Enkidou
Użytkownicy-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Enkidou
-
Cry me a river. To już niestety Twój problem, że cały post odebrałeś jako przytyk pod adresem Sakaguchiego. Przykład The Last Story podałem jako oczekiwanego tutaj eRPeGa na Wii, który na mk2 ma reprezentatywną ilość recenzji. Miałem zamiar podać też Pandora's Tower/Pandora no Tou, ale uznałem, że 15 opinii to za mało żeby wyciągać wnioski. FFXIII to z kolei najpopularniejszy eRPeG tej generacji który dla wielu osób ze względu na jego popularność może być punktem odniesienia. To, że osobiście uznaję, iż Mistwalker wbrew zapowiedziom niczego specjalnego nie pokazał od czasów swych narodzin nie ma tu znaczenia, bo nikogo tam niechęcią nie darzę. Na przyszłość mogę polecić abyś własnoręcznie założył temat o jakiejś grze i własnoręcznie go aktualizował dopilnowując wszelkich możliwych standardów. Jestem pewny, że wielu chciałoby doświadczyć tej łaski (w tym ja).
-
Nowy trailer wersji europejskiej: I skoro Dahaka wspomniał o recenzjach to i ja dodam coś od siebie jako ciekawostkę. Zakładając ten temat zapomniałem o tym serwisie, ale mk2 jest popularną japońską stroną na której zwykli śmiertelnicy zamieszczają swoje recenzje gier. To co ce(pipi)e tamtejszą społeczność to skłonność do wystawiania bardzo srogich not. Zdarza się naprawdę rzadko, aby gra posiadająca reprezentatywną ilość recenzji miała średnią przekraczającą 80/100. Xenoblade ma 89, a dla porównania The Last Story 58 (FFXIII na PS3 - 59). Jest to chyba najwyższa nota RPG'a na tej stronie. Nieco gorsza wiadomość jest taka, że brak tu tytułów z czasów PS1, a w kategorii RPG w dziale PS2 jest niewiele gier, toteż trudno odnieść tę sytuację do największych klasyków. Ale mimo tego jest to raczej kolejna bardzo pozytywna przesłanka. Dla tych którzy chcieliby spojrzeć link: http://wiimk2.net/title.php?title=757
-
Tabata powiedział w ostatnim Dengeki, że udostępnienie dema FF Type-0 z United States of Odaiba jest rozważane. Pewnie nic z tego nie wyjdzie (podobnie było w przypadku Crisis Core), ale czułem się zobowiązany o tym wspomnieć. ; ) I przy tej okazji wrzucam skrót wywiadu z tego numeru dla tych którzy nie są na bieżąco. Oraz kilka innych rzeczy: http://kontownia.wordpress.com/2011/07/26/dengeki-ps-wywiad-z-tabata-i-naora-o-type-0/
-
We Francji chyba też będzie, więc Eurogamer prawdopodobnie się walnął. Edit: Na oficjalnej stronie Monolith Soft pokazał się dość ciekawy wywiad z Tetsuyą Takahashim. Mam nieodparte wrażenie, że ten nowy projekt Monolith Soft na Wii U brzmi jak jakiś sequel Xenoblade, chociaż nie wiem w sumie czy tamtejsze uniwersum daje miejsce na prequel lub sequel. Zainteresowani mogą wejść na mój blożek (link w sygnaturze).
-
Jak miło wreszcie widzieć wypowiedź kogoś innego. : P W każdym razie cena jest niespodzianką in minus. Spodziewałem się, że będzie to raczej jakieś 6k yenów z mniejszym lub większym hakiem. Mimo to jestem jednostką niereformowalną i powoli zaczynam myśleć o złożeniu pre-ordera (zobaczę jak będą się kształtować ceny bo różnie z tym może być; w Japonii niektórzy oferują Type-0 za niecałe 6k Y). Do 13 X powinienem uporać się z Xenoblade, więc będzie jak znalazł. BTW: Zapomniałem napisać, ale na sklepie SE jest jeszcze limitowana edycja za 12,760. W jej skład wchodzi gra, ost i postcard book. http://store.jp.square-enix.com/detail/SE-E0044 Ale to już nie dla mnie.
