Trzcina
Użytkownicy-
Postów
1 155 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Trzcina
-
No ja tez sie obawiam ze jest to kwestia starego napedu (bo to co mam aktualnie to jakies 4/5 letni NEC wlasnie). Zmienilem firmware na najnowszy i nic, szczerze mowiac to nie chce mi sie nawet zastanawiac kto ze znajomych ma nowy naped zeby sprawdzic czy da sie z niego to zainstalowac. Przeszla mi cala ochota na instalowanie 7ki i sprawdzanie nowego systemu, pomimo tego ze naprawde nakrecilem sie na sprawdzenie go...
-
A ja mam inny problem z win 7. Skorzystalem z programu MSAA microsoft academic alliance - program ktory wspomaga studentow i udostepnia im oprogramowanie microsoftu), sciagnalem win 7 nagralem i podczas proby instalacji wyskasuke mi blad 'device driver'. Windows nie widzi napedu z ktorego wlasnie sie zaladowal i kontynowanie instalacji nie jest mozliwe. Googlowalem to przez dwa ostatnie dni, mnostwo ludzi ma z tym problemy i oferuje mnostwo rozwiazan, duza czesc z nich probowalem u siebie (wypalanie w rozny sposob, odlaczanie dyskow, zmienianie kolejnosci bootowania, zmieniane zworek) ale zadna nie dziala. Czy ktos mial podobne problemy? Czy ktos znalazl na to rozwiazanie? Powoli koncza mi sie nowe pomysly, a szczerze mowiac nei chce mi sie kupowac SATA DVD tylko po to zeby moc zainstalowac glupiego Win7. Nie rozumiem w ogole skad sie taki problem wzial, jest to dla mnie tak abtrakcyjne ze ten windows nie chce sie zainstalowac, ze brak mi slow.
-
Z recenzji znajomych/netu/prob wlasnych bety, odradzam granie w FF14 w tym momencie. Proponuje poczekac conajmniej do premiery wersji na PS3 i liczyc na to ze SE w najblizszym czasie wezmie sie OSTRO do pracy nad UI. W aktualnej formie jest po prostu bardzo, bardzo slabe, zahaczajace o niegrywalne. Wielka szkoda, bo zapowiadalo sie swietnie. Jezeli chodzi o cene to nie polecam liczenia jej w ten sposob. Musisz wziac pod uwage ze MMO oferuje ci ciagla zabawe, dzien w dzien jest cos co mozna w mmo zrobic. Wymien inna gre w ktora mogles grac przez miesiac dzien w dzien, albo przez dwa :] Z innej beczki FF14 akurat nie jest dobrym tytulem z ktorym ktos moglby przygode z MMO zaczac. Nie jest w ogole intuicyjna i wspominane przeze mnie rozwiazania UI odstraszaja zamiast zachecac. Mozesz byc pewny ze jezeli ktokolwiek kupil FF14 na premiere to z zamiarem grania dluzej niz gratisowy miesiac, bo miesiac w MMO to jest nic. Nie da sie zrobic ABSOLUTNIE nic w ciagu miesiaca. Ale to czy te zamiary zamienia sie w rzeczywistosc to juz zupelnie inna para kaloszy
-
Co masz na mysli mowiac wyjatkowe skille? To ze moze nosic bron 2H w jednej rece? Gralem w BG2, ale tak jak wspominalem wczesniej podchodzilem do gry pare razy i nigdy nie gralem w nia dluzej niz ~15h. Nie rozwijalem sub klas, bo na to trzeba bylo dluzej grac i zdobyc wiecej expa Jezeli przez unikalne skille masz na mysli to ze mieli dostep do czarow z 1, 2 albo 3 levela, to zdecydowanie nie o to mi chodzi.
