-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Drantzell
-
haha. Po napisaniu posta miałem wrażenie że napisałem o kogucie, ale mi się już nie chciało zmieniać Co jak co, ale przejście z MK1 i MK2 na MK3 było dla mnie szokowym wydarzeniem. Pamiętam jak znalazłem jako dzieciak w dziwnym miejscu nowy świeży automat z MK3 (gdzie wszędzie ludzie ogrywali jeszcze poprzednie części). Długo zastanawiałem się nad tym czy to jest Mortal Kombat, czy jakaś podróba/wariacja. Klimat zupełnie inny, mało znanych twarzy (brak tych kluczowych jak np. Scorpion, Raiden, Cage), ekipa albo nowa (jakieś roboty, indianie, pistolety, potwory z maskami), albo nie do rozpoznania (sub-zero bez maski ninja, jax z metalowymi łapami). Tak czy siak gierka się przyjęła i jest wymieniana pośród tych do których gracze mają najwięcej sentymentu. Stało się tak pewnie dlatego że miała po prostu dobre mięcho Po MK3 ekipa wpadła w pułapkę hype'u na 3D, a kolejne Mortale się nie przyjmowało bo było po prostu tandetne. Przez te eksperymenty z 3D gierka straciła na dynamice. W tym przypadku mięcho jest dobre, więc daje gierce zielone światło, mimo zmiany klimatu i braku kilku lubianych postaci (min. Smoke'a). Z tego co się orientuje to Stage Fatality usunęli (bodajże wywiad Boona z AngryJoe). Widziałem jakiś screen głową nabitą na kolce niczym z The Pit, ale nie wiem czy nie był to fragment ze Story Mode.
-
Za najbardziej solidnego i kompletnego uważam do tej pory 9-tke. Jakby teraz chciało by się pograć to pierwsze 3 były by strasznie toporne. 9-tka ma wszystko to co tamte, plus genialny feeling. O gierce w sumie nie można jeszcze za dużo powiedzieć. Jeśli chodzi o klimat to MK9 mocno jechało na sentymencie (większość aren to odnowione mapki z pierwszych 3 części), a rooster przypominał MK Trilogy. Mi to cholernie pasowało, ale widocznie kolesie chcieli iść do przodu. Jeśli chodzi o wywalenie Babality to jak dla mnie zdecydowanie na plus. To była zawsze jedna z najbardziej żałosnych rzeczy w Mortalach (już FRIENDSHIP'y były zabawniejsze). Do klimatu i "kroku w przód" jestem nastawiony sceptycznie, ale jeśli chodzi o same bebechy to wygląda to solidnie. No i liczę jednak, że Story mode sprawi podobną rozrywkę co w poprzedniej części. W 9-tce dawał radę i dał mi dużo frajdy.
-
Ja po obejrzeniu tego trailera poszedłem złożyć preorder Piosenka jest za(pipi)ista. 3 style pewnie żeby urozmaicić matchupy. Na niektóre postaci będzie się wybierało jeden, a na inne drugi. Ja tam nie widzę żeby było prostackie. Gameplay w MK9 był bardzo miodny i na moje oko X nie odstaje w żadnym przypadku w stosunku do poprzedniczki pod tym względem. Dużo pewnie zależało będzie od poziomu na którym się będzie grać.
-
Typie, ta trzecia wariacja Kitany to dalej Kitana, bo mimo tego że posiada kilka ciosów Jade z kijem, dalej posiada najważniejsze skille Kitany z wykorzystaniem wachlarza.
-
Skąd wiesz? Czyżbyś miał wersje przedpremierową i znasz cały jej cały kontent?
-
Jak dla mnie ilość ataków specjalnych wystarczała już w MK9, żeby giera była miodna. Style walki będą tak czy siak różniły się głównie eksluzywnymi dla stylu ciosami specjalnymi. Jak dla mnie spoko. Będzie dodatkowa zabawa z wybieraniem stylu pod wybrany matchup. Krypta podobno będzie dopieszczona i jeszcze bardziej rozwinięta.
-
Obserwowałem czy mechanika będzie zawierała elementy Injustice i prócz rzucania elementami otoczenia, nie zauważyłem podobieństw. Tego się obawiałem, bo odpalenie Injustice było dla mnie wielkim zawodem. Z obserwacji mogę stwierdzić, że mechanika nowego Mortala mocno opiera się jednak na bardzo solidnej 9-tce. Można by się pokusić o stwierdzenie, że będzie jeszcze bardziej dynamicznie i płynnie. Jeśli chodzi o Injustice to średnio lubie uniwersum DC, ale w tą grę nie mogłem grać nawet Scorpionem.
-
Mi też Injustice nie podeszło. Po wielu h z Mortalem. Mortal jest bardziej dynamiczny i płynny. Za(pipi)iście się gra. Injustice toporne.
