W takim razie po co w ogóle pisać cokolwiek? Po za tym gazetka za 25 a książka za ponad 100 ziko to trochę różnica, no i podejście zgredów zupełnie inne, ale ok. Każdy ma swoje zdanie. Ja np. nie widzę sensu żeby robić game boy Extreme, bo sam nie miałem i założę się że i 90% growego społeczeństwa z tamtych lat w Polsce też nie posiadała. Czyli takie pisanie w stylu sztuka dla sztuki.