Enkidou
Użytkownicy-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Enkidou
-
Gra nie przestaje mnie zaskakiwać. Jak zobaczyłem bagna pierwszy raz to pomyślałem sobie "meh", ale ten myk w nocy jest niezły (nie będę już pisał o co chodzi żeby nie psuć ewentualnej niespodzianki). No i przygrywa wtedy świetny kawałek. Zdecydowanie jest to pierwsza lokacja która podoba mi się bardziej w nocy. Natomiast Makna Forest to zdecydowanie opad szczęki. : O
-
Wczoraj sam znalazłem jak zacząłem wścibiać nos w każdy kąt. Naszyjnika szukałem początkowo gdzie indziej, bo jak wyczytałem, że zgubiła go uciekając przez most to szukałem mniej więcej w tamtych rejonach. Nopona natomiast nie wiem jak wcześniej pominąłem. ; / W każdym razie dzięki. : )
-
Mnie to nawet dziwi jak można lubić XB, a nie lubić FFXII. ; ) Powinienem zresztą inaczej ubrać w słowa to co napisałem w poprzednim poście, bo zabrzmiało jakby FFXII wypchane było błędami. Jedyny problem 'dwunastki' to trochę lecąca na twarz fabuła od pewnego momentu i może kilka robionych na odwal lokacji w końcówce gry (Pharos, Giruvegan itd.). Wracając do tematu wczoraj też pograłem trochę i nawet jeszcze nie wyszedłem z Gaur Plains. ; ) Ktoś może mi powiedzieć gdzie mniej więcej przy jeziorze szukać mam tego naszyjnika z questa otrzymanego w obozie dla uchodźców? Jest gdzieś we wodzie czy na tych dziwnych płaskich skałach po których biegają potwory z ponad 70 levelem? Czy jeszcze gdzie indziej? Aha, przy okazji szukam też Nopona mającego znajdować się w tych okolicach. Też prosiłbym w miarę możliwości o jakieś wskazówki. : )
-
Przykro mi, ale takie mam odczucia. ; ) Dla mnie XB jest jak FFXII 2.0, wiele rzeczy, które tam może nie do końca wypaliły są tutaj albo zrobione lepiej, albo naprawione. Jedyne w czym FFXII wygrywa na pewno -- przynajmniej na razie -- to historyczne tło dla świata (a w zasadzie regionu). Ciężko jednak przebić tamtą złożoność.
-
Velius, olej te 50 gier i funkcje życiowe ogranicz do niezbędnych. ; )
-
Wczoraj nie grałem, ale dzisiaj pocisnąłem ile się dało. Ta gra jest tak dobra, że aż nie chce mi się szukać odpowiednich słów. Chodzę, walczę, wykonuję questy i tak dalej. Ot, po prostu, ale oderwać się nie sposób. Fabuły aż tak dużo nie łyknąłem w sumie, ale atak armii Mechanisa i wszystko co się wówczas działo - moc. Doczłapałem się do Gaur Plains (holy shit!) i przerwałem. Nie mogę się doczekać na ciąg dalszy, ale dzisiaj to już sobie raczej odpocznę. Niech każdy kto może kupi Xenoblade i wesprze Monolith Soft!
-
Dość ciekawy update informacji. 1) Kolejne dwie nowe postacie: http://www.imagebam.com/image/2b2f91145601158 Trey (łuk) i Cater (rewolwer). Cater w przeciwieństwie do Kinga nie musi przeładowywać broni, ale za to strzelając nie może się poruszać. Do kompletu brakuje tym samym chyba jeszcze jednej osoby. 2) W Type-0 będą ataki łączone wykonywane przez trójkę biorącą udział w walce. Jump podaje sześć przykładów dla dwóch ekip - Ace, Deuce i Trey oraz Nine, King i Queen (po trzy dla każdej z nich). 3) Nowy summon - Bahamut. 4) Okazuje się, że nie tylko czternastka głównych bohaterów będzie uczestniczyć w starciach po naszej stronie. Screeny w magazynie przedstawiają Kurasame. Na razie ktoś zamieścił tylko skan z Trey'em i Cater, reszta to słabej jakości zdjęcia. Jeśli pojawi się coś lepszego zaktualizuję posta.
