Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
Pare osob sie czepia grafiki w becie, ktora jest multiplayer only. To spora roznica...
-
Loooool, no to jest dopiero skok na kase Ciekawe czy faktycznie beda to inne trofea, czy po prostu inny kod gry a i tak bedzie trzeba zrobic to samo w grze. W te czy wewte, mam zamiar nabyc te gre i czekam na jakis spis roznic obu wersji, zeby wiedziec ktora wziac Edit Ok. Przeczytalem newsa, a nie tylko naglowek, i wszystko jasne. ?Hello. The US version has the same trophies available as the Asian versions of the game, but they will be counted as a new set. Therefore, you will be able to re-earn them. Thank you for your interest and support! ? Woot! No to jest dopiero klasa ;]
-
Na takie 'proby' mogli sobie pozwolic wydawcy pokroju SE czy Namco Bandai. Anyway wisi mi to osobiscie, po prostu jestem przekonany ze atlus (ktory najwiecej wydaje na rynek japonskii wlasnie) jako grupe docelowa odbiorcow bierze japonie. Gry o ktorych wspomniales sprzedawaly sie w wersij na PS3 niebotycznie lepiej, wiec logicznym byloby robienie w takiej kolejnosc, tym bardziej ze majac gre na ps3 duzo prosciej zrobic ja na xo. Nie wiem czy tak jest czy nie, nawet nie wiem czy robia te gre, wiec nie chce mi sie w sumie dyskutowac o niczym
-
Hmm.. wlasnie zaczalem grac na crushing i zastanawiam sie czy przez cala gre weapon equip bedzie disabled? Jak tak to niezla kupa, bo bede musial uwazac na ammo ((
-
Donsterydo ty w ogole nei masz pojecia o czym mowisz chyba. Cokolwiek by nie robili to w przypadku persony 5 beda to robic na PS3 i konwertowac na XO, co jak wiemy jest zdecydowanie prostsze (konwersja) i zwieksza szanse tego ze obie wersje beda poprawne. Badz nie badz chca to sprzedac w japonii, co oznacza taka a nie inna kolejnosc tworzenia gier. Najlepszym rozwiazaniem bedzie sprawdzenie jak sprzeda sie poza japonia wersja na ps3 i ewentualny port, gdy bedzie zadowalajaca. Ale kto ich tam wie ;] A atlus nei jest ubogim developerem, tylko calkiem calkiem wydawca.
-
Gamerankings jest troche lepsza strona. Sa tam recenzje z bardzo zamierzchlych czasow i aktualnie uncharted 2 zajmuje 4 miejsce, za zelda: ocarina of time, GTA4 i super mario galaxy. Roznice sa mniejsze niz 0.5% ale kto wie moze jeszcze pojdzie do gory, czekam na ocene gamespot oni czesto daja 'stonowane' oceny
-
Ja nie lubie byc zmuszany, lubie miec wybor. Po przejsciu gry raz powininiem miec wybor czy chce grac na hard czy na crushing, zwlaszcza ze i tak i tak na wyzszych poziomach trudnosci mozna korzystac z weapon equipa. Dobrze przynajmniej ze za kolejnym razem idzie szybciej W sumie zajelo mi 1 dzien przejscie harda, zobaczymy co bedzie z crushingiem.
-
Oczywiscie ze atlus jest 'tylko wydawca', a co za tym idzie jest odpowiedzialny za to ze Nippon Ichi wydaje kolejnego tasiemca z serii disgaea. Z zalozenia mowimy tutaj o wydawcach a nie developerach. Bo przeciez SE nie robi serii Star Ocean chociazby. Nie rozdrabniam sie na wydawcow i developerow, dlatego ze bez tych pierwszych ci drudzi i tak nic nie zdzialaja. Sadze ze masz na mysli tego pana : http://www.eurogamer.net/articles/inafune-japanese-industry-is-finished Szczerze mowiac to nei zgadzam sie z nim. Po prostu zachodni rynek jest w stanie, dzieki obecnej generacji, zapewnic sobie rozrywke sam w postaci mainstreamowych produkcji.