-
To co mowisz, to sa czary Mozna je nazwac, piesnia, czarem, zwojem albo jeszcze inaczej, wiekszosc z nich jest taka sama i roznia sie jedynie nazwa (pomiedzy klasami). W Kotorze doszedl szereg skilli bazujacych na twojej bronii. Zarowno multihitow czy tez uderzen ze zwiekszona moca i pare innych, nie pamietam dokladnie na ten moment Samych czarow jes t w kotorze oczywisice mniej, ale ich powtarzalnosc jest duzo duzo mniejsza (nie ma 20 czarow ktore zadaja damage, w roznych ilosciach i roznym 'zywiolem'). Jaka jest roznica miedzy czarem ktory zadaje fire damage 3D8 a czarem ktory zadaje lightning 4D6? Chodzi o to ze jezeli chcesz poklikac cos wiecej niz auto atak, to BG w tej kwestii nie zaoferuje ci nic wiecej dla klas melee, podczas gdy Kotor i w szczegolnosci Dragon Age juz tak. W efekcie walki sa ciekawe tylko i wylacznie gdy wybierasz klase majaca zdolnosci magiczne, podczas gdy zlodziej, lucznik, wojownik sa nudne, lub wrecz bardzo nudne. Oczywiscie to jest niwelowane poprzez posiadanie calego party i 6 osob, ale fakt pozostaje faktem
-
No wlasnie to mialem na mysli. Kotor ma system AD&D ale wzbogacony o pewne elementy (wybor mocy, rozwijanie ich w levelach itd itp) ktore czynia go duzo, duzo ciekawszym niz 'zwykle' naparzanie w BG. Dodatkowo sa skille/abilities dla melee postaci, ktorych w BG nie ma.
-
Tzn jakie dokladnie zalety mam ci wymienic? Otwarty swiat? Z ogromem lokacji (z ktorych duza czesc nie ma zadnego przeznaczenia oprocz po prostu bycia)? To jest domena cRPG. Oblivion chociazby mial wiekszy swiat i porownywalna liczbe subquestow, lub w tamtych czasach Daggerfall. Nie da sie bezposrednio porownac tego elementu BG z innymi grami, dlatego ze to stanowi esencje tej gry i na tym sie ona opiera. Jednoczesnie jest to mozliwe dzieki 'umownej' grafice wlasnie. Takie chociazby Neverwinter Nights posiadajaca de facto ten sam model rozrywki, jest duzo, duzo mniejsza gra. Rownie dobrze moglbym tutaj poddac jakies tekstowe gry i powiedziec ze w nich to dopiero mozna bylo, nie wspominajac juz o MMO i takim World of Warcraft, ktory obszarem swiata, ilosica questow NPCow, itemow bije na glowe wszystko inne. Zreszta to co jest najwieksza zaleta BG jest jednoczesnie jego waskim gardlem. Storytelling jest w BG tragiczny i ogranicza sie jedynie do wydumanych dialogow z ktorych cala reszte trzeba sobie dopowiedziec. Oczywiscie sa ludzie ktorzy beda to uwazac sa fajne, ale od czytania i dopowiadania sa ksiazki :] System AD&D jest zabawny przy tworzeniu postaci, ale kompletnie sie nie sprawdza w trakcie gry. Dragon Age, czy nawet wiekowy KOTOR byly pod tym wzgledem zdecydowanie ciekawsze. Glowna zaleta BG jest to ze byla pierwsza tego rodzaju gra dostepna szerokiej publicznosci, dodatkowo z Voice Actingiem (na nienajgorszym poziomie). To tak jak z Finalem VII, ktorego do tej pory bardzo wielu uwaza za najlepsza czesc serii, lub w ogole najlepsza gre w historii. BG podobalo mi sie bardzo gdy zaczynalem. Pierwszych pare godzin jest ciekawych ale potem czlowiek widzi powtarzalnosc ktora laczy sie z kiepskim systemem i zwyczajnie sie nudzi. Zeby bylo jasne, mowa jest o podstawowej grze, bez zadnych modow. O tym co sie dostaje w podstawowej wersji gry i ewentualnie dodatku. Mody nie moga byc tutaj brane pod uwage. W kazdym razie ja nie neguje tego ze ktos moze uwazac ja za ponadczasowa i rewelacyjna, ale nie zgodze sie z tym ze jest gra dobra w obecnych czasach
-
