Ale wy poważnie nie kumacie, co? Co z tego, że robiłem platynę w Dead Space normalnie i co z tego że właśnie robię Bayonettę normalnie, skoro to nie zmieni faktu, że poziom trudności platyny w tych grach na obecną chwilę jest bardzo niski. To tak jakbyś przez 2 lata chodził do sklepu piękną aleją widokową i się zachwycał wszystkim wokół i byś był dumny z tego, że chodzisz tą cudowną ścieżką szczęścia do sklepu, ale wymyśliliby w końcu teleport i to kwestia wyboru, czy chcesz dalej cieszyć się z życia chodząc piękną aleją, czy chcesz oszczędzać czas wskakując do teleportu mając w (pipi)e boga, honor i ojczyznę. Na obecną chwilę takie masz opcje w wyżej wspomnianych grach. Nie wiem tez jak można mylić cheatowanie (używanie kodów na nieśmiertelność itd.) z wykorzystywaniem błędów gry, które najpierw trzeba było odkryć - co wymaga olbrzymiej kreatywności i logicznego myślenia. Ja jestem old school, więc mnie takie sposoby robienia czegokolwiek w ogóle nie interesują, ale nie można walnąć sobie klapek na oczy i walić w zaparte, że faktyczny poziom platyny jest wyższy, choć fakty mówią zupełnie co innego.
Sylvan, czemu piszesz do mnie coś o Demon's Souls jak ja się nigdzie o tej grze NIGDY nie wypowiadałem? Nie zaśmiecaj tematu.