-
Jezeli chodzi o SMT, to zmiana klimatu byla spowodowalo u mnie wsiakniecie w te gre i zainteresowanie resta tytulow z serii SMT. Problem tylko w tym ze ja widze Atlus jako firme odcinajaca kupony daleko bardziej niz ktokolwiek inny. W czasie ktory zajmuje SE wypuszczenie jednego FF'a oni sa w stanie wypuscic trzy gry z serii... I efekt tego jest widoczny. To samo z ich Disgaea. Rozumiem wszystko co napisales i ciesze sie ze realia SMT ci sie dalej podobaja, ale nie moge sie zgodzic z tym ze FF sie wypalilo a SMT oferuje nowe doznania. Owszem SMT ma fajna fabula (nie wiem jak bardzo bo nie ukonczylem zadnej gry z serii) czy lepsza od FF'ow tego nie wiem. Fakt ze FF'y to ten sam oklepany schemat fabularny od czesci pierwszej i mogl sie troche znudzic, na szczescie dla mnie ja nie tego tak nie odczuwam. Zreszta jestem przekonany ze 90% zaczelo grac od FFVII, wracajac potem do starszych gier, liczac of FFVII wydali 5 gier, nie jest to wg mnie ilosc powodujaca znuzenie, zwlaszcza ze odbywa sie to na przestrzeni 12 lat. Krytykowanie serii jest po prostu ostatnio 'w modzie'. Nie mowie ze to sa powody zlych slow na jej temat tutaj, w tym temacie, ale tak samo jak ktos nie rozumie ze ja nie uwazam DS za spelnienie marzen fana jRPG, tak samo ja nie rozumiem jak te gry moga sie komus nie podobac. Dzisiaj zapowiedziano nowego RPG, tym razem w realiach fate/stay night. Nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie ale jest to kolejne jajko do kosza. Byc moze japonczycy przewiduja dobra sprzedaz FF'a i popularyzacje PS3 w japonii i motywuje ich do to planowania gier z tego gatunku, mam taka szczera nadzieje. Jezeli zas chodzi o FF13 i granie kobieta, to rowniez uwazam to za bardzo dobry pomysl. FF6 pod tym wzgledem troche oszukiwal, ale FF13 to juz 100% kobiety Rozmowa zeszla na temat gustow, ale gusta jedynie pozwalaja ustalic czy gry ktore wyszly byly dobre czy nie. Nie zmieniaja tego ze RPG na stacjonarne konsole jest jak lekarstwo i mam nadzieje ze nadchodzaca premiera FF13 to zmieni
-
To nie do konca tak, choc przyznaje z ostatniego posta gdzie staralem sie pokazac roznice w FF'ach wniosek moze wyplynac taki a nie inny. Osobiscie uwazam serie FF za najlepsza w historii. Gro innych gier nasladowala szczatkowo lub bardzo wiele elementow z serii, nie znaczy to jednak ze jest to jedyna seria gier jakie lubie. Uwazam po prostu ze jako 'seria' oferuja najwieksza roznorodnosc, przede wszystkim gameplay'owa. Gralem w oba DDS i Nocturne i gdyby ktos mi puscil te gry jedna po drugiej to uwazalbym ze to kolejne chaptery tej samej serii, roznice oczywiscie sa, ale nie jest to calkowita zmiana. Poniewaz seria oferuje najwieksza roznorodnosc, a jednoczesnie sklada sie na nia 11 gier (FFXI nie wliczam tutaj, to osobny temat a 13 jeszcze nie ma) z to oczywistym jest ze DLA mnie, oferuje najwiecej rozrywki. Niemniej jednak sa tytuly z ktorymi spedzilem mase czasu spoza realiow FF. Najwiecej tutaj zajelo mi Star Ocean 3, ktore