Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
Alez nie... Mi sie poziom trudnosci BARDZO PODOBA, przyzwyczajony do zwyklego klikania, nareszcie mam cos innego do roboty. W RoE walka rowniez jest fajna, nawet bardzo fajna, jednak w pewnym momencie dochodzi do sie punktu gdzie pewne stworki chce sie bic jednym szlagiem, w zwiazku z czym, po demie, obawiam sie ze walka moze byc w pozniejszym etapie uciazliwa, ale czy tak bedzie... tri ace to mistrzowi walki action, wiec szczerze mam nadzieje ze nie.
-
Dokladnie to co napisal Nightrunner. Finale prowadzily 'za raczke' juz od czasow PSX. Ale takze od czasow PSX oferowaly duzo wiecej dla tych ktorzy mieli ochote sie zaglebic. No i kazdem kto mowi ze wczesniejsze czesci byly lepsze, mowie serderczne NIGDY W ZYCIU. Dla mnie najlepsza odslona jest FFX (do tej pory), kazda ma swoja opinie na ten temat, nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac skad sie one biora, ani nie chce mi sie PO RAZ kolejny wracac do tej kwestii. Temat dotyczyl tego dlaczego remake zajalby duzo czasu i o tym rozmawialismy. Praktycznie wszystkie gry od czasow PS2 zmienily swoj design z 'mapy swiata' na cos innego, co zastepuje ten element, dlatego ze oprawa osiagnela nowe standardy w ktorych biegajacy kwadrat wysoki i szeroki na kilometr (w stosunku do reszty otoczenia) jest po prostu smieszny. W efekcie jedyne gry ktore oferuje tego rodzaju nalecialosci to Oblivion, z wyjatkowym Dragon Questem na PS2 (za co bilem poklony dawno temu w temacie poswieconym tej grze). Czasy sie zmienily i zmienil sie tez profil gier, jak ktos chce schematow sprzed 15 lat to powinien uderzac na DS, tam czas sie zatrzymal a jedyna 'nowoscia' jest irytujacy sposob sterowania.
-
Animacja przebija ME2, bez dwoch zdan. Jakoscia grafiki ciezko okreslic bez grania. W ME2 gralem na PC z MAX ustawieniem detali i moja oprawa stala wyzej niz to co bylo na konsoli, a z kolei w FF13 nie gralem w ogole, wiec ciezko mi to okreslic. Animacja jest o tyle prostsza do opisania ze wystarczy obejrzec filmiki. Zreszta porownywanie tych gier nie ma KOMPLETNIE zadnego sensu. ME2 to strzelanka z elementami RPG, ktora trwa 20 godzin (30 jak sie robi 'wiecej') a FF to 50 (150 jak sie robi 'wiecej'?). ME2 to ograniczony (bardzo) bestiariusz, oraz ograniczona ilosc potyczek z bossami itd itp. Zawartosc jednej gry nie ma kompletnie zadnych szans z zawartoscia drugiej gry. Co oczywiscie nie rowna sie z jakoscia produkcji. Inna sprawa ze tytulom na UE ciezko odmowic dobrej grafiki, ale przeklada sie to na wiele innych ograniczen (brak AA, ograniczone pomieszczenia w ME2, itd). Zax pisze ze oprawa w FF13 jest 'tylko dobra' ja z kolei na screenach widze bardzo dobra, tak wiec nie odpowiem na to pytanie, bo nie umiem w tym momencie. Jak zagram w FF13, a nastepnie wlacze ME2 na zanizonych detalach to bede mogl odpowiedziec. Ale jak wspominalem to nie ma znaczenia, bo kontent w ME2 jest nieporownywalnie mniejszy niz w FF, wiec w kontekscie tego co napisalem nijak sie nie da tych gier porownac.
