możliwe, na mnie dodatkowo działo to z powodu zaliczenia podobnych "przygód" podczas gry, wiesz, w GTA masz miasto/tv/radio (natężenie decybeli i ludzi na kilometr) a w RDR tych narzędzi nie uzyjesz do generowania klimatu
za pierwszym razem też mnie drazniły te wtrącenia, potem poczytałem jeszcze raz na spokojnie z kubkiem kawy i fajką na tarasie (a nie w pociągu) i przekaz dotarł, może to też zasługa otoczenia w jakim mieszkam (las:])
na pewno można było to lepiej zredagować, albo tylko tak mi się wydaje
ale weź przekaż czytelnikowi wrażenia z takiego molocha jakim jest RDR, pół numeru by dali to by i tak było za mało (inspiracje, nawiązania, historia okresu itp. itd.)
innymi słowy, więcej podobnych kolaboracji, niekoniecznie z uwzględnieniem wrzutów o treści fabularnej, jakoś fajniej mi się czyta jak 2 czy więcej kolesi wymienia wrażenia i poglądy na dany temat
(pipi)ać, rozpisałem się
aha, Graczpospolita imo się sypie, to zawsze był kwas ale miał poziom, a ostatnio coraz gorzej, weź Mazi od Ściery trochę Gamblerów i poczytaj, dla inspiracji
dobra, idę sobie
oi