Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
Nie no, nie wiedziales ze podrozowanie po galaktyce to normalna sprawa? Przeciez na kazdym kroku stoja Mass Relays ktore teleportuja cie 'tam i z powrotem' :o No normalnie az nie wiem co powiedziec ;]
-
Ta panna jest brzydka jak noc. Ma fajne titsy, to fakt, ale twarz ma jakby ktos jej przy***dolil. Twoje pieniadze, twoj preorder, na dzis dzien trzeba przyznac ze to fail, ale jak gra okarze sie 8 cudem swiata, na jaki ja kreuja, to wtedy to bedzie 'nie fail' ;p
-
Pozwole sobie z toba nie zgodzic co do ME2. Zlozone sa tam tylko dialogi i obaj o tym wiemy. DI ma bardziej zlozony system rozwoju postaci niz ME2.. Ale nie o tym mowa. Stwierdzam tylko ze recenzje nie maja szansy na bycie obiektywnymi, nigdy. Najwazniejsze zeby w recenzji byly podane powody dla ktorych gra dostaje tyle a nie mniej/wiecej. Mozna wtedy sie zastanowic czy te powody maja dla mnie znaczenie, czy tez nie. W zaleznosci od tego interpretujesz ocene w inny sposob. Ja akurat zgadzam sie (po demie) z tym co w owej recenzji jest zamieszczone, a nie zgadzam sie z czescia tego co jest w recenzji ME2, itd. To nie oznacza ze recenzja nie jest rzetelna. Oczywiscie sa pewne granice (jak np 10/10 dla ME2) i byc moze 6/10 dla DI, czego nie wiem bo nie gralem. W kazdym razie pewne granice sa, ale wydaje mi sie ze ewidentne ich przekraczanie jest widoczne od razu i nikt nie bedzie probowal tego bronic. Jezeli chodzi o DI, to z racji tego ze jestem fanem stylu rozgrywki jaka zaproponowal GoW, wobec czego kiedys jak DI stanieje pewnie sie nim pobawie.
-
Chyba czytalismy inna recenzje w takim razie Bo w tej ktora ja czytalem nie bylo powiedziane ze gra dostaje 6/10 nie dlatego ze jest kopia GoW, tylko dlatego ze srednia gra. To ze wspomnieli o oczywistym podobienstwie do GoW jest chyba logiczne, skoro gra kopiuje praktycznie kazdy element tamtej gry, nie wprowadzajac nic oryginalnego (opinia po ograniu dema). Po przeczytaniu tej gry mam wrazenie ze epickosc GoWa zostala zamieniona na tantede i odtworczosc w DI, czego dowodem jest opis 'tits' zawarty w recenzji. Czy on jest prawdziwy, tego nie wiem bo nie gralem. To ze GoW moze dostac, pomimo tych samych wad, wyzsze oceny, niestety nie zmienia niczego dla DI, prawda? Mozna sie pieklic za poltora miesiaca ze GoW zgarnia mega oceny, a nie teraz ze DI dostaje slabe. Poza tym, co tu duzo mowic, juz po demo widac bylo roznice klas miedzy tymi grami, wiec i ocena mnie nie dziwi. Dziwi mnie to oburzenie, po 10/10 ktore dostalo Mass Effect 2 i ktore przyjete zostalo z otwartymi ramionami :o
-
Ocena to sprawa subiektywna. Dla ciebie moze byc to 9/10 dla EG bylo to 6/10. Akurat ja i EG dosc dobrze sie rozumiemy, a recenzja podobala mi sie, wiec wkleilem link do niej. Sa gusta i gusciki, jak ktos woli Dante od Kratosa to jego sprawa. Tak samo jak ludzie ktorzy wola blondynki niz brunetki. Jedynie tacy co lubia rude sa w moim mniemaniu troche 'inni' Bo to tak jakby ktos lubial gry z ocenami 1/10 lub podobne..
