-
Postów
667 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez CheeseOfTheDay
-
No odkąd pojawił się voice acting w finalach to w każdym był on w jakimś stopniu źle dobrany (zawsze komuś coś tam nie odpowiadało), więc można przyjąć, że brak głosów w starszych finalach był paradoksalnie zaletą;p.
-
Jeżeli ktoś uważa, że to crap, to chyba może, na tym to przecież polega. Osobiście nazwałbym tą część sporym rozczarowaniem, jedyny final, którego nie skończyłem.
-
wg kolejności 1. WarCraft 3: TFT 2. StarCraft: BW 3. Guilty Gear XX Slash/Core/R+ 4. Tekken 3/5/6/TTT2 5. Soul Calibur (seria) 6. Final Fantasy Tactics 7. Marvel vs Capcom 3/Ultimate 8. Quake 2/3A 9. UT2k3 bez kolejności 10. Okami 11. Shenmue 1&2 12. LOK: Soul Reaver 13. TLOU 14. Dark Souls 15. Journey 16. Tactics Ogre: LUCT 17. Shadow of the Colossus 18. Skyrim 19. MGS3: SE 20. Dead or Alive 2 21. Ike Ike! Nekketsu Hockey Bu 22. Ace Combat 3: Electrosphere (jap) 23. Bioshock: I 24. ICO 25. Halo: CE
-
nie no aż tak biednie nie będzie, FRC w jakiś sposób zastąpią nowe RC, zamiast slashback będzie blitz shield. Jedynie szkoda trochę force breaks. Najważniejsze, że moveset nie jest zbiedzony do poziomu #R (przynajmniej u mojej postaci coś tam zabrali i coś tam dodali więc pewnie u wszystkich jest podobnie).
-
Działa tak samo bo taka jest mechanika, lokując na przeciwniku i idąc w bok zataczasz w okół celu koło więc idziesz po jego okręgu. Jeśli chcesz iść w bok mając locka to koryguj przekątnymi na analogu. Nie jest to wada, wystarczy o tym pamiętać lub w wąskich przejściach biegać bez locka.
-
To chyba Reload będzie. Może się to wydawać trochę biedne bo jakby nie było ta część ma już ponad dekadę, a w kolejnych iteracjach dodawali masę rzeczy;p.
-
ng+ ma też fajny motyw z opcjonalną walką z freją w jednej z wcześniejszych lokacji. Szkoda, że nie dali tego typu akcji w większej ilości:f.
-
No jak na mój gust następne cd'ki są lepsze ;]
-
No chłopie jak Ty przez prawie 2 miesiące walczysz z pierwszym CD to tak trochę się to gryzie z tymi Twoimi pochwałami na temat gry, chyba jednak aż tak Cię nie wciągnęła;]. Mi samemu gra zajęła prawie cały lipiec, prawie 60h na liczniku. Jedyne co w tej części mi do końca nie podpasowało to właśnie system walki. System trance niby fajny, ale przy całej mojej grze (nie licząc 2-3 ostatnich walk) był mi zupełnie zbędny i niespecjalnie mi podszedł. System ATB nieprzemyślany, nawet z haste różnice między ładowaniem się pasków mają niewielkie znaczenie nawet przy dłuższych walkach z bossami (i to przy auto haste, zwykły rzucony buff nie daje żadnej realnej przewagi). Z drugiej strony taki auto regen powoduje, że na dobrą sprawę nie trzeba się już w ogóle leczyć do końca gry (po co skoro przez 1 animację czaru zregeneruje on połowę hp) przez co trudność gry zmienia się z easy mode na "walk in the park" mode. Sama walka też trochę ślamazarna, ale to muszę po części zwalić na PSP, na którym grałem (niższy framerate, delay'e między atakami, np. po/przed niektórymi czarami/skillami). Cała reszta jest tip-top.
-
Faktycznie, coś mi się zupełnie pomieszało.
