Skocz do zawartości

Drantzell

Użytkownicy
  • Postów

    1 184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Drantzell

  1. Drantzell

    Knack

    Wygląda mi na dosyć old-school'owo wymagającą. Widziałem momenty, w którym koleś grał, dostawał jeden strzał z jakiegoś czołgu i musiał powtarzać od początku kilka plansz do tyłu. Tak jak np. w starych platformówkach. Wpadniesz na grzybka z mario i powtarzasz cały poziom. W dzisiejszych grach ma się 4 serduszka i jak coś wielkiego nas zbije, to tracimy 1 serduszko i biegniemy dalej. Po stracie 4 serduszek tracimy życie i biegniemy dalej. Tu jest tak pośrodku. Zobaczymy. Zagrałbym, ale nie za 250zł. Może będzie można w jakiś sposób przycebulić, albo dadzą w PS+
  2. schabek: Pewnie jakiś jołop z forum założył sobie konto i se jaja robi
  3. Dla Ciebie się to nie kalkuluje, a dla innych tak Jak kupowałem na PC takie gierki jak np. Starcraft 2, to tylko i wyłącznie w wersji cyfrowej. Zawsze były tańsze od pudełkowych wersji. 310 zł to chora cena, ale jakbym brał nową gierkę za 155 zł z kumplem to why not? Wolał bym mieć oczywiście do niej dostęp z poziomu swojej konsoli, tak żebym mógł ją ponownie pobrać jak usunę z dysku Cena całkiem uczciwa. Ja gierek ogólnie nie lubię odsprzedawać. Jak je kupie, to lubię je mieć.
  4. Jak gierki można kupować na spółę i jest to możliwe, to nie widzę w tym niczego złego Widocznie Sony ma umowy na dystrybucje cyfrową z właścicielami sklepów. Dla sklepów tania dystrybucja cyfrowa to ograniczenie zysków, a dla Sony strata sklepów to strata darmowej reklamy w sklepach (nie chcą tego zabijać). Tak Sony może udostępniać bardziej ogarniętym graczom gry cyfrowe, w prawdziwie cyfrowych cenach (bez kosztu dystrybucji, pudełka, możliwości odsprzedania itp.). To takie moje gdybanie i domysły, ale mam nadzieje że "cebulenie" będzie dalej możliwe
  5. Drantzell