-
Ostatni Mortal był rewelacyjny. Bawiłem się świetnie. Nawet jakąś flaszkę wygrałem za rozgromienie osiedlowego mistrza w jakimś pubie
-
Ja byłem bardzo zajarany tą gierką, ale ostatnio zapał obsiadł do zera. Odpalam wchodze na statek i po chwili stwierdzam że mi się odechciało. Szczególnie po tym jak była akcja pt. atak na planete robali. Średni wpływ jako jednostka mam na to co się dzieje. Robiąc misje praktycznie nie zauważałem żeby się coś zmieniało. No i te DLC. 25zł za parę pierdółek. Poziom już jakiś czas max i nie ma co robić.
-
Jak dziś pogrywałem to miałem wrażenie że poprawili płynność rozgrywki. Dużo więcej ludzi grało i grało się jakoś przyjemniej. NinjaAssasin: PW
-
Jak dla mnie HUD nie przypomina tego z PC'ta. Grałem całkiem sporo w wersje na PC i widzę dużo różnic. Tak czy siak uważam że przez rok pracy nad wersją na PS4 mogli zrobić zdecydowanie więcej. Z grafiką jak z PS3 bym nie przesadzał. Jak na ten rodzaj gry to jest całkiem zacnie. Od początku nie było co się nastawiać na grafikę choćby jak z BF4. Mapy są zdecydowanie większe, więcej ludzi może po nich zasuwać. W ogóle jak dla mnie to jedna z tych gier, w których grafika się mało liczy.
-
Ten z przydeptywaniem kolesia do lodu jest całkiem mocny. Jak dla mnie najbardziej lipne miał w MK3.
-
Pograłem jeszcze chwilę i do sterowania i ogólnego feelengu da się przyzwyczaić. Trzeba tylko pogrzebać w ustawieniach i ustawić se odpowiednią czułość. Domyślne ustawienia ssą. Dziś największym problemem było to, że nie było najzyczajniej z kim grać. Biegałem sobie z jakąś ekipką 12 osobową i zobywaliśmy poszczególne bazy, ale prócz kilku momentów kiedy grupki kilku-osobowe stawiały opór, to praktycznie pustki. Za mało kluczy rozdali na 4 duże planety.
-
Sony sprzedaje to studio (SOE - Sony Online Entertainment). Rzeczywiście gierka miała być gotowa prawie na premierę. Później miała się pojawić do końca 2014 roku, ale jak się okazało dopiero 2 miesiące po nowym roku betę zaczęli robić. I to dla ameryki. Jakby się wstrzelili wtedy to gierka miała większe szanse na zagarnięcie trochę graczy. Bo co jak co, ale jest dobra. Po rozegraniu 1-2 godzinki... Na razie średnio. Płynność ssie, sterowanie padem bardzo surowe w stosunku do np. BF'a, czy Destiny. Nie wróże tytułowi sukcesu. Z tego co widziałem, to jednak gierka typowo PCtowa, w której słabą płynność można zrzucić na słabą konfiguracje kompa.
-
daybreak@email.daybreakgames.com
-
Ja klucz dostałem właśnie przed chwilą. Dwie wersje - Na Ameryke i International. Gierka się ściąga.
-
Gjalahorn był na samym początku. Bodajże 2 tydzień (zaraz po tym Xur'ze z Red Death). Ja stwierdziłem że nie biorę głupiej rakietnicy Jak się okazało co to za rakietnica (pewnie z parę tygodni później), to już się nie pojawiła u Xura.
-
PlayStation 4 Update [Official PlanetSide 2 Anniv…: Ehh... Jeszcze troche im brakuje do konca i wolno idzie. Przynajmniej dbaja o detale.
-
Czy to ważne za co rozdaje minusy? Być może próbuje nawiązać kontakt z gimbazą (dla niektórych z nich to wyłączna forma komunikacji )? Na pewno nie daje ich ludziom, którzy potrafią bronić swojego zdania. Co do gry to nikt nie powiedział że w grze nie będzie Jedi vs Sith. Jakby nawet się pojawiła to nie widzę problemu jakby nie było przełączania się na widok z trzeciej osoby. Są różne gry i nie widzę powodu dla którego nie miało by być dobrego FPS z pojazdami w świecie SW. Tym bardziej że motywy jazdy AT-AT, X-Wingami, które aż się proszą o to by były wreszcie dobrze wykonane. Przejście z TPP w FPS poprawi immersje. Gra się nie pojawiła a gimbaza już wiesza na niej psy. Fanom Jar Jar Binksa i mieczy świetlnych z dwoma ostrzami nikt nie każe jej kupować. Są inne gry, w świecie SW, w których można się nawalać tylko mieczami.
-
Średnio kumaty jesteś. Minusy dałem ludziom którzy mi dali wcześniej. Nie żebym przykładał do tego jakąś wagę, po prostu oddaje. Tak czy siak nie mam zamiaru dyskutować nt. Star Wars z polską gimbazą. Ludziom którzy Gwiezdne Wojny poznawali od Mrocznego Widma jarając się podskakującym Jar Jar Binksem, zasysając jeszcze z cyca mamy.
-
Minusy, "lol" i "XD" - Typowe argumenty gimbazy