Enkidou
Użytkownicy-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Enkidou
-
Gdyby zniknęły te wykrzykniki nad głowami i inne tego typu rzeczy to podniósłby się raban nie z tej ziemi, że wybebeszają kultową serię. Zresztą jaka była drama gdy zaprezentowano MG Rising wg wizji PlatinumGames, które wcześniej, robione przez Kojima Productions, też mieszano z błotem. Nagle okazało się jednak, że była w tym jakaś wartość. Jest Kojima - źle, nie ma Kojimy - jeszcze gorzej. Natomiast co do branży, która wydoroślała, stała się lepsza - chciałbym ją zobaczyć, bo po tegorocznym E3 przypominam sobie raczej tracącego wiarę w gry AAA naczelnego Gamasutry, który pisał, że coraz bardziej skłania się ona ku "żądnym krwi, niewyżytym seksualnie nastoletnim samcom", albo konsternację redakcji GamesIndustry.biz nad reakcjami podekscytowanej publiki przy scenach przemocy, niż zachwyty nad wspaniałymi perspektywami. Ta branża jest w istocie infantylna jak nigdy i jeśli jej oferta coś przypomina, to chyba tylko sobotnią ramówkę każdej większej telewizji.
-
Przetłumaczyłem materiał z Famitsu, w którym japońscy developerzy wyrażają swoją opinię o Wii U: http://www.ppe.pl/ne...zy_o_Wii_U.html Nie wklejam całości bo news jest długi, nawet bardzo. Mam nadzieję, że Django mnie nie wychłosta. : )
-
Kompozytorem BD jest Revo: http://www.ppe.pl/news-16269-Wiadomo_kim_jest_kompozytor_Bravely_Default.html
-
Dobrze, podsumujmy przebieg dyskusji: 1) Na Wii U będzie się grało wujowo bo trzeba co kilkanaście sekund przeskakiwać wzrokiem między ekranami -> Kontrargument: lekarze zalecają patrzenie na obiekty znajdujące się w różnych odległościach -> Kontrargument: jak się 8h pracuje przy komputerze to zalecane jest wyjrzenie przez okno a nie przeskakiwanie wzrokiem między ekranami (protip ode mnie: po 8h pracy przed ekranem generalnie wypadałoby se zrobić przerwę od ekranów wszelkiej maści) 2) Nikt nie miał kupić Wii no bo przecież komu by się chciała machać grabiami przed telewizorem -> Kontrargument: Wii kupili tylko hipsterzy, poważni ludzie nie będą machać rencyma jak małpy jakieś -> Kontrargument: przykład poważnego człowieka który gra na Wii -> Kontrargument: poważni ludzie nie grają w gierki tylko parzą się po pracy w zbożnym dziele podtrzymywania systemu emerytalnego. Reasumując: granie na Wii U wypali Wam oczy, tak jak granie na Wii doprowadzało do zapaści z powodu wycieńczenia organizmu. Wiadomo wszak, że gry na Wii wymagają ciągłego ruchu, tak jak gry na Wii U będą wymagały, aby co chwila przeskakiwać wzrokiem między gamepadem a telewizorem. Coś pominąłem? Aha, jesteście nerdy zatracone, nigdy nie będziecie prawdziwymi graczami™ (o byciu poważnym człowiekiem z litości nie wspominam) i jarają Was popierdółki na pięć minut. Deal with it, czy tam handluj z tym.
-
Ilu? Z chęcią poznam te wyniki.
-
Ale tam właśnie chodzi o to, żeby nie było klepanych gier na odwal się jak w przypadku Wii. A że większość tytułów wykorzystujących gamepada ograniczy się do bzdur typu mapki? Tego nie da się uniknąć, tak jak nie da się uniknąć tego, że konsole Sony i MS zaleje odtwórcze badziewie polegające na tym samym. Tak jak zresztą przy tej generacji. Zawsze będą gry wyróżniające się i cała reszta. Chodzi o to, żeby czołowe gry z Wii U wyróżniały się na tle PS4/X720. Grafiką nie wygrają, więc muszą się wysilić i zaoferować coś innego.
