ładna lista... kilkadziesiąt z nich przeczytałem ale ile jeszcze pozostało...
ja mam swoją prywatną listę must have & read i częściowo się pokrywa
Czy macie tak nawalone we łbach jak ja, że czytam tylko dobre książki i każdą, powtarzam każdą z nich muszę mieć na półce?
to już podchodzi pod jakieś zboczenie? wydumane ego? snobizm?
Zaznaczę tylko że książkami się nie przechwalam, ani nie lansuje. Po prostu je mam.
byś miał dostęp do dobrej biblioteki to może byś tak nie miał