Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
Nie lubiac czytac takich wypowiedzi gry brak w nich jakichkolwiek argumentow. Samo mowienie ze 'ja uwazam ze cos tam bo tak i juz' niespecjalnie wiele wnosi do tematu. Nie pozwala na zadna szersza dyskusje i generalnie jest marnowaniem zasobow forum, jak i czasu uzytkownikow ktorzy zdecydowali sie to przeczytac. Oczywiscie ktos moze miec zdanie takie jak ty, tylko powinien wiedziec dlaczego ma takie a nie inne. Design tej malpki jest faktycznie tragiczny, ale na szczescie to tylko jakis zbedny NPC ktory bedzie conajwyzej guestem przez krotki czas gry... Jak ktos przezyl Wakke z FFX to przezyje i jego
-
Krotka i prosta, tylko dlatego ze grales na normal i bez robienia bonus mission Sprobuj zagrac za pierwszym razem na hard i zrobic 100% bonus missions (well wykluczajac 1000 shinra)... 60 godzin wyjete z zyciorysu Generalnie, RPG powinno sie zawsze brac na jak najwyzszym poziomie, choc nie powiem CC bylo bardzo wysrubowane, czasami klalem jak szelag na to co sie dzieje na ekranie. Ale odpowiednie ustawienie ekwipunku i materii, plus dobre dodge i dalo sie zrobic wszystko Tez mialem lezke w oku ogladajac zakonczenie... w sumie lipa ze tak wyszlo, mogli gre zakoczyc troche wczesniej cobym nie musial tego ogladac No i ta gra pokazala o ile fajniejsza postacia jest Zack (w porownaniu do clouda) a takze ze Sephirothowi miecz sie troche skrocil. :o System w grze byl rewelacyjny i juz nie moge sie doczekac na FF13 Agito, ktore ma sie opierac na podobnych zalozeniach, tylko z trojka bohaterow zamiast solo.
-
Bo na 99% masz akurat break.
-
Emporor to najgorsza postac imo. Tragicznie wolne ataki o tragicznym zasiegu... Ktos musi cie atakowac zeby oberwal. Ale w sumie to tylko opisuje na podstawie tego jak gralem przeciwko niemu. Koniec koncow moze byc fajna postacia Mimic... nie mam pojecia, nie pamietam ;p
-
Tak jak Pit mowi. Ale nie Tome of Costam tylko Costam Lore . Sadze ze bedzie to Knights Lore albo cos w ten desen. Aby moc to kupowac w sklepie, musisz to najpierw znalezc chyba w shantotto story albo gabranth story, nie pamietam juz teraz. Po kupieniu tego bedziesz to musial wyekwipowac w skillach. Byc po wymasterowaniu bedzie za darmo, nie wiem bo nie kupowalem nikomu jeszcze skilla, kazda moja postac mogla maximilliana nosic normalnie ;p
-
To nie do konca to samo. Problem (czy tez wlasciwie roznica) polega na tym, ze gdybys zmienic character model na Kratosa, to mozna by to z powodzeniem nazwac GoW : Alternative Story. Nie mowie ze to zle, co wiecej jestem bardzo nakrecony na ten tytul, niemniej jednak trzeba to wyraznie powiedziec ze ten tytul czerpie garsciami ze schematow pokazanych w GoW. Ale to dobrze, jak juz brac przyklad to z najlepszych. ^_^b
-
Onion Knight jest jedna z najbardziej irytujacych postaci, gdy komputer nia gra. MAsa branchingow, najszybszy maly skurczybyk, bardzo bardzo irytujacy... Chaosa najlepiej jest nie bic w ogole i czekac na karte samuraja. Probowalem go zbic 3 razy Gabranthem, majac zawsze pelen pasek EX i sie nie dalo. Ale teraz po zbiciu chaos inward mam pewna oszukana 'strategie' na niego, wiec moze byloby inaczej. Sety sie roznia w wersji JAP i US. Sam mam troche setow zebranych wiec jakby co moge zerknac, ale generalnie mozna to znalezc albo na forum gamespot (mala czesc) albo na gamefaqs, albo w innych miejscach. Najwazniejszy set dla kogos kto chce lvlowac to diamond bo daje 100% wiecej AP ;p W ten sposob mozna zbierac po 90 AP za jedna walke, pod warunkiem ekwipowania accessory z +300% AP (zaden problem kosztuje 10k). Ale tak na dobra sprawe to zaden set nie jest na tyle dobry zeby sie go oplacalo ekwipowac. Maximillian jest tak nieprawdopodobnie potezny ze swoim +20% physical defense, ze kazdy kto moze uzywac armora po prostu musi z nim chodzic.