-
Gdyby ktoś nie zauważył - jest dział Wii U, który założył nam Diabeu dobrodziej, tak że nie ma już potrzeby pałętać się po zupełnie innym miejscu. Niech rośnie nam zatem w siłę, od tej pory będę tu też moderował. : ) Żeby nie dawać złego przykładu offtopem: http://www.ppe.pl/news-16180-Nintendo_mysli_o__bezprecedensowych__sojuszach.html Ciekawa informacja. Iwata powiedział, że Nintendo jest otwarte na unikalne pomysły wykorzystania gamepada przez developerów 3rd party. Może nawet z nimi wchodzić we współpracę, aby zredukować ryzyko. Dobra inicjatywa w tych czasach.
-
Poczekaj na najbliższe orędzie Hideo Baby. : )
-
Wbrew pozorom wyjąca dzicz podczas prezentacji z zabijaniem to jeszcze nie wszyscy.
-
Tak btw. Iwata napisał, że gry japońskich developerów 3rd party zostaną zaprezentowane przy innej okazji:
-
Słabo było. ; / Początek konferencji (Pikmin 3, nowy Super Mario) całkiem przyzwoity, ale potem to się rozjechali z rzeczywistością. Mieli skupić się bardziej na core'owych graczach, a pokazali zmontowany trailer z zachodnią (w większości) chałturą znaną z PS360, która nikogo nie zmusi do kupna nowego sprzętu. Chcieli też trafić do casuali - pokazali więc gry, które nie rozpalają emocji jak Wiilot swego czasu. Okazuje się teraz, że nie mogą stać w rozkroku - muszą wybrać jedno. Zdumiewająca jest dla mnie sytuacja, że oto firma przedstawia nowy sprzęt i nie pokazuje choćby concept trailerów swoich najbardziej obiecujących projektów (coś od Retro, coś od Monolith, Zelda, SSB, Metroid, Star Fox). Jeszcze mają czas się odkuć przed premierą konsoli, więc liczę, że E3 to tylko falstart. W przeciwnym razie nawet nie chcę myśleć co będzie. Następna generacja (tj. PS4 i Durango) już teraz zapowiada na bankructwo jakiejkolwiek kreatywności. PS. Czy ktoś obeznany z polityką N jest w stanie powiedzieć, czy przyszłym tygodniu będzie jakaś konferencja/event organizowany z myślą o japońskim rynku?
-
@ Sanryu Wcale mi nie przeszkadza, że takie gry będą na Wii U. Dla tych, którzy je klepią nie ma już i tak ratunku, więc grunt, żeby reszta robiła swoje. @ Yano Ten "ciul" jako główny programista Nintendo w latach 80-ych wyciągał branżę po potopie jaki spowodowali jego koledzy po fachu zza oceanu, a teraz jako prezes "N" przynajmniej się stara, żeby branża nie wyglądała jak tegoroczna konferencja MS. ; /
-
Poważny gracz to taki gracz, który ma wzwód na widok kolejnego dzieła z kosmitami/nazistami/terrorystami/space marines/ew. czymś jeszcze (niepotrzebne skreślić). Że też Wy, dzieciaczki od Nintendo, jeszcze się tego nie nauczyliście. : (
-
Też bym tyle obstawiał. 299€ to chyba za mało, z kolei więcej niż 349€ byłoby igraniem z losem. Na 3DS-ie się początkowo przejechali, więc przypuszczam, że teraz będą mądrzejsi o to doświadczenie.
-
Well, dobra przystawka przed daniem głównym. : ) Mam nadzieję, że gry we wtorek dopiszą. Czekam na choćby teaser czegoś od Retro albo Monolith, ale nie wiem czy to akurat nie przesada z mojej strony.
-
@ LionelPl Nintendo bodaj od czasów DS-a nie podaje dokładnej specyfikacji swoich konsol, więc i teraz bym na to nie liczył.
-
Mogę tylko spekulować. Z FF Dimensions akurat wtopiłem i nie będzie to jednak zachodnie Bravely Default. ; ( W każdym razie Nomura powiedział, że SE nie pokazuje teraz Versusa z przyczyn niezależnych od samej gry. Tak więc jeśli zmieniono tytuł na FFXV to najpierw na PS3 musi wyjść FFXIV, bo będzie to dziwnie wyglądało, a że XIV potrzebuje dobrej promocji to już inna bajka.