-
Wielkie dzięki dla Rogera i osoby która przeniosła ten temat. W sieci pojawił się dziś nowy zwiastun, ten, o którym pisałem wyżej. http://www.youtube.com/watch?v=TqnlicsHiuI Premiera w Japonii odbędzie się 13 października, a muzyczny tie-up to piosenka Zero zespołu Bump of Chicken (ci od Karmy w Tales of the Abyss). Chciałem się przy tej okazji odnieść do mojego tłumaczenia, bo chyba pojechałem zbytnim patosem w niektórych miejscach. Sądziłem, że scena na cmentarzu to jakaś przemowa, ale wygląda na to, iż przypomina bardziej zwykłą rozmowę. Poza tym: - - sprzedawanego na United States of Odaiba (podaję link tylko do jednego, resztę znajdziecie w propozycjach w kolumnie obok)
-
Jak niektórzy się zapewne orientują na odbywającym się właśnie United States of Odaiba dostępne jest grywalne demo oraz najnowszy zwiastun. Cholera ich wie kiedy zostanie udostępniony, więc wrzucam opis po angielsku dla tych którzy są ciekawi. Powyższe tłumaczenie jest dość, err, umowne w niektórych miejscach, ale z grubsza oddaje sens. Np. King nie mówi w pewnym momencie o bezużytecznym krysztale tylko wylewa żale, że "tamci" nazwali ich "psami kryształu". W sumie jakby się zastanowić to nawet nie wiem skąd oni dobrali takie słowa... W każdym razie wypełnię niektóre dziury w tym opisie. Scene with Andoria and Celestia - Andoria mówi: "Na drodze którą kroczą nie ma światła"; Celestia w jakiejś scenie każe usunąć się wszystkim żołnierzom drugiej kategorii. Khalia and Alecia deliberating - Khalia dochodzi do wniosku, że 'coś' może być zamierzoną intencją kryształu; Alecia mówi: "Za wszystkim stoi znaczenie..." Ace and Eight talking - Obaj rozmawiają na cmentarzu; Ace: "Łzy w tym miejscu nie rozpoczną niczego", Eight: "Dobrze jest nie zapominać poległych, tych tutaj, którym przyszło żyć w tej epoce". Celestia talking about choice to Seven, Jack, Deuce - "Wy też możecie wybrać, swoją drogę, swój cel. I przeżyć!" Graveyard scene, and Machina scolding people about abandoning comrades - Ace: "Odcinając się od przeszłości nie pozostaje nam nic innego niż iść przed siebie... Czyniąc to nie zapominamy o zmarłych." Machina: "Zamknij się! W ten sposób zapominacie o swoich braciach" Queen: "Dziecko dostało histerii. Jeśli chcesz być bohaterem tego dramatu możesz w pojedynkę iść na Milites." Machina: "Co wy możecie rozumieć". Tak to mniej więcej wygląda. Na razie naprawdę zapowiada się na wojenną drame! Niezależnie od tego kiedy upublicznią ten zwiastun nowe informacje pojawią się w przyszłotygodniowym Jumpie. PS. Jeszcze raz proszę moderatora o przeniesienie tego tematu do Kącika RPG. W tym miesiącu w dziale PSP pojawiły się chyba trzy posty (z czego dwa są moje). ; (
-
No właśnie. Ludzie mówią, że XIII powstawała długo a rzecz nie jest tak prosta. Raz, że ją po prostu bardzo wcześnie zapowiedziano a powstawać powstawała z grubsza tyle co choćby XII. Dwa - problemy z kleconym w tym czasie silnikiem i wpływ jaki miało to na game design. Versus XIII jest niestety ofiarą tych wszystkich zdarzeń dlatego powstaje tak długo. Z dwojga złego jak dla mnie lepiej jednak żeby przedłużyć jeszcze developing niż wywalać masę contentu (vide XII i XIII). Ale nie pokazanie tych trzech screenów szerszej publice to jednak niezłe trollowanie ze strony SE. ; /
-
Skrót wywiadu z T. Nomurą z najnowszego Famitsu, najdokładniejszy w całych nie-japońskich internetach. Starałem się jak najlepiej oddać jego wypowiedzi, chociaż w kilku przypadkach -- ze względu na lakoniczność skrótów -- było to trudne. BTW: Być może jeszcze jakieś nowe informacje ukażą się w następnym Dengeki PS.
