kiseki
Użytkownicy-
Postów
968 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kiseki
-
Dead Space senior - jak się nie ma co się lubi...na remake przyjdzie czas. Singularity - kolejna do odświeżenia po 10 latach. Gungrave - było tanio, podobno jednak nie jest najgorzej to wziąłem.
-
Bill i Frank do fabuły i budowania świata wnieśli mniej niż motyw tego samego ubrania na szczątkach i retrospekcji matki i córki, które zostały rozstrzelane bo nie było miejsc w strefie kwarantanny i "martwi się nie zarażą". Z tym, że ten drugi, pomimo 1/40 czasu antenowego względem pierwszego był dużo mocniejszy i bardziej pobudzał wyobraźnię.
-
Moment kiedy strop się za nimi zawalił to był jeden z lepszych "gierkowych" momentów w filmach. Było wiadomo, że weszli do kill roomu i będzie akcja. Brakowało tylko ikonki auto-save'u.
-
Wet - do dziś słucham soundtracku po tym, jak ją pierwszy raz przeszedłem w 2010. SotD - pamiętam tylko, że było tam sporo japońskich głupotek, które mnie śmieszyły. QT - nie grałem nigdy, z tego co wiem to słabo oceniany podrabianiec Gearsów - tyle mi wystarczyło żeby kupić.
-
No do wiernej adaptacji jednak, może nie daleko, ale sporo brakuje. Chociażby relacja Marlene z Ellie. W grze Marlene zajmowała się Ellie od maleńkości - po śmierci jej matki. To wytworzyło mocną więź między nimi. To też dodało dramatyzmu w finale, w scenie na parkingu podziemnym - Marlene chciała poświęcić swoją podopieczną na rzecz ratowania świata nawet kosztem zabicia Joela. Joel uratował swoją podopieczną zabijając Marlene, która była odpowiednikiem matki dla Ellie. Ellie wychowywała się wśród świetlików i ich idei. W filmie Ellie jest uprowadzonym ze szkoły FEDRAy więźniem Marlene, który ma gdzieś Swietliki i chce wrócić do siebie (gdziekolwiek by to nie było). Ich relacja jest zupełnie inna. Według mnie wszyscy, którzy dobrze znają fabułę gry będą czekali i wyłuskiali różnice między serialem a oryginałem. Jednym się one spodobają, innym nie. Jednak uważam, że nie ma co liczyć na wierną adaptację i nie ma co się oburzać na różnice względem gry, których w samym pilocie jest dużo.
-
Chyba muszę inaczej zadać pytanie. Jakie są możliwości, na podstawie tego co wiemy z gry i domysłów na temat zmian jakie mogli wprowadzić w serialu, infekcji babci, która bywała w szpitalu w mieście? Dlaczego tylko ona się zaraziła skoro ktoś musiał ją tam zawozić?
-
Wiemy gdzie się zainfekowała, pytałem w jaki sposób. Miała krew przetaczaną? Coś ja ugryzło?
-
Usunęli ogniska zarodników jako powód infekcji, żeby nie zrobić z tego "another zombie show", więc infekcja przenosi się przez krew i ugryzenia. ..dokładnie jak w każdym "another zombie show". Rozumiem też argument, że ludzie mogliby się czepiać, że przecież zarodniki grzybów są wszędzie wokół nas i nielogicznym by było żeby ktokolwiek przeżył. Chociaż to też dałoby się obejść, mówiąc że te zarodniki muszą być "świeże" albo po ekspozycji na światło/promienie UV już nie zarażają. Durkmen coś by wymyślił bo moim zdaniem potrzeba zakładania masek w niektórych momentach mogła by dodać klimatu. Czyli w jaki sposób zarazili się pierwsi ludzie? W grze były zarodniki w kawie i czekoladzie, co też dodawało klimatu bo coś, co spożywasz na codzień mogło Cię zabić, a tutaj? Jak zaraziła się starsza pani na wózku? Jak zarazili się ludzie w samolocie, który spadł?
-
Bella mocno odstaje, zadziorność Ellie sztucznie jej wychodzi niestety. Może się bujnie ale, jak ktoś wcześniej napisał, większą sympatię wzbudzała Sara niż ona. Nie pamiętam czy w grze też tak była, ale czy po wyjściu za mur Ellie też tak stanęła jak idiotka prawie dając się zauważyć?