-
Wierzę, że tak będzie. : ) Musiałem się po prostu przyzwyczajać trochę do sterowania. Teraz jest już o wiele lepiej i jedyne co mi nieco zgrzyta to ustawienie kamery gałką (gram na CC i nawet nie mam zbytnio ochoty na Wiilota). W FFXII działała ona jak dla mnie lepiej, wręcz intuicyjnie.
-
Gra przyszła akurat gdy kończyłem Radiant Historie. : P Co powiedzieć? Jestem zmieciony. Po pierwsze, genialna reżyseria podczas cut-scenek. Dwa - o kur... ile tego wszystkiego jest. Godzinę szedłem do Dicksona w Colony 9. Po prostu walczyłem i zbierałem przedmioty. Nie wiem ile czasu zajmie mi przejście XB. Przy znanych mi informacjach i przy moim podejściu "muszę iść jeszcze tu!" to chyba grubo ponad 100 godzin. Gra bardzo przypomina FFXII i nawet zostały mi z tamtejszego systemu walki pewne nawyki. Cóż, trzeba będzie się przyzwyczaić. Grafika też zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenia a o to bałem się najbardziej. Olać pierdylion polygonów, tutaj zamiast tego jest świetny art design. Aha, muzyka jest boska a na poziomie imponderabiliów (zbrzydło mi słowo "klimat") czuć najlepsze lata jRPG. No, przynajmniej ja mam takie odczucia.
-
Moją limitke też wysłali! Jaram się i mam nadzieję, że jutro dojdzie. Jak ktoś będzie mógł to niech potwierdzi czy w zestawie są te plakaty, czy ich nie ma. Co do sytuacji wokół Xenoblade - ktoś jakiś czas temu podawał notowania ze sklepów z Amazon z różnych krajów i gra była była dosyć wysoko. Co prawda nie jest to zbyt reprezentatywne, ale nie świadczy też źle i poczta pantoflowa może dodatkowo napędzić sporo nowych odbiorców. Teraz, w każdym razie, mam nadzieję, że zmierzamy już w stronę światła. ; ) Jest Xenoblade, Type-0 zbiera bardzo dobre opinie po demie (czego się nie spodziewałem znając fanbase FF), Tales of Xillia też idzie w kierunku wytyczonym przez FFXII i XB. Jest też kilka innych gier jeśli chodzi o jRPG. Ja wprawdzie nigdy nie byłem zwolennikiem tezy o końcu tego gatunku, ale choć nie wiem jakie argumenty bym podawał moje zdanie w szerszej perspektywie nie ma żadnego znaczenia. @ P-chan Hah! Dzięki i dobrze, że jest ktoś kto się ze mną zgadza. : P Ten tekst, a zwłaszcza udział w tej monstrualnej dyskusji były jednak bolesną rozprawą z pewnym mitem, którego nijak już wspierać nie mogę. Po prostu nie wytrzymałem. : )
-
Edge dało 9/10 ogłaszając zarazem powrót jRPG oO http://www.next-gen.biz/reviews/xenoblade-chronicles-review Następny numer ma zawierać tekst o kopernikańskim przewrocie Takahashiego rzutującym na game design Xenoblade. Anyłej, mam nadzieję, że dzisiaj wysyłka!
-
Też spodobała mi się ta wypowiedź. Japońscy developerzy nabawili się kompleksów i nawet jeśli myślą tak samo jak Takahashi to boją się wypowiedzieć swoje zdanie. Bo albo media podchwycą i nakręcą szajbe ("nie jesteście innowacyjni" bleble), albo dlatego, że biznesmeni na stołkach zachłysnęli się zachodnimi rynkami, których i tak nigdy nie podbiją próbując się usilnie westernizować. Niektórzy w Japonii próbują nawet zbić na tym kapitał wieszcząc upadek i stawiając się w roli wybawicieli. Robił tak Inafune i dzisiaj zajmuje się tworzeniem love simów. Robił tak Ryoei Mikage którego Imageepoch miał ratować jRPG. Rezultat? Saigo no Yakusoku no Monogatari zbierało złe oceny wśród graczy, a Black Rock Shooter wygląda po prostu słabo. Na całe szczęście Monolith Soft jest pod parasolem Nintendo i im chyba ta zmiana wyszła bardzo na dobre.