-
Caps, simsy... no cos w tym jest co mowisz Nawet sceny pod prysznicem sie potwarzaja :o @Slupek Ja rowniez nie wiem czy gre bedzie mozna przechodzic wiele razy, po prostu podkreslilem w jaki sposob tworcy do tego podchodza. Jezeli chodzi o krotnosc przechodzenia gry, to musisz wziac pod uwage ze filmy trwaja zazwyczaj po 2h, a ogladania ich nie wymaga od ciebie NICZEGO, gry natomiast sa dluzsze no i musisz wykonywac te same czynnosci, ktore juz wczesniej robiles. Jak ktos lubi skladac preordery to ja mu nie bede bronil Kupowanie gier to spora frajda, otwieranie pudelek itd itp, dla niektorych frajda moze byc pewnosc zakupy gry, co kto lubi. Ale nie zmienia to faktu ze to jak kupowanie kota w worku . Zazwyczaj jest to kwestia hype, jezeli tak nie jest w twoim przypadku to przepraszam za uogolnianie
-
Gry nie polegaja tylko i wylacznie na fajnej historii i fajnym jej przedstawieniu, to jest domena ksiazek/i/lub/filmow. Gry stawiaja na iterakcje, udzial gracza w tym co sie dzieje, a nie suche ogladanie przedstawionych scen. Stad slowo 'gra'. Autorzy mowia ze historia to najwazniejszy element tego tytulu... fajnie, ale powinnismy moc w nia zagrac, a nie ogladac klikajac padem w lewo i sciagajac z polnagiej panny koszulke. Zreszta, ja nie mowie, bron boze, ze ta gra bedzie SLABA, mowie tylko ze nazywanie jej wybitna w tym momencie jest glupota. Ale gdy tworcy mowia ze chcieliby aby kazdy przeszedl gre raz, bo takie jest zycie, to ja sie zastanawiam nad intensywnoscia tego zycia, bo z tym to dosc slabo (opinia wrazona po obejrzeniu dostepnych materialow). Z preorderowaniem gier to jest przedziwna sprawa. Osobiscie uwazam za glupote preorderowanie NOWYCH IP, glownie dlatego ze nie wiadomo co z tej gry bedzie. Ktos kto sklada preorder na Gran Turismo 5, albo God of War 3, wie czego sie spodziewac po tej grze (mniejwiecej), owszem gra moze byc slaba, ale skladanie preordera jest logiczne. W przypadku HR, gdzie wiekszosc achow i ochow jest efektem hype i obietnic tworcow, sytuacja jest inna. Oczywiscie nikomu nie bronie tego robic, ale mam tez prawo do wyrazenia swojej opinii na ten temat. Poza tym po premierze gry (czesto na chwle przed) masz dostepne recenzje, ktore co prawda nei musza idealnie oddac tego jak ty dana gre odbierzesz, ale pokazuja jednak pewien trend i sa zrodlem informacji.
-
A ja mimo wszystko werze Eurogamerowi i jego ocenie : http://www.eurogamer.net/articles/dantes-inferno-review?page=3 6/10 potwierdza moja opinie o tym ze jest to tylko marna kopia GoW. Aczkolwiek jezeli komus sie podoba to dobrze dla niego
-
Zgadzam sie z capsem i obsem ;] Obserwowanie sceny pod prysznicem i zdejmowanie koszulki z jakiejs (srednio ladnej panny) moze byc ekscytujace tylko jak ktos ma syfy zamiast twarzy i kobiety oglada glownie na 'redtube'. Fahrenheit, pod wzgledem gameplay'u' byl ubogi niesamowicie, mial bardzo fajna historie i bardzo fajne jej przedstawienie i tyle. Po tych wszystkich trailerach, HR prezentuje sie bardzo podobnie. Oczywiscie swietna historia moze wybronic 'braki' (luzna interpretacja) w gameplay'u, ale tez uwazam ze skladanie preorderow na kolekcjonerskie pozycje i mowienie ze gra jest wybitna jest glupota.
-
Gdyby plec glownego bohatera wplywala na poziom gry, to mielibysmy tylko dwa rodzaje gier, tragiczne i beznadziejne Co z tego ze jest kobieta? Nic. FFX-2 to byl eksperyment, zreszta calkiem udany pod pewnymi wzgledami, ale tylko eksperyment, a nie czesc glownej serii.