-
Dzięki użytkownikowi @badzejoprzypomniało mi się jaki oryginalny chlebak był ładny. Pobawię się HENem i zobaczymy czy zostanie na dłużej obok slimki.
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
kiseki odpowiedział(a) na Pryxfus temat w Graczpospolita
-
@Jakimno i narobiłeś smaku. Też mam ks8000 i wydawało mi się, że obraz jest na prawdę dobry i nie ma sensu wymieniać.
-
Jakieś 1300zł za wszystko. Pałki można upolować w okolicach 100zł. Karabin się trafił za 50, pistolet za 40zł. Większość gier chodzi w przedziale 20-40zł. Wyjątek to Time Crisis za 110 i Rambo za 80zł. No i gierki z serii Wonderbook brałem właśnie z książką żeby mieć komplet ale tutaj można przyoszczędzić kupując jedną księgę dla wszystkich gier z serii.
-
Zakupy grudniowe w komplecie. Nigdy nie miałem Move'a i stwierdziłeś, że wchodzę w temat na grubej. Młoda (ja też) zachwycona Wonderbookiem i sportami. Żona zadowolona z pistolecika i House of the Dead. Ja męczę Time Crisis. Na razie testowane były te 4 tytuły ale już mogę powiedzieć, że nie żałuję wydania ani złotówki.
-
-
53zł z już wliczoną wysyłką. Była jedna tańsza o kilka złociszy ale na zdjęciach było widać mocno zajechane pudełko. Na allegro jakieś lombardy sprzedają taniej ale jak mam się prosić o zdjęcia na których widać cokolwiek i informacje jaka to wersja językowa to wolę dorzucić te 15zł i mieć spokój.
-
Kolejne tytuły, które ciepło wspominam i które po tych 10 latach jeszcze raz chętnie przejdę...kiedyś
-
Nowa twarz to taki zagubiony tatusiek, którego żona robi na boku jak on odbiera dziecko ze szkoły. Stary Isaac z jedynki to typowy mister nobody. Ten z dwójki ma wypisany na twarzy horror, który przetrwał - sztos.
-
Jakieś 5 godzin za mną i jestem zadowolony. Luźna gierka na raz. Technicznie stoi na początku żywota ps4 ale mam dużą tolerację do uproszczeń i mi to nie przeszkadza. Na chwilę obecną daje mocne 6/10.
-
Składam pierwszego PCta dla córy. Pomyśleć, że w jej wieku przesiadywałem przy Commodore 64 Czas poszukać innych tytułów do gry cross-platformowej niż Fortnite.
-
Kangurek Kao - zapodałem coś lżejszego w przerwie od Tormented Souls. Takie infantylne platformówki to moje guilty pleasure i bawiłem się nawet dobrze. Wszystko do zrobienia w 2 wieczory. Trzeba uważać tylko z jednym trofeum jeżeli nie chce się stracić dodatkowej godziny, reszta prosta i przejrzysta. Trudność platyny 1,5/10
-
W materiałach promocyjnych porównywali to do DMC xD Przeszedłem oryginał na PS2 lata temu i widać, że oprócz poprawionej grafiki, która i tak kuleje, core rozgrywki się nie zmienił - idź korytarzem, dużo strzelaj, jak się specjal naładuje to go odpal.
-
Luzo, przewinęły mi się ostatnio RX5700xt i rtx3070 z 3 wentylami i spokojnie się zmieszczą
-
Komp dla dzieciaka. Głównie youtube i internet. Z gier to Fortnite i mniej wymagające tytuły. Czy w cenie do 1500 znajdę lepszy zestaw niż to: Ryzen 5 5600 Gigabyte B550 Aorus Elite V2 2x8gb ddr4 3200. ? Grafika to na razie GTX 1660 Super i myślę nad wymianą na rtx 2060 ale to pewnie po nowym roku.
-
@Soyokazeale nikt tutaj nie ocenia Horizon pod kątem naukowym - skąd wy to wzięliście? Dobrze, że filozoficznymi banałami tłumaczysz, że grę, która dzieje się w 3000 roku i gdzie biegają robo-dinozaury nie można analizować naukowo bo to gra i ma bawić. Dzieki za info bro bo już myślałem, że tak będzie na prawdę Jak to w końcu jest? Inna gra samograj - źle Leciutki gameplay (samograj?) w HZD - jednak dobrze Męczyłeś się 15 razy na zadaniu - czyli jednak nie tak leciutki gameplay . Więcej twistów w 2 zdaniach niż w 50h Horyzona.