A ja wloze kij w mrowisko Paradoksalnie zgadzam sie ze Suavkiem W BG gralem w czasach gdy ta gra miala premiere, probowalem do niej podejsc 3 razy, zrobilem w niej jakies 100 h i absolutnie nie uwazam zeby to byla gra ponadczasowa. System walki/mechanika gry (niektorzy wiedza jaka wage przykladam do tego elementu) bylpo prostu tragiczny i jedyne co go ratowalo to scena moderska, ktora zmienila praktycznie wszystko w zasadach gry. Co z tego ze klas czarujacych bylo od groma, jak kazda z nich miala te same czary pod inna nazwa? Nie wspominajac juz o tym jak tragicznie zbalansowana byla ta gra. Oczywiscie, mozliwosci bylo od groma, ale jezel nie przkladaja sie one na zmiane gameplay'u tylko na inne nazwy skilli, to nie robia specjalneog wrazenia. Ale ja nie o tym chcialem pisac. Przeczytalem wiekszosc postow w temacie, zarowno tych na plus jak i na minus (czyli suavkowych ) i widac jak na dloni ze ci ktorzy sa na plus sa zaslepieni sentymentem. Przykro mi chlopy, ale wlasnie tak to wyglada. Oczywiscie mozna bronic tej gry mowiac ze wymaga 100h zamiast 7h aby sie wczuc i nawet po czesci jest to prawda, ale tylko po czesci. Wiecej niz 7h jest wymaganych aby wczuc sie w fabule a nie w mechanike gry, wobec czego za zabawne uwazam deprecjonowanie opinii suavka tylko dlatego ze gral krocej niz wszyscy fanatycy Za zabawne tez uwazam stwierdzanie ze gra jest ponadczasowa bo ktos ja skonczyl 5 razy na 100%. Czego to ma dowodzic, poza tym ze ktos mial duzo czasu za mlodziaka? Jezeli chodzi o porownanie do DA:O, ktore oczywiscie musi miec miejsce (z winy bioware) to szczerze powiem ze nie widac tych 10 lat roznicy w dacie premiery... Grafika grafiką, jest to oczywiste ze poszla do przodu, ale zarowno storytelling, jak i mechnika gry nie zmienily sie za bardzo, nie poszly wystarczajaco do przodu. DA ma sporo fajnych rozwiazan (ktore zostaly zapozyczone bardziej z World of Warcraft niz BG) jak talenty, zmieniony system ekwipunku i statystyk, zmieniona mechanika obliczania otrzymanych obrazen itd itp, ale to za malo zeby w obecnych czasach, gdy rynek jest nieporownywalnie bogatszy w gry, przebic sie na szczyt. Tym bardziej ze po czasie gra zaczyna nuzyc. TL;DR. BG nie jest tak wspaniala i ponadczasowa produkcja, ale generalnie gry takie nie sa. Interakcja wymusza coraz to ciekawszy, bardziej rozbudowany i wciagajacy gameplay, co w przeciwienstwie do np ksiazki (ktora zawsze sie 'po prostu' czyta) lub filmu (ktory zawsze sie 'po prostu' oglada) uniemozliwia bycie ponadczasowym. Mechanika gry sie starzeje i w efekcie jej atrakcyjnosc znika. Aby uwazac BG za genialne trzeba sie cofnac o 10 lat i patrzec przez pryzmat tamtych produkcji. Gdy ktos kupil gre w zeszlym roku nie jest w stanie tego uczynic, jednoczesnie chcac niechcac dementuje poglad ze ta gra jest ponadczasowa.
-
Steam zdziera niczym gwalciciel ciuchy z ofiary. 50 euro za Civ5 gdy wersje pudelkowa mozna miec juz za 110 PLN. Po ograniu dema bardzo sie napalilem na te gre. Nowe rozwiazania zamiast religii i policies podobaja mi sie duzo, duzo bardziej. No nic, pozostaje tylko czekac :]
-
Heh, RG najlepsze jest na poczatku Jezeli chodzi o historie o to jak mocno 'wciaga'. Jak sie poczatek nie spodoba to marne szanse ze dalej byloby lepiej. System walki natomiast to bardzo indywidualna sprawa. Action RPG rzadzi sie swoimi prawami
-
