Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
Biust byl juz dawno temu, chociazby w GoW2 po rozwaleniu drewnianej zaslony, gdzies w lazni na samym poczatku. Wprawdzie nie bylo to HD, ale grafika byla wystarczajaco dobra zeby wiedziec na co sie patrzymy ;p
-
W pewnym momencie jak Ligth stoi na schodach i czeka na dzieciaka widac jak podchodzi do barierki i na moj gust koles obraca tam kamere w druga strone zeby zobaczyc jak maly do niej biegnie. Grafika jest imo swietna ;]
-
Ok masz racje, mozliwosc wyboru to koniec koncow najlepsze rozwiazanie. Ale wolalbym jakis inny bonus, np nizsza cene ;p Tak wiem, wiem ze to nie wchodzi w gre.
-
Wybacz ze ktokolwiek ma czelnosc nie zgadzac sie z toba w tej kwestii. Niektorzy uwazaja ze nie ma nikogo kto godnie podlozylby glos pod kratosa. Inni uwazaja ze dubbing OBOJETNIE JAK DOBRY, zawsze jest tylko dubbingiem. Czyli druga wersja/tlumaczeniem/kopia i nie ma NAJMNIEJSZYCH szans to by byl nawet w polowie tak dobry jak oryginal. Co innego jest gdy gra jest od razu tworzona po polsku, a co innego gdy jest tlumaczona. Tlumaczenie zawsze bedzie gorsze od oryginalu, nie da sie tego uniknac, dlatego ze pewne rzeczy rozni ludzie interpretuja w rozny sposob. Ja jestem zdania ze zamiast polonizowac te gry, mogliby zrobic wersje kinowa i opuscic cene na tych tytulach ktore maja zrobic w pelnej lokalizacji.
-
Wewt. Dopiero w momencie w ktorym pokazywlai gameplay z U2 i chwile potem z U1 zobaczylem jak kolosalna roznica dzieli oba tytuly... Swietna robota, naprawde :]
-
Co z tego ze przez 98% czasu gry grasz skoro gra trwa 10 godzin? Majac FF'a ktory trwa 50h i 10h z tego to scenki (czy to CGI czy liczone) to i tak masz wiecej 'gry w grze'. Zreszta, to nie miala byc wada tylko porownanie. Niektore gry sa krotkie, inne sa dlugie. Niektore sa krotkie ale maja duze replayability. ICO nalezy do tych krotkich i z praktycznie zerowym replayability. To nie jest wymienianie wad, to jest stwierdzanie faktow. EDIT. Stwierdzilem ze to jest zle sformulowanie z mojej strony. Oczywiscie ICO jest jedna z niewielu gier gdzie masz czysty gameplay nieprzyrwany scenkami i innymi 'bzdurami' (preferencej gustu), niemniej jednak ilosc take gameplay'u jest znikoma z racji tego ze gra jest krotka i oferuej praktycznie zerowe replayability. To brzmi troche lepiej i mniej oskrazycielsko wobec gry.
-
Powiedzial czlowiek ktorego nie potrafi napisac zdania z duzej litery. Co ma piernik do wiatraka? Nic, dokladnie tylo co twoj post. Nie chce mi sie tutaj porownywac obu gier, bo nie wyjdzie to ICO na zdrowie. Porownywanie gry ktora ma 1000x razy wiecej contentu do gry z prawie zerowa jego iloscia, nie wyjdzie tej drugiej na zdrowie. Mozesz sobie mowic co chcesz i podniecac sie ta gra jak chcesz, ale nie zmienisz faktu ze ICO to gra w ktorej sa MIZERNE ilosci gameplay'u. Bardzo krotka, mala zawartosc 'gry w grze', a mimo to niektorzy uwazaja ja za kultowa. Ja tego nie rozumiem, ale nie mam zamiaru nikogo sie czepiac z tego powodu tak jak ty. Licze na to ze moze wraz z Last Guardian uda mi sie poczuc te 'magie' o ktorej niektorzy tutaj prawia, jednoczesnie wspominam o tym co mnie odrzucilo wczesniej.
-
Nie rozumiem o co ci chodzi mowiac szczerze, badz nie badz strzeliles babola :o Oryginalnosc oryginalnoscia, a gameplay gameplay'em. Jak mowilem, czekamy na gameplay i moze cos sie z tego wiecej urodzi niz gra dla fanow symulatora nianki.