przechodzilem na szereg sposobow, jak i SO2. Cala seria Xeno, zarowno Gears na psx, jak i saga na ps2 jest niezwykle udana (poza czescia 2 ktora zabily loadingi i czas rozrywki) pomimo tego ze sa to w miare proste gry, to zdecydowanie nadrabiaja historia w mojej opinii jako trylogii przebijajacej wszystko inne. Swietnie sie tez bawilem przy Valkyria Profile 2, jedynka znuzyla mnie powtarzalnoscia. Rewelacja tez byla dawno temu seria Breath of Dragon, wliczajac w to bardzo ciekawa odslone na PS2,a takze dawno temu suikodeny pomimo TRAGICZNEGO systemu. Jest tez cala masa jednorazowych gier jak Chrono Cross czy Vagrant Story. Kingdom Hearts to w moich kregach gra kultowa, pomimo ze poczatkowo jej nie znosilem. Bawilem sie tez calkiem dobrze z Grandia, a takze przy niektorych grach od Level 5. A atlus to zasluguje na oddzielny akapit (za pozno teraz na to ;p) To tylko czesc gier ktore wymieniam z marszu (bo pozno i nie chce mi sie myslec), czesc z nich byla lepsza czesc gorsza, w czesc z nich dzisiaj, po doswiadczeniach z innymi tytulami, juz bym nie zagral. A brakuje tutaj sporej ilosci cRPG ktore oferuja czesto swietne historie i ciekawe systemy, z nieco gorszym przedstawieniem historii. Z tego o czym wy piszecie nie lubie jedynie SMT, bo NUZY mnie powtarzalnoscia lokacji, walk i nawet fajna historia tego nie nadrabia. Wszystkie trzy gry - Nocturne, DDS1 i DDS2 wygladaja podobnie, do wszystkich podchodzilem po dwa razy i zadnej nie udalo mi sie skonczyc. W Disgaee przegralem conajmniej 200h, ale powodem tutaj nie byla strategia, tylko ogromne replayability tego tytulu z masa endingow i new game+ i lvl capem ustawionym na 9999. Disgaea jest gra wrecz prostacka pod wzgledem systemu, co nie przeszkadza jej dawac masy radosci. Problem w tym ze kolejne czesci nei wnosily praktycznie nic. Podsumowujac, interesuja mnie glownie gr z robudowanymi systemami, ktore wymagaja ode mnie jakiegos pomyslunku, lub maja mocno rozbudowana customizacje. Ale nie pogardze dobrym aRPG (na PSP swietnie sie bawiem z FF:CC i z Dissidia). I teraz wracam do punktu wyjscia. Znasz moj 'line up', sprobuj teraz dajac przyklady polecic mi DS... ja probowalem patrzac na spis gier i sie po prostu nie da. Na co najlepszym przykladem jest Chrono Trigger. Na DS nawet pomimo 10 lat czlowiek nie ma wrazenia ze gra sie zestarzala, a przypadku stacjonarnych konsol juz za czasow PSX 'odstawal'... Ja po prostu chcialbym aby obecna generacja cos oferowala, a nie zmuszala mnie do przerzucenia sie na maszynke na ktorej nie trzeba nic robic, bo ograniczaja ja technikalia. EDIT. Jutro poprawie literowki i gramatyke gnieniegdzie, po padam na twarz i nie chce mi sie dzisiaj ;O
-
CT zostal wydany rowniez na PSX, co nie przeszkodzilo rankingowi wygladac tak : http://www.gamerankings.com/browse.html?site=ps&cat=48&year=0&numrev=0&sort=0&letter=&search= Gdzie chrono trigger jest na 7 miejscu jako Final Fantasy Chronicles. Sadzisz ze osobno zajalby pierwsze miejsce?
