Skocz do zawartości

karmaster

Patroni
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    Ja skończyłęm wczoraj fabułę i do końca było spoko. Takie 7-8/10. Zostało mi zebranie 10 notatek i kilka 'kłębków' + achievementy za bossów bez straty życia to pewnie jeszcze chwilę zejdzie :) btw. strasznie słabe są polskie napisy ugrzeczniające wszelkie 'fucki' i inne przekleństwa + czasami źle są łamane linie. Polecam grać z angielskimi albo bez.
  2. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Switch 2
    W sumie to nie wiem, ale dałem info żeby się ktoś nie zdziwił później, że zamówił pre-order z data wysyłki "nie wiadomo kiedy" :)
  3. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Switch 2
    ale teraz z dopiskiem "Planowana data wysyłki po 05.06.2025r"
  4. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    6 chapter za mną i ciągle jest fajnie. Wcześniej nie zwróciłem uwagi na to ześlizgiwanie sięz platform, ale teraz mnie to lekko wkurwia (jak się skoczy idealnie na krawędź to postać się dziwnie blokuje i nie da sie przez chwilę ani wspiąć ani spaść). Mimo wszystko da się przeżyć :) Nadal pojawiają się nowe urozmaicenia gamepleyowe (ofc nie za bardzo to coś zmienia w walkach 'arenowych' ale lekko je urozmaica) w czasie eksploracji, co zachęca do szukania innych ścieżek, żeby zebrać wszystkie notatki, kłębki many itp. Szczegóły daje w spoiler na wszelki wypadek W 5 rozdziale spotykamy naszego szmacianego przyjaciela i możemy przejmować nad nim kontrolę w celu dotarcia do niedostępnych miejsc w jakiś szczelinach, rurach itp. Można go też wykorzystywać w walce do przejmowania kontroli nad wrogami na krótki czas. Na koniec jest walka z Bossem (gram na defaultowym poziomie trudności i jest łatwo, ale nie zmieniam na nic trudniejszego póki co bo właśnie do takiego luźnego przechodzenia bez spiny mi ta gra pasuje). Soundtrack (szczególnie w czasie 'przed pościgami/bossami') to jest TOP w gierkach w ostatnim czasie. Póki co jest to mocne: warto zagrać/10
  5. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    Jestem po 3 rozdziale i bardzo podobne wrażenia, jeszcze mnie walka nie męczy ale już można odczuć powtarzalność starć (do tego zawsze walczymy na takiej samej 'arenie'). Poza walką to taki trochę Uncharted w innym settingu.
  6. karmaster opublikował(a) odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Zmiana theme na IPS Default może pomóc to przetrwać (na chwilę :D)
  7. karmaster odpowiedział(a) na GearsUp odpowiedź w temacie w Switch 2
    Ciekawe jak będzie z ceną abonamentu Switch Online, bo aktualnie 'w rodzinie' to wychodzą grosze na rok.
  8. karmaster odpowiedział(a) na GearsUp odpowiedź w temacie w Switch 2
    było tak jak pisał wrog, ale podnieśli po chwili cenę (co ciekawego odświeżyło mi jak miałem w koszyku bundla za 2199 )
  9. karmaster odpowiedział(a) na Whisker odpowiedź w temacie w Kącik platformówek
    Nie żeby to był jakiś deal breaker, ale jakby komuś zależało to wersje na ps4/ps5 nie mają platynowego trofeum.
