Drantzell

yebłem Zamiast ciągle yebać zajmij się czymś pożytecznym. Na przykład poćwicz skilla w Battlefieldzie, bo Ci coś słabo idzie. Zwalanie na lagi i wady gry nie ma sensu. JackFrags o lagach na PS4 (temat dla was). Lubie tego brytola.

Nie odpiszę, bo Hansior mi nie pozwala (ani za bardzo nie mam ochoty już dalej ciągnąć tego bezowocnego bezsensownego tematu). Nie zakładam różowych okularów bo widzę rzeczy, które trzeba poprawić. Tak czy siak nie chce z drugiej strony zakładać tych czarnych. Mimo że minusiki mnie średnio ruszają, to każdy czarnowidz, który będzie ponadprzeciętnie marudził będzie właśnie takowego otrzymywał (pewnie mi nie wystarczy dla wszystkich).

Cóż... Jestem uparciuchem i czasami mnie ponosi. Tak czy siak nie lubię marnować czasu na dyskusje (mimo że czasem w nie brnę często w te najbardziej bezsensowne), więc z przyjemnością uszanuje Twoją prośbę.

No widzisz. Sam znalazłeś dla siebie nowe zadanie w Battlefieldzie - Przeczesać wszystkie krzaki. Powodzenia Drutku.

Drutku na podboju i TDM. Tak czy siak uważaj, bo z łowcy możesz łatwo stać się szybko zwierzyną. Ostatnio dwaj mistrzowie kosy próbowali mnie upolować i słabo skończyli. Szczególny ubaw miałem jak przyczaiłem się przy ich znaczniku odrodzeń, bo doskonale wiedziałem czyj on jest ;D - To była taka kara za wyzywanie się po forumkach od cweli ;]

Przyganiał kocioł garnkowi. Sam przeczytaj mój post dokładnie. Może po którymś razie zrozumiesz. "Czołowi gracze"? No comments. Którzy to są?

Jakby zostali przy BC2 to by ludzie narzekali, że DICE odcina tylko kupony. Tak jak narzekają na to, że kolejne CoD'y praktycznie się od siebie nie różnią. DICE idzie właśnie w dobrym kierunku. Próbuje swój dobry już produkt ulepszać. Kod niestety tak działa, że im go więcej, tym trudniej nad nim zapanować. Wcale nie takie proste jest naprawienie wszystkiego ot tak. Jakby mogli to zrobić, to by to zrobili. Jak mnie wkurzały lagi na Naval Strike'u, to po prostu sobie go odstawiłem. Poczekam aż będzie działało tak jak podstawka.

Przecież cały czas to naprawiają. Walka z kodem w tych czasach wcale nie jest taka łatwa, a Battlefield jest rozbudowaną grą (i chwała mu za to). Jakby stwierdzili, że gra jest ukończona i olali sprawę to wtedy spoko - Masz pełne prawo do krytyki i jechania ich z błotem (bo by zakłamywali fakty). Tutaj gra ma swoje problemy, ale DICE o tym wie, przyznaje się do tego i pracuje nad tym. Biadolicie tak jakby oni zrobili to specjalnie. Jakby zrobili psujący się rower, bo specjalnie zrobili go z niskiej jakości materiałów, żeby zaniżyć koszta i więcej zyskać. Oni po prostu chcieli zdążyć na premierę NextGenów i pewnie wydawało im się, że jak są jeszcze jakieś bugi to rozwiąże się je w max 2 patchach. Teraz ucząc się na błędach opóźnili premierę Naval Strike'a na PC i X720, ale ludzie jbią ich teraz z powodu opóźnienia premiery. Żal dupę ściska. Ja tam nie lubię się kłócić, ale tak samo jak Ty nie lubisz czytać pyskówek, tak samo ja mam dość czytania wiecznych narzekań na DICE (jakby to miało coś zmienić). Nie grałeś, więc nie gadaj. Jak się tylko czyta marudzenia to rzeczywiście można odnieść wrażenie, że ta gra jest do niczego. Ja się najczęściej bawię znakomicie. Tylko wczoraj miałem takie lagi, że grać się nie dało. Dziś już było czasami wręcz rewelacyjnie. Może rzeczywiście jest tak jak z Tuskiem. Nie jest ideałem, ale na horyzoncie lepszego nie widać.

