Enkidou
Użytkownicy-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Enkidou
-
Według mnie sprawa wygląda następująco. Nintendo - nie kupi bo im się nie opłaca (mają Monolith i inne studia, które są w stanie robić jRPG) Sony - nie kupi producenta niszowych gier za 150 milionów dolarów (przynajmniej tyle chce Index) zważywszy, że musiało sprzedawać swoje włości; co powiedzieliby akcjonariusze? Zachodni wydawcy - lel Square Enix - ledwo zipie Sega - obecnie skupia się na urządzeniach mobilnych, wcześniej wykrwawiała się jak zarzynane prosie Trzy najbardziej prawdopodobne opcje moim zdaniem: Konami, Bamco albo GungHo. Ci ostatni mają najlepszą sytuacją finansową i wiedzą, że Puzzle & Dragons nie będzie wieczne. Kupno Atlusa dałoby im dostęp do kilku solidnych marek.
-
Nic nie pokazali, niestety. Może w okolicach TGS, jak już wyjdzie Mario & Luigi Dream Team i będą mogli promować jakiegoś nowego jRPG-a z własnej stajni. Generalnie praca chyba wre w Kyoto, bo Yasuyuki Honne bardzo rzadko wypowiada się w ostatnich miesiącach na Facebooku i Twitterze. Może jakiś crunch w tej chwili mają.
-
Persona 5 to pewnie TGS i PS360 U.
-
Muszę zamknąć. Do rozwiązywania tego typu problemów służy temat o grze, a jeśli takowego nie ma: http://www.psxextreme.info/topic/8494-pomoc-w-rpg/
-
Nic oprócz tego, że Takahashi zapuścił brodę. Oby do czerwca panowie. Let us cling together!
-
Ależ Nintendo zadbało o wsparcie EA. Radzę obejrzeć konferencje z bodajże E3 2011, gdzie prezes tejże firmy mówił o bezprecedensowej współpracy. Efekt? Pocięte bieda-wersje gier sportowych na start, Mass Effect 3 za najwyższą możliwą cenę gdy na PS360 można było dostać za mniej więcej tyle samo całą trylogię i Need for Speed, który jest chyba najlepszą wersją (dzięki Criterion), ale i tak wyszedł z dużą obsuwą, a jego zawartość nie usprawiedliwiała kasowania 60$/€. Wii U ma egzotyczną architekturę, wydawcom w rodzaju EA nastawionym na masową produkcję nie chce się jej zgłębiać, więc po wydaniu tych robionych na odwal się wersji mają powód, by powiedzieć, że wsparcie konsoli jest nieopłacalne. Im się wciąż mylnie wydaje, że własnoręcznie ukatrupili Dreamcasta i mają przez to o sobie zbyt wysokie mniemanie. Co do zwyczajowych utyskiwań na specyfikacje Wii U - GameCube był w swoim czasie nowoczesny, a jego sytuacja była podobna w wielu aspektach, to znaczy skiepszczone porty, późniejsze premiery albo w ogóle brak niektórych istotnych tytułów. Na argument o poszukiwaniu o "nowej jakości", których Miyamoto mógłby nie być w stanie zapewnić, mogę tylko odpowiedzieć pytaniem: a pod jakimi względami gry wewnętrznych studiów Nintendo ustępowały konkurencji z silniejszych platform? Poza lepszą grafiką chyba niczym. Nie ma powodu sądzić, że teraz mogłoby być inaczej, jeśli się postarają. Ludzi w Wii zainteresowała perspektywa czegoś nowego, a nie to, czy jest tam Blu-Ray albo wsparcie HD.
- 4 415 odpowiedzi
-
- 2
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To plotka, jeszcze nic nie jest potwierdzone. Oficjalnie wiadomo, że mieli się zastanawiać, czy wrzucać do remastera Last Mission, czy nie, ale to raczej dlatego, że ten dodatek był słaby w oryginalnej wersji i chyba wymagałby poważnych zmian.
-
Zdecydowanie warto ruszyć Suikodena 2, ale wypadałoby najpierw przejść pierwszą część ze względu na niemałą ilość odniesień (da się ją zaliczyć w ok. 20 godzin). Grandia jest z kolei w porządku, ale ma kilka irytujących cech, jak kamera i nie zawsze dobry balans (przez większą część jest bardzo prosta, żeby w kilku momentach dać po głowie). Z Talesów wydanych na PS1 grałem tylko w Eternie, choć konkretnie rzecz biorąc przechodziłem wersję z PSP. Generalnie bardziej mi się podobały poprzednie tytuły. W Wild Arms nie grałem. Wogle. Możesz też spróbować SaGa Frontier, zwłaszcza 2.