  10. karmaster odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Suikoden I HD Remaster (PS5) Skończone ze wszystkimi 108 postaciami do zebrania (z pomocą bezspoilerowego poradnika z GameFAQs, żeby nikogo nie pominąć). Bardzo mi podchodzą te jRPG z ery szaraka, a tutaj momentami byłem oczarowany, jak wiele wciśnięto do gierki z 1995 roku. Parę razy miałem lekki efekt „wow,” szczególnie przy rozbudowie naszej bazy/fortecy o nowe poziomy. Fabuła? Mogłaby być lepsza. Zamiast głównego wątku wolałbym, żeby rozwinęli te boczne historie. No i jak zwykle będzie narzekanie na remaster – niesamowicie wkurwiało mnie zarządzanie ekwipunkiem. „Zgubiłem” kilka przedmiotów, bo mi się potem nie chciało szukać, na której postaci je miałem założone. Nie mogli tego poprawić? Jeśli marzą im się nowi fani, to pasowało by dodać parę usprawnień QOL. Zajebisty jest też motyw z autosavem w dungeonach, ale w miejscach w których i tak możemy zrobić manualny save Trochę przez te systemowe niedociągnięcia straciłem wenę do 'dwójki' i przejdę ją za jakiś czas. Valiant Hearts: Coming Home (iOS) Krótka, łatwa i… trochę meh. Grałem na telefonie, więc mechaniki typu „przeciągnij palcem po ekranie, żeby opatrzyć ranę” w sumie pasowały, ale całość zajęła może 2–3 godziny, włącznie z zebraniem wszystkich itemków. Historia? Ciekawa, ale skakała między postaciami tak szybko, że nawet nie zdążyłem się do nikogo przywiązać, mimo powrotów bohaterów z „jedynki.” Na plus: lektor w klimacie dokumentalnym, artstyle i ciekawostki z I Wojny Światowej. Jednak do oryginału tej części sporo brakuje. Chicken Run (PSX) Chyba 4. raz podchodziłem do tego 'MGSa z kurczakami' i w końcu udało się ukończyć. Za dzieciaka nigdy nie przebrnąłem dalej niż drugi akt. Okazuje się, że wszystkie (trzy) akty są w zasadzie takie same: biegamy po mapce, unikając psów i gospodarzy, i zbieramy części do naszych planów ucieczki, a później musimy jeszcze przebrnąć przez 'button mashing' minigierki i walki z bossami. O dziwo, całkiem mi to siadło i skończyłem całość na 2 posiedzenia (jakoś 4h total, ale trochę oszukiwałem, bo robiłem save staty na Anbernicu, żeby nie biegać jeszcze raz za tymi samymi itemkami – 1 przedmiot tracimy losowo przy śmierci, jeśli nie zdołamy go zanieść do kurnika). zału nie ma, ale spróbować można, a jak komuś brakuje starych 'olimpiad' i mashowania 2 przycisków na zmianę, to można bić rekordy i zdobywać medale w minigierkach (ja sobie darowałem).
  11. karmaster odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Akimbot - czyli "mamy Ratcheta w domu" Kupiłem, bo była jakaś promka na PS Store, a że wszystkie Ratchety dawno wymasterowane, to pasowało sprawdzić, z czym to się je. Pierwsze wrażenia są naprawdę dobre. Samo chodzenie i skakanie naszym ludkiem oraz rozwalanie randomowych robocików mieczykiem (kluczem?) sprawia sporo frajdy. Później dostajemy karabin, a za chwilę kolejne bronie + 4 specjalne do odblokowania, z czego możemy wybrać jedną do używania. Sporo różnorodnych etapów (17): platformowe/strzelankowe, wyścigi, latanie statkiem kosmicznym, a nawet krótki epizod z bijatyką 2D, czy też dwa etapy a'la Crash Bandicoot i uciekanie w głąb ekranu. Niby wszystko się zgadza i powinienem być mega zadowolony jako fan platformówek wszelakich, ale jest pewien problem. Nie wiem, jak oni to testowali i kto im powiedział, że dobrym pomysłem jest masakryczne wydłużenie i rozciągnięcie do granic możliwości wszystkich etapów. Wygląda to mniej więcej tak na każdym poziomie: Ooo, fajnie, ciekawa planeta, i muzyczka niezła, czas rozwalić jakieś potworki. No spoko, nadal to samo, ale dalej jest fajnie i przesuwamy się dalej. Mija jakieś 30 min i nadal jest w zasadzie to samo, mniej więcej taki sam teren, robimy to samo i już zaczyna się lekko dłużyć, no ale to już pewnie blisko końca etapu. No nie, to nie był koniec, przedłuża się to wszystko jak w starych kreskówkach (pamiętacie tło lecące w tle różnych starszych bajek i powtarzające się elementy krajobrazu? No to momentami się tak tutaj czułem). Bardzo na plus tej grze wyszłoby wycięcie tak 50% z każdego levela, bo tak to bardzo często miałem w głowie myśl "Daleko jeszcze?" Poza tym trochę śmiesznie wypada w dzisiejszych czasach, że mając super duper pukawki (wyrzutnia rakiet included) nie możemy w zasadzie nic zniszczyć, poza podświetlonymi skrzynkami i przeciwnikami. Otoczenie jest nietykalne (wiadomo, że gra ma mieć vibe gierek z PS2, ale z tego co pamiętam, to już w stareńkim Ratchecie 1 można było niszczyć sporo elementów otoczenia). Tyle się rozpisałem o tym, co mnie wkurwiało, a koniec końców i tak wbiłem 100% i Platynę, bo jak dobrze to dawkować w krótkich sesjach po 1-2 h, to wchodzi bardzo dobrze (bez poradników platyna zajęła mi jakoś 17 h, z czego 2 h spędziłem na wbijaniu trophy za przejście etapu bez obrażeń*). *Bardzo dużym ułatwieniem do tego trofeum jest upgrade jednej z 2 broni specjalnych, która daje tarczę pochłaniającą obrażenia (oczywiście ja 'na ślepo' poszedłem w inną broń, a nie jesteśmy w stanie upgrade'ować na maxa wszystkich). Do tego system wczytywania checkpointów w wersji na konsole (na Steamie był ponoć na to patch) jest lekko zjebany. Po ukończeniu całej gry mamy 6 checkpointów na level i jeśli wczytamy pierwszy, to musimy później przejść level do końca, żeby mieć znowu kolejne. Dlatego najlepiej ogarniać achievementy 'od końca', żeby nie powtarzać długich fragmentów etapów.