-
Robisz sztuczne problemy, od czego sa kurierzy! A tak na powaznie, to postanowilem poczekac na wersje US, zobaczyc roznice i wtedy wybrac ktora wersje kupie. W wersjach US rozne rzeczy sa zmieniane/dodawane wiec moze byc warto. I tak teraz nie mialbym za bardzo jak w to grac
-
Wole pozyczyc jak skonczysz ;D
-
Mi sie questy liczyli i nie mialem achievementa ;p I jest to najbardziej idiotyczny motyw z jakim sie spotkalem... Nie wiedzialem ze te rzeczy sa jako DLC, ale roznic bylo naprawde sporo. Na LR wikipedii bylo tego ze dwie strony wypisane. Mowiac postacie z tlem fabulranym mam na mysli wlasnie liderow. Kazdy z nich mial jakas tam historie/questa cokolwiek z nim zwiazanego. W wersji na XO mozesz miec ich po jednym na formacje, w wersji na PC mozesz miec ich ilu chcesz (maja duzo lepsze statsy) w zamian za to wersja na XO ma przegiete character items dla nich (np jeden ktory chroni od statusow lol) i jest duzo prostsza. Ogolnie tak jak wspominalem i potwierdzil to aramis, ta gra to maksymalny grinding. Ale gra sie calkiem fajnie i czuc skad ta gra wyszla, podczas ogladania scenek
-
Ano dokladnie to co napisal estel. Niemniej jest kilka wyjatkow. Atak HP Chaosa Soul of Oblivion mozna przerwac atakiem na HP dlatego ze wieksza czesc ataku to charge, ktory trwa ze 3/4 sekundy. Cloud w swoim EX nie moze zostac zguardowany wiec jego ataki sie przebijaja przez blok. A Jech to przegiety glupek ktory ma blok na wszystko i wszystkich oprocz jak to wspominal estel Flooda od Terry i Starfall od Emperora ;p Praktycznie kazda postacia mozna cos zrobic pytanie tylko ile czasu chce sie na to poswiecic. Niektore postacie sa proste w obejsciu (np cloud ktory ma w sumie 4 HP ataki z czego dwa z branching... lol w czym niezwykle oszukany braver) a inne sa trudniejsze (Jecht). Ale praktycznie kazda ma w sobie cos. No i najwazniejsza sprawa to miec dobry sprzet. Bez sprzetu ani rusz. O ile zwykly equipment jest praktycznie taki sam dla kazdego, a bron exclusive na najrozniejsze efekty (lepsze lub gorsze) to najwieksza tajemnica tkwi w akcessory. Znalezienie kombinacji boosterow i basic accesory (ile jakich) to najwazniejsza sparawa, tym bardziej ze trzeci rodzaj itemow jest przegiety (Closer To You) ale w zaden sposob nie da sie go dalej zboostowac. Kazda postac potrzebuje innych bonusow, ja chcialem Closer To YUou dla gabrantha ale w sumie mu to niepotrzebne do niczego, bo jego ataki nie z EX sa tak zalosne ze 100x bardziej oplaca sie latac po ekranie az nie bedzie EX. Z kolei itemy ktore wydluzaja mu EX to prawdziwe artefakty, a skill EXP to EX Force po prostu masakruje. Ostatnio zdobylem sobie Mallet (jeden z