Ta. Wieku nie oszukasz. Buda już nie jest sztywna jak kiedyś, zawieszenie ma swoje lata za sobą, belki nie mają sztywności, rdza na drobnych elementach stalowych jak mocowania tłumika itp., 20-letni gumowy przewód od chłodnicy, wypalone odbłyśniki reflektorów. Możesz sobie wymienić wszystko na nowe. Tylko pytanie, czy dasz rade wymienić wszystko? Ludzie, którzy wymienają wszystko na nowe nie sprzedają takich samochodów, a jak już to nie w cenach rynkowych. Pamiętam u mnie w klubie zawsze każdy miał auto igłę! Każde, żadne się nie psuło, nigdy, stare BMW prawdziwe samochody nie to co te nowe. Ta. Spoty to częściej można było zrobić u naszego klubowego mechanika, bo tam łatwiej było zebrać większość aut, gdy stały na placu w kolejce do naprawy. Wsiadasz do takiego wychuchanego E39 540i, panie SYNDYKAT normalnie, a potem się okazuje że akurat lewa tylna szyba coś się nie opuszcza, grzanie foteli pasażera to trzeba by było mate wymienić, w bagażniku nie działa centralny, bo kable już się w klapie zdążyły przetrzeć i takie tam. Czas nie ma litości. E60 M5 mieliśmy w klubie xD to (pipi)a dopiero jest samochód niestworzony do jazdy. Skrzynia robiona 3 razy, non stop jakieś awarie, skończyło się klasycznie na u(pipi)anym silniku i koleś się w(pipi)ił i się jej pozbył. Częściej była naprawiana niż jeździła.