  12. karmaster odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Na PSP wyszedł całkiem przyjemny remake jedynki (Lunar: Silver Star Harmony), jak mnie pamięc nie myli to był to taki bardzo standardowy jRPG i miał ładne wstawki animowane. W dwójke nigdy nie grałem, to akurat się taka kolekcja przyda. Pasuje Suikodeny pokończyć i można zamawiać
  13. karmaster odpowiedział(a) na Perez odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Chyba mnie coś zamroczyło z tym Anberniciem, bo sporo na nim ogrywam ostatnio klasyków z PSX i jakoś mi przyszedł do głowy (wersja RG35XX H, czyli raczej średnio się nadaje do 2 ekranów NDS :D). Tak że zostaje ogrywanie na DS Lite + R4
  14. karmaster odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja skończyłem tydzień temu. Jakoś 55h na liczniku, to pewnie parę rzeczy pominąłem, nie zawsze z premedytacją: Bardzo mi się podobała masa drobnych szczegółów, których często w innych grach nie mamy, i to, że większość questów możemy rozwiązać na wiele różnych sposobów (przez to potem niektóre opcje oglądałem na Youtube). Sama historia też na poziomie i wciągająca, tylko końcówka chyba na szybko robiona i lekko odstaje od reszty gry. Grając na padzie na PS5, wkurzało mnie łucznictwo, bo za nic nie mogłem wcelować tam, gdzie chciałem, więc dość szybko odpuściłem i zostałem przy combo mieczyk + tarcza (spędziłem chyba z 2h na treningu u Bernarda, żeby podbić skille, bo zaciąłem się na jednym obowiązkowym bossie). Poza tym, chyba 3-4 razy gra mi scrashowała randomowo i raz zawiesiła się na jakieś 20 minut (przy końcu DLC z Teresą). Wyczytałem, że może to powodować nadmiar save'ów, więc większość kasowałem i zostawiałem 3 ostatnie. Trochę też nie pasowało mi to, że w polskich napisach mamy polskie/czeskie nazwy miast i postaci, a w dubbingu angielskim jest angielska wersja (przykładowo Hans Capon jest Janem Ptaszkiem). Dużo bardziej pasowałaby wersja z czeskim dubbingiem, ale na konsoli nie ma możliwości tego zmienić. W skrócie, to mi się podobało, momentami byłem zachwycony, a czasami wkurwiony różnymi niedociągnięciami. Pewnie dwójka naprawia większość błędów, ale ja sobie zrobię chwilę przerwy, zanim się za nią zabiorę.
  15. karmaster odpowiedział(a) na Perez odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Mi się za to podobał tekst Piechoty o mojej ulubionej grze z NDS "Henry Hatsworth in the Puzzling Adventure". Gierkę miałem z tej mniej oficjalnej dystrybucji i ogrywałem na programatorze (jakoś w 2010 r. i chyba już wtedy było ciężko z dostępnością). Bardzo mi się ten mix platformówki z grą logiczną podobał, a teraz miałem nostalgiczny powrót w retro-recenzji. Będzie trzeba odpalić jeszcze raz na Anbernicu