-
To co powiedzial Gooral. Nie musze jesc kupy zeby wiedziec ze nie bedzie smaczna. Nie musze sluchac fronczewskiego zeby wiedziec ze nie bedzie dobrym kratosem. Piotr ma na swoim koncie duzo fajnych rol, wliczajac w to role 'mafiozow' ale Kratos to jest Kratos. Po pierwsze jego niska tonacja nie wystarczy. Sluchajac oryginalu od razu wiadomo ze glos podklada afroamerykanin i chyba tylko Maciek Stuhr moglby sie nauczyc udawac jego glos, ale niespecjalnie widze jak to robi. :o Pewne rzeczy sa nie do oddania w innych jezykach. Tak jest z Monthy Pythonem i piosenkami Grechuty (proponuje posluchac angielskiej wersji Dni ktorych jeszcze nie znamy lol) i to sie nigdy nie zmieni. Niestety niektorzy probuja na sile wcisnosc ich wizje. My i tak mamy dobrze ze w tv sa lektorzy a nie dubbing. Anyway, osobiscie uwazam ze polowa wizerunku Kratosa to jego glos i sposob w jaki to zagrano w oryginale i nie ma szans na to by KTOKOLWIEK zblizyl sie do tego, nie wspomne juz o bednych jakosciowo dubbingach, w ktorych od razu slychac ze sa nagrywane w studiu i sa calkowicie oderwane od gry. Polskie wersje jezykowe to nie jest zla rzecz, ale moim zdaniem powinni poprzestac na podpisach, no ale to tylko moje zdanie.
-
Jezus maria... Ojciec rodziny zastepczej jako Kratos :S Swiat stanie na glowie a demony powstana z piekiel :o Wybacz, ale musialem. Mnie osobiscie to sie nie miesci w glowie zeby sluchac glosu innego niz oryginal GoW i GoW2... no ale co kto lubi. Niemniej jednak kto jak kto ale fronczewski? :o PS. Nie wspomnialem o Lindzie, gdyz wlasnie tak powinno podkladanie glosy w jego przypadku wygladac. Nie wspominanie o tym ze on to moze robic, bo jeszcze ktos sie nad tym zastanowi i bedac na kacu uzna to za zabawne ;S
-
fana? Osobiscie nie rozumiem co ludzie widza w tych grach, dla mnie jest to strasznie naciagane i w ogole mna nie poruszylo. No ale... nie mozna narzekac gdy tkos wydaje nietuzinkowa gre. Czekam na jakis gameplay.
-
Zamiast pelnej lokalizacji wolalbym cene nizsza o 20-25% :o
-
Gabranth ma najbardziej przegiety atak na HP - Innocence. Nie ma ZADNEGO ataku ktory bylby chociaz w polowie tak dobry jak to. Nieskonczony zasieg, 4 homingowe pociski w kazdym kierunku (pieknie sciaga w dol), brak laga, absorb podczas inicjacji, oraz mozliwosc poruszania sie przez pare sekund zanim zacznie cos robic. Problem tylko w tym ze najpierw trzeba exa naladowac ;] Mimo wszystko gab to moj fav ;p
-
Gdyby tak byloby to obejrzalbys game over. Reorganizacja to lepsze okreslenie imo ;]
-
No ja np nie wiem :S Znudzil mnie chrono trigger i nie gralem w to. Sens pisania jest wtedy kiedy powiesz o co chodzi, tak by ludzie nei znajacy (a chcacy poznac, tak jak np ja i chrono cross) historii mogli zrozumiec dlaczego tak a nie inaczej. Poza tym twist w FF6? Gdzie? :o
-
Zgodziłbym się z tobą gdybym uważał że FFX (tak jak FFXII) było wydane zbyt szybko i pozostawiało uczucie że czegoś brakuje, ale imo tak w FFX nie jest Poza tym moj twist dotyczył czegoś troche innego
-
No tak, ale powiem szczerze że szukanie 240 trophies z których conajmniej połowa wymaga sprawdzania każdej dziurki, nie jest najbardziej emocjonujacym zajeciem na swiecie Mapy same w sobie również stanowią jedno z trophies (mam na myśli to że znalezienie ich jest podobnej 'trudności' co reszta trophies) więc skoro już są i mogą pomóc to git No a jak, nie wiedzialeś o tym? Trophy to zabawa tylko dla tych co mają za duzo czasu i lubia obstukiwać każdy metr kwadratowy gry, tylko po to aby obejrzeć kumunikat w prawym górnym rogu i popatrzeć na zmiany w gameracardzie. :o
