kiseki
Użytkownicy-
Postów
968 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kiseki
-
@MYSZa7co jest fabularnie ciekawsze w 2ce względem 1ki? Mam zupełnie odmienne zdanie. Według mnie fabularnie Forbidden West to takie słabe dlc do Zero Dawno. 90% lore, głównych postaci i ich motywację już znasz, część nowych głównych postaci mogło by nie być bo wnoszą tyle co npcki z side questow. Jedyny ciekawy motyw wiadomo kogo z kosmosu to trochę za mało na te kilkadziesiąt godzin. Też liczyłem na szersze rozwinięcie postaci
-
Ktoś wygrzebał z dna szuflady demko technologiczne z Dreamcasta?
-
8 dyszek mogę dać. Myślę, że szybko spadnie do tej ceny.
-
-
Dwa koty w worku. @Wrednyzarekomendował Ghost of Tale to wziąłem. Dodatkowo przeczytałem tylko enigmatyczny opis co to za twór i powinno siąść. Wonderful 101 - tutaj też nie widziałem żadnych filmików. Pamiętam tylko, że kiedyś ta gierka zgarnęła wysokie oceny na Wii.
-
Albo tego nie widziałem w poprzednich generacjach albo po prostu ludzie się tak nie jebali ze swoimi konsolkami. Nie mówię tutaj o usterkach, które idą na gwarancję. To konsola piszczy jak przyłoży do niej ucho, to napęd słychać jak zgrywa dane z płyty, to touchpad się rusza, to posty na grupach, że gra się nie uruchamia a na ekranie jak byk "Downloading data". Jakby dla mnóstwa ludzi był to pierwszy zakup elektroniki.
-
Czyli jednak Twoja skala zaczyna się od 5tki. O jakie pseudonaukowe podejście do oceniania gier Tobie chodzi?
-
Rozumiem, że Twoja skala ocen zaczyna się od 5tki? 7,5 to bardzo dobra ocena gry o solidnych fundamentach techniczno-fabularnych, a po nich najbardziej jedziesz. W jedynce historie wsioków-jaskiniowców to taka otoczka z glonów w sushi. Ona trzyma w kupie to, co jest najlepszego w środku, czyli cała przeszłość tego świata.
-
Zobaczymy. Mam bardzo dużą tolerancję na archaizmy i jak ktoś pisze, że grać nie może bo w Horizon Forbidden West ma nieostre listki na drzewach na dalekim planie to łapię się za głowę. Poza tym, brakowało kilku złotych do darmowej wysyłki, więc dorzuciłem księcia do koszyka
-
Przypomniał mi się Split Second i się zachciało pograć znowu. Jak dobrze wyglądałby sequel na current geny Duka chyba nigdy nie skończyłem. Czas nadrobić. Shake it baby. Darkness 2. Kupiłem tylko dla egzekucji. Vanquish i Bayonette po prostu chce sobie odświeżyć po tych 10 latach. Bee Simulator i Balan dla córy. Balan podobno niezły balas ale niech się trochę młoda pomęczy.
-
Gra o samurajach w czerni i bieli istnieje. Wszyscy: Ahhh, Kurosawa.
-
Czyli widziałeś już większość nowości w fabule dwójki. Tutaj też masz 80% plemiennego pierdolenia.
-
Fabuła w jedynce to majstersztyk w porównaniu do dwójki. Za to walki z robotami są lepsze niż w jedynce więc się wyrównuje i warto zagrać. Podczas napisów końcowych dociera do Ciebie, że jedynym motywem, który zaskakuje to są a pozostałe 90% fabuły to jest rozwinięcie już znanych motywów, które w żaden sposób nie zaskakują.
-
Fabuła w jedynce względem dwójki to majstersztyk. Nadal obstaje przy tym że przez 90% czasu gry niczego nowego o świecie się nie dowiadujesz (chyba, że kolejne plemiona to dla kogoś nowość). Lore praktycznie w ogóle nie jest rozwinięte. Jedyna nowość to ale to nadal ledwo 10% całości.
-
Serio czytając 3 ostatnie strony można odnieść wrażenie, że to jakiś średniak graficzny. Powtórze pytanie sprzed kilku stron - jaka gra na konsole jest ładniejsza niż HFW? Gdzie jest tak dobrze zrobiony piasek, woda i roślinność? Gdzie jest tyle ruszających się elementów (gałęzie ruszają się niezależnie i inaczej, a nie jak jeden wspólny element w takim samym kierunku i tempie)? Czy to wszystko jest nic nie warte bo nie ma 4k/60 klatek?