bonusow za chaos inward), dzieki czemu mam go w battlegenie. I mallet daje przedziwne itemy do zrobienia. Bron, shield, helm i chest. Kazdy z nich z bonusem 5% accesory breakability, najpewniej zwieksza szansa na to ze rozwala nam sie accesory. Ale kazdy z nich z bardzo przegietym bonusem w postaci +30# dmg albo cos takiego. Caly set nazywa sie machine gun i wymaga Chemist Lore (w skrzynce w chaos inward) aby moc to wyekwipowac. JEst tez accesory ktory zmniejsza breakbility o 20% ;p Ciekawy jestem czy to sie zsumuje i koniec koncow bedzie 0... Jakby ktos mial wiecej info to pisac Hero's Bone mozna zdobyc w 90-120. Wszystkie itemy potrzebne do zrobienia gearu sa na tym colosseum, dlatego ze w wersji japonskiej colosseum 100-150 nie bylo w ogole. Tak wiec milej zabawy, ale uwazaj bo bossowie z maximum na 120 lvl to ciezki kawalek chleba. To samo special cardy ;p
-
O widzisz. Mowilem ze sie nie znam! :o
-
To juz jest 6.0? Myslalem ze 5.55 to ostatnie co sie pojawilo :o Ja sie wprawdzie nie znam, ale doswiadczenia z lat poprzednich nauczyly mnie ze najwyzszych firmware niespecjalnie sie da zejsc do nizszych ;p Wiec obawiam sie ze jest 'po zawodach'...
-
Mnie tez to interesuje ;p
-
Szczerze mowiac to mam ochote na shantotto... Jej comba z czarow oraz 'freeze' sa megazajefajne ;]
-
O to tez, Agito to must have. Moim skromnym zdaniem SE robi najciekawsze/najfaniejsze gry na PSP, do tego sa to glownie gry nowe... MS mimo ze tutaj w nowych realiach, to byl juz dwa razy gdzie indziej.
-
Albo te aplikacje z japonksiego PS Store. Tylko do tego trzeba miec ps3. Zreszta, jest tylko kilka osob ktore sie udziela Jak juz zdecyduje sie na druga postac ktora chce grac, to nie zapomne zrobic replay z Chaos Inward i tym razem go wrzuce Poza tym, w dalszym ciagu gra jest swieza. Ja np nie pisze o wszystkim nie chcac spoilerowac co jak i z czym. Watpie zeby byl ktos kto widzial juz true ending, chyba ze mozna to odblokowac w PP Store... Aby zobaczyc true ending trzeba przejsc kazda postacia ze strony cosmos shade impuls (tylko ostatni chapter) a potem kazda postacia ze strony chaos wygrac w koloseum ze swoim 'counterpart' z danej gry. wymaga to dosc wysokiego lvl u wszystkich postaci. A zeby postac wyposazyc w dobry sprzet potrzeba troche czasu, to samo zeby sie nauczyc grac...
-
To bedzie pozniej Jak nastana czasy ze bedzie warto, to bedzie warto Ale z zalozenia gry ktore sa na innych konsolach mnie specjalnie nie interesuja. Tak bedzie z Tekkenem, LBP, GT. Mnie w tym momencie najbadziej kreci Kingdom Hearts Birth by Sleep. Jesli zas chodzi o MS... to nawet zadnej recki jeszcze nie ma :S Nie wiadomo czy to dobry tytul jest.