-
Oh LOL!!! No jak mozna pisac takie brednie? :o Przeciez kazda kolejna odslona FF'a to zupelnie inny system... Co wiecej to wlasnie to sie wiekszosci ludzi nie podoba. A tutaj czytam ze ktos stracil nadzieje na nowosci w serii FF.. No swiat sie konczu po prostu. Musi sie konczyc bo jezeli cos jest jednoczenie i + i -, co jest po prostu fizycznie niemozliwe, tzn ze musimy byc w innej rzeczywistosc, skad wniosek - swiat sie skonczyl i tylko mi sie wydaje ze tutaj jestesmy... Jezeli chodzi o star ocean 4, to nie wiem jak mozna bylo sie zawiesc, swoja kopie gry kupilem w zeszlym tygodniu i od tego czasu moj brat zdazyl juz ja przejsc i zaczac nowa gre (aby zrobic to co pominal wczesniej) na tym samym poziomie trudnosci... a w kolejce sa dwa nastepne. Moja narzeczona jest obecnie w ostatniej lokacji i tylko ja musze czekac az oni skoncza grac bo czasu nie mam Innymi slowy, tej trojce fanow jRPG SO4 bardzo przypasowal. Jezeli chodzi o RoE to ciezko mi powiedziec po ograniu japonskiego dema czy ta gra bedzie jednym z lepszych tytulow z gatunku, demo po prostu nic nie pokazalo, system walki na pewno ciekawy, ale walki sa strasznie dlugie co czasami przeklada sie na monotonie, czy tak bedzie ciezko mi okreslic. Generalnie z wyglaszaniem opinii nt jakosci tytulu lepiej poczekac przynajmniej do pierwszych recenzji, albo pokazu anglojezycznego gameplayu ;p Niemniej jednak wszystkie gry od tri-ace trzymaly poziom i nie zawiodlem sie na zadnej w ktora do tej pory gralem...
-
Dokladnie o to samo chcialem sie spytac. Prosze o przyklad innej gry RPG, trwajacej pod 50h, z takim poziomem grafiki, ANIMACJI, tekstur oraz voice actingu. Zaproponuj przyklad, tak abysmy zrozumieli gdzie popelniamy blad. Oczywiscie nie wierze w bzdury ze zajeloby to 14 lat, bo by nie zajelo... ale sadze ze nie zajeloby krocej niz chociazby ff13. Juz nie wspomne o tym ze ff7 na dzisiejsze standardy jest 'crapem'. Gdyby gra zostala przedstawiona w niezmienionej formie i jedynie wrzucono grafike w HD, to chyba nikt nie powiedzialby ze jest 'fajna gra'. Nieprawdopodbne ograniczenia systemowe, oraz male rozbudowanie gry, plus archaiczny 'klikaj X' styl walki, bylby nie do przyjecia. Badz nie badz dzieki prerenderowanym tłom ff7 oferowalo dosc duza ilosc lokacji, mocno od siebie roznych. Alien, bzdury gadasz. FF12 zebralo jedne z najlepszych not w historii. To ze banda fetyszystow oldchoolu postanowila te gre deprecjonowac, NICZEGO jej nie odejmuje. Oczywiscie miala swoje wady, co wiecej byla calkowicie swiezym podejsciem do tematu i wlasnie za to zbiera najwiecej ciegow. A potem ludzie sie dziwia ze wychodzi 7 czesci CoD, ktore sa robione na ctrl+c -> ctrl+v i ktore sprzedaja sie w kilkanustumilionowych nakladach. W skrocie, nie chce mi sie czytac kolejnych postow z placzem jakie to 'nowe' FFy byly biedne w stosunku do starych, bo to jest zenujace. Oczywiscie nie wiem jakie jest FF13, bo w nie nie gralem. Jezeli jest dobre to bede podtrzymywal opinie, jezeli jest slabe to bede wieszal psy. Jednak dopoki nie zagram to nastawiam sie pozytywnie bo ZADNA czesc do tej pory nie byla slaba, niegrywalna gra, ktorej przejscie przynajmniej raz nie sprawiloby frajdy.
