WisnieR

VRR sprawi, że studio będzie np. mogło odblokować klatkarz z 30, i może on nawet sięgać ponad 40+ w trybie jakości, a to już jest różnica. Teraz wszyscy celują w stabilne 30 albo 60 bo nie mogą pozwolić sobie na rwanie, co nie znaczy, że gra w 4k nie wyciągnie więcej niż te 30 klatek ale do tego potrzebny jest VRR. W trybie performacne nie będzie to musiało być sztywne 60 klatek tylko np peaki do 80 jak w Mile Morales. Do tego Insomniac wspomina, że VRR pozwolił na podniesienie rozdzielczości dynamicznej czasami, którą teraz ogranicza silnik celujący w konkretny klatkarz.

A tylko z tą grą tak masz? Myślałem, że w ogóle się nie załącza HDR, a on ci się nagle wyłącza. Może akurat z Fenyxem wymuszony VRR nie współpracuje za dobrze.

VRR nie wyłącza HDRu tylko strefowe podświetlenie w Samsungu i Sony. Używasz trybu gry przede wszystkim?

Telewizory Samsunga i Sonego że strefowym podświetleniem wyłączają je przy VRR, więc obraz będzie gorszy. Poza tym jak włączysz VRR to powinno ci wyskoczyć okno konfiguracji ekranu jeszcze raz w PS5, razem z konfiguracją HDR. Masz włączone w zarządzaniu zewnętrznymi urządzeniami Ultra HDMI, czy jakoś tak, na każdym porcie?

Przede wszystkim włącz VRR w TV xD Ja zapomniałem, że to trzeba włączyć w ustawieniach trybu gry i się wkurzałem, że wyskakuje w PS5 info "twój telewizor nie obsługuje VRR" a potem mnie olśniło.

HDMI 2.0 spokojnie obsłuży VRR do 4k60fps lub 1440p120fps. HDMI 2.1 jest potrzebne do 4k120fps lub tego trybu 40fps w grach insomniac (gdzie jest wyświetlany jako 4k ale w 40fps x 3). Czas przetestować starego Samsunga z 2018 z VRR czy to w ogóle działa.

Jest o tyle lepiej, że pod koniec jedynki został w końcu zaczęty ciekawy wątek apokalipsy i w 2-ce od razu się w niego wskakuje. Jak jest dalej nie wiem ale się dowiem. Do tego wydaje mi sie, że same scenki i dialogi są o wiele lepiej napisane. Postacie ruszają się bardziej realistycznie, mimika twarzy jest poprawiona, voice-acting angielki jest też na najwyższym poziomie.

Ona rusza się jak parowóz w każdym trybie. Responsywnośc ma jak Geralt w wieśku 3.

Obniżyłem od razu ogólną jasność ustawiłem HDR pod 800 nitów pod mój, ale to nie pomogło. Z tego co wyczytałem, to winę może ponosić motion blurr, którego podobno nie da się wyłączyć i jest to zbugowane i mimo wyłączonego MB w opcjach i tak występuje. Jestem gotowy poświęcić 60fps dla jakości w tej grze (jak już pisałem jest żyleta w jakości jakiej jeszcze nie było) ale nie daje rady grać! Masakra, to jakiś mały techniczny bubel ten FW. Dziwne, że po tak techniecznie dobrze zrobioniej jedynce wyszło im tyle problemów w sequelu.

Różnica w grafice między jakością jest OGROMNA. Widać ją gołym okiem. Grałem w trybie jakości, bo to aż żal nie oglądać tego w TAKIEJ jakości, tylko nie wiem o co chodzi, ale strasznie bolą mnie oczy i głowa podczas ruszania kamerą. Musiałem się przestawić w tryb wydajności i pod względem jakości grafiki to uważam, jest to poziom jedynki po patchu na next geny. Owszem jest dużo więcej roślinności, obiektów na ekranie, lepsze modele postaci, efekty, ale sama rozdzielczość tekstur w trybie jakości wygląda jak pierwszy horizon. No masakrycznie spada jakość. I oczywiście widzę też ten shimmering na roślinności ale mi to akurat najmniej przeszkadza. Bardziej mnie wkurza fakt, że jak już zobaczyłem jak to wygląda w trybie jakości to nie daje mi to spokoju i ciągle przełączam ale nie mogę wręcz grać, bo zaraz mnie oczy bolą. Nie mam takiego problemu grając w gry w 30fps bez next gen patcha, Spider-Mana w trybie jakości z RT czy na Switchu, ale w tym przypadku nie daje rady.