-
A ja mam wrażenie że wy ciągle probujecie mi coś wmówić Ja nigdy nie powiedziałęm że DS jest be. Jest fajna konsola, z ciekawym pomysłem. Ja jedynie stwierdzam ze wg mnie gry na DS są 'be'. Ale podkreślam również że mówię o tej zatrważającej wiekszości która jest kalkami, kopiami, kliszami, remake'ami tego co już było. Fajnei że FFIV wyglada jak zupełnie nowa gra, niemniej jednak nią nie jest i siłą rzeczy musi wlecieć do tej części. To tak jakby mowić ze Tactics na PSP jest nową grą ponieważ ma zupelnie nowe tłumaczenie które jest inne od tego co było wcześniej. Postacie mają do siebie inny stosunek, inaczej się traktuja i mówią zupełnie inne rzeczy... Ale final boss ciągle jest ten sam tak samo jak i główny bohater. Ja naprawdę nie mam nic do DS. Ale nie podoba mi się gdy ktoś (nie mowię że ty) probuje mi powiedzieć że DS jest spełnieniem marzeń fana jRPG, ponieważ ja jestem fanem jRPG a DS mnie nie kręci. Staram się argumentować to jak mogę ale co i rusz moje słowa są przekręcane, albo nadinterpretowane. Ale cała ta dyskusja na temat DS dowodzi tylko tego ze jest on przyczyną (jedną z wielu) braku gier z tego gatunku na dużych konsolach. Gameboy a potem GBA były tak samo słabe w porownaniu do dużych platform, jak DS jest teraz, ale dopiero teraz na DS obserwuje się tę migrację. Rzecz z której ludzie sobie nie zdają sprawy to to że branża bedzie z tego powodu stać w miejscu. DS tak jak i PSP nie zaoferują dużo więcej swoim posiadaczom ani developerom, a mnie przeraża wizja braku tych gier na duze konsole. Branża musi wydawać tytuły na duże konsole aby móc się rozwijać i iść do przodu. Ja wiem że dla nich najważniejsza jest kasa, ale nie wierze że ludziom odpowiedzialnym za największe growe dzieła sztuki, odpowiada robienie nomen omen popierdółkowatych gier, w które dobrze się gra w tramwaju. Część z nich chce w grze przekazać coś wiecej niż tylko 'idz do sklepu i zaplać mi za moja pracę'.
-
Lokej, zaraz to zmienie w swoim poście a każdego kto ma ochote coś skrobnąć proszę o to samo. Btw czy moderator mogłby zmienić nazwę z jRPG na 'RPG na konsole' bo własnie sobie uświadomiłem że KOTOR był na konsole :SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS No ale ja już mam swoje trzy typy i głupio je zmieniać, może dodam coś od siebie za jakiś czas PS. Nie robię spoilter tagów z dwóch powodów. Praktycznie wszystko musiałoby być w spoilerach, co nei ma sensu, wystarczy zrobić to o czym pisał raven i każdy kto nei chce czytać o danej grze, będzie mógł tego spokojnie uniknąć. A drugi powód jest taki że nie widze przycisku od spoiler taga i nie wiem jak to sie robi ;] EDIT. Dziekuję moderatorowi za szybką reakcje
-
OK, mam dość pisania pracy, literki mi migają przed oczyma, więc czas się odprężyć i zrelaksować. Niektórym może się to nie mieścić w głowie, jakim cudem odprężające może być pisanie na forum, ale tak właśnie jest gdy piszę o czymś co uwielbiam ;] Więc aby odejść od poważniejszych kwestii w temacie dlaczego RPG straciło na popularności, a także przypomnieć sobie stare dobre czasy gdy jRPG było na pęczki a część z nich była na mistrzowskim poziomie, potanowiłem podzielić się z wami tym co ja uważam za trzy najlepsze twisty w jRPG. Biorąc oczywiście pod uwagę fakt że robie to pod wypływem impulsu, więc jest duża szansa na to że wśród tych trzech umieszczę coś co na to nie zasługuję, jednocześnie coś pomijając. Dlatego mam nadzieję ze inni również będą mieli ochote napisać o tym co wg nich było najlepszym twistem, przypominając mi tym samym piękne chwile o których zapomniałem... Poprzez