-
Szczerze mówiąc nie interesowałem się tym za bardzo. : ) Wiem, że będą różne techniki do użytku w trakcie walk. Jedna osoba na Amazonie pisze na przykład, że choć machanie łańcuchem jest generalnie przyjemne to momentami potrafi znużyć. Inna, iż rozgrywka nastawiona jest na często używaniu bloku-uniku. Gameplay ocenia na "satysfakcjonujący", dodając, że akcji łańcuch-wiimote jest dużo a system walki pokazuje rumieńce zwłaszcza podczas starć z bossami. Podałem to co mi się rzuciło w oczy. Chyba nie będzie tak źle. ; )
-
Mea culpa. Postarałbym się bardziej gdybym wiedział, że będzie taki odzew. Pewne rzeczy potraktowałem po łebkach bo miałem poważne przeczucia, że i tak nikt tego nie przeczyta. ; ) Trudno nadążyć za tym forumem. W tygodniu zamieściłem skrót informacji z FF Type-0 na około 1000 słów (a mogło być więcej) i nikt nie dał latającego faka (w ogóle chyba dział PSP leży i kwiczy), chociaż wiem, że sprzeda się kilka razy lepiej od XB. : P
-
Ja to szczerze mówiąc lubię ulegać czasem hajpowi. Takie moje guilty pleasure. Nigdy nie widziałem siebie z typowo chłodnym podejściem. Jednak czytam różne opinie na bieżąco, więc gdy już dochodzi do kupna jakiegoś tytułu to zazwyczaj się nie sparzam. W przypadku Xenoblade sytuacja jest na tyle nadzwyczajna, że naprawdę wg mnie zapowiada się na coś specjalnego i przez "specjalnego" mam na myśli więcej niż "jRPG generacji" (o co nietrudno w tych czasach). Opinie zazwyczaj czytam konkretnych osób i/lub w konkretnych miejscach, nie zbieram wszystkiego co pasowałoby do mojej tezy. ; ) Dlatego właśnie jestem bardzo, bardzo dobrej myśli i postanowiłem się tym podzielić z innymi.
-
Postacie ogólnie mają jakieś dziwne twarze. To jedyna rzecz która mi się w tej grze nie podoba. : ) Co do słów Takahashiego, to myślę, że to nie oznacza, iż teraz fabuła będzie zepchnięta nie wiadomo gdzie. Jedyna reżyserowana przez niego gra w którą grałem (well, reżyserował tylko trzy w sumie), czyli Xenogears, pokazuje dobitnie jak cała para poszła w ukazanie historii. On sam mówił kiedyś, że w tej pracy nie lubi zajmować się takimi bzdurami jak np. przedmioty, aspekty rozgrywki i inne takie rzeczy charakterystyczne dla tego medium. Widać mu się odwidziało. ; ) Ja to po prostu odbieram tak, że teraz fabułę oraz gameplay będzie traktował tak samo poważnie (fabuła jest podobno bardzo dobra w XB). I proszę bez linczu w razie czego, ja też ryzykuję. : P
-
OMFG! http://www.eurogamer.net/articles/2011-07-08-new-xenoblade-chronicles-release-date Premiera przesunięta na 19 VIII : O
-
Trzecia i ostatnia część Iwata Asks poświęcona Xenoblade tym razem o developingu w ścisłym sensie: http://www.nintendo.co.uk/NOE/en_GB/news/iwata/iwata_asks_xenoblade_chronicles_32883_33157.html#top
-
Lulz. Ta nowa gra to jakaś muzyczna Dissidia (bez "Dissidia" w tytule) na 3DS'a ; p http://uproda.2ch-library.com/399584wFO/lib399584.jpg W pierwszej sekundzie myślałem, że to jakaś abominacja a to wygląda całkiem fajnie na tych pierwszych screenach (np. podział na field i battle jak w klasycznym eRPeGu). Dobre jest to, że taka gra nie powinna raczej przeszkadzać w produkcji Versusa. Powinni to szybko wydać, a zespół to robiący być zupełnie inny.