-
Nom, spodziewalem sie ze kazda postac oprocz Gabrantha da rade. Ale Gabranthem bez Resina musialbym najpierw spedzic 20 sekund na zebranie EX Force... ciezka sprawa kiedy ataki tego wiesniaka maja zasieg polowy albo 3/4 ekramu Na szczescie bydlak jest duzy, a sciany blisko, wiec sciaga go duzo combosow ktore bardzo ciezko jest przerwac (a sam Chaos na szczescie nie walczy na poziomie 'maximum' bo by byla kiszka ;p). Poki co nie chce mi sie isc na najwyzszy poziom koloseum, wiec robie sobie story dla roznych postaci, a gdy tylko mam exp bonus x5 to wlaczam quick battle i podciagam jakas postac do 97 lvl ;p Wlasnie mialem napisac o tym, ze najprosciej jest bic tego expa na gabranth'cie bo dopoki nie zrobi EX to nie ma nas jak zabic. Wiec jak ktos chce bic exp w quick play, to poziom maximum (10 x wiecej expa niz za minimum) lvl 100, mimic, gabranth jako przeciwnik i w 3 minuty mozna zmaksowac postac. Ale nie polecam jak sie nie umie grac, bo ciezko potem to ogarnac
-
Cos w tym rodzaju Moby w LR maja szeroki zakres loot dropu. Jeden mob moze rzucic duzo roznych itemow. Itemy sa podzielone na rarity (ktore w wersji na XO nie jest przedstawione w sposob graficzny, wiec nijak mozna je rozpoznac) i zeby robic pewne itemy, potrzebujesz pewnego loota. Szukanie na wlasna reke tego z kogo wypada dany item jest... zmudne i nudne. Zwlaszcza ze walki sa ciekawe i atrakcyjne, bo HP sie regerenuje po walce, ale przez to sa tez dlugie. Dodatkowo system komand jeszcze je wydluza. W efekcie LR zmienia sie w grind feste, zmuszajaca cie do zabijania kazdego stworka X razy aby sprawdzic czy on czegos nie moze rzucic. Jest to konieczne aby zrobic lepszy ekwipunek, ktory jest konieczny do zbicia mocniejszych bossow. Wlasciwie to mowie to na podstawie wersji PC ktora jak wspominalem jest duzo trudniejsza. Czy ten grinding jest potrzebny w wersji na XO ciezko mi powiedziec bo nie gralem, jedynie czytalem roznice miedzy nimi na wiki o Last Remnant (bardzo fajnie zrealizowana, polecam tam zerknac, spoiler free jezeli sam nie klikniesz w cos glupiego ). Wersja na XO jest o tyle ubozsza ze mozesz miec tylko 4 postacie 'z tłem fabularnym' w swoim party (albo 5 nie pamietam dokladnie) wiec nie ma cisnienia na zdobywanie wszystkich...
-
Sluchajcie, nie chce byc upierdliwy ale wy nie dajecie ZADNYCH argumentow. Mowicie po prostu ze gambity byly zle bo mozna bylo dzieki nim ustawic AI postaci na to ze graja same. I dokladnie taki byl cel. Jak ktos chce korzystac z gamefaqs do ustawienia gambitow, czy do sprawdzenia walkthrough to juz jest jego sprawa, ale ja mialem olbrzymia radoche wymyslajac coraz to nowe sposoby na wykorzystanie skilli. Najwazniejsza sprawa to ze mozna je bylo wylaczyc, wiec byl to system dla kazdego. Mowienie ze 'to po co to jest skoro mozna grac bez tego' jest troche takie naiwne... odpowiedz jest bardzo prosta. Po to aby trafic do wiekszej liczby graczy. Niektorzy wola grac po staremu i klepac osobno X dla kazdej z postaci, a niektorzy wola sobie te postac zcustomizowac, ustawic skille wg wlasnego widzimisie, ustalic warunki na jakich ma grac i patrzec czy to sie sprawdzi. FF12 poszlo o krok dalej i pozwolilo wylaczyc gambity w LOCIE, nawet nie trzeba bylo wchodzic do menu, co wiecej rozkazy wydane manualnie mialy priorytet nad pozostalymi. Nie rozumiem jak takie cos moze sie komus nie podobac i jak moze mowic ze MOZLIWOSC ustawienia sobie tego jest zla. Zwieksza to NIESAMOWICIE dynamicznosc walk i natezenie tego co sie dzieje na ekranie i pozwala na ustawienie trybu active bez handicapu dla nas, bo nie musimy klikac po menusach, kiedy boss wykonuje ruch w ciagu milisekund. W FF13 optima bedzie mogla byc customizowana, wybierajac pewna role przelaczamy postacie w party na inny set skilli z ktorego bedzie korzystac. Brzmi to jak ubozsza wersja