-
Nintendo ujawniło plan wydawniczy dla Europy na którym znajduje się i Pandora's Tower, i The Last Story. Premiery w przyszłym roku (bez konkretów). : )
-
Zgodzę się co do kwestii recenzji. Po prostu w swoim wiecznym naiwniactwie wierzę w lepsze standardy, a gdy widzę, że niemal wszystkie recenzje XB brzmią identycznie to zaczynam grymasić. Co do not za grafikę - polemizowałbym, ale tu już nie chcę zbytnio schodzić z tematu. Ja generalnie jestem od lat przeciwnikiem sprowadzenia wszystkiego do cyferek, więc dla mnie najlepiej mogłoby ich w recenzjach nie być. Zmusza to czytelników do przeczytania tekstu i przynajmniej lekkiego przemyślenia jego treści. W przeciwnym wypadku zawsze jest drama i shitstorm gdy jakiś popularny tytuł nie dostanie oczekiwanej oceny. BTW: CC powinien działać.
-
Jak na standardy IGN nawet całkiem przyzwoity tekst, chociaż oceny za grafikę nie pojmuję. Skoro to najlepsze co Wii ma do zaoferowania to i nota powinna odzwierciedlać ten fakt, tymczasem autorka zestawia chyba Xenoblade wraz z grami z platform HD. Anyłej, wszystkie recenzje wprawdzie po myśli, ale nie opuszcza mnie wrażenie, że recenzenci i tak nie przechodzą eRPeGów do końca, co w przypadku tej (długiej) gry jest aż zanadto dla mnie widoczne... ; ( @ chrno-x Kilka dni temu korespondowałem z Ultimą i powiedzieli, że jeśli dystrybutor nie da tyłka to wyślą grę tak żeby trafiła do nas jeszcze przed weekendem. Dla Ciebie powinno zresztą starczyć, bo zamówienie składałeś chyba od razu. : P Nieco gorsza wiadomość jest taka, że w zestawie nie będzie raczej plakatów. To jest właśnie ten bonus na wyłączność dla tych dwóch brytyjskich sklepów.
-
Myślę, że w przypadku wersji z DS'a ta ankieta nic nie znaczy. Jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić, że Level 5 wydaje jeszcze wysokobudżetową grę na w zasadzie martwej już konsoli (chodzi mi o sprzedaż gier, nie o wyniki samego sprzętu) w krainie dudebro. Wyniki ankiety mogą być dobre, ale oni muszą zdawać sprawę z tego, że i tak dużo osób po prostu ściągnie grę z netu jeśli już miałaby wyjść (łącznie z tymi którzy oddali swój głos). No, chyba, że przeniosą Ni no Kuni na 3DS'a. To miałoby nieco więcej sensu.
-
Wiadomość video od H. Tabaty: http://twitvideo.jp/06EIa Z rozumieniem japońskiego ze słuchu u mnie tak sobie, ale z tego co wyłuskałem to kamera i wysysanie Phantomy w pełnej wersji mają być zrobione 'prawidłowo'. W tym drugim przypadku Tabata nawiązuje pewnie do tego, że gdy zarżniemy wroga, a inny wciąż pozostaje żywy, to lockujemy się na nim zamiast wyssać Phantome. @ Killabien Ja przyzywałem summona żeby pokonać tego robota przed 'wielkim mostem'. Na zbroje Magitek natomiast stosowałem po prostu Break Sighty. Myślę, że da się ostatnią misję przejść bez przyzywań, a już na pewno jeśli masz wyższy level. Ja nie miałem nawet 10. : P
-
Czary mają cechy broni i tych jest pięć. Np. ROK (Rocket Launcher) celuje w przeciwnika, SHG (Shotgun) jest dobry na bliskie odległości, a RF (Rifle) na dalekie, ale ma nieduży obszar rażenia. To te które pamiętam w tej chwili. : )
-
Miałem już spytać czy ktoś gra, ale widzę, że zaktualizowałeś posta. : ) Ja grałem tylko w pseudo-multiplayerze i pomagał mi Wady-san, Naora, Nomura, Tabata, Kitase i inni. ; ) Te postacie pojawiają się chyba z automatu. W zmienianie nawet się za bardzo nie bawiłem, chyba, że ktoś mi padł. Anyłej, spisałem wrażenia, więc jak ktoś chce sobie poczytać to wrzucam je poniżej: http://kontownia.wordpress.com/2011/08/11/moje-wrazenia-z-dema-type-0/ Jeśli gdzieś mnie poniosło, wybaczcie, ale demo bardzo mi się podobało. Pokuszę się o stwierdzenie, że scena z jego początku to jedna z najlepszych cut-scen w historii serii. Nawet nie chcę patrzeć jak spie,przona będzie przy ewentualnej lokalizacji. : )
-
Jutro na PS Store dostępne będzie demo Type-0. Na oficjalnym blogu gry zamieszczono kilka szczegółów. http://blog.jp.square-enix.com/reishiki/ Demo wymaga firmware'u w wersji 6.39 i ważyć będzie 332MB. Różnice względem dema z United States of Odaiba to wyższy poziom trudności, poprawiona praca kamery i obecność przedmiotu (-ów?) umożliwiających uzyskanie strojów letnich dla przyszłych posiadaczy pełnej wersji (dotyczy wszystkich 14 postaci).