-
Wlasnie tego mi brakuje, chcialbym dodac gry ze starszych konsol takich jak PSX, Saturn, N64, Dreamcast, Gameboy Advance, moze nawet starszych takich jak NES, SNES i GameBoy. Gier z PS1 jest tak niewiele ponieważ konsola była dodana do bazy danych stosunkowo niedawno. To samo tyczy się DC. W kwestii obecności innych starszych platform (N64, Saturn, tym bardziej NES czy SNES) - ja o tym nie decyduję, ale nie nastawiałbym się. Wymagałoby to ogromnego wysiłku, a PPE zwyczajnie nie ma tylu ludzi żeby coś takiego przedsięwziąć.
-
Co do dat premier - niestety, na kilka dni przed startem portalu wykryto babol, który je resetował/podmieniał w pewnych przypadkach. Stąd w wielu miejscach mogą być z tyłka wzięte. Na pewno będzie to poprawiane i, oczywiście, będą dodawane nowe gry do ency, bo wiadomo, że wciąż ich sporo brakuje (nawet jeśli liczyć tylko te najistotniejsze).
-
Wydaje mi się, że to zależy. Jeśli przesz "doprowadzanie" rozumiesz jakieś założenie gameplayu to mogę się zgodzić. W Remember Me z oczywistych względów nie grałem, ale jestem przekonany, że nie ma tam elementów dating sima czy QTE przy scenach miłosnych. A jeśli nie ma to wszystko jest w rękach scenarzysty i reżysera cut-scenek, by w umiejętny sposób dotrzeć do odbiorców z przekazem. Dlatego skreślanie gry tylko z powodu płci grywalnej postaci wydaje mi się nie elo.* Ale zakładam też, że mogę się mylić, bo ja to generalnie mam spory problem z traktowaniem poważnie gier, które w kwestii narracji silą się na powagę i realizm. Uncanny valley zabija wszelką wczuwę w przedbiegach. W tej branży wg mnie ascetyzm szeroko pojętej prezentacji służy lepiej do wyrażania emocji. * inna sprawa, że RM wygląda dość przeciętnie
-
Hmm, jakoś nie chce mi się w to wszystko wierzyć. Na samym FPE już wielokrotnie czytałem, że na PS360 grają wyłącznie prawdziwi poważni hc gracze, dlatego na pewno nie przekreślaliby oni gry z powodu płci grywalnej postaci albo okładki.
-
Nad remasterem FFX-2 International w dobrej cenie to bym się akurat zastanowił. :x
-
Ja kupiłem nawet dwie konsole głównie dla tej gry, więc jeśli będzie to ex na PS4 to poczuję się wydymany do granic możliwości. ; / Mam nadzieję, że w razie czego będzie to tylko edycja super-HD lub coś w tym stylu. Na całe szczęście z ekonomicznego punktu widzenia to wciąż kompletny debilizm, zwłaszcza w kontekście ostatnich słabych wyników SE i braku jakichś lepszych perspektyw na znaczącą poprawę. Nie mówiąc o tym, że gra pewnie by ucierpiała gdyby robioną ją używając niedorobionych narzędzi, bo z ostatniego wywiadu z Yoshihisą Hashimoto, który miałem okazję tłumaczyć, wynika że Luminous Studio tak prędko raczej nie skończą. Z drugiej strony - szukanie logiki w polityce dzisiejszego SE nie ma może zbyt wiele sensu...
-
Dzisiaj na NeoGAFie jakiś typek powołując się na swoje źródła zaręczył kontem, że Versus wyjdzie na PS4. Boshe, jaki to będzie clusterfuck. jeśli ta gra powstaje od podstaw na nowym sprzęcie. ; (
-
Bida trochę, nawet nie trochę i wcale nie piszę tego z przekąsem. Toukiden, Dragon's Crown (które wygląda akurat całkiem sympatycznie), God Eater 2, Legend of Heroes czy FFX HD to gry, które pojawią się na innych platformach, a poza nimi wiele już nie ma. Obniżka ceny to krok we właściwym kierunku (a bundle z FFX HD albo GE2 może nawet rozruszałaby trochę sprzedaż), ale bez przynajmniej kilku musisz-mieciów nic to nie pomoże. PSP ruszyło swego czasu z kopyta w Japonii, bo wyszedł drugi, tańszy model konsoli razem z Crisis Core. Teraz na nic takiego się nie zapowiada, ba, za rok o tej samej porze może już nie być żadnych perspektyw, bo i tak większość nadchodzących gier na Vitę to zapowiedzi tytułów, które zaczęły powstawać zapewne przed startem/w okolicach startu konsoli, kiedy nikt nie prognozował takiej smuty. Miałem skrytykować poza tym formę w jakiej zapowiedzieli tego swojego "Directa", ale z drugiej strony doszedłem do wniosku, że nie było sensu informować o tym wcześniej. Sony nakręciłoby tylko hype z którego nic by nie wyszło. Szkoda Vity. Szkoda, bo PSP służyło mi dobrze (nadal służy) i szkoda, bo zapowiada się, że smartfonowe pierd'ololo może na serio zdobyć nowy przyczółek.