gmbitow, chyba ze bedzie mozna ustalac warunki kiedy co ma byc uzywane. Dopoki nie zobaczymy w jaki sposob moze to byc cutomizowane, to ciezko powiedziec czy ten element jest dobry czy zly. Jezeli chodzi o uzywanie czarow/summonow. W ZADNYM finalu, oprocz FFX gdzie summony bily 10x mocniej niz postacie w party i dawaly 'extra zycie' potrzebne przy jakims mega ataku od bossa, sie do NICZEGO nie przydawaly. W FF7, 8 i 9 byly TRAGICZNE. Musiales ogladac przydlugawa animacje, ktora zadawala nierzadko mniej dmg niz postacie walace fizycznie. Nie bylo z nich absolutnie rzadnego pozytku. Dopiero od czasow FFX summony maja jakies znaczenie i sa ciekawym elementem systemu. Zlym rozwiazaniem w FF12 bylo to ze summony i quickeningi korzystaly z tych samych 'zasobow'. Jako ze limity byly potezniejsze to z summonow sie nie korzystalo. Ale jest to wina przesadzonych quickeningow ktore byly zbyt potezne i w sumie na nich opierala sie walka z bossami jezeli nie mialo sie przepakowanych postaci. Jest to tez sytuacja odwrotna do FFX gdzie jak juz dostales anime i chciales zbic bossa to nie robiles nic innego tylko Overdrive Yuny, wzywales anime i patrzyles jak boss obrywa za 1.7 miliona. Jezeli zas chodzi o zwykle czary, to FF13 jest pierwszym w ktorym te czary sa uzywane z predkoscia atakow fizycznych. W ZADNYM finalu (za wyjatkiem FF9 gdzie mielismy podzial na klasy i vivi nie mogl robic nic innego) nie oplacalo sie uzywac czarow, dlatego ze dmg fizyczny byl rownie wysoki, a animacja 5x krotsza. W FF13 magia i ataki fizyczne przeplataja sie ze soba w combosach, wiec nie rozumiem narzekania na to. Jezeli chcecie ponarzekac na system FF12 to zapraszam do tematu o FF12 zebym mogl was wyprowadzic z bledu i nie byc oskarzony o pisanie nie na temat ;p System przyzywania summonow w FF13 dziala podobnie jak ten w FFX-2 (well w FFX-2 to nei byly summony tylko limity, ale panny przyzywaly jakies dziwne ustrojstwa) oraz FF12, reszta party znika i mamy jedna postac, ale jest duzo potezniejsza. Jest to bardzo fajny pomysl, kwestia tylko jak on bedzie zrealizowany. Jezeli tak jak w FFX-2 bedziemy musieli wykonac chory taniec na gridzie, uruchamiajac wszystkie obecne joby, to ja podziekuje, strata czasu. Jezeli summony beda korzystaly z zasobow ktore bedzie mozna wykorzystac na limity, a wszyscy wiemy ze limity sa BARDZO potezne w kazdym finalu, to ja tez podziekuje. Ale jezeli summony beda na modle Dissidia FF (tak wiem ze to bijatyka, ale ma rewelacyjny imo system summonow) gdzie kazdy bedzie mogl RAZ przyzwac summona na walke, dzieki czemu summon bedzie mogl byc potezny, a dodatkowo bedzie mial jakies ciekawe efekty, to nie rozumiem co moze byc zlego w 'znikaniu party' i uzywaniu go? Poki co wiemy jedynie jak wyglada przyzywanie. Mozna sie obawiac ze bedzie bezuzyteczne, ale rownie dobrze moze sie okazac bardzo fajne. Ja licze ze nauczka wyniesiona z FF12 i FFX gdzie balans zawsze przechylal sie albo w jedna albo w druga stronie, przyniesie jakies zmiany in plus. Co wiecej mam nadzieje ze SE bedzie eksperymentowac, po to aby dac nam ciekawy, innowacyjny system. Tak jak zrobili to np w FF8 gdzie nie bylo w ogole MP tylko ilosciowe podejscie do czarow. Pewni ludzie tego nie lubili, ale oni nie wiedzieli ze mozna czary robic z itemow I po wyssaniu pierwszych kilkunastu Cure, potem juz sie tego nie robilo ;] Konczac ten przydlugawy post. Mam wrazenie ze mowicie o tym jakie to FF12 bylo zle, nie w tym temacie co trzeba, co wiecej brak wam jakichs sensownych argumentow oprocz tego ze 'gra moze sie sama przejsc' ktore to bylo zalozeniem gambitow. Chcac niechcac trzeba bylo samemu chodzic postacia aby historia sie rozwinela. Ale cobyscie nie mowili byla to alternatywa dla wszystkich znudzonych 'klikaczy'. Co jest zlego w tym ze system gry trafia do wiekszej grupy odbiorcow?
