(pipi), aż zal było patrzeć jak Rosjanie wjeżdzali w czeski srom bez pardonu. Enyłej, Ruscy na(pipi)iają mocno, od pierwszej do ostatnij minuty biegali niemal w tym samym tempie. Chylę czoło, dobre dissy szły.
A Polacy z początku spoko, ale potem ten niepotrzebny druk ze strony sędziego (żółto-czerwone kartki, nieodgwizdany karny) trochę wzbudził mój niesmak. Po Korei mam wstręt do takich akcji i już widzialem jak przed kolejnym meczem w gazetach pisać będą o gospodarskim sędziowaniu i ogólnym biciu piany nt. tego jak to Uefa popycha dalej organizatorów impry. Ch,uj, nawet mało brakło żeby mecz został przez nas przegrany - cały futbol. All in all, mam nadzieję, że upuczymy remis z Rosją (xD) i Czechów jednym golem pokonamy lub zremisujemy, by na koniec wyjść z drugiego miejsca <fporzo>
Tradycyjnie ściskam też kciuki za Azzurrich, będzie bida, ale mam nadzieję, że jak w 2006 roku pół forum będzie (pipi) posypywać głowy popiołem przed nowym mistrzem, ewentualnie zjednoczymy się w radości po triumfie Biało-Czerwonych. Propsy również dla Trapa, Irlandia mnie chu,j obchodzi, ale Gianni może liczyć na moje dobre słowo.