-
Czuję się poniekąd wywołany do tablicy, więc odpowiem. ; ) Tak naprawdę nie wiadomo jak mogłaby wyglądać fabuła 'prawdziwej dwunastki'. Wszystko z czym mamy do czynienia to spekulacje na podstawie takich czy innych przesłanek. Ja np. spekulowałem swego czasu, że w grze miał zostać ukazany konflikt między Archadią i Rozzarią i robiłem to na podstawie wczesnych wypowiedzi Matsuno, który jasno dawał do zrozumienia, iż akcja dziać się ma w trakcie wojny. Natomiast według tego co mówił Watanabe (scenarzysta który kończył to co zaczął Matsuno) w Ultimanii, gra w założeniach miała ukazywać historię (historię w sensie historię, nie fabułę) z punktu widzenia zwykłego człowieka i nic się do końca w tej kwestii nie zmieniło. Od czasu do czasu ktoś rzuci w internecie jeszcze skan z wczesnym projektem Bascha, twierdząc, iż miał on być głównym bohaterem, ale to bzdura. Na pewno to wiadomo jedynie, że ze względu na terminy usunięto dużą ilość cut-scen (m.in. z Penelo). Aha, Akihiko Yoshida podawał kiedyś ciekawostkę -- o której wspominałem chyba nawet na tym forum -- że w tych najpierwotniejszych planach FFXII rozgrywało się w jakimś surowym górskim regionie, a głównym bohaterem miał być ktoś przystosowany do tych warunków. Ale to już było raczej wieki temu.
-
Wersja na DS'a to już raczej nie wyjdzie, ale podobno nie ma czego specjalnie żałować, bo gra przede wszystkim tylko ładnie wygląda i brzmi. Z resztą jest już gorzej. Według opinii DS'owe Ni no Kuni jest ponoć strasznie nudne i w drugiej połowie fabuła leci na twarz, dając silne odczucie, że została niedokończona. Poza tym gra w ewidentny sposób -- też ponoć -- kierowana jest do bardzo młodego odbiorcy, co strasznie rzutuje na wiele aspektów rozgrywki jak np. poziom trudności (strasznie niski). Przy wersji na PS3 L5 chce podobno upchnąć content, który nie trafił do pierwowzoru. No i historia ma być inna, więc może będzie lepiej.
-
Wiadomo, że gra jest w dużym stopniu ukończona (mówił to szef L5 jakoś na początku roku). Data premiery wersji japońskiej zostanie pewnie podana na tegorocznym Level 5 Vision. Generalnie jednak od iluś miesięcy panuje cisza w temacie.
-
Jest mi miło zakomunikować, że w poprzednim poście się pomyliłem. : P W nowym Famitsu poinformowano, że tzw. demo Natsubi zostanie udostępnione do ściągnięcia we wrześniu. Demo doczeka się generalnie jakichś ulepszeń, ale nie wiadomo czy zawartość będzie dokładnie ta sama. Famitsu ma w nowym wydaniu materiał na jego temat. Jest tam opis czterech misji i siedmiu grywalnych postaci. Edit: Mała poprawka. Termin wrześniowy nie jest chyba potwierdzony. Jest to opinia autora tekstu w Famitsu, albo tej osoby, która sporządzała jego skrót.
-
Uznałem, że zarzucanie mi chęci udowodnienia wyższości FFXIII nad TLS na podstawie króciutkiej wzmianki o średniej ocen tych gier w poście w temacie o Xenoblade jest absurdalne. Ale whatever. Wczorajszy trailer, ale przedłużony o ponad minutę: