Assassin's Creed 3
Chyba najlepsza część (nie grałem w "dodatki" do AC2, przeszedłem tylko pierwszego AC i zwykłego AC2) serii. Co prawda mimo wszystko nie tak świeża jak swego czasu jedynka.. jednak zdecydowanie więcej zmian w stosunku do AC2 niż w przypadku AC2 do AC1. Walka całkiem przyjemna, ale chyba jeszcze bardziej uproszczona w porównaniu z poprzednikami.
Misje raczej bardziej różnorodne. Całkiem fajna ciekawostko w postaci misji na statku i przyjemne polowanie na zwierzaki (bobry to chyba najłatwiejszy cel.. wolno biegają ).
Graficznie niestety nierówno.. Zdecydowanie lepsze modele postaci (porównuję do AC2) i ogólne wykończenie otoczenia. Niestety widać, że gra i silnik były robione pod dzisiejsze PC'ty. W efekcie mamy niezbyt wysoką rozdzielczość cieni, TRAGICZNIE małą odległość zmiany LOD (tyczy się to praktycznie wszystkiego - cieni, elementów otoczenia, trawy), woda wygląda ładnie tylko w misjach statkami, w innych miejscach to krok wstecz. W dodatku oczywiście framerate na poziomie 20 fps (swoją droga obecnie przechodze powoli nowego Hitmana i co mi się tam rzuciło w oczy to.. tłum ludzi - TŁUM - nie to co w Assassinach, na ekranie bywa czasem ze 100 npc.. albo i więcej. W dodatku w Hitmanie co by się nie działo framerate nie spada zbytnio poniżej 30 fps).
Jeśli kogoś rajcują motowy ekonomiczne (sprzedaż materiałów, surowców, kupowanie, konstruowanie jakichś popierdółek na sprzedaż itd..) też znajdzie sobie w grze dodatkowe zajęcie (ja to olałem).
Na koniec wspomnę tylko, że koniec końców... mimo wszystko, tak samo jak w przypadku poprzednich Assassinów, tak i tutaj.. gra mnie nużyła dosyć szybko podczas pojedyńczego posiedzenia (1 max 2 sekwencje na dzień).
Grafika: 7 (jakby był trochę lepszy framerate i mniej agresywny LOD byłoby może i 9)
Udźwiękowienie: 7
Ogólnie: 8-