-
W ogole to gadanie o tym jakie stare czesci byly fajne a nowe sa niefajne, jest takie nudne... Jak ktos dalej zyje w czasach '15 lat temu' to jego sprawa. I tak 'kazdy' wie ze jest to powodowane sentymentem 'pierwszego jrpg' a nie tym jak 'wspaniale' gry to byly. O widzisz co tutaj zrobilem, ja tez moge wyglasza opinie o tym co kazdy mysli... to takie proste, wystarczy... napisac! :C
-
Nie ma napisane gdzie to dostac. Musisz odwiedzac sklepy i sprawdzic gdzie to mozna kupic, bo wiekszosc tego rodzaju surowcow mozna kupic.
-
Co za rozmowa w ogole Wystarczy wspomniec bayonette ktora chodzi w dwukrotnie mniejszej liczbie klatek. Roznie sa, byly i zawsze beda. Osobiscie ciesze sie ze tym razem wersja na moja konsole nie wyglada 'gorzej'. A o tym czy gra bedzie w ruchu wygladac o tyle gorzej, to trzeba poczekac i zobaczyc.
-
Pierwsza lokacja jest slaba. Proba tropikalnej jugli wyszla calkiem fajnie, problem tylko w tym ze kolory daja tak bardzo po oczach, ze masakra :S Co wiecej, nie ma sie dostepu do podstawy SO, czyli item creation i rozbudowanego systemu skilli, nie mozna tworzyc monster jeweli a battle trophy zdarzaja sie rzadko. Ale juz koncowka tej lokacji i nastepna, to SO w najlepszym wydaniu Co wiecej poziom trudnosci jest dosc wysoki (sporo zmian w stosunku do wersji na XO, z tego co czytlem bossowie maja nawet po 10x wiecej HP), wymaga uzywania najrozniejszych skilli (do chowania sie przed targetowaniem, do tauntowania przeciwnikow) i dobrego wykorzystania blindside'ow. A to wszystko juz na 'standardowym' poziomie trunosci (drugi z czterech dostepnych ). Tak wiec, serdecznie polecam, kazdemu
-
Tak, sa obie sciezki dzwiekowe (brat gra na jp ja na ang). Sa tez dwa interfejsy, ale ten zwykly jest zdecydwanie lepszy, bo nie wali po po oczach jaskrawo rozowymi-zoltymi kolorami Cala reszta jest git, loadingi sa blyskawiczne, glosnosc poszczegolnych elementow mozna swobodnie dopasowac jak komus cos nie pasuje, nic tylko grac co tez robie
-
Ja widze ze kazdy ma inna definicje 'roznego zakonczenia'. Rozne zakonczenie nie oznaczawg mnie tego, ze na koncu wybiore bramke numer dwa, w ktorej bedzie samochod koloru czerwonego, zamiast bramki numer 1, gdzie samochod bedzie koloru niebieskiego. To ze gra ma czterech bohaterow i kazdy z nich moze zginac, nie oznacza ze gra ma 16 zakonczen. Juz nie wspominajac o tym ze przejscie calej gry tak samo i w ostatnim momencie wybor 'w druga strone' ktory zadecyduje o 'byc albo nie byc', nie jest niczym wyjatkowym. Kiedys tri-ace sie chwalilo ze w star ocean 2 na psx, jest 87 zakonczen... Pewnie jezeli na koncu ogladamy scenki dialogowe dla kazdej z postaci, przy czym glowny bohater moze romansowac z 4 kobietami i calosc rozni sie tym ktora bedzie lezec w lozku obok niego... Rozne zakonczenia oznaczaja rozne wydarzenia. Tutaj przychodzi na mysl silent hill i zakonczenie z psem Albo chociazby chrono cross ktory mial 13 (czy ile tam) zakonczen, gdzie czesc z nich byla dostepna w polowie gry (np z kosmitami) itd itp, albo Final Fantasy X-2, gdzie mozna bylo (po sporych trudach) miec 'dobre' zakonczenie, ktore zahaczalo jeszcze o FFX. Gra dostaje niezle oceny, ale nie jest to nic genialnego, przynajmniej poki co