-
Kur... wszedłem na oficjalną stronę i tam faktycznie ma 18. Nie mam pojęcia skąd się wzięło teraz to 15, ale byłem przekonany, że ma właśnie tyle więc nawet kwerendy nie zrobiłem (zresztą w necie często i gęsto wciąż tak piszą). Może gra się wtedy zaczyna? Dunno. Nie znoszę robić takich, nawet najmniejszych błędów. Sry. : ( Za to do płci Graiai/a nadal nie jest pewien po tym opisie. Odnośnie tego czegoś na plecach to jest z kolei napisane, że to ktoś mu/jej drogi.
-
Earth Seeker sprzedał się naprawdę fatalnie. Chyba nieco ponad 4000 kopii w pierwszym tygodniu (Pandora's Tower ponad 20k), a trzeba pamiętać, że gra powstawała spory czas i przekładano datę premiery. Na Amazonie jest tylko siedem recenzji, więc ciężko wyrokować co to takiego (chociaż trzy osoby dały pięć gwiazdek). Można jedynie mieć nadzieję, że developerzy i wydawcy będą chcieli popłynąć na fali DQX i przygotują jeszcze jakieś jRPG na Wii.
-
Po ponad miesiącu przerwy nowy aktualizacja informacji. Najważniejszy news jest taki, że premiera została przesunięta z lata na (najprawdopodobniej) jesień. Wywiad z reżyserem Hajime Tabatą i producentem/projektantem postaci Tetsuyą Nomurą - Tabata nawiązując do turnieju D012 na którym zapowiedziano kostium Gilgamesha z Type-0 dla tej gry, a tym samym zapowiedziano też i jego obecność, stwierdził, iż dotychczasowe materiały [z Type-0] sugerowały nam, że jest on mhroczną postacią tymczasem jego wizerunek będzie podobny do tego Gilgamesha z FFV - ludność z Loriki (Genbu), z której pochodzi Gilgamesh, są duzi (jak on sam), mieszkańcy Concordii (Souryuu) natomiast wprost przeciwnie (niscy) - tworząc świat gry Hajime Tabata zwrócił się do Yusuke Naory (art director) aby intuicyjnie on dawał wrażenie jak każdy inny tradycyjny dla FF świat, a jednocześnie był inspirowany rzeczywistością; było to trudne zadanie - każdy z czterech krajów Oriens miał inną inspirację w naszym świecie - np. Milites (Byakko) carską Rosję, zaś Concordia dzisiejsze Chiny, inne państwa wschodnich rejonów kontynentu euroazjatyckiego - całe Oriens jest jednak inspirowane orientem, mówi Nomura - Peristylium jest/są, jak określano, hołdem dla gardenów z FFVIII - zespół podobno napracował się nad zachowaniem dziewczyny z fletem, która po polu bitwy ma chodzić z gracją i nie patrzeć na przebieg starć - japońska premiera została przesunięta z lata na inny termin (Nomura sugeruje swoimi słowami jesień) - jako powód podano "różne kwestie" oraz wyłączenie PSN co utrudniło pracę nad elementami trybu multiplayer - mówiąc o multiplayerze: gracze będą mogli dołączać do naszej gry bez pozwolenia jeśli wybierzemy stosowną opcję w menusach - osoba dołączająca będzie mogła wybrać do kogo trafić z poziomu menu - zabawa w multiplayerze nie trwa zbyt długo i kończy się wraz z dotarciem do save pointu - gra została stworzona z tą myślą aby każdy mógł dobrnąć do zakończenia, lecz