kiseki

Zajarałem się na 3 sekundy dopóki nie ogarnąłem, że to remaster, a nie remake. Jedyny plus jest taki, że w końcu będzie tańsze niż oryginał i osoby, które nie ograły tytułu za czasów siódmej generacji będą to mogły zrobić teraz bo warto.

Luigi to jedna z 6 gier, które chciałem sprawdzić na Switchu. Mam nadzieję, że nie wynudzi jak Mario Odyssey. W kolejce jeszcze Donkey Kong, 2xBayonetta i Kirby - sory Link. Mariokart dla młodej - też nie mój klimat.

W filmikach promocyjnych jedyny prawdziwy gameplay jest tylko w momencie jak główna postać po prostu biegnie. Cała reszta, przede wszystkim walka, to oskryptowane gówno. Poziom zainteresowania jak w tytule, czyli zero.

Miałem to samo kilka miesięcy temu. Auto odebrane od mechanika, miejscówka sprawdzona od lat, pełne zaufanie. Dwa dni później podczas jazdy najpierw smród w kabinie, a chwilę później dym spod maski. Całe szczęście nie włożyłem gaśnicy pod maskę i profilaktycznie nie zalałem wszystkiego bo kopciła się bułka. Auto garażowane ale do końca nie wiadomo skąd ona się tam wzięła.

Coś mi się wydaje, że tak niska cena nie prędko spadnie, więc po co czekać?

120zł za nową grę w cyfrze to dla mnie maksymalna kwota do przełknięcia. Oczywiście tylko u pana turasa takie cuda

Na tabliczkach podali, że ulice zamknięte od 17 i nie mogłem gierki z paczkomatu odebrać. Jakiś wcześniejszy bieg był?

No nie. Nie tylko same węgle podbijają insulinę. "Sztandarowym przykładem jest leucyna [4]. Im jej więcej w posiłku – tym więcej insuliny. Białko pobudza również wydzielenie glukagonu (hormon antagonistyczny w stosunku do insuliny, stymuluje wzrost stężenia glukozy we krwi)."

Jeżeli chodzi o główne posiłki to uważam, że jest na prawdę dobrze. Problem pojawia się pomiędzy chociaż i tak jest o niebo lepiej niż było. Nie śpieszy mi sie na debiuty, więc po woli do przodu. Przy prawie 2 metrach wzrostu już aż tak nie widać 120kg wagi. Chociaż dużo poniżej 110 też nie chciałbym schodzić żeby nie wyglądać jak szczypior. Chciałem popijać sobie szejki białkowe jako zdrowszą wersję przekąski między posiłkami ale insulinę mi chyba tak wy(pipi)ywało, że najchętniej kładłbym sie spać.

@kanabisjak zrobię kaloryfer to zdejmę sweter. @Adam GlapJńskJz naturą nie wygrasz. Jakbym jeszcze dał radę jechać na ujemnym bilansie dłużej niz 2 dni byłoby już w ogóle super. Zawsze po tym czasie włącza sie taki pakman, że nadrabiam te 2-dniowe zaległości kaloryczne w godzinę. Za kolejne 5 miesięcy kolejne foty.

Okazało się, że to kłamstwo z tym, że młode siksy lecą na tatusiową sylwetkę więc od stycznia zacząłem robić w tygodniu 1x siłowy i 2x wydolnościowy (bjj) trening żeby zrzucić estro cycki i brzuch. To nie ta liga, co koksy wyżej ale jestem mega zadowolony z tych 5 miesięcy pracy.

Końcówka w pierwszej części ssała po całości. Obleć połowę kosmosu żeby zdobyć listę istot wrażliwych na moc i ją Takiego poczucia straconego czasu dawno nie czułem

Kupię truskawki

Jednak to prawda co mówią. Od czasu zakupu zacząłem pić owsiane latte i zakupiłem różową koszule. Za to 1250 za ten zestaw z grudnia 2022 (ewidentnie nie trafiony prezent) z pokrowcem i dodatkowym szkłem to słodka

Kurde, muszę kupić 80 cali. Żonie powiem, że w internecie kazali

Ni uja, nie mam pojęcia gdzie tam ktoś Heart of Darkness się dopatrzył. Nie mniej, grę również mocno polecam. Co sie dzieje i jak się kończy część na mokradłach to dopiero strzal na ryj. Jak ktoś skończył i chce sobie przypomnieć albo po prostu chce poznać historię to trafiłem na taki filmik. Oczywiście grube spoilery.