    Killzone Shadow Fall

    http://www.youtube.com/watch?v=I8Y1mWi9-Lw RockAlone gra w Killzone'a w PL wersji językowej. Wydaje mi się że Joe pojechał Killzone'a bo była dla niego za trudna
  6. Mefi23: Byli tam bo było dużo stanowisk dla dzieci i dawali koszulki za takie zdjęcie Nie koniecznie to oni będą kupowali nowa konsole na premierę. Tu podobno jest średnia wieku 30 lat.
  7. Uriziel: Pewnie jest tak jak mówisz, ale nie ma sensu walczyć z tym w temacie nazwanym "(...) ogolna szajba". Teksty mające/mogące kogoś sprowokować są moim zdaniem równie niepoważne. Tyle.
  8. Pisałem parę stron wcześniej - Neonet w Bytomiu ma jeszcze z 17 szt. (trzeba wpłacić zaliczkę). Chętnie bym potrollowal tego przedsiębiorczorczego Janusza. Urziel: Dla mnie gimbaza bije równie mocno od takich postow jak Twój.
  9. Ja się z KOTOR'a wyleczyłem po The Old Republic. Tak czy siak jestem mega ciekawy nowego SW: Battlefronta od DICE.
  10. Nie karmić dzieciaków.
  11. CrossSleet: Dostajesz kartkę i masz kilka slotow na pieczątki. Za każdą zagrana grę dostajesz jedną pieczątkę Ogólnie ciężkie zadanie, bo na niektórych standach dzieci siedzą non stop. W strefie 18+ jedno stanowisko oblegal pancur, który wyglądał jakby siedział tam od kilku dni (non stóp grał w Assasina). Na szczęście za gapienie sie (np. jak 1 dziewczynka blokowala 30 min stand) dawali pieczatke. Ostatnia była za zrobienie se fotki z tabliczką Ogólnie baardzo fajnie zorganizowane. Standy 18+ nie były oblegane przez dzieciaki i gimbaze, więc mogłem sprawdzić Killzone'a z miejsca (tylko pancur zrobił se tam meline).
  12. Byłem dziś w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku i zdobyłem łup: Ogólnie wszystko wyglądało dużo lepiej niż mi się wydawało, że będzie wyglądać. Nawet Knack i Playroom. Killzone to dla mnie żyleta i bardzo fajnie się grało (mimo że na sandzie ktoś wystrzelał całą amunicje i chwilę sobie pobiegałem z nożem). Poziom grafy mnie bardzo zadowala. Pad to moim zdaniem mega poprawa w stosunku do DS3. Pad od X'a jest może odrobinę lepiej wyprofilowany, ale być może to kwestia przyzwyczajenia. Przyciski, spusty, krzyżak i gałki chodzą moim zdaniem lepiej od X'boxowych. Touchpad jest fajnie zrobiony i może być całkiem przydatnym dodatkiem (bardziej instantowym niż machanie łapami na Kinekcie i bardziej precyzyjnym). Ogólnie dostałem to co chciałem + dodatkowo koszulkę, którą chciałem sobie kupić nawet w sklepie
  13. blantman: Na pewno w styczniu albo w lutym będzie DriveClub. Sony też pewnie nie bez powodu otworzyło się na środowiska produkujące indyki. Poza tym też mi pachnie Knack'iem na Playstation Plus w najbliższym czasie. Jak dla mnie, to z kobitą bym sobie w to pograł z przyjemnością. Ale kasy 250zł za to nie dam.
  14. Aj to już moim zdaniem trochę przekombinowane. Nawet mistrzowie od marketingu nie mają aż takiej władzy. Na takich mógłby se pozwolić np. Microsoft, a popełnił dziecinny błąd. Ludzie po prostu lubią nowości. Ja lubię i nowym produktem cieszę się bardziej niż takim, który kupuje 2 lata po premierze. Może jest to jakaś słabość, ale dla mnie to też radocha. Poza tym wiem, że jak kupie sprzęt w dniu premiery to będę się cieszył z niego 8 lat, a w przypadku jakbym kupił 2 lata później, to cieszył bym się tylko 6 Z drugiej strony jakby nowe konsole pojawiały się z częstotliwością nowych wersji FIFY, to z pewnością bym się z tego szybko wyleczył. Jednak znając branże na tyle ile znam jestem pewny dobrze wydanych pieniędzy już na samym starcie.
  15. To mi sie podoba. Czuje sie podobnie. PS4 kupuje dla świętego spokoju, bo nakręciłem się i nie osiągne go póki nie stanie u mnie pod TV. Czy to racjonalne czy nie? Sprzęt będzie służył ok 7-8 lat, a ze lubię grać (a żygam graniem na PC), to i tak będę musiał go kupić. Poza tym granie na PS3 po premierze PS4 to jak granie w grę FIFA2006 po premierze wersji 2014 dla fana piłki nożnej (aktualne składy itp.).
  16. Xymek: Konsumpcjonizm nakręca gospodarkę. Dzięki temu ludzie mają pracę. Nie widzę w tym niczego złego. Jeśli ludzie mają kasę to niech sobie ją wydają na co chcą. Jeśli Ci się nie podoba, to nie wiem tak na prawdę po cholerę tu siedzisz i trujesz dpę. Zajmij się czymś pożytecznym.