poziom trudności nie jest niski - po ukończeniu gry dostępne będą bodaj niezwiązane z głównym wątkiem misje stawiające na co-op - przejście głównego wątku zajmie 30-40 godzin, z wykonaniem dodatkowych rzeczy około 100 - walka ze słyszanymi w tle komunikatami radiowymi ma dawać świeże doznania - w grze jest kawałek muzyczny którego motywem będzie euforia odczuwana podczas walki - Tabacie naprawdę podoba się 'stylowa' muzyka skomponowana przez Takeharu Ishimoto - w grze spotkamy nazwy przewijające się przez historię FF (jak Big Bridge) - w walce mechaniczni przeciwnicy będą pokonywani jeden po drugim (nie mam pojęcia do czego to nawiązuje...) - wykonywanie tej samej komendy (jakieś umiejętności, unik) pod rząd można wykonywać przez przytrzymywanie przycisku, nie przez mashowanie (chociaż tak też chyba będzie można) - rozwijanie umiejętności i statystyk będzie niezbędne - za pomocą L+prawo na krzyżaku zmienia się postać - trójkąt to podstawowy atak - kółku i kwadratowi można przyporządkować umiejętności i magię - pod krzyżyk natomiast umiejętności defensywne (typu Protect czy Heal) - mp można odnawiać za pomocą energii Phantoma od pokonanych przeciwników - za pomocą Phantoma customizuje się też magię (mowa o czasie rzucania czaru, jego polu rażenia etc.); więcej informacji zostanie na temat podanych następnym razem - pogoda ma mieć wpływ na przebieg walk (np. broń palna będzie dobrze działać gdy pogoda jest dobra, a Shiva stanie się silniejsza walcząc na śniegu) - grać rolę mogą też inne czynniki wymuszające zmianę strategii - summony nie będą tej samej rasy, tych (tj. ras) ma być kilka - w grze będą przeciwnicy poruszający się po ścianach, sufitach etc. - instrukcje odnośnie tworzenia przeciwników i map pochodziły od T. Nomury z okresu Crisis Core - Tabata tłumaczy to w ten sposób, że wtedy nie wystarczyło umiejętności na stworzenie niektórych rzeczy, co teraz uległo zmianie - jeśli wśród nas nie będzie nikogo kto może nam pomóc w grze (mowa o multiplayu), możliwe stanie się wysłanie wezwania o pomoc do Peristylium; pomogą postacie 'defaultowe' (umożliwiające coś a'la pseudo-multiplayer) lub Kurasame - postacie 'defaultowe' (użyto określenia w stylu 'wbudowane') w wersji testowej noszą w tej chwili imiona po osobach związanych ze Square Enix (mowa na przykład o Wady-sanie hmm) Wzmianka ode mnie: prawdopodobnie na użytek multiplayera będzie się tworzyć jakieś swoje postacie. - każda z postaci jest unikalna (mowa o głównej 14) - w Type-0 najwyraźniej będzie można tracić w trakcie starć części ubrania, co wpłynie w jakiś sposób na zachowanie postaci - Tabata z Nomurą obaj wyrażają pogląd, że indywidualne ukazywanie każdej z 14 postaci byłoby ekstremalnym zadaniem dlatego narracja skupia się na grupie - znani aktorzy zostali w Type-0 zaprzęgnięci nawet do niewielkich ról - w pewnym momencie liczba głównych postaci zwiększa się do około 