-
Jezeli chodzi o Devil Survivor, to oczywiscie moj blad, sadzilem ze chodzi o port/remake/cokolwiek serii ktora poznalem na PS2. Anyway, Dr podsumowal twojego posta w dokladnie taki sposob jak ja to chcialem zrobic. Zaczynajac ten temat nie mialem ochoty bawic sie w zadne wojenki, bo za stary jestem. Przyznam ze mnie troche ponioslo w ostatnim poscie, ale tylko dlatego ze po raz kolejny, kolejna osoba stara mi sie wmowic cos na sile. Od samego poczatku twierdzilem ze oprawa jest dla mnie bardzo wazna. Owszem kiedys za czasow PSX, swietnie sie bawilem po prostu czytajac dialogi, ale potem posluchalem co moze zrobic z gry odpowiednio podlozony glos. Nie mam tez zamiaru grac w slabe gry z dobra grafika, dlatego juz w pierwszym poscie napisalem ze na PS3 nie ma NIC, co by mnie interesowalo. Enchantged Arms mialo 'dobra grafike' (kwestia sporna), ale bylo tragiczna gra. Eternal Sonata ma dobra oprawe a uwazam ze jest slaba gra. Rozpoczynajac temat, mialem nadzieje na to ze rozwiaze sie dyskusja. Dyskusja ta nie musi polegac tylko i wylacznie na tym jakie sa powody spadku popularnosci, moze rowniez dotyczyc tego czy taki spadem 'ma miejsce'. Ja uwazam ze tak, ty uwazasz ze nie. W pierwszym poscie wymienilem szereg powodow, jednym z nich byl DS i masowka jaka jest na niego produkowana, co przeklada sie na wzglednie negatywny stosunek do tej konsoli. Nie jest prawda natomiast ze uwazam te konsole za szmelc. Problem w tym ze gro ludzi probuje mi powiedziec/wmowic ze wszystko jest w porzadku i ze jezeli jestem 'prawdziwym fanem' gier to DS jest dla mnie zbawieniem. I to jest kwestia sporna. Ja rozumiem ze rankingi sa o kant tylka rozbic, ale poniewaz mojego rankigu gier na DS nie mam, to wkleilem ranking ktory jest srednia z setek roznych stron. Wsrod tych gier, pierwsze miejsce zajmuje port ze SNES... jak to swiadczy o tej konsoli, no sam powiedz? Najlepiej oceniona gra to 10 letni tytul ze SNES. Ktos taki jak ja, ktoremu powiedziano ze DS oferuje kupe zabawy, chce zerknac co warto sprawdzic i po twarzy dostaje 10 letnia gra. Ja nie zywie niecheci do nintendo, ale do gier z mario owszem. Nigdy sie przy zadnej dobrze nie bawilem. Uwazam ze trafiasz kula w plot porownujac kolejne edycje FF, ktore wspolny mialy tylko czlon w tytule i nazwy czarow, niektorych postaci i czasami realia swiata (jak np, ivalice) a roznily sie KOLOSALNIE wszystkim innym. Porownaj sobie FF'y do czesci 6 pod wzgledem sposobu rozgrywki, z tym co bylo potem. FF7 oferuej system materii i standardowe rozwiazanie magii i rozwoju postaci, FF8 calkowicie odwraca rozgrywke poprzez zaimplementowanie GF i ILOSCIOWE podejscie do czarow, a takze zupelnie inny rozwoj postaci oraz swiat levelujacy razem z toba, FF9 to troche powrot do korzeni i podzial na klasy ktorych sie zmienic nie da, jako jedyny w 'nowej generacji FF'ow'. FF10 oferuje cos zupelnie innego, mozliwosc zmiany postaci w trakcie walki, sphere grid jako sposob na rozwoj postaci, nauke skilli, Aeony jako playable oraz liniowosc, ktora rowniez DIAMETRALNIE zmienia rozgrywke. FF12 z kolei wprowadza zupelnie inne podejscie do swiata ktory zyje wlasnym zyciem oraz gambity plus w miare standardowy rozwoj postaci. Kazda z tych gier rozni sie DIAMETRALNIE od pozostalej, mowienie ze jedna jest kalka drugiej jest.. nei chce powiedziec glupie, ale na pewno nie przystoi komus kto pisze z sensem. Oczywiscie RPG kopiowalo schematy, ale byly to glownei schematy fabularne - jest sobie jakis zly gosc co chce