O ktos zressurectowal temat O Rogue Galaxy pisalem duzo kiedys tam w czasach premiery Jak zobaczylem ze Suavek napisal posta to bylem na 99% pewien ze bedzie on z opinia 'na nie'. Bo tylu dyskusjach na tematy roznych gier po prostu wiem ze ta rowniez nie trafi w jego gusta Jezeli ktos chcialby jakichkolwiek argumentow za, to musi wziac pod uwage ile lat ma ta gra. W tamtych czasach gra z tak ogromnym swiatem, bez zadnych loadingow (ani przy przejsciu z lokacji do lokacji, ani w trakcie walk) robila ogromne wrazenie. Tym bardziej ze miala ciekawy system walki (jezeli ktos lubi arcade RPG) i mase dodatkowego stuffu. Najwiekszym jej problemem jest to ze nudzi... Fabula jest slaba, postacie slabe, zadnych ciekawych zwrotow... Teraz w roku 2010 po ograniu pareu innych tytulow Rogue Galaxy nie robi az takiego wrazenia... i w zasadzie jej najwiekszy plus znika. Ale gra jest w porzadku
-
Ehh z jakiegos powodu nie widze sensu w rozwalanych podlogach w Tagu... Ten element zostal dodany po to aby wprowadzic cos nowego do systemu i zeby urozmaicic rozgrywke, ale w przypadku Taga jest juz cos takiego, wlasnie zmiana postaci. Juz nie mowiac o tym ze w przypadku Tag trzeba wpakowac dwie postacie wiecej, wiec jezeli gra ma chodzic na zupgrade'owanym engine T6 to slabo to widze (wzgledem oprawy). Wieksze areny to moim zdaniem rzecz konieczna w przypadku Taga, biorac pod uwage chociazby mozliwosc 'szczupaka' po wbiegu. W kazdym razie nie pozostaje nam nic innego jak czekac i obserwowac sytuacje, jednoczesnie majac nadzieje na to ze namco wybierze dobra droge :]
-
Lol chlopie, nie masz absolutnie pojecia o czym mowisz Tag z DoA (przynajmniej tego z czasow TTT) byl tragiczny. Po zbiciu jednej postaci druga wpadala na ekran i konczyla walke. Gdzie tu Tag? To po prostu group battle bez ladowania kolejnych postaci. Tekken Tag Tournament byl najlepsza gra w serii, pomimo ogromu bledow i badziewnym balansie (tagowany EWGF na special mid lol). Ale ZADEN inny tekken nie sprawial tyle frajdy co TTT na multitapie i tagowe akcje odstawiane u Pabla Pomysl na gre byl rewelacyjny, jezeli wyrzuca rozwalane podlogi i zrobia dwukrotnie wieksze areny, no i oczywisice poprawia znaczaco grafike w stosunku do T6 to jestem przekonany ze Tag znow bedzie na topie :]
-
Jak ja bede gral Gabranthem bez EX mode? :o To jest niewykonalne
-
Ale to chyba mowisz tylko o trybie fabularnym... I to tym podstawowym a nie Chaos Bo tam juz sie tak nie dalo.
-
Multi online mozna bylo symulowac poprzez aplikacje na PS3
-
No wlasnie sek w tym ze to nie bylo bezmyslne siekanie sie... :] Dissidia byla rozbudowana i dobrze przemyslana, a przede wszystkim bardzo zroznicowana pod wzgledem sposobu walki (w zaleznosci od postaci). Oczywiscie byly postacie lepsze i gorsze... ale generalnie byla pod tym wzgledem swietnie zrealizowana. Ja z niecierpliwoscia oczekuje drugiej czesci ;D
-
No ja tez nie rozumiem po co Jak sie nudzisz to zrolluj nowa postac. Jak juz masz 10 postaci na 80 lvl w full ICC HC sprzecie, to na nowy serwer i rollowac postacie po drugiej stronie 'barykady'. Jak juz masz to zrobione... to na kolejny serwer i tam rollowac inne kombinacje klasa/rasa :>
-
Stary temat, wiem Ale ostatnie gry zmotywowaly mnie do powrotu do PSP (a takze sporo wyjazdow ;p). Osobiscie uwazam wraz z druga polowa roku 2010 zaczal najlepszy okres dla PSP w historii. Zaczynajac od Persony 3 przez KH:BBS, Valkyrie Chronicles, GodEatera, Last Ranker, nowe Parasite Eve, zapowiedziana druga czesc Dissidi, GTA: Chinatown Wars, Motor Storm, klon Monster Huntera od SE, spin off White Knight Chronicles, FF13 Agito, a na GoW:Ghost of Sparta konczac, jestem przekonany ze PSP dokona swojego zywota z 'ekranem' podniesionym do gory Naprawde... tak dobrych gier w zapowiedziach, lub tez juz wydanych, na PSP nie bylo nigdy (moim zdaniem).