40 - następnie, mówi Nomura, liczba ta spada do 30 żeby ostatecznie wrócić do punktu wyjścia (czyli 14) - w szkole będzie się odbierać lekcje (takie w klasie) od Kurasame - dzięki chodzeniu na lekcje podnoszą się nasze statystyki, zapamiętujemy czary, a nawet zdobywamy rzadkie przedmioty - Tabata mówi, że obie płyty wypchane są contentem - motyw Type-0 brzmi: "historia i los to nie to samo" - gra będzie posiadała funkcje sieciowe powiązane z serwisem SE Members (jak The 3rd Birthday) - pojawią się potwory znane z serii (np. Marlboro) - Tabata mówi, że wprowadził myk, który przedstawia wizerunek dołączającej do multiplayera postaci, a nie tylko komentarz - przy save pointach będzie można zmieniać ekwipunek i poczynić zmiany przy postaciach biorących udział w zadaniu - w misjach biorą udział nie tylko uczniowie z klasy zero (kolor ich mundurków ma się różnić) - przygotowywany jest muzyczny tie-up - wersje cyfrowa i zachodnia są rozważane Jeśli to możliwe prosiłbym któregoś moderatora aby przeniósł ten temat może do Kącika RPG. Nie wiem czy kogoś interesuje jeszcze ogólnie PSP. ; ( Edit: Oczywiście wkradł się mały błąd. Odnośnie fragmentu z 40 głównymi postaciami – według innego skrótu (ten którym się posługiwałem był niezwykle niejasny w tej kwestii) chodzi o liczbę bohaterów jaką planowano w pewnym momencie developingu, a nie o wydarzenia ukazane przez fabułę. I jeszcze jedna sprawa – Milites inspirowane jest, dosłownie, „imperialną Rosją”, co dla mnie intuicyjnie oznacza Rosję carską, ale Tabata mógł mieć na myśli równie dobrze ZSRR.
-
Według T. Nomury niewielki update informacji zostanie przedstawiony w następnym numerze Famitsu (i może Dengeki bo też wychodzi), czyli za tydzień. Poza tym zapowiedź nowej gry. Awww yeaaah!
-
Tak, całkiem możliwe, że Graiai nie jest postacią męską (zapomniałem o tym wspomnieć). Właściwie nie jestem tego pewien po dziś dzień więc skłaniam się do ku temu co pisałem od samego początku, jeszcze przed upublicznieniem zwiastunów, gdzie głos (wygląd w sumie też) daje trochę do myślenia. Japoński ma to do siebie, że czasami trudno ustalić po samym kontekście z jaką płcią mamy do czynienia (tutaj podobieństwo z angielskim). W razie czego przepraszam - co złego to nie ja. ; ) W sprawie ewentualnych kontrowersji odnośnie wieku to taki TVN24 robił już zadymę choćby w sprawie Dragon Balla, a także innych pseudo-sensacyjnych wydarzeń. Wszystko zależy od tego czy ichni dziennikarze będą mieli co robić czyt. czy nie spadnie jakiś samolot, nie wykolei się pociąg, nie rozbije autobus. Ot, tematyka w jakiej ta stacja się lubuje. Ja jednak widzę w wieku Ceres potencjał do wielkiego darcia szat nad postawami promowanymi w "chińskich gierkach dla dzieci". ; ) BTW: Gra miała rating CERO C w Japonii, więc wyższy niż zdecydowana większość wydawanych tam tytułów (rzadko jest wyższy niż B). Nie sprawdzałem jednak dlaczego.