Dobra, kupiony 3-miesieczny OLED z Odyseją Mariana i duperelami za 1250. Teraz tylko ogarnąć trochę gier dla młodej i odzyskam moją PS5tke Dzięki za pomoc.

Pytanie od Nintendo-lamusa, który z firmą miał ostatnią styczność w czaszach N64. Czy warto dopłacić do wersji OLED te 400zł czy lepiej brać wersję tańszą i za różnice kupić jakieś gry? Przenośnie będzie grała córa, ja może coś stacjonarnie na tv sobie kiedyś przejdę.

Dead Space 2008 PS3 - rozgrzewka przed remakiem. Jakieś 2 tygodnie temu skończyłem Calisto Protocol i ze wstydem przyznaję, że zostałem zwiedziony świetną grafiką. Po 5 chapterach oryginalnego Dead Space widzę jednak jaką Calisto było wydmuszką gameplayowo-fabularną. Zastanawiam się tylko czy mi się nie przeje jak zacznę remake zaraz po oryginale. Zobaczymy, jestem jak najlepszej myśli.

Od 2017ego siedzę na samsungu KS8000. Patrząc na ceny nowych 77 cali decyzja jest jedna - po wejściu nowych modeli, za rok czeka mnie przesiadka na C2, na którym będę się bujał kolejne 7 lat.

@Suavek na pchlim niedługo będę sprzedawał moją kopie w dobrych pieniądzach, więc jakby co to @MejmLillipop nie ma w cyfrowej, tylko pudełka. Stąd takie ceny. Podobnie chciałbym nadrobić Splatterhouse, też nie ma cyfry a ceny pudła i dostępność to już w ogóle kosmos.

Tutaj nie ma za bardzo mowy o "na dłuższą metę" bo grę jesteś w stanie na normalu skończyć w 6 godzin. Na każdym poziomie jest jakaś mini gierka albo jakieś zmiany w gameplayu żeby nie wkradła się monotonia. Dodatkowo, wszystkie postacie są przesadnie przerysowane, fabuła zakręcona, no typowe japońskie głupotki przy których łapiesz się za głowę. Jest idiotycznie ale zabawnie. Oprócz jednego poziomu, który mógłby być troszkę krótszy to osobiście jestem bardzo zadowolony i mocno polecam. Nie ma co czekać na remaster albo kolejną część o ile coś takiego jest w planach. Niedawno skończyłem Shadows of the Damned, Lollipop zaraz kończę i, może nie jestem ze wszystkim na bieżąco ale brakuje takich gier. Gier, które są świadome bycia głupimi, bawiącymi się różnymi konwencjami i w których to się tak dobrze spina. Już pomijam brak zahamowań w używania N Word, przeklinania, przesadzonej seksualizacji kobiet (jednak nadal ze smakiem) i żartów z penisów

Nie znam się ale do potwora z 4080 podpinać 21'? Jeżeli jest 10k na całość no to może po prostu niech mierzy siły na zamiary i w tym budżecie bierze wszystko. Chyba, że rzeczywiście da radę odłożyć te 2-3k na dobry monitor w najbliższym czasie.

Lollipop Chainsaw - na razie godzinka za mną i co się tam dzieje człowieku co kilka sekund coś wybucha, mrugam, błyszczy, serduszka latają na wszystkie strony, krew sika, głowy zombiaków kulają się po ziemi. Akcje są tak pozytywnie idiotyczne, że morda się cieszy przez cały czas. Jak takie tempo będzie zachowane przez większość gry to mam swoje GOTY 2012.

Komendy dla Ashely pod R3 pokazały jak niezgrabne mam paluchy. "Wait", "Follow", "Give me Space", "Come on!" A to wszystko w czasie walki z 3 typkami