-
No to sadze ze wiecej jak 40 h nie bedziesz potrzebowal. Oczywiscie ja mowie tutaj o przejsciu ze wspomaganiem Niektore rzeczy sa tak absurdalne ze samemu nie ma sensu ich 'odkrywac'.
-
Ahhhh dzieki Czyli w sumie wszystkiego po trochu Poczatkowo bedizemy ograniczeni co do tego kim gramy. Da sie przezyc, ale szkoda... Nie bedzie mozna wydawac komend poza optima... tez troche szkoda, no ale przynajmnije mozna role custimizowac... A oprocz tego ustalone sety rol maja miec jakies znaczenie chyba ;] W sumie to szkoda ze na to sie zdecydowali, chyba ze mowiac 'w zaleznosci od momentu w story w jakim aktualnie sie znajdujesz' maja na mysli pierwsze 5 godzin, wprowadzenie do postaci itd. Wtedy bedzie w miare ok W FF12 na poczatku tez mozna bylo grac tylko Vaanem ;p
-
Ciekawe czy te miliony zadowolonych graczy powiedziałoby to samo po dłuższym czasie spędzonym przy grze, czy też była to tylko opinia wystawiona na samym początku zabawy, gdzie nawet ja byłem z tego systemu, jak i z całej gry zadowolony. Jak czas pokazał po dobrym początku tendencja była już tylko spadkowa, z nielicznymi wzlotami.Zresztą jak dla mnie ta część za bardzo przypominała jakieś offline'owe MMO niż porządnego singlowego rpg'a... Nie za bardzo cie rozumiem... System w FF12 jest od poczatku do konca taki sam. Nic sie nie zmienia poza dwu a potem trzykrotnie wieksza liczba MP. Gambit sie rozrasta i pozwala na bardzo fajne kombinacje (np moje ulubione 100% HP = Steal) i dopiero pod koniec gra sie ciekawie. Oprocz tego system byl bardzo podobny do tego co bylo wczesniej. License board to taki troche ubiedniony sphere grid, ale uczenie sie czarow z klasy jaka chcemy sobie zrobic, a takze itemow pozwala na bardzo szeroka customizacje. Co wiecej widocznosc storkow na mapie i brak osobnego ekranu walki zostalo okrzykniete jedna z najwiekszych rewelacji. To takze jest czesc systemu gry. Wiec nie za bardzo rozumiem co dokladnie masz na mysli mowiac cos takiego. To co w FF12 siadlo z czasem grania, to historia i napiecie. Pierwsze 25h bylo REWELACYJNE imo, ale potem widac bylo ze ktos sie zagubil. Zreszta znamy powody tego i tajemnicze choroby ktore przyspieszyly date wydania Enkidou, dzieki za sprostowanie... ja to widze tak : W japonskiej wersji gry pewnie nie bedziecie sterowac innymi czlonkami party, ale do wersji US i EU zdazymy juz to sensownie zaimplementowac. A japonczycy i tak dostana i kupia potem wersje international/last mission/zodiac jak to mialo miejsce w FFX, FFX-2 i FF12. :o.
-
Wersja XO czy PS3/PC? Werja PC jest mocno rozbudowana, ale tez duzo trudniejsza. Wymaga masy grindowania. Jezeli chcesz zbic wszystko w normalny sposob to conajmniej z 80 godzin. Walki pozniej sa strasznie oszukane, bo bossowie wala statusami o ochrone przed ktorymi ciezko Wersja na XO jest duzo prostsza wiec sadze ze spokojnie mozesz obciac ten czas o polowe. Ja osobiscie konczylem wersje na PC, normalny poziom trudnosci. Hard bylby strasznie przykry ;p