Klasyka do nauki jest bardzo dobra. Najlepiej utwory w tempie allegro- dobrze wpływa na pracę mózgu czy coś takiego.
Mozart mi się średnio podoba, za to Chopina uwielbiam- przede wszystkim sonety i nokturny. Mniej etiudy.
Z innych gatunków bardzo lubię jazz (Davies, Coleman), rock klasyczny oraz bardziej alternatywny (Queen, ale reż Pink Floyd, Radiohead- zespół przez wielu niedoceniany, oceniany zazwyczaj tylko ze względu na popularność kilku przeciętnych utworów), oraz instrumentalny rock (tak- instrumentalny rock, nie żaden "post-rock"). Od kilku lat jestem uzależniony od zespołu Mogwai. Czasem jak mam nastrój to posłucham ambientu (Pan American).
Nie trawię i nie rozumiem black metalu oraz growlingu. Zwyczajnie mnie śmieszy. Lubię czasem amerykański rap, nie lubię polskiego hip hopu, być może dlatego że nie słyszałem dobrych zespołów. Typowego umca-umca techno nie lubię, za to muzykę elektroniczną jak najbardziej. Uważam że większość polskich stacji radiowych puszcza żałosną muzykę dla mas pozbawionych jakiegokolwiek muzycznego gustu. Wyjątkiem jest lubelskie Radio Centrum, choć i im zdarza się od czasu do czasu jakaś wpadka.
To tyle jeśli chodzi o moją muzyczną spowiedź.