-
Może ludzie wbrew złudnej werbalnej większości jednak nie przepadają za mroczniejszymi historiami, ale wydaje mi się, że Pandora's Tower uwaliła w pierwszej kolejności przede wszystkim kampania promocyjna. Pierwsze materiały z gry zaczęto pokazywać bodajże dopiero na jakiś miesiąc przed premierą. Trudno wszakże powiedzieć czy Ganbarion zarobił. Nintendo to raczej nie dyletanci i być może dostroili marketing do budżetu. : ) Mnie zastanawia jeszcze, czemu dawałem wyraz na swoim blogu, czy wiek Ceres zostanie zmieniony w europejskiej wersji. Dotychczasowe materiały i informacje sugerowały jakieś romansidło między nią a Ende, co, zważywszy na wiek (15), może w niektórych krajach mieć reperkusje. W Polsce 'age of consent' to chyba właśnie 15, ale gdzie indziej jest na pewno wyższy. Mimo to oczyma wyobraźni widzę te reportaże zatroskanych dziennikarzy TVN24. : O
-
Ja choć żony nie mam i się na to na razie nie zapowiada (dbam o zdrowie psychiczne swoje i ludzi w moim otoczeniu ; ) ) to dalszych inwestycji nie-growych w przypadku Wii raczej już nie będę czynił. Dzisiaj właśnie doszła moja konsola i jestem szczerze zadowolony z całokształtu. Teraz tylko czekać na grę tej generacji. ; ) Co do reszty - you're welcome. : )
-
Zasięgałem informacji w sprawie tego zestawu z padem w Ultimie. Zapytałem czy umieszczając go w ofercie mieli jakieś potwierdzenie, że będzie dostępny we wrześniu skoro pojawiły się informacje o wyłączność dla dwóch sklepów w UK. Odpowiedź nie jest zbytnio pozytywna. "Będziemy pytać dystrybutora w takim wypadku" sugeruje raczej, że potwierdzenia wcześniej nie dostali. Byłoby szkoda. : (
-
Temat o Pandora's Tower latał mi po głowie od jakiegoś czasu, ale z dwóch powodów się powstrzymywałem: a) lokalizacja była mało prawdopodobna; b) gra lądowała w moich kategoriach "może być fajne, ale bez podniety". Tak więc po dzisiejszych wieściach z Francji przejrzałem opinie na japońskim Amazonie i teraz mogę powiedzieć - czuję napływający hype, obym się nie przejechał. A że zakładam tematy wyłącznie o grach które mnie interesują, postanowiłem, iż i tym razem się wysilę, bo poziom uświadomienia graczy w temacie tego tytułu studia Ganbarion (także mało znanego, choć istniejącego bodaj od '97 roku) jest bardzo niski. I. Fabuła (główny wątek) Fabuła rozgrywa się ona w kraju zwanym Elysium leżącym na kontynencie グライキア (Guraikia). Główni bohaterowie to 15-letnia Celes i 22-letni Ende. Historia rozpoczyna się od festiwalu z okazji żniw na którym Celes miała zaśpiewać, co nie dochodzi do skutku z powodu pojawienia się bestii zwanej po prostu „Bestią”. Zaraz przed pojawieniem się armii (która jest zainteresowana Celes jako świadkiem) Ende znajduje ją nieprzytomną po tym zdarzeniu i z pomocą wędrownego kupca imieniem Graiai uciekają do położonej na odludziu wieży. Jak się okaże, Celes nosi „klątwę Bestii” i do jej zrzucenia niezbędne okaże się zbieranie kawałków ciała potworów zamieszkujących wieże – „wieże” czyli liczba mnoga, gdyż tych jest łącznie trzynaście. Mniej więcej tak to się zaczyna. II. Setting Mamy 511 rok ichniego kalendarza, od dwóch lat ma miejsce pat w konflikcie między królestwem Elysium (skąd pochodzi Celes) i Athenami skąd pochodzi główny bohater Ende. Tlący się jeszcze konflikt nie jest jednak jedynym problemem regionu. Jego mieszkańcom głód a także możliwe resentymenty pozbawionego państwa ludu Dwerg z którego wywodzi się wędrowny kupiec Graiai. Łańcuch którym wywija Ende pochodzi właśnie od nich. Według tamtejszych legend ma on możliwości medium i można dzięki niemu wpływać na ludzki los. Niestety, przynajmniej na początku jest on pozbawiony tych właściwości. III. Gameplay Kolejną istotną legendą mającą wpływ na rozgrywkę jest klątwa bestii, która — do