-
Hashimoto powiedział, że więcej informacji ujawnią niedługo.
-
Wydaje mi się, że to będzie wspólne dziełko Monolith i Nintendo. W sensie nie, że producenci Nintendo będą trzymać pieczę nad developingiem, jak w przypadku Xenoblade chociażby, ale bezpośrednio ich pracownicy przyłożą się do developingu. Do postawienia takiej tezy skłania fakt, iż oddział w Kyoto szuka tylko ludzi od szeroko pojętej grafiki, a nie programistów czy plannerów. Poza tym Yasuyuki Honne mówił, że z połączenia filozofii obu firm (gry zręcznościowe i RPG) może urodzić się coś ciekawego. Na podobnej zasadzie powstało Project X Zone (współpraca z Banpresto) i wcześniej seria Baten Kaitos (współpraca z tri-Crescendo). BK Origins jest wg mnie tylko szczebelek niżej niż Xenoblade (a gdyby nie trudna sytuacja z NGC byłoby pewnie jeszcze lepsze), więc jaram się. Sam nie wiem czym bardziej. Tym, czy X... =)
-
Dałem na wszelki wypadek spoiler, bo mogą tu wejść ludzie, którzy chcieliby zagrać w Xenoblade, a jeszcze tego nie zrobili. : ) Co do statku kosmicznego - wydaje mi się, że to może ktoś się nim rozbił na tej planecie, gdzie rozgrywa się gra. Stąd ten dysonans - dinozaury i mechy.
-
Art z nowej gry Monolith Soft powstającej na 3DS-a? http://kontownia.files.wordpress.com/2013/02/monolith_3ds.jpg Oddział w Kyoto szuka kolejnych pracowników. Yasuyuki Honne powiedział, że powierzono mu bardzo poważną misję i że szukają ludzi, którzy mają pojęcie o technologii HD. Jak mówi, chce zaoferować ludziom warunki do tego, by mogli jak najlepiej zademonstrować swoje umiejętności.
-
Czyli odkryłem Amerykę po raz wtóry? : ) Mój błąd. Oglądałem japońskiego Directa, bo myślałem, że podzielą zapowiedzi na regiony, a poza tym wolę słuchać naturalnego, przemawiającego w swoim języku Iwaty. Problem w tym, że ze słuchu nie zawsze wszystko zrozumiem...
-
Miała, miała. Nawet o tym tu zawczasu pisałem. ; ) Ja to widzę tak: przypuszczalnie postacie znajomych (jedna, dwie) będą mogły do nas dołączyć i takiego 'transferowego' ludka będziemy tworzyć sami. Co więcej, na chwilę obecną obstawiałbym, że podczas prezentacji gameplayu nie było ani jednej postaci 'fabularnej', wszyscy to swego rodzaju avatary. Dopiero ten koleś z końcówki ma związek ze scenariuszem.
-
To nie może być MMO. Po pierwsze, Monolith nie ma takich możliwości. Nie ma ani marki, która mogłaby na start przyciągnąć dużą liczbę graczy, ani nie ma tylu pracowników, żeby takie przedsięwzięcie zrealizować. Na ich stronach internetowych jest tylko jedna oferta pracy dla programisty sieciowego i dla plannera, u którego mile widziane ma być doświadczenie pracy przy grze wykorzystującej funkcje sieciowe. Po drugie, na wiosnę wychodzi DQX, który po początkowym shitfeście zbiera dobre opinie, więc robienie koło pióra SE byłoby sensu.
-
Trzy gry to wydadzą do końca przyszłego kwartału, ba, nawet cztery! zomg! Nowy Mario ma być grywalny na E3, więc niewykluczone, że przed końcem roku się wyrobią.
-
BTW: Ciekawa rzecz pojawiła się wg mnie w oświadczeniu prasowym podsumowującym dzisiejsze ND. W opisie crossovera Atlus i IS pojawił się taki fragment: "Nintendo has begun many collaborations with outside development partners to bring the best franchises and experiences to Wii U. In one such partnership, Nintendo and Atlus are working on a collaboration that features the Fire Emblem and Shin-Megami Tensei franchises. A video trailer for the game was shown in the Nintendo Direct."