-
Nie, to znacze ze musisz napelnic albo jeden albo drugi, nie robi to roznicy ktory
-
Ehehe no legion to tez dla mnie jedna z dwoch najfaniejszych postaci (oprocz samary... lol :S) ale jego skille sa prawie bezuzyteczne Generalnie to nie wiem jak duzo mozna powiedziec tutaj, bo pewnie sa ludzie co gry nie skonczyli a temat czytaja... wiec nic nie mowie poki co ;]
-
Ah alez zgadzam sie z toba calkowicie ;] Robienie dziwnych rzeczy powinno byc rownoznaczne z 'achievement' ale jak sobie pomysle o takim Dragon Age, gdzie trzeba zrobic 6x origin, albo wymaksowac drzewka talentow (co wiaze sie z WIELORAZOWYM przechodzeniem gry, albo nie uzywaniem punktow w ogole) to glupio mi sie robi :S W ME2 najbardziej podoba mi sie No One Left Behind, reszta to takie zapchajdziury, byle punktow dociagnac
-
Tak jest ze wszystkim... :o Jak ktos chce to sobie potrafi wytlumaczyc ze to dobrze ze ma hemoroidy i syfy na twarzy
-
Achievement na surowcejest w grze, posredno poprzez research Sadze ze to wystarczy, jakbym musial poskanowac jeszcze wiecej planet to bym chyba umarl
-
Jezeli wymaksujesz talent ktory podwaja liczbe punktow, to jestes w stanie wyciagnac zarowno paragona jak i renegade bardzo wysoko. Samo klikanie w odpowiednich momentach daje bardzo duzo punktow. Przy czym nalezy pamietac ze nie wykorzystanie okazji (czerwony lub niebieski marker na ekranie) nic nie daje. Jezeli masz okazje na 'paragonowane zachowanie' i jej nie wykorzystasz, to nie dostaniesz punktow renegade. Ja rowniez skonczylem gre (23h), w polowie dalem sobie spokoj z wykonywaniem questow na loyality, bo mnie znudzily... Koncowka natomiast... sprawila ze mam ochote zagrac jeszcze raz Uwazam ze jest rewelacyjna, a kolejne motywy i decyzje ktore musimy podjac przyprawiaja o 'no kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuwwwwa przeciez nie tak mialo byc! :S'. Swietna sprawa, pomimo tego ze ostatni boss jest 'taki sobie' Najgorszym momentem gry jest zdecydowanie srodek, troche za duzo tego jest, a za malo fabuly i watku glownego, ale koncowka w pelni to wynagradza
-
E bez przesady, jak gra zmusza cie do przejscia 6 razy, by mozna bylo zaliczyc wszystkie achievementy, to jest to zly design a nie dobry. Achievementy powinny wymuszac w tobie zrobienie gry na 100% a nie przechodzenia jej sto razy Zreszta jezeli wykonales No One Left Behind, tzn ze musiales zrobic praktycznie wszystko co dostepne w grze, nie wiem czy da sie to osiagnac grajac full renegade, ja osobiscie nie tylko nie dalem rady ale wrecz przeciwnie lol Ogolnie ten achievement jest calkiem ciekawy, jezeli nie poznales swoich postaci w trakcie gry wystarczajaco dobrze, to mozesz miec problemy ze zrobieniem go (glownie decyzyjne). Moj brat grajac full Paragonem tez nie dal rady tego zrobic
-
Ja nie wiem, czy ty oczekiwales fabuly na miare hitchcocka? Na listosc w tej grze gramy smiertelnikiem ktory stal sie BOGIEM WOJNY, ktory nastepnie stal sie 'smiertelnikiem' ktory zabil ZEUSA, dzieki cofnieciu sie w czasie za pomoca FATE... Jak to nie jest dobra historia to ja juz nie wiem co nia jest Historia w GoW jest swietna, nie dlatego ze jest wyrafinowana (bo nie jest), tylko dlatego ze pozwala swietnie sie bawic, przedstawia glownego bohatera jak nikt inny nigdzie wczesniej i umozliwia spotkanie najbardziej niesamowitych (bogowie olimpu, tytani, etc), mitycznych postaci w historii ludzkosci... Kazdy kto mowi ze historii w GoW nie ma, ma klapki na oczach. To wlasnie historia i glowny bohater pchaja te gre do przodu, a nie wycinanie wrogow. To jest action adventure a nie hack and slash. Historia moze sie nie podobac, ktos moze uwazac historie za slaba (lol), ale nie mozna mowic ze historii tutaj nie ma.