Jak jesteś taki kuwa wybredny i wiesz, że dodatki mogą Ci się nie spodobać to na ch kupujesz PREMIUM ;D Przecież to wiadome że kupujesz w ciemno. Ja kupiłem i jestem mega zadowolony. DICE ma w tej chwili problemy, żeby ogarnąć wszystkie błędy, ale chłopaki się starają. A to że trochę to trwa wynika z tego, że dopieszczenie kodu w tak zaawansowanej grze wcale nie jest takie proste. Jakby zostali przy BF3, to ludzie by narzekali, że dostali odgrzewany kotlet, albo BF 3.5. Niektórym ludziom ubzdurało się coś w stylu, że jeśli zapłacą to mogą być tępymi chjami. Szczególnie w Polsce, bo dopiero wyleźliśmy z epoki PRL'u. Ze skrajności w skrajność. Tak jak wsioki z drugiego pokolenia. Niby już miastowi, ale dalej słoma z butów wyłazi.

Ciekawe co trzeba zrobić, żeby otworzyć te drzwi ;] Ktoś poprosił Chińczyka żeby przetłumaczył napis na ścianie. Podobno to: "Underground Construction: Prepare for war, prepare for hunger and prepare for disaster"

Piloci Heli będą mieli przerąbane przez następne kilka dni. Ludzie będą próbowali odblokować sobie miny AA, a żeby to zrobić trzeba zestrzelić kilka pojazdów latających rpg'ami (Zniszcz 5 szturmowych pojazdów latających przy pomocy wyrzutni rakietowych). Co do lagów to się zgodzę - Nie da się grać. Ja w ogóle miałem mega problem dzisiaj nawet na normalnych mapkach. Samolot skakał mi jak żaba (albo jak Kabotyn). Nie dziwie się czemu opóźniają premiere na PC i X720. Póki nie naprawią to będę grał w podstawkę - Nie chce sobie psuć nerwów. Mam nadzieje że PC-ciarze i posiadacze X720 nie jeżdżą tym razem po DICE. W końcu ostatnio dostało się im za to, że wypuścili niedopracowany produkt za wcześnie.

Gratulacje

Nie widzisz jak przejmuje flagi, bo skaczesz po drużynach równie dobrze jak po mapie ;]

To jest dodatek dla ludzi lubiących grać zespołowo. Nie dziwie się, że Ci nie podchodzi. Dla miłośników close quarters będzie kolejny DLC'ek.

Rakiety z lądu dalej strzelają, więc jak nie uda się podłożyć bomby to wygrywa ten, który utrzymał pozycje na mapie. Sprawdź z pozycji menu PS4. Nie wchodź do PS Store, ani do sklepiku w BF4. Jak wybierasz grę najedź na BF'a i klikaj w dół - Tam będziesz miał opcje zakupu dodatku.