zniszczyc swiat, a my sterujemy tym dobrym ktory ma go powstrzymac. PSP ma sie DUZO gorzej niz DS. Z oryginalnych dobrych jRPG jest tylko Crisis Core, a to wlasciwie aRPG, co wiecej fabula wcale nie jest swietna co wiecej wszyscy znamy zakonczenie. Oprocz tego nie ma praktycznie nic wartego uwagi.. Poki co. Chociaz ta konsola ma juz prawie 5 lat. Wspominasz o sRPG jako alternatywie, ok. Moja ulubiona gra z serii FF'ow jest tactics. Dlatego ze oferuje najglebszy, pozwalajacy na najwieksza customizacje system. Wszystko inne to przy tej grze 'szmelc'. Disagea 1 ktora bardzo polubilem, systemowo przypomina studenta piszacego dyplom, gdzie FFT to profesor smiejacy sie z niego na obronie. Disagee uratowal humor. J'eanne Darc powinna byc dobra ale nie jest, elementow strategicznych jest tam jak na lekarstwo, zreszta kazda gra w ktorej jest 'moja tura' i 'tura przeciwnikow' automatycznie zubaza elementy strategiczne do poziomu przedszkola... I jedyne czym moze sie ratowac to koniecznoscia grindu. Jezeli chodzi o sRPG to poprzeczka zostala ustawiona bardzo wysoko. Gry z serii Shin Megami Tensei gralem jako jeden z pierwszych tutaj Zaczalem od Nocturne ktory poczatkowo uwazalem ze objawienie, niestety szybko to minelo. Nie uwazam zeby system byl rewelacyjny, chociaz wykorzystywanie slabosc przeciwnikow aby zdobywac dodatkowe tury bylo ciekawe. Po pograniu 30h stracilem zainteresowanie gra. Powtarzalnosc lokacji, ciagle te same walki (wykorzystajce wspomniane slabosci) nie byly w stanie wygrac z ciekawa historia (pisalem o tym). Digital Devil Saga cierpiala na ten sam syndrom, wiec po obadaniu czesci drugiej, wygladajacej identycznie jak pierwsza, dalem sobie spokoj. Persone z kolei uwazam za calkowity absolutny szmelc, nie trafila ta gra do mnie w ogole i patrze z politowaniem na ludzi ekscytujacych sie 'konwersja' na psp Koniacz ten przydlugi post, uwazasz ze gry na przenosne konsole nadrabiaja systemem i historia, braki w oprawie. Ok, masz prawo tak uwazac, ale ja sie z tym nie zgadzam. Nie ma tutaj ukrytej nienawisci do konsol przenosnych, po prostu opinia wyrazone na podstawie tego w co sam gralem, lub co widzialem (sam mam PSP). Piszesz o tym ze dobra wizualizacja nie pomoze kiepskiej grze, ale w druga strone juz tak. Z tym tez sie nie zgodze, nawet dobra fabula nie uczyni z ksiazki pisanej trywialnym, dziecinnym, slabym jezykiem hitu. Na co W MOIM mniemaniu najlepszym dowodem jest harry potter (lol) albo ksiazki ludluma. PS. A atlus nie jest wcale taka uboga firma... Problem w tym ze oni odwalaja jeszcze wieksze kalki niz SE, wystarczy spojrzec na gry z PS2, wszystkie ich sRPG byly na jedno kopyto (chociaz skonczylem prawie wszystkie oprocz disgaei 2) z wyjatkiem Stelli Deus. Wszystkie SMT (again w moim mniemaniu) byly na jedno kopyto, mowa tytaj o systemie i sposobie grania oczywiscie. Pablo napisal ze ignorowal to ze niektorzy graja w jRPG dla 'zwiekszania statsow', nie wiem czy mial tutaj na mysli mnie. Sadze ze on wie najlepiej (po ilosci godzin spedzonych na rozmowach o historiach roznorakich gier) ze dobra historia nie pogardze, ale przyklad SMT czy tez Persony pokazuje ze ja osobiscie nie jestem w stanie strawic czegos takiego. Nie widze problemu w tym zeby ktos mi powiedzial ze 'zle robie', kazdy ma swoje wlasne zdanie, przeszkadza mi tylko gdy ktos na sile probuje mi cos wcisnac aby miec argument (mowa tutaj o tych ktorzy uwazaja ze oprawa wizualna to najwazniejszy/jedyny aspekt na ktory zwracam uwage).