-
lepsze to niz loading w trakcie gry co przedmiot/lokacje/dialog. mozliwosc instalacji kazdej gry jest jedna z niewielu rzeczy jakich mi brakuje z xkloca Tak z ciekawosci. Jak to jest ze kazda gra na X'a ktory defaultowo nie mial HDD ma opcje instalki, natomiast gry na PS3 ktory defaultowo HDD ma, tej opcji nie posiadaja (nie wszystkie rzecz jasna)? Ja czegos nie rozumiem... Bardzo dobrze ze jest opcja instalacji na dysku, szybsze loadingi zawsze wygrywaja z koniecznoscia znalezienia miejsca na dysku.
-
Chyba nie grales w FF12 w takim razie FF12 zawiera OGROM sidequestow. Poczawszy od najwiekszych z nich czyli hunty, poprzez rare monsters za ktore dostaje sie trophy (i w efekcie itemy) poprzez bazar, dodatkowe dungeony, a takze dodatkowe 'summony'. Ostateczne bronie to rowniez cos dla prawdziwych twardzieli bo Zodiac Spear latwy do zdobycia nie jest. Do tego dochodza trophy w menu do obejrzenia, oraz encyklopedia/bestiarusz ktory co prawda nie daje zadnych 'materialnych' korzysci w grze, ale jest rzecza poboczna ktora mozna w grze zrobic, wiec ja wlicze. Oprocz tego jest od groma malych questow ktore mozna robic w trakcie przechodzenia lub na sam koniec, juz nawet nie pamietam wszystkich (lowienie w rzece, odkrycie klucza do kopalni ktore nota bene daje dodatkowy dungeon) itd itp. Akurat FF12 byl jedna z najbogatszych gier w tej kwestii. @Enkidou Dziwna sprawa z tym DLC bo ostatnio byly newsy nt tego ze DLC jest planowane... :o
-
Kazdy ma inna definicje 'dobrego RPG'. Duza czesc userow, tutaj na forum, powie ci ze dobry RPG = dobra historia i bohateriowe, w efekcie czego uwazaja ze FF12 jest slabe. Takie ich prawo FF13 nie oferuje eksploracji, FF13 przypomina FFX w tym wzgledzie. Dopiero pod koniec gry dostajesz mozliwosc swobodnego zwiedzania lokacji.
-
Nie, to nie tak. Po prostu wiekszosc recenzji (aby ukazaly sie szybko) byla pisana po pierwszych paru godzinach, ktore sa rewelacyjne. Zamiast napisac rzetelne recenzje, ograli pare pierwszych motywow i napisali co i jak. @don sterydo Nie sadze ze eksperymentowanie i wprowadzanie zmian, musialo wiazac sie z kastracja gry. Sam system strzelania nie wzbogacil sie jakos specjalnie, a cala reszta zostala ogolocona. Ja nigdy nie powiem ze proby ulepszenia gry i wprowadzanie zmian sa zle, bo nie sa, problem tylko ze tutaj zmienia to CALKOWICIE charakter gry, chyba kazdy przyzna ze gra w inna gre niz ME. Co wiecej, to co najlepsze w ME1 - fabula, jest zdecydowanie gorsze tutaj. Aczkolwiek jeszcze polowa gry przede mna, wiec moze sie to zmieni.
-
A wlasnie mialem sie spytac... jak dostaniemy slaba ocene (mala ilosc gwiazdek) to mozna walke machnac jeszcze raz? Czy retry/continue jest tylko w przypadku smierci bohatera?
-
Statystyka 'pancerza' akurat jest obecna W menu Squad jest wyrazne napisane ile mamy HP a pod spodem ile mamy shielda/armora/etc. Nie czytam spoilera, ale teraz to juz zaczalem sie strasznie martwic :S