Jezu jak macie dobrze z tą różnicą wieku. U mnie jeden 3 drugi 1.5 i trzeba pilnować obydwu wciąż na spacerze. Każde wyjście z nimi na dwór bez żony to wybór, którego teraz poświęcam i liczę na to że przeżyje i obserwuje drugiego xD Nie ma opcji, że sobie spokojnie waadze młodszego w wózek, a starszy na rower i spacerek wokół jeziorka. O tyle dobrze, że przynajmniej bawią się mniej więcej tymi samymi zabawkami razem, a młodszy mega szybko się wszystkiego nauczył obserwując starszego. Tymczasem od wczoraj opieka na cały tydzień, bo katarek. Jeszcze nie ogarnia dobrze konceptu zabawy z sensem i głównie tłucze wszystkim ale zobaczymy jak mu pójdzie do świąt, bo pod choinkę planuje mu kupić ten nowy pociąg towarowy. Mam wszystkie starsze lokomotywy, włącznie ze starszym pociągiem towarowym, ale w tych lokomotywach duplo psują się silniki i nie podjeżdżają już pod mosty.