-
Scenki liczone przedstawiajace modele twarzy sa po prostu MASAKRYCZNE... Ogladajac to, sluchajac tego, wiem ze w koncu dostane to na co czekalem na PS3... Czasami zdarza sie tak ze bohaterowie nie przypadaja do gusty, ja tak mialem w FF8, gdzie nie lubilem nikogo. Mi akurat wiekszosc postaci sie podoba. Co wiecej wydaje mi sie ze okolo 6:30 widac ostatnia postac ktora bedzie w party (ta brunetka z tautazami na rekach) i jezeli faktycznie tak bedzie, to bede wniebowziety, bo panna wyglada zajefajnie
-
BREDNIE suavek pitolisz. Nie chce mi sie naprawde kolejny raz tlumaczyc tego samego. Jak ciebie zadowala oprawa z czasow PSX, bez VA ktory jak dla mnie stanowi polowe klimatu to dobrze dla ciebie. Interperetujesz moje slowa w IDIOTYCZNY sposob, mianowicie 'nic tylko oprawa', co jest kompletna bzdura. Napisalem jedynie ze OCZEKUJE, w czasach PS3 i grafiki Final Fantasy 13, tego ze NIE BEDE MUSIAL SIE DO CHOLERY domyslac czy moj bohater walnal mieczem czy moze pierdnal. Zirytowany jestem tymi bredniami do tego stopnia ze odechcialo mi sie jakiekolwiek dyskusji. Madrzy udzie ktorzy uwazaja DS za spelnienie przyczepili sie do jednej tylko rzeczy, ktora jest oprawa i walkuja to w kolko macieja. Wiec jezeli ci to sprawi frajde, to tak oczekuje oprawy godnej grania w gre przez 100 godzin. Nie dwuwymiarowe sprite tego nie oznaczaja, wiec nie lubie DS. Happy? Edit. Postanowilem edytowac posta. Oto link do gamerankings, zfiltrowany na DS, kategoria RPG. http://www.gamerankings.com/browse.html?site=ds&cat=48&year=0&numrev=0&sort=0&letter=&search= 1 miejsce zajmuej chronotrigger. WOW. No to faktycznie zupelnie nowa jakosc na konsoli, gra ktora ma jedyne 10 lat. 2 miejsce Mario i Luigi to samo dla 4, wow... nie no to tylko 689843242798 czesc gry z mario. 3 miejsce The World Ends With you - to jest jedna z NIEWIELU gier ktore faktycznie zasluguja na uwage i o ktorych pisalem wczesniej, pozytywnie. 5 Final Fantasy 4. SZOK. Kolejna gra ktora ma 10 lat na karku w 'nowej oprawie'. Szkoda tylko ze ta nowa oprawa wyglada gorzej Finale na PSX. 6 i 7 miejsce zajmuja pokemny ktore byly juz w czasach GB, nie wiem, nie znam sie ale jakos nei wierze ze schemat rozrywki sie specjalnie zmienil. 8 miejsce zajmuje Devil Summoner, ktory nie wiem czy rozni sie czyms oprocz grafiki od wersji na inne konsole, moze to zupelnie inna gra ktora jedzie na oklepanym tytule i systemie. 9 miejsce to Dragon Quest, chyba NAJGORSZA z istniejacych serii od SE, ale to moja prywatna opinia po obadaniu gry na PS2, dawno, dawno temu. 10 miejsce nowu pokemony. To jest pierwszych 10 gier, powiedz mi ile tutaj widzisz, nowych swiezych pomyslow? Gier oryginalnych? Bo ja widze tylko jedna. Prosisz o rozwiniecie mysli co do kalk i klisze, jestem zszokowany, bo bylem pewien ze jako posiadacz DS, zdajesz sobie sprawe jak wiele odgrzewanych kotletow oferuje ta konsola. Powtorze to jeszcze raz, bez stacjonarnych konsol branza zatrzymuje sie w miejscu i zaczyna kopiowac kalki. Przenosne konsole nie sa w stanie zapewnic NOWYCH wrazen. Well, to moze byc za mocno powiedziane, poniewaz DS oferuje nowa forme sterowania, niemniej jednak tendencje sa widoczne. Oprawa wizualna i dzwiekowa pomagaja w przedstawieniu historii i to bylo od zawsze zadanie gier, przedstawic historie w taki sposob by gracz mial jak najlepsze wrazenie uczestniczenia w niej. Gdybym chcial historii w ktorej moja wyobraznia odstawia 90% roboty to bym zabral sie za ksiazke. Gry sa grami i tym powinno pozostac. Nie mozna cofac sie o generacje do tylu. I prosze skoncz pisac ze jedyne co dla mnie sie liczy to oprawa, poniewaz ta oprawa ma na celu jak najlepsze zwizualizowanie historii, logiczne wiec ze historia jest bardzo wazna czescia gry, chociaz dla mnie akurat system jest najwazniejszy. Jak pisalem gre ze slabsza historia ale fajnym systemem moge pograc. Gry z fajna historia ale slabym systemem nie zmecze.