-
Heh... Nie rozumiem co komukolwiek moglo sie NIE PODOBAC w tej grze ;D Oczywiscie mowie to z mysla ze system gry byl identyczny na XO. Toz to stary dobry star ocean, z mnostwem nowych elementow. Po pierwszych paru godzinach jestem bardzo zadowolony z zakupy i ZDEYCDOWANIE nie uwazam voice actingu za tragiczny. Owszem nie jest to Uncharted 2, ani Final Fantasy, ale mi w ogole nie przeszkadza. Przy czym oczywiscie nie doszedlem do tych najbardizej denerwujacych postaci Najwazniejsze ze mozna w trakcie gry zmienic na japonski jak zacznie za bardzo przeszkadzac. Gra jest dosc wymagajaca. Z pierwszym bossem walczylem dobre 5/7 minut, a z drugim to nawet pod 15. Pewne zmiany w stosunku do wersji na XO zaszly, nie chce mi sie o nich pisac (tym bardziej ze to nie ja porownywalem a jedynie czytalem o tym), ale ja jestem bardzo zadowolony
-
http://news.vgchartz.com/news.php?id=7057 Czyli tak jak byc powinno Ale zarty na bok. Afera ze screenami z PS3 na ktore zostaly wklejone przyciski z Xboxowego pada, spowodowala ze wszyscy bacznie patrzyli na to jaki bedzie efekt koncowy... Z checia poczytam artykul na Game Foundry o tym czy i faktycznie roznice maja miejsce.
-
Nie wiem czemu akurat Heavy Rain mialby byc taka gra. To nie jest Morrowind/Oblivion. Gra ma ustalony scenariusz, BYC moze oferuje wiecej niz jeden ending (watpie) i tyle. Nie wiem czemu ktokolwiek mialby sie spodziewac czegokolwiek wiecej, to ze tworca o tym wspomina wydaje mi sie byc taka sztuka dla sztuki.
-
Eh lol. A ciekawe ktore gra za kolejnym podejsciem jest ciekawsza i fajniej sie w nia gra I na litosc boska... skonczcie juz z tymi porownaniami do jedzenia, jakie smakuje? To jest gra, a nie sushi.
-
G. prawda za przeproszeniem ;] Wszyscy narzekaja na zmniejszajace sie ilosci konwencjonalnego paliwa, ale jednoczesnie nikt nie chce chodzic do pracy piechota, ani mieszkac zima w domu z +5 stopni. Hipokryzja i nic wiecej. A FFVII nie jest glebokie, tylko przez te 15 lat, fani dosc mocno zdazyli NADINTERPRETOWAC praktycznie wszystkie aspekty gry, na tyle bardzo ze napisali lepsze story niz oryginalni tworcy! To jest dopiero wyczyn ;p
-
Ehh lol, no tak prawie jak spider-pig. @IKIR4TOS Jezeli nie rozumiesz na czym polega twoj problem, to ja juz nic na to nie poradze. Natomiast czepianie sie do braku polskich czcionek w przypadku uzywania leet, jest conajmniej nie na miejscu. Nie oczekuje szacunku od ciebie, oczekuje zrozumienia tego conapisalem, w czym brak polskich czcionek nie przeszkadza (zanim jakis madrala powie ze to samo jest z ortografia i interpunkcja to uprzedze go ze nie, nie jest). Trailer byl git. Nie pokazal nic co mogloby popsuc zabawe, a w sumie i tak spogladalem jednym okiem tylko, na wszelki wypadek
-
Szczerze mowiac to przeczytalem ostatnie dwie strony i nie chce mi sie komentowac tego co bylo w nich napisane. Zgadzam sie praktycznie ze wszystkim co napisal Estel, oprocz tego ze dla mnie bedzie to warte 200 zl w dniu premiery A gadanie ze to jest gra roku, po tym jak sie w nia nie zagralo wskazuje na IQ porownywalnego do kartki papieru.