Coś tam piszą o WIBOR ON czy POLONIA jako możliwe nowe wskaźniki, które faktycznie są bliższe stopy NBP.

I dlatego powinno się zaorać ten system bankowy pozwalający na takie dziury. Mi też doradca mówił żeby ukryć dochody z 500+ mówić, że się nie ma dzieci itp. Powiedziałem mu że ja chcę realną zdolność, a nie kombinowaną. To powinien być obowiązek banku, pozyskać takie dane z systemu państwowego, żeby takich kutasiarzy upierdlać przy składaniu wniosków. No ale bankom to nie na rękę, przecież są najwięksi złodzieje i wyzyskiwacze, więc bez kontroli odgórnej będą (pipi)ać na potęgę Kowalskiego ile się da.

Nie wiem jakim cudem można było dostać kredyt 2k mając 4k dochodu na rodzinę. Nawet przy WIBORze szorującym o dno. Jak? A jeżeli tak było to rząd powinien do odpowiedzialności pociągnąć babki udzielające takich kredytów, co z resztą zakłada chyba cały ten projekt.

No zależy kto czego od życia oczeuje. Ja nie narzekam na finanse, mam na swoje wszystkie zachcianki, a nawet więcej, a jednak przez współczesny model niewolnictwa zwany pracą 8h dziennie, 5 dni w tygodniu, nie mam czasu na to by tę kasę realnie wydać. To jest temat bardzo subiektywny.

No wyobrażam sobie, że dopada mnie teraz choroba albo mam wypadek i co myślisz, że sobie z tym nie można poradzić? Owszem łatwiej z odłożonymi 500k, ale czasu, który minął, nie zwrócisz. Minął. Nie można mieć drugi raz 25 lat, nawet jak się odłoży milion złotych. Ja w ogóle to zastanwiam się o co chodzi z tą aferą kredytową, ale narracja jest taka, że każdy chyba ma kredyt pokrywający 90% dochodów i robi tragedie życiową z tego, że rata wzrosła o 500zł, gdzie tak naprawdę nie znam nikogo, kto po wzroście raty nagle musi kombinować z utrzymaniem budżetu domowego. Owszem, raty rosną, chujowo, ale to nie jest tak, że nagle nikt nie ma pieniędzy na spłatę kredytu... To nie Bocian tylko hipoteka, która ma jakies ograniczenia. Przy ponad 10k dochodów na rodzinę oferowali nam max 600k kredytu. Rata 2500zł, która teraz by wynosiła jakieś 3200zł. No nawet jakbym się na niego zdecydował, to przecież nie jest tak, że zostałbym bez kasy bo WIBOR skoczył 2%.

Wiadomo przecież, że banki nie odpuszczą i jakiś sposób wyjdą na swoje. Dymać to my was, a nie wy nas.

No to jest właśnie efekt uboczny Smauga. Gromadzenie pieniędzy, poduszki finansowe i wszystko inne co ma ci dać STABILIZACJE. Stabilizacja nigdy nie powinna być celem, bo nie masz casu na życie. Gdy Ty odkładasz, reszta żyje, ma hipotekę, kupuje sobie OLEDa na raty, jeździ na wakacje. Ty odłożysz 500 tys. i już się witasz z gąską, teraz to będzie czas wydawania i życia, a jutro się dowiesz, że masz poważną chorobę wymagającą leczenia, albo potrąci cie pijany kierowca i wsadzi na wózek inwalidzki. Potem sobie myślisz, "zamiast się stabilizować, mogłem żyć jak inni, bo teraz już nie ma na to czasu". Ja np. żałuje, że nie byłem na dziennych studiach (no może byłem jeden semestr) i nie przeżyłem sudenckiego życia, imprez, zwiedzania świata, tylko właśnie kierowałem się "kasą" i poszedzłem do roboty i na studia zaoczne. Kasy i tak nie było, a czasu na imprezowanie i zwiedzanie też nie. Teraz jest kasa, a nie ma czasu, bo jest rodzina. A co do newsa, to poza tymi "wakacjami" to chyba dobry kierunek? Wyjebanie WIBORU, podniesienie oprocentowania lokat?

Grałem wczoraj godzinę i w trybie jakości obraz jest wręcz żyleta ale nawet z włączonym GMP rwie strasznie te 30 klatek. Póki co będę grał w 30 i zobaczę czy się przyzwyczaję. Ta gra nie ma konkurencji pod względem grafiki przecież. Szkoda tylkoz że przeskoki między generacjami nie robią już takiego wrażenia jak kiedyś. Co raz mniejszy ten postęp jeśli chodzi o grafikę.