-
Ktoś się postarał. : ) Ale raczej nie ma powodu, żeby na konferencji z okazji E3 wstawiać logo CERO. ; ) W każdym razie jak dla mnie wersja na Wii U jest coraz bardziej możliwa, tak jak zmiana tytułu. Teraz to już jestem na tym etapie, że zdziwię się, jeśli nie dojdzie do jednego lub drugiego. ; )
-
Tłumaczyłem ten fragment to się odniosę do Twoich wątpliwości. : ) Tu raczej nie chodziło o wpływ na gameplay, ale moralne wybory bohaterów podczas opowiadanej historii, których my będziemy świadkami. Jako, iż są różne drogi prowadzące do spełnienia marzeń, to możemy czynić różne rzeczy, aby osiągnąć cele. Dobre lub złe. I tak np. marzeniem Haruki jest, żeby zostać idolką, na Shinodzie z kolei ciążą długi, więc pewnie chce świętego spokoju i ustabilizowanego życia. Czy im się uda, czy nie - to właśnie zobaczymy w Y5. : )
-
Nie wspomniałem o tym, ale ten fragment o nadchodzeniu równym krokiem można też było zastąpić tłumaczeniem, że zapowiedź nadejdzie niedługo. Wszystko zależy od tego co Hashino konkretnie miał na myśli, a ja tego nie wiem, więc zdecydowałem się na bardziej neutralne określenie. : ) No i myślę, że mówią jednak o następnej Personie. Gdyby chodziło o SMT4 to za projekt postaci odpowiadałby raczej Kaneko.
-
No więc po i-necie krąży fragment wypowiedzi Katsury Hashino z któregoś magazynu, że zapowiedź "następnego numerowanego tytułu" nadchodzi równym krokiem. Dodał jeszcze, że gdy zakończą "wstępne przygotowania" będą mogli ruszyć z kopyta. Nad owym "numerowanym tytułem" pracują ponoć Hashino (jako reżyser), Soejima (projekt postaci) i Meguro (muzyka). No i: - znają już generalnie motyw (fabuły?) jaki przedstawią - są entuzjastyczni w kwestii nowych wyzwań - chcą robić grę/gry z użyciem własnego silnika, a nie cudzego jak w przypadku Catherine Na co należy zwrócić uwagę: jak wspominałem, nie wiadomo co to za magazyn, a przede wszystkim kiedy robiony był wywiad.
-
Przecież ja nawet nie lubię podnosić głosu. ; (
-
Tak jak Peace Walker to MGS5. ; ) Tak, wiem, że SJ miało być SMT4, ba, nawet miałem podać wyniki sprzedaży [sJ] na dowód, że Persona ma większą rzeszę fanów, ale to bym musiał risercz jakiś zrobić a nie mam na to ochoty. ; P
-
Aha. W tym roku MOŻE zostać... ZAPOWIEDZIANA gra, która wcale nie musi być Personą. I feel better now -_-' Persona to najważniejsza marka (jeśli tak to można nazwać) jaką ma obecnie Atlus, wiadomo zresztą, że powstaje następna jej część, więc o czym innym mogliby niby mówić? Takie SMT4 może uszczęśliwiłoby ortodoksów, ale fanbase Persony jest większy. Co do reszty - nie powiedzą przecież, że zostanie zapowiedziana, jak nie zostanie zapowiedziana, gdy im się coś pomerda podczas produkcji. Tak jak lekarz nie powie, że operacja jest łatwa i pacjent na pewno wróci do zdrowia. Zresztą prawie każdy japoński developer mówi podobnym językiem przy takich okazjach, co akurat niemal zawsze sugeruje, że coś jest na rzeczy.
-
Jeśli dobrze kojarzę to w którymś z japońskich magazynów przeprowadzono kilka miesięcy temu sondę wśród tamtejszych developerów na okazję rozpoczęcia nowego roku i ktoś z Atlusa powiedział mniej więcej tyle, że w tym roku "może zostać zapowiedziana gra na którą wszyscy czekają" (albo jakoś tak). Żaden news, ale komuś może ukoi skołatane nerwy. ; (