  17. Lorack: Jeśli nie widzisz różnicy w treści, a sposobie jej podawania to Ci współczuje. Battlefield 4 na PS3 to gra okrojona. Nie ma sensu jej kupować na starych konsolach. Trudno nawet by mi było to nazwać Battlefieldem. W przypadku 3 już czuło się różnice między wersją PC a konsolową. 2 osoby z jednej strony wchodziły do samolotu, 2 do helikopterów, a reszta szukała się na wielkiej mapie (pustki). Sprawa indywidualna. Jedni znajdą coś dla siebie i będą ogrywali to długo, a inni niekoniecznie. Ludzie, którzy preferują gry single player rzeczywiście mogą czuć pewien niedosyt.
  18. Maciomaniak: Standard. Zawsze jest tak, że jak się nakręcasz zwykle sobie to w głowie trochę przekoloryzujesz. Ja sobie tą konsole kupuje głównie ze względu na BF4. Wiem że na starcie nie będę żałował, bo takie tytuły mogę ogrywać miesiącami. Xymek: Nikt Ci nie kazał czytać. Jak Ci przeszkadza, to bierz grabki i spadaj do innej piaskownicy PS: Nauczcie się używać "quote". Nie ma potrzeby cytowania całej historii wypowiedzi, kiedy odnosicie się do jednej rzeczy. Robicie tylko syf.
  19. Jasne. Zdaje sobie z tego sprawę. Raczej nie chodziło mi o początek, tylko już o moment jak się sytuacja ustabilizuje. PS4 będzie miało lepszy rynek używek w Polsce niż X0. Poza tym jeśli chodzi o grę, która pierwsza trafi na Allegro, to raczej stawiam na Assasin's Creed.
  20. Zobaczymy jak będzie z cenami, kiedy się uspokoi i na allegro będzie można dorwać używki.
  21. da$io: W tym przypadku jest. Potencjalny odbiorca kupuje grę na którą go stać od innego klienta, a nie od Sony. Sony nie dostaje kasy od potencjalnego odbiorcy, więc w pewnym sensie traci (traci potencjał sprzedażowy, rynek się zmniejsza, nie wiem jak to nazwać precyzyjnie). Poza tym w przypadku sklepów mamy tu jeszcze do czynienia z czymś takim jak marża, koszt dystrybucji. Jeśli cała kasa z gier w PSN leci do Sony, to skąd się ta cena bierze. Może o czymś nie wiem, ale na logikę to nie ma sensu. Cena musi być nabita sztucznie.
  22. Jak masz już zamówiony to po cholerę szukasz gdzie indziej? Euro chyba wyraźnie mówiło, że każdy z preorderem dostanie to co chciał w dniu premiery.
  23. Teramitzu: Ja bym brał. W Łodzi może być gorąco czarek250885: No... Ładnie to zrobili. Jutro pojadę sprawdzić jak trochę się zluzuje. Poza tym wolał bym jakby w Gdańsku dodatkowego Hype'u nie robili. Cały czas mam nadzieje, że kupie swoją konsole po otwarciu sklepu.
  24. No sorry. Jak dla mnie każda z nich powinna mieć swoje zalety. W przypadku braku "cebulenia" to wersja cyfrowa powinna być tańsza, bo możesz z nią zrobić mniej rzeczy. Nie możesz jej oddać, sprzedać, pożyczyć, nie dostajesz pudełka do kolekcji, płyty. Jedyną wadą jest to, że musisz iść po nią do sklepu. Dla producentów gier niższa cena cyfrówek też powinna być na rękę, bo w przypadku gry cyfrowej (załóżmy cenę na poziomie 75% gry pudełkowej) mamy tak: Jeden koleś kupuje gre za 187.50 zł i zostaje mu do końca na koncie. Nie może z nią nic zrobić. Drugi koleś chce kupić tą grę to też musi wydać 187.50 zł. 2 użytkowników gra w gry = 375zł dla sony i producenta. W przypadku gry pudełkowej: Jeden Koleś kupuje sobie grę za 250zł. Przechodzi ją i decyduje się ją sprzedać za 187.50 zł. Puszcza ją na allegro, albo na forum PSX Extreme. Drugi koleś kupuje grę od kolesia z allegro za 187. 50zł (bo taniej), ale ta kasa już nie trafia do Sony i producenta. 2 użytkowników gra w gry = 250zł dla sony i producenta. W tej chwili jest tak jakby ludzie, którzy kupują grę cyfrowo rekompensują Sony i producentowi straty jakie ponoszą, kiedy koleś kupujący grę pudełkową sprzeda ją komuś innemu. Dla mnie to kompletna bzdura.
  25. No ja się im trochę nie dziwie. Nigdy tego nie robiłem, ale cena cyfrowej dystrybucji powinna być niższa niż cena wersji pudełkowej. Jak dla mnie 50% obecnej ceny wersji cyfrowej to uczciwa cena. Gierki w wersji cyfrowej na PC (sam kod do pobrania) są dużo tańsze od wersji pudełkowych. Z jakiegoś dziwnego powodu sztucznie podbija się cenę cyfrowych gier na PSN, tak żeby nie umarła sprzedaż standardowa. "Cebulenie" sprowadza po prostu wartość cyfrowej gry do jej autentycznej wartości (gra, której nie możesz odsprzedać, pożyczyć itp). W tej chwili uważam, że ceny cyfrowe są po prostu wyraźnie "Z DUPY", a brak możliwości "cebulenia", kupowania gry we 2 osoby to nieporozumienie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...