-
Ostatnia walke mozna robic tylko majac lvl 75 lub wyzej. Wibcie 30 lvl to kwestia poltora tygodnia Nie wiem jak dlugo bedzie trwal event, byc moze az do premiery, wiec na pewno zdazysz
-
No coz, to tak jakby grac w persone bez robienia Social Linkow Tak czy siak w takim przypadku moge sie zgodzic ze gra zajmuje tyle czasu. Ja pierwszy scenariusz skonczylem w 13h (grajac na proud) i nie zdazylem odwiedzic zadnego ze swiatow po raz drugi zeby zebrac pominiete skrzynki. Pogralem sporo w command board, aczkolwiek i tak nie zdobylem jednej mapki, zrobilem jedna runde na mirage arena... i w sumie tyle. Nie wiem czy powtarzanie walki z bossem jest doliczane do czasu gry, jezeli tak to na pewno czesc z tego poszla na to W tej grze rzeczy robione przy okazji sa calkowicie z boku, wobec czego faktycznie mozna ich nie robic i gra sie skraca, ale tak mozna zrobic w wiekszosci tytulow (jak np RoF ktory fabularnie starcza na ~10h). W efekcie wydaje mi sie nie ze uwzglednienie tych paru godzin na obadanie (bo wymaxowac sie w pare godzin nie da) dodatkowych bonusow nie jest fair W te czy wewte zawartosc gry jest wieksza niz sie wyjsciowo spodziewalem
-
15-20h to chyba na jedna postac Albo jak ktos prze do przodu nie robiac nic bonusowego (command board, mirage arena, zabawa w mold command).
-
Newsem 2K bylo Duke Nukem Forever Ciekawe czego ludzie beda sie spodziewac po grze ktora byla w developingu przez 13 lat. Jedno jest pewne, nie wierze w to ze gra da rade Ale fajnie ze w koncu sie pojawi.
-
Ja sie z toba zgadzam Nie rozumiem tylko skad tyle nienawisci do FF13 Vs tylko dlatego ze ma dlugi cykl wydawniczy :] Ja rowniez od atlusa oczekuje innych rzeczy niz od gier SE, dlatego uwazam ze swietnie sie ze soba uzupelniaja i dlatego tez na Catherine czekam z niecierpliwoscia. Tym bardziej ze atlus z kazda kolejna gra udowadnia ze potrafi robic gry nie tylko dla 'siebie' ale tez dla 'graczy' Wyrzucaja z gier mase idiotycznych przedpotopowych pomyslow na rzecz, w obecnych czasach koniecznych, udogodnien (nie ulatwien). Chwala im za to. Zreszta w Catherine beda wirtualne cycki... wiec grafika wcale nie musi byc taka fajna... :>
-
No tak ale to jest zupelnie inna para kaloszy od tego o czym mowiles wczesniej. To nie jest wprawdzie temat o tym, ale jest przyczyna tak dlugiego okresu robienia gier SE i krotkiego atlusa. Oprawa graficzna dzielaca dane gry jest kosmiczna i to bylo widac na kazdym kroku w przypadku PS2 i jest tez widoczne w przypadku Catherine na PS3. Oczywiscie nie robi mi to az takiej roznicy (aczkolwiek wole ladna grafike anizeli paskudna, dlatego nie gram na DS ale moge grac na PSP) niemniej jednak to jeden z glownych powodow. Popatrz sobie na DDS i Nocturne, te gry wygladaja praktycznie identycznie. Persona 3 i Persona 4 rowniez niewiele sie roznia, stylem i jakoscia grafiki. W tej kwestii akurat gry atlusa duzo bardziej przypominaja tasmociag niz gry od SE. Zgodze sie z tym ze SE za bardzo sie piesci ze swoimi grami, tak przekosmicznie dlugi czas dewelopingu niczemu nie sluzy, juz lepiej nie zapowiadac gry w ogole i poczekac az bedzie cos konkretnego do pokazania... tylko ze seria FF sprzedala sie w blisko 90 milionach kopii i kazdy skrawek informacji ma szanse na to ze wywola hype i oczekiwanie u graczy, a to zwieksza szanse zakupu. Bo jak inaczej wyjasnic to ze FF13 sprzedaje sie w kilku milionach kopii a Catherine najpewniej nie dociagnie do 1 miliona. Lubie gry od Atlusa sa niepowtarzalne, ale od zawsze byly robione malym nakladem srodkow, co pozwala im na szybki deweloping oraz nie pozwala na wysrubowana oprawe.