GENIALNE zmiany. A przynajmniej zmiany w genialnym kierunku. Trolololo. Ich chyba trochę pogięło. Ta broń i tak była genialna na większą odległość. Wolałbym żeby nic nie mieszali w niej, bo jeszcze zaraz będą odkręcali w drugą stronę. Pierwsze wrażenia na temat Naval Strike'a po ograniu kilku mapek: Świetne. Mam wrażenie jakbym kupił zupełnie nową grę. Mimo sporych lagów, kilku black screenów, kicków od EA i zbyt wysokiego poziomu na serwerach (albo pecha bo wygrałem tylko 8 na 20 meczy) grało się naprawdę przyjemnie. Mapki są ładne, fajnie zbudowane i da się pograć piechotą. Z kolei nowy tryb jest fajnie złożony, jest intensywny, akcja rozkłada się na całą mapę (w przypadku ostrej obrony na lotniskowcu można po prostu dalej utrzymywać punkty na mapie, a rakiety prędzej czy później rozwalą lotniskowiec przeciwnika) i każdy powinien znaleźć w nim coś dla siebie (może prócz fanów czołgów). Czasami tylko za szybko to dla mnie idzie. Zdecydowanie wydłużył bym odrobinę pierwszą fazę rozgrywki (walka o punkty). Co do mapek, to mój ranking na chwilę obecną wygląda następująco: 1. Operacja Moździeż/Operation Mortar - Śliczna. Kolorystyka wschodu słońca, słomiane domki, fort piracki i tunele niczym z Wolfenstein'a. Ogromne pole do pogrania piechotą. Najbardziej spodobały mi się walki o fort na szczycie, lub obrona tego szczytu. Udało mi się już strącić jakiegoś chłopka ze starego działa 2. Zagubione Wyspy/Lost Islands - Śliczna. Klimat tropikalnej wyspy z Zagubionych, albo Piratów z Karaibów. Fajnie się tu jeździ poduszkowcami. Można pograć piechotą. Szczególnie mi się spodobały walki o samolot w centrum. 3. Łamacz Fal/Wave Breaker - Fajna. Całkiem ładna. Fajnie się walczy w tej bazie podziemnej. Klimaciarsko jest w środku. 4. Bitwa O Spratly (WTF?)/Nansha Strike - Nie jest zła, ale jakoś najmniej mi przypadła do gustu. Za dużo wody i za bardzo trzeba się nadstawiać łódkom. Będę musiał sobie znaleźć jakieś miejsce do biegania piechociarzem. No chyba że opanuje TV Missle i będę pływał na tej mapce łódką.

Yeap. Juz drugi raz wylaczaja serwery. Ostatnio po patchu pakiety nie dzialaly i nie mozna bylo korzystac np. z kolimatora. Teraz znowu nie mozna sie polaczyc z serwerami EA. Ogolnie ciezko sie gra, bo same rzezniki z 117lvl biegaja z ikonkami shit bucket'a. Jak jest za duzy % prosow to sie ciezko gra. Brakuje noobow do koszenia. Edit: Znowu online.

Robienie montażu ze zwykłej gry bez żadnego komentarza nie ma sensu. Jak już chcesz robić z muzyką, to tak, żeby przynajmniej było na czym oko zawiesić. Jak montaże z muzą to tylko z dobrymi akcjami. A na pewno bez motywów typu chowasz się za kartonem i czekasz 10 sekund.

Gra ma podobno codename "Warsaw". Nic dziwnego że jest dziurawa ;D Pograłem trochę w tryb Carrier Assault i jak jeszcze zdarzyło mi się kilka razy gdzieś w dziwny sposób utknąć (muszą połatać to), to tryb jest bardzo intensywny i daje dużo funu. Dla każdego coś dobrego. Czasem jak oba lotniskowce otworzą się w podobnym momencie to nie wiadomo czy bronić, czy atakować. W lotniskowcach się robi rush na metro, więc na wszelki wypadek dobrze jest jakby ktoś zostawał na mapce i dalej przejmował punkty. Lagi pewnie są przez to, że serwerów EU nie włączyli chyba jeszcze. W nocy to gra była włączona chyba głównie z myślą o azjatach i kangurach. Kasa za serwery to jeszcze pół biedy. Dla ludzi na zachodzie 300zł to drobne. Ja tam bekę będę miał z ludzi, którzy będą wykupywali np. odblokowania dla pojazdów za 75zł ;D EDIT: Wyłączyli serwery i już patch mi się ściąga (1,3 GB).