czasu wydarzeń będących początkiem gry — uważana jest przez ludzi za bajkę. Nieszczęśnik nią potraktowany zyskuje „znamię” bestii (takie jak ma Celes na plecach) i stopniowo zamienia się w potwora. Gdy transformacja dobiegnie końca, powrót do ludzkiej postaci nie będzie już możliwy. Ende ma za zadanie uratować Celes od klątwy w związku z czym zmuszony będzie podróżować w głąb trzynastu wież (różniących się 'tematycznie'). W ich najniższych rejonach czekają tzw. „panowie”, których ubicie jest niezbędne do wypełnienia tego zadania. Celes nie może jednak czekać w nieskończoność. Metamorfoza przebiega cały czas (informuje o tym specjalny pasek) i do jej chwilowego wyhamowania potrzebne jest mięso pomagierów, tzw. „sług”. Co interesujące, będziemy mogli obserwować wygląd bohaterki zmieniającej wygląd. Oprócz tego jedzenie mięsa ma w jej przypadku ciekawy fabularny, err, smaczek ponieważ w Elysium, zgodnie z sześcioma panującymi tam prawami natury, jego spożywanie jest zabronione. Pandora's Tower to action RPG określany w nieco Tales’owym stylu jako „kusari wo kushisuru action RPG”. „Kusari wo kushisuru” oznacza z grubsza swobodne posługiwanie się łańcuchem. I właśnie łańcuch będzie bronią głównego bohatera. Będzie nim można wywijać, unieruchamiać przeciwników, zbierać przedmioty i nie tylko. Do tego wszystkiego posłuży Wiimote. Ende nie będzie jednak używać samej siły aby uratować Celes. W każdej wieży (zanim dobrnie do końca) będzie miał do wykonania jakieś inne zadanie otwierające mu drogę do bossa. Innym elementem jest system randkowy dzięki któremu możemy nabijać poziom naszej zażyłości z bohaterką (15-letnią trollface.jpg) sprowadzając jej różne przedmioty. Od niego zależeć ma zakończenie (których jest kilka). IV. Opinie Pandora's Tower nie podbiło list sprzedaży. Nie chce mi się sprawdzać, ale wątpię, aby przekroczony został poziom 50 tysięcy kopii. Taka sprzedaż przekłada się również na ilość dostępnych opinii w internecie. Przejrzałem ich trochę na Amazonie żeby wyłuskać jakieś ciekawsze tezy. Ludzie przede wszystkim często i gęsto opisują różne aspekty rozgrywki jak posługiwanie się łańcuchem za pomocą Wiilota. Element ten jest oceniany bardzo dobrze. Jedna z osób pisze, że zawsze z niecierpliwością czekała na bossa każdej wieży. Starcia z nimi porównała do starć z gigantami z Shadow of the Colossus. Kto inny pisał o tempie rozgrywki w stylu drugiej części ZOE, albo o świeżym doznaniu posiadającym jednak cechy bardziej tradycyjne (tzw. 王道, oudou). Rzeczą na ktorą starałem się zwrócić uwagę były opinie o fabule. I tak przewijają się zdania się o "mrocznej historii", albo wręcz "doskonałej mrocznej historii", która potrafi wciągnąć. Spotkałem się z interesujący myślą, że gra przedstawia "historię miłosną przedstawioną z punktu widzenia kobiety-producenta". Zaintrygowało mnie to. Autor ma pewnie na myśli Chikako Yamakure. Albo to - rozwój wydarzeń dla kogo innego był tak dołujący, że grał mając w pamięci scenę z uśmiechniętymi bohaterami przedstawioną na jednym ze zwiastunów. Generalnie wiele osób w pierwotnych planach nie miało zamiaru kupować Pandora's Tower, lecz skusiło się ze względu na recenzje publikowane w sieci. V. Inne Rzeczy które tu opisuję możecie zobaczyć na screenach wchodząc na oficjalną japońską stronę. Prostą w nawigowaniu, co warto dodać. Gra doczekała się również wywiadu z twórcami w cyklu Iwata Asks, ale skoro zmierza do Europy to zostanie on prędzej lub później przetłumaczony dlatego na dzisiaj olewam sprawę. --- --- --- --- --- PS. W niektórych miejscach zastosowałem copy-paste z Kontowni. Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone. PS2. Niektóre imiona i nazwy mogą się w zachodniej wersji różnić od tych użytych przeze mnie.