-
Prosze o kasacje.
-
Nie chce mi sie w sumie pisac tego samego co juz raz pisalem. Pisalem co wiaze sie z wydawaniem gry na slaba (w tym przypadku slabsza niz nie jedna komorka :o) platforme. Mnie nie kreci ogladanie sprite'ow o ktorych musze sie domyslac co soba przedstawiaja. Co wiecej procenty maja znaczenie. Niektorzy mowia ze producenci przerzucili sie na NDS, co nie jest prawda. Oni po prostu przestali robic gry na 'duze konsole', a NDS dostaje 'swoja czesc', niezaleznie od tego co sie dzieje na stacjonarnych platformach. Niemniej jednak, widze ze zostane zjedzony przez fanow grania na konsolach przenosnych. Mi nie odpowiada wlepianie sie w 2.5" wyswietlacz, mozliwosc podlaczenia psp pod tv jest argumentem troche na wyrost. Nie wszystkie psp to posiadaja, w tym np moja. Owszem moze i format sie zmieni, ale prezentacja juz nie, nie wspominajac juz o tym ze to tylko jedna z dwoch i to ta mniej popularna, oferujaca mniej tytulow konsola. Tak czy siak wszyscy bronia DS bardzo zaciekle, osobiscie wydaje mi sie to zabawne, bo nie wyobrazam sobie zebym JA (osobiscie JA) mogl komfortowo cofnac sie o jedna generacje sprzetowo i miec z tego taka sama frajde. Troche juz jestem znudzony tymi 'opowiesciami' jakie to cuda na kiju oferuje DS czy PSP fanowi gatunku, poniewaz szybka wizyta na gamerankings mocno weryfikuje ten poglad. Co wiecej oprocz wyjatkow, ktore jak wiemy potwierdzaja regule, gry te w ogole nie ida do przodu. Zakladajac temat nie mialem zamiaru 'obrazic' DS'a, ale musze powiedziec to co mysle, zwlaszcza gdy nie ma w tym nic zdroznego. Dla mnie DS i PSP to tylko ciekawostka, ktora chwilowo ma niesamowita popularnosc, z punktu widzenia uzytkownika - piractwo, a z punktu widzenia wydawcy - mala kasa potrzebna na wydanie gry. Chociaz sam jestem posiadaczem PSP, probowalem praktycznie kazdej gry z gatunku i na palcach jednej reki mozna policzyc te ktore oferuja cos wiecej. EDIT. Zmiana nazwy tematu nie ma sensu, poniewaz na XO tez nie ma w czym wybierac. Na upartego moznaby zmienic nazwe 'dlaczego na stacjonarnych konsolach RPG stracilo na popularnosci a na przenosnych oferuje same kalki i klisze tego co juz bylo'. :o
-
MAgiczna jest wielkosc screenow, lol. To chyba na DS w wersji stacjonarnej robia ;]
-
To widze Pablo ze mamy podobne odczucia Ujezdzanie summonow zeby zrobic special attack to dretwy pomysl i kompletnie do mnie nie przemawia... jak widze snowa 'am'ujacego w przeciwnikow motorkiem to mnie skreca :S Ogolnie mam nadizeje ze nie bedzie summona w stylu Animy z FFX, bez uzywania ktorego trzeba grindowac niebotyczne ilosci godzin, i w efekcie nei bedzie koniecznosci uzywania driving mode ;p
-