-
System jest ubogi, nie dlatego ze jest przyjazny 'laikom' tylko dlatego ze najbardziej oplacalne jest mashowanie jednego i tego samego ciosu w kolko macieju. Zreszta, nigdzie nie napisalem ze niest jest FAJNY, wrecz przeciwnie ja uwazam ze jest fajny, co nie zmienia faktu ze zdecydowanie nie jest rewelacyjny, a juz tym bardziej kompletny. GoW zawiera w sobie wszystko to co powinien miec, ma blok, ma kontre/rewersal, ma mocne/slabe szlagi itd itp. Nie mam pretensji ze nie mozna ciagnac combosow jak w bayo, ale nie moge tez sie zgodzic z niektorymi opiniami.
-
Ehh lol :o Kazdy kto mowi ze system walki w wow jest kompletny albo rewelacyjny, gral chyba tylko w dwie gry na krzyz. Nie jest ani kompletny, ani rewelacyjny, jest wystarczajacy do tego zeby nie przeszkadzal w epickiej rozgrywce i nie nudzil. Ale na pewno nie jest nawet w polowie tak zaawansowany i nie pozwala nawet na 1/4 akcji widocznych w DMC/Bayo. Roznica w tym ze tamte gry to slashery, a GoW to action/adventure. Innymi slowy w niczym to nie przeszkadza. Kazdy kto mowi ze jest zawiedziony ocenami, ma nie pokolei w glowie. Naprawde... najlepiej jest czytac recenzje na kotaku, gdzie nie ma ocen w ogole tylko plusy i minusy, a ocene kazdy sobie sam wystawia.
-
Recenzja eurogamera ktora wkleilem nie wydaje teraz specjalnie przesadzona O tym ze ta gra nie bedzie ZADNA konkurencja dla GoW wiadomo bylo po pierwszych 30 sekundach dema. Tej grze brakuje mocy i nic tego nie zmieni, 60 fps moze i fajne, ale musi byc oparte oprawa na poziomie... No nic, trzeba czekac na GoW.
-
WWT mozesz zrobic po zbiciu 3 bossow. Kazdy swiat zaczynasz na 0 i mozesz zrobic +3 (PWWT) albo -3 (PBWT), wiec nie rozumiem jak mozna zdobyc w 1-1 armora 'na poczatku' gry. Trzebaby by zbic Temple Knighta za pierwszym podejsciem. Bossowie moga sie wydawac prostsi, dlatego ze zawsze sa pojedynczo (z malymi wyjatkami w 3) wobec czego mozna dokladnie sobie zaplanowac strategie oraz stamine i wiedziec gdzie i jak uniknac atakow, potem to juz tylko execute zaplanowanych dzialan. W przypadku zwyklych stworkow, czesto trzeba sie borykac z wiecej niz jednym na raz, no i zabieraja oni wiecej damage, dlatego ze sa na 1/2 strzaly. Generalnie ta gra nie jest super trudna, jest po prostu wymagajaca, trzeba prezentowac pewien poziom aby unikac szlagow przeciwnika, gdy sie czlowiek tego nauczy to potem jest juz z gorki, swobodny dostep do swiatow i poukrywane w nich itemy pozwalaja mocno uproscic rozgrywke.
-
http://www.eurogamer.net/articles/tech-analysis-final-fantasy-xiii-article Ponoc nie jest tak 'zle' jak niektorzy mowia :>
-
Ludzie sa dziwni. To ze fartem dostaliscie WWT nie oznacza ze gra jest banalna. Glupi event albo ludzie zmienili wam na WWT po zbiciu jednego bossa i piszecie potem takie rzeczy :S
-
Oh lol. No nie mowisz powaznie? Czyli 'walute' mozna kupic za prawdziwa kase? No po prostu nie moge ;] Szkoda ze nie trainera nie sprzedaja w takim ukladzie :c