Promocja była to wziąłem.

Skończyłem. Future Connected nawet nie ruszam. Nie wiem skąd te zachwyty nad tą płytką fabułą, bo dupy nie urywała. Końcówka nawet niezła ale wszystko działo się w ostatnim chapterze i trzeba się przemęczyć przez całą resztę gry, która do 16 chapteru nie oferuje kompletnie nic. System walki? Nudny, jak jakaś gra z telefonu czy MMO bazujące na cooldownach. Nie wiem dlaczego nie dodali obsługi dotykowej bo świetnie by się sprawdziła w szybkim skakaniu między guzikami. Jezu i te fetch questy. Sztampowe postacie też nie pomagają. Oczywiście siła serduszka na koniec wygrała i daje super powera! To było fajne jak się miało 12 lat i oglądało Dragon Balla. Dorosły gracz może czuć tylko zażenowanie oglądając te przerysowane scenki. Ta gra to uosobienie wszystkich wad staroszkolnych jRPGow. Za długo, za dużo chodzenia po pustym świecie, za długie walki z mobami, mnóstwo powtarzającego się lootu i śmieci, przerysowane postacie. Oczywiście pod koniec musiał też się trafić grind bo level przeciwników nagle skacze i to w momencie gdy zaczęło się coś dziać ciekawego i chciałem jak najszybciej pchnąć fabułę do końca. Z plusów to zdecydowanie art design i muzyka. Oczywiście jak się założy słuchawki, bo głośniki w tym elektrośmieciu zwanym Switch to się do niczego nie nadają. Muszę obadać jakąś recenzję dwójki, bo nie wiem czy chcę marnować kolejne 50h dla 2h ciekawej fabuły. Jakby fabularnie trzymała poziom końcówki to rzeczywiście warto, mimo wad, bo jednak koncept ciekawy i nawet trochę zaskoczył.

Nie wyeliminuje, może kiedyś jak AI już będzie na tyle zaawansowana że będzie w 90% przewidywać ruch na ekranie. Natomiast w pewnym momencie małe artefakty (bo głównie takie się pojawiają na np. obracającej się postaci) są wręcz niezauważalne, za to ruch tła jest super płynny. Gram sobie w Xeno 1 na Switchu z włączonym motion plus i tło chodzi jak w 60fps, bo są to poste ruchy panningu łatwe do przewidzenia, a artefakty na postaciach pojawiają się na tyle rzadko, że już na nie nie zwracam uwagi.

Ty chyba nie wiesz jak to działa. Klatek nie doda? Właśnie na tym to polega, że algorytm przewiduje jak będzie wyglądała dodatkowa klatka i wkłada ją między dwie oryginalne i tak z 30fps robi 60fps, a z 60fps robi 120fps. Artefakty biorą się z tego, że nie zawsze algorytm przewidzi co się wydarzy na ekranie, głównie ma problemy z ruchem obrotowym i szybką akcją. Wszelkie panningi ekranu wyglądają z GMP bardzo dobrze. Używam tylko w opcji 30fps, bo nie uważam, że 60fps tego wymaga. Wszelkie gry na Switchu świetnie się do tego nadają bo tam są proste obiekty i algorytm w miarę trafia i artefakty są znikome. Nie przekraczam też 6pkt, to takie max gdzie nie ma artefaktów.

Może dlatego skala jest 10-puntkowa, żeby można było sobie dobrać odpowiednią wartość do rodzaju gry.

Mnie dziwi jak można tego nie używać mając starszego krawędziowego Samsunga. W QD OLED będzie można wrócić do GMP bo nie będzie już wyłączać strefowego podświetlenia, bo go najzwyczajniej przecież nie ma, co jest świetną wiadomością. Cholerny NU8000 nie chce się zepsuć, a już dawno bym chciał OLEDa do salonu wstawić...

Nie wiem Pupcio, ja bym się w to pedo-anime nie ładował. Przed chwilą grałem w jedynkę z 2h, bo w końcu trzeba by to skończyć. Mam 50h i zacząłem chapter 15, a w tej grze pod względem fabuły NIC się nie dzieje. Nie wiem skąd te zachwyty. Serio. Żadnych twistow, wciąż nic nie wiadomo, co prawda coś tam się w tle szykuje, ale ludzie ja już 50h gram w tę grę i jak się trzeba przemęczyć tyle czasu dla 5 minut fajnego twistu fabularnego, to ja dziękuję... Skończę to już ale za dwójkę się nie zabieram, a o 3 nawet nie myślę.