-
@Donatello1991 coś więcej czy chciałeś napisać cokolwiek w międzyczasie robienia święconki?
-
Jeżeli to pytanie do mnie to chodzi o to, że od samego początku wiesz czego szuka Alloy, czym jest Gaia, czym są jej podfunkcje i za co odpowiadają. Wiesz co się stało z Ziemią, skąd są maszyny. Nowe postaci czy wydarzenia oprócz pojawiają się jakby na doczepkę do głównego wątku i niczego odkrywczego nie wprowadzają. Jedynie go rozwijają i uzupełniaja ale główna oś fabularny z jej tajemnicami jest jasna na początku. Teraz na szybko "przeleciałem" postaci, które się spotyka i dochodzę do wniosku, że gdybyśmy połowy z nich nie spotkali w ogóle, pomimo, że mają swój udział w misjach fabularnych, niczego byśmy nie stracili.
-
Platyna wpadła po 50h i dziś idzie na wymianę. Wizualnie (te wyrzuty piasku spod stóp na wydmach na tle księżyca) i dźwiękowo na chwilę obecną nie ma lepszej pozycji. Nowości w rozgrywce jest na tyle dużo, że nie ma mowy o wtórności. Napad czy wyścigi fajnie zrobione - widać, że ktoś nad tym chwilę posiedział i nie zostało to wciśnięte w ostatniej chwili. Fabularnie z 2 oczka niżej niż pierwsza część - jak już pisałem wcześniej, w większości od samego początku wiadomo co, gdzie i po co. Zgadzam się też co do mało wynagradzających zapytajników, których jest za dużo. W ogóle, cała eksploracja wynagradza głównie w pięknych widokach, anie dobrym loocie. Podtrzymuję ocenę 7,5/10 i mam nadzieję, że będzie trójka, która zakończy sagę.
-
@RtoojKoledze @Schranz1985 dużo rzeczy się myli w Horizonie. Łącznie z tym, że po kilku godzinach gry nie widział żadnych nowych maszyn, gdzie w pierwszym akcie spotykasz same nowe sztuki ¯\_(ツ)_/¯
-
Koledze chodziło o to, że po zakończeniu fabuły nadal masz spory kawałek mapy pod chmurką - pomimo okrycia wszystkich żyraf. Według mnie dobrze, bo nie musisz biegać w każdy zakątek żeby zobaczyć wszystko co gra ma najlepszego do zaoferowania. Z resztą się zgadzam - za dużo unravelingu i twistów w ostatnich kilku(nastu) minutach gry. Jedynka to był ciągły, mały progres w kierunku finału. Dużo niewiadomych, wszystko było nowe (w końcu nowe ip, duh) i chętnie się odkrywało całe lore. Tutaj od początku prawie wszystko jest jasne kto, dokąd i po co zmierza. Jedynie pojawienie się i cała historia była tajemnicą. Ciekawe ale troszkę to za mało. Przepychanki Alojki i Sylensa w stylu "wiem ale nie powiem" były niskich lotów i bardziej irytowały niż zachęcały do brnięcia w nie, a że były częścią głównego wątku to pod koniec można było przewrócić oczami kilka razy. Tak czy inaczej, mocne 7,5/10 dla mnie i trójeczkę też biorę na premierę.
-
Pamiętam jak rozkminiałem czy mój 3DFx Voodoo 2 pociągnie taką fotorealistyczną grafikę.
-
@Wredny CEO przetłumaczyli jako
-
Dwa posty Schranza i człowiek się zastanawia czy kolega jest w dobrym temacie.
-
Jaka inna gra według Ciebie wygląda lepiej niż FW? Gdzie jest porównywalnie dobrze zrobiona poruszjąca się roślinność, piasek, woda? Bez spiny, osobiście mam sporą tolerancję na migotania i low res na dalszym planie i pewnie nawet tego nie zauważam zazwyczaj. Jest kilka nowych broni, a stare (których zastąpić się nie da bo jak wymyślisz łuk na nowo) mają różne tryby strzału. To samo z maszynami - jest kilka nowych, to nadal ten sam świat/kontynent, więc trudno byłoby usprawiedliwić wymianę całego bestiariusza. Zmian jest na tyle dużo, że kotletem bym tego nie nazwał.
-
Mogą być jakieś pierdoły, które wideo-pedantom będą przeszkadzały ale nazywanie grafiki "garbage" to już wyższy level zjeba...zboczenia.