Tak sobie rozmyslalem nad tym co tutaj zostalo napisane i stwierdzilem ze jednak KOMPLETNIE nie macie racji. Ludzie pisza ze DS jest teraz domem dla fanow jRPG, bo wychodzi na niego mnostwo gier. Ale prawda jest taka ze na DS wychodzi ogolnie MNOSTWO gier. Co wiecej czesc gatunkow (np najpopularniejszy obecnie - strzelaniny fpp, ale to nie jedyny) nie ma na tej konsoli racji bytu, co oznacza ze masowka na DS nie uwzglednia duzej ilosci gier. W efekcie ma sie wrazenie ze procent wydawanych gier z danego gatunku (tutaj jRPG) jest wiekszy, lub nawet duzo wiekszy, co nie jest tak do konca prawda. Kieszonsolki sa doskonalymi platformami na wszelkiem masci remaki i porty. Gry w ktorych to magia tytuly przyciaga a nie gra sama w sobie. Z zalozenia gra sie na nich 'szybko i bezbolesnie' totez nikt sie nie bedzie czepial gdy gra bedzie oferowac mniej niz powinna. @suavek Mowisz ze przeraza cie traktowanie NDS/PSP jako ciekawostek, kiedy wlasnie takie jest imo zamierzenie tych konsol. Maja one uprzyjemniac momenty w ktorych nie da sie grac na 'duzej konsoli'. Nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej, granie na 2.5 cala ekraniku do najprzyjemniejszych rzeczy na swiecie nie nalezy. Ja rozumiem ze niektorzy sa 'hardcorowcami' i im to nei robi roznicy, ale np ty piszesz ze masz malo czasu i DLATEGO rozwazasz granie na DS/PSP. Dla mnie to dziala w zupelnie inna strone. Poniewaz mam malo czasu, to chce rozrywki polegajacej na wygodnym rozwaleniu sie w fotelu/na kanapie, z padem w reku i wlepiony w duzy TV a nie mini ekranik 2.5". Doszedlem do wniosku ze wiekszosc ludzi zamiast odpowiedziec sobie na pytanie, dlaczego gry te stracily na popularnosci, po prostu mowi 'przerzuc sie na DS tam jest fajnie'. To nie jest rozwiazanie. Zastanawiam sie tez kto z polecajacych tutaj DS gra na oryginalnym sofcie, a kto nie. Doskonale wiemy ze na DS i PSP o gry 'niespecjalnie oryginalne' jest prosto... W najblizszym czasie wyjdzie FF13, potem Star Ocean 4 i White Knight Chronices 1(wersja ang) i 2(wersja jap), jezeli te gry nie dzwigna sprzedazy na PS3 to kiepsko to widze na PS3... zwlaszcza ze bedize mijal kolejny, trzeci juz, rok zywotu konsoli.
-
Nie zapominaj o Tekkenie 6 oraz Kingdom Hearts Brith by Sleep, aczkolwiek to drugie bedzie dopiero zima i to po japonsku
-
Ico nie jest gra z dzisiaj. Dzisiaj dominuja strzelaniny, ktore maja multiplayer. Wlasciwie to teraz 90% gier ma jakas forme multiplayera, ktory chcac nie chcac MOZE wydluzyc rozgrywke. Poza tym, to ze inne gry 'tez sa krotkie' nie oznacza ze Ico nie jest prawda...? GoW zajal mi wiecej niz 4h i faktycznie jest to dobra gra. Nigdy nei napisalem ze Ico jest krotkie WIEC jest slaba gra. Napisalem jedynie, ze ja osobiscie nie rozumiem tego klimatu, gra mnie nie ciagnela a do tego oferuje zero powodow by grac ponownie (jak dla kogos oczywiscie). Nigdy i nigdzie nie napisalem ze gra jest slaba :]
-
No tak, ale zwazywszy na to ze pierwszy raz przechodzilem na normal to teraz musze to zrobic JESZCZE dwa razy ;S Nie ma to jak idiotyczny sposob zmuszenia mnie do przechodza gry XXX razy Bah! No nic, dzieki za info.
-
Mam pytanie. Czy da sie grac w Crushing, bez przechodzenia CALEJ gry na hard? Probowalem zrobic ostatni chapter na hard... ale nie odblokowal sie crushing :S Nie wiem czy chce mi sie te gre przechodzic jeszcze 2 razy
-
Dwa slowa. BETA. Multiplayer. Nie chce mi sie pisac wiecej.
-
To bedzie najbardziej ryzykowny post w jego zyciu. Jak napisze za duzo to czeka go smierc ;]