twist mam na myśli wszystko, od "zabili go i uciekł' do 'to on jednak jest kobieta' Każdy i tak podciąga pod to inne rzeczy... Niemniej, samo wymienienie nie daje nic czytelnikowi, a właśnie po to jest forum, aby ci którzy czytają nasze posty, COŚ z nich wynieśli... Niemniej jednak musi mieć to jakiś sens i być jakoś wyjaśnione, a nie motywy w stylu 'zabiliśmy tego bossa, ale on jednak żył'. Zdaję sobie też sprawę z tego że trzy to potwornie mała liczba, gdyż zanim jeszcze się zastanowiłem co tu umieścić miałem conajmniej z 10 pomysłów, ale jesteśmy w wiekszości dorosłymi ludzmi, więc wierzę że zawężenie listy nie bedzie az tak problematyczne. Poza tym, gdy inni coś napiszą to i tak uświadomicie sobie że coś pomineliście, a podyskutować dlaczego z czymś sie zgadzam/nie zgadzam zawsze można. Pamiętajcię tylko prosze ze to nie jest hyde park i że piszemy nie tylko dla siebie ale i dla innych ;p Zdaję sobie też sprawę z tego że niektorzy bedą tutaj opowiadać o grach niszowych, tytułach w których spora część nie grała, wiec przybliżenie dlaczego, co i jak pomoże zobaczyć to twoimi oczami. So w/o further ado, here is my list! Numer 3 na mojej liście jest z... Final Fantasy X. Numer 2 na mojej liście jest z... Star Ocean 3 Numer 1 na mojej liście jest z Xenogears. No dobra, to by było na tyle z mojej strony, jak ktoś się nei zgadza to zapraszam do podania swojej listy i wyjaśnienia mi że jestem bardzo słaby, ponieważ coś co biorę za twist było oczywiste od samego początku. ;]
-
Nie do końca sie zgodzę z tym że nie stanowią wyzwania ;p Niektóre w dalszym ciągu sa bardzo irytujące, ja do tej pory nie mogę rozwiązać zagadki z pierwszej części wyspy o której mowią ze jest widoczna dla ludzi z dobrą pozycją w życiu. Mam mapę, widzę wielgachny znak zapytania, mam 'solution partialy visible' albo któryś z tych tekstów i dalej nie mam pojęcia co tam zrobić. Nie żebym probował jakoś specjalnie (czekam na wersję na PS3 ;p)... Problem stanowią też piętrowe lokacje, w których nie da się jednoznacznie określić gdzie jest zagwozdka ;p
-
Musisz wziść pod uwagę że na grafikę nei składaja sie tylko i wyłącznie modele postaci (ktore w RE5 byly fenomalne a reszta 'taka sobie), ale wiele innych elementow. Gra ta została okrzyknięta graficznym killerem po obejrzeniu filmików z miasta... Gdzie po prostu NIE MOŻNA się grafiką nie zachwycić. Niektóre filmiki nie były juz tak piorunujące (vide filmik z pociągu) ale tamten jeden wytarczył do tego zeby przypiąć grze pewną łatkę. Filmik z pierwszego poziomu z tvgram czy jakkolwiek się to nie nazywało jest również fenomenalny, pomimo tego ze mało na nim widać. Poza tym jest to zupłenie inny spsób przedstawienia obrazu, ma specyficzna kolorystykę i nie próbuje być fotorealistyczny, być może dlatego uważasz że wcale nie jest aż tak dobrze jak ludzie piszą.
-
Gascan, ok to proponuje zaczac grac w Adom :o Jak widac każdy ma swoją definicję hardkoru, moja bynajmniej nei brzmi 'gram w każdą grę która jest bardziej irytująca niż zabawna, tylko dlatego że tak postepują hardcorowi ludzie'. Osobiście uważam że tak postępuje inny typ ludzi, ale jeżeli ktoś znajduje w tym frajde to dobrze dla niego. Jedno jest jednak pewne, obecność tego rodzaju gier, a właściwie kolosalna ich przewaga nad resztą nie oznacza mekki dla fanów jRPG. Przejście gry w której trzeba więcej grindować, lub systemy są megatoporne i upierdliwe nie jest żadnym achievementem, jedynie dowodem silnej woli. Polecając DS fanom jRPG nie robisz im przysługi. Przynajmniej na bazie tego co piszesz o grach w które grasz na DS.