Naval Strike ma się pojawić około 10/11. Mam nadzieje że nie dotyczy to np. wyłącznie wersji PC.

http://battlelog.battlefield.com/bf4/pl/battlereport/show/32/447773036626800000/202192225/ Jakby ktoś miał wątpliwości co może zrobić na mapie dobry pilot (nie ja latałem). Koleś ma 30258 killi w Heli, k/d ratio 5.4 i 88% zwycięstw. Raz wlazłem w heli żeby spróbować go ściągnąć, to pięknie wymanewrował moje rakiety i zrzucił na ziemie w kilka sekund. Poza tym kontrolował całą mapę (no ale miał rzeczywiście spawacza). Poza tym dziś miałem chyba mały pokaz tego w jakich warunkach możecie grać, kiedy gracie w godzinach szczytu. Lagi, problemy z hit trackerem + 1 black screen i 1 zwiecha. Rzeczywiście grało się niezbyt przyjemnie. Raz wywaliłem w kolesia cały magazynek, a on przeżył. Ja na co dzień takich problemów po prostu nie mam i wszystko działa.

Nie do końca o to mi chodziło. W tej chwili wyświetla mi się że rzeczywiście mam wszystko. Wcześniej wyświetlało, że na niektórych mapkach miałem tylko 3/5 zebranych broni. Teraz mam 3/3, ale np. niektórych snajperek nie mam dostępnych w grze. Też oglądam tą serie kromki. W ogóle koleś fajnie gada, a ta seria to naprawdę za(pipi)isty pomysł. Właśnie chciałem sobie odpalić ten filmik o jetach. Ostatnio mało latam jetami, ale z chęcią sobie zobaczę.

Ja ostatnio robiłem przelot przez kampanie w celu zebrania wszystkich "collectables". Korzystałem z jakiegoś poradnika gdzie koleś wskazał miejsca gdzie znajdują się poszczególne bronie i dogtagi. Jak przeglądam listę przedmiotów które zdobyłem okazuje się, że nie mam wszystkich broni (mimo że wyłapałem wszystkie). O co chodzi jakby?

To naturalne, że na mapach 64 osobowych znaczenie jednostki, jak i zgranego zespołu jest niższe niż na mapkach 32 osobowych. Moim zdaniem współpraca w tej grze się opłaca i nawet 2-osobowy dobrze współpracujący skład jest w stanie namieszać na tyłach wroga na tyle by doprowadziło to wypracowania przewagi przez resztę zespołu w innych częściach mapy. Dobrym przykładem jest tutaj Operacja Blokada (Locker). Nikt nikomu nie każe przerzucać się granatami przez wąskie korytarzyki więzienia. Celem dobrze współpracujących drużyn na tej mapie jest przebicie się przez śnieżną część mapy, prześlizgnięcie i utrzymanie na pierwszym punkcie przeciwnika. W takich miejscach defibrylatory, apteczki, czujniki ruchu czy amunicja dają możliwość do utrzymania się na tyle długo, że reszta teamu ma szanse na przejęcie punktu C. To że zespołowa gra nie jest premiowana, wcale nie oznacza, że gra drużynowa jest nieopłacalna (zespół - 32 osobowy team, drużyna - 5 osobowy skład). Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Jeśli 59 graczy nie rzuca sobie amunicji, nie wskrzesza się, nie komunikuje się ze sobą to tym bardziej działa to na korzyść dobrze zgranego 5-osobowego składu. Wpływ jest bez wątpienia mniejszy niż w BF3 i BC2 na konsole, ale moim zdaniem dalej znaczący. Ja tam lubię pobiegać sam, ale uzyskiwanie efektu synergii poprzez dobrą współprace daje mi dużo więcej frajdy. Ah... Mam nadzieje że nowy tryb Carrier Assault będzie wystarczającą zachętą do tego, żeby odłożyć nóż, snajperkę i pobawić się teamowo. Jak dla mnie ten tryb ma największy ku temu potencjał.

Na cwelow wyzywalem sie ostatni raz w okresie uczeszczania do pierwszych klas podstawowki. Wydawalo mi sie ze tutejsza srednia wiekowa to okolice 30-dziechy.