Kolego to ty wyskakujesz z porównaniem, że skoro nie dbam o lakier samochodu, to pewnie z natury jestem brudasem i nie myję rąk, więc zastanów się kto tu ma problem ze sobą i innymi, ja czy ty?
A co ma wiek twojego auta do sprawy? No dużo, bo jest to typowy własnie objaw statystycznego kultu auta jakże obecnego w naszym kraju. Pudrowanie trupa i tyle. Nie uważam żeby to był zły samochód, to bardzo dobre auto, ze swietną i niezawodną jednostką oraz właściwościami jezdnymi. Tylko wciąż, to nadal samochód.
Będziesz nim jeździć ile? 5 lat, 10 lat? Stwierdzisz, że możesz sobie pozwolić na coś nowego, czas na zmianę. Oddasz komuś za grosze, bo tyle będzie wart. To extra "dbanie" jest tylko dla Ciebie, dla zaspokojenia twoich własnych potrzeb. Nie ma żadnego wpływu na żywotnosć tego samochodu. To przede wszystkim maszyna. Stan lakieru, i to czy masz trochę piachu na dywanikach to tu ma najmniejsze znaczenie.
Jakbyś własnie cokolwiek wiedział na temat motoryzacji, to byś wiedział, że E60 z 2010 roku, do tego "zadbane", to nie jest samochód w cenie "rozklekotanego" Mondeo z 2014 roku. Pisałeś coś wtedy o tym, że w cenie takiego Mondeo to E60 będzie zdecydowanie lepszym samochodem. No na pewno będzie lepszym samochodem w tej cenie - chyba jako klient pobliskiego mechanika Ja z tą marką i z tymi samochodami miałem zbyt dużo wspólnego, bo przez 10 lat należałem do szczecińskiego klubu BMW gdzie KAŻDY, powtarzam KAŻDY, w klubie (łącznie ze mną, gdy jeszcze miałem 328) mówił, że to super samochody, w ogóle sie nie psują, a te wszystkie rzeczy wypisywanie w necie to jakieś bajki i ludzie kupują"gruzy" za groszę, a potem płaczą, że się psują. Prawdziwe zadbane BMW się nie psuje!.... A potem się co tydzień widzieliśmy wszyscy u naszego klubowego mechanika, a plac zajebany autami z klubową naklejką na szybie i tak to się jakoś kręciło xD
Ale przecież to klasa PREMIUM! Premium to ja mam w swoim Fordzie. Jest wielki, bezawaryjny od 70kkm, w pełni wyposażony, zawszenie jak to Fordowskie rewelacyjne, i jest wygodny. No nie wiem czego mi tu może brakować z E60? Jestem niesamowicie zaskoczony zarówno jakościa wykonania tego samochodu, jak i ogólnie jego poziomiem komfortu.
Wyleczyłem się raz na zawsze z BMW. Kupię tylko wtedy, gdy będzie mnie stać na takie z salonu z gwarancją, a potem do żyda. Czyli zapewne nigdy.