Kilka miechów temu sobie odświeżyłem GT i mi się podobało. Przypomniałem sobie parę szczegółów które mi umknęły jak oglądałem gdy byłem dzieciakiem i nie powiem, w ostatnim odcinku nawet łezka poleciała
Wiadomo że jest tam pełno absurdów, ale jednak szukanie smoczych kul po wszechświecie, Baby Saga i potem saga z tymi smokami były bardzo spoko. Tylko saga z Super 17 była jakoś tak z dupy i nie potrzebna.
Do SSJ4 nic nie mam, tym bardziej do Gogety SSJ4 który był mega koksem.
Już wolę SSJ4 niż niebieskowłosy SSGSS.
Chcę już lipiec.