-
W ogole to jest jakis dziwny mit o tym ze pojedynczy ludzie stanowia o sukcesie lub tez jego braku. Jedynym wyjatkiem, ktorego w sumie nie jestem pewien bo nie interesuja nie jego gry, moze byc Miyamoto. Ale jak to naprawde jest tego nei wie nikt. To tak samo jak z Edisonem ktory ponoc wynalazl zarowke. To ze mial sztab ludzi ktorzy odwalali czarna robote, testuja po kolei kazden jedne material, wliczajac w to bawelne nie oznacza ze on byl geniuszem (bo nie byl). Genialne bylo jedynie przyjecie zaslug na klate i zapisanie sie w historii. Jak Enkidou pisal wklad Sakaguchiego w finale nowej generacji byl glownie w postaci nazwiska w creditsach. Kwestii muzyki nie porusze, bo to bardzo indywidualna sprawa i mi duzo bardziej odpowiada OST z FFT i FF12 niz z innych czesci. Co wiecej, tytuly stworzone przez MistWalker nie byly wybitne, wprawdzie w LO nei gralem, wiec opinie te opiream glownie na recenzjach/filmikach, ale gry wybitne to gry wybitne. Poza tym, odejscie kogokolwiek z SE nie jest w zadnen sposob powiazane ze spadkiem popularnosci gatunku. Tym bardziej ze np wg mnie FFX jest najlepsza czescia serii. Oczywiscie mozemy dyskutowac dlaczego tak jest lub nie jest, ale ja nie mam zamiaru na sile nikogo przekonywac. I na litosc boska skonczcie z tymi wstawkami o grafice. Przeciez powiedzialem ze nie oczekuje cudow na kiju. Nie chce fotorealistycznej grafiki w grze w ktorej wystepuja magia oraz potwory, bo nie wyobrazam sobie fotorealistycznego smoka. Ktos kiedys widzial smoka IRL? Ja nie, wiec nie rozumiem jak moznaby zrobic jego fotorealistyczna prezentacje w grze. Oczekiwanie pewnego poziomu to zupelnie inne niz 'ja chce zeby bylo najlepiej na swiecie'. Jak idziecie na bibe na miasto z zamiarem poznania kogos to nie oczekujecie ze bedzie to miss world, niemniej jednak zalezy wam na tym zeby 'trzymala poziom', prawda? Jasniej juz tego nie umiem przetlumaczyc. Czesc konsol to oferuje, czesc nie. Pisze z pozycji osoby NIE zainteresowanej ta druga czescia, stad moje negatywne opinie nt DS. Nie mowie ze te gry sa zle, ze graja w nie glupcy, stwierdzam jedynie FAKT, ze ich oprawa stoi za bardzo niskim poziomie. I ten fakt zaniza w moich oczach odbior. Co wiecej brak czasu jest argumentem przeciw DS, glownie dlatego ze jak juz sie czas znajdzie to czlowiek chce przezyc emocjonujaca przygode, a nie przypomniec sobie czasy PSX. Ja na PSX juz gralem, X lat temu wiec DS mnie niespecjalnie interesuje. Nie wiem czy mozna dosadniej to wyjasnic. :o
-
Ja stwierdzam, że jest i to dla tych prawdziwych hardcorowych fanów. Duże jrpegi skończyły się na PS2. A MMORPG to rozrywka dla retardów, i nie piszę tego złośliwie sam zmarnowałem przy tym gównie kawałek życia. No i jeszcze zgadzam się z CAPSLOCKcośtam - po Vagrant Story wszystko inne wydaje się nędzne. DS albo retro - więcej nie mam nic do dodania w tym temacie. Pozdro. Ok, to wymien mi te genialne gry ktore sprawiaja ze DS jest zbawieniem dla fanow. Sorry ale to jest kompletna bzdura. Jak kogos bawia kalki tego samego, z paroma wyjatkami (jak sie wydaje 100 gier rocznie, to nei dziwne ze trafia sie jakies lepsze produkcje) to moze, ale ja oczekuje czegos wiecej. Poza tym co to znaczy hardcorowych? Takich co to wielbia grafike 2D i nie przeszkadza im ze na ekranie nic nie widac, ze glowny bohater wyglada gorzej niz z gier na nowych telefonach komorkowych? Ja rozumiem z wyobraznia moze zdzialac wiele, ale sorry ja uwazam siebie za hardcorowego fana gatunku, a wcale nie bawi mnie wizja grania na DS.