W singlu jedynka lepsza bez gadania - glownie za sprawa ciekawszych lokacji i fabuly bez patosu w kiepskim wydaniu. Tworcy obiecywali wielkie bitwy i setki locustow przewijajacych sie przez ekran, a dostalismy prawie to samo, co przy okazji pierwszej czesci. Lekki zawod jest, ale gra mimo to bardzo dobra.