-
Ukryte lokacje i bossowie? Tylko do głowy mi przychodzą misje Pilgrims of Dark, które są w niedostępnych normalnie lokacjach, gdzie na końcu walczy się w sumie z jednym z ciekawszych bossów tej części. Poza tym chyba jeszcze giant lord, którego można niechcący minąć i double pursuer. Reszta, jeśli dobrze się szuka, raczej jest łatwa do odnalezienia.
-
Kiedy grałem w to w poprzedniej epoce to zmarnowałem tam sporo czasu nabijając do ponad 40 lvl'a. A grając w to teraz w ogóle zapomniałem gdzie ta miejscówka jest (gdzieś w okolicach był chyba też las czokobosów).
-
Dziś miałem fajnego buga, znowu postać wbiła mi się w otoczenie (pierwszy raz wbiła mi się w belkę tak że ją przebiło i nic nie można było zrobić by z niej "zejść"). Szczęście w nieszczęściu zrobiło mi się tak podczas walki z flamelurkerem. Po kilku minutach uciekania przed nim zapędził mnie w kąt, wszedł na mnie tak, że kamera zwariowała, a ja w panice rollując wrollowałem się na niego i jednocześnie głową w "sufit" (jakieś kości). Także on zgłupiał a ja depcząc po nim jeszcze bardziej. Nic nie mogąc zrobić zacząłem napierdzielać go w łeb strzałami a on mi oddając wbił mnie w ten sufit jeszcze bardziej, aż w końcu walka wyglądała tak, że na przemian leczyłem się i strzelałem na oślep w dół strzałami (kości zasłaniały a nie można było zalokować;p) no i po kilku minutach padł ;d. W sumie z jednej strony spoko, niby miał być ciężki a padł za pierwszym razem;d, z drugiej strony walka zapowiadała się fajnie;f, może na ng+ nic się nie zje.bie;p.
-
Jeśli chodzi o płynność w demonie to powiem tylko, że obecnie jak sobie gram w kopalniach to widocznie zwalnia w miejscu gdzie pierwszy raz spotyka się żuczki i są to spore zwolnienia, szczególnie gdy na ekranie jest jeden z większych żuczków. Mnie to tam wcale nie przeszkadza (nie jest to blighttown level) ale fakt faktem, tak płynniutko nie jest. Wczoraj jednak w tej samej lokacji coś się ostro zbugowało bo podchodząc pod sam kraniec jednej z kładek gdzie była już przepaść i kończył się level coś tak się spierdzieliło, że gra dostała dropa do 3-4 klatek (tak, tak wolno, że można było je liczyć) i to tak trwało i trwało, i nie pomogło nawet gdy z trudem doczłapałem się do wąskich tuneli gdzie mało jest grafiki (dopiero ewakuacja do nexusa naprawiła framerate). To w sumie drugi poważniejszy bug a gram w to dopiero 20h (w ds1 i 2 nie przypominam sobie tego typu bugów uniemożliwiających grę), no ale to nie temat o tym ;v.
-
U mnie ds2 - 200h. Na chu.jowa gre nie poświeciłbym procenta z tego czasu. Inna sprawa, że z dlc do ds1 sporo czekałem i tutaj tym bardziej poczekam. Jak się okaże że nie jest to nic wartego uwagi (krótkie, nudne lokacje, nudni wrogowie) to się nie kupi i tyle. Póki co hajpu nie ma.
-
kiedyś podobnie mówili jak tekken wychodził po raz pierwszy na x'a;]
-
chyba nie wiedzą jak wielkie niektórzy mają oczekiwania wobec tych maszynek ;d
-
nie wiem jak jest w pvp (gdzie zawsze jest jeszcze kwestia laga i może nie być to miarodajne), były przykłady z pve i o ile mnie pamięć nie myli to wiele z tych przykładów jest bliźniaczo podobna do tego co się dzieje w ds1. Między innymi dlatego tak długo męczyłem się z Artoriasem ponieważ jego verticale miały w rzeczywistości o wiele szersze hitboxy przez co zamiast evejda było kuku. To tylko jeden przykład z wielu.
-
Amana jest irytująca jak się chce ją przejść na szybko, przy normalnym przejściu nie jest problematyczna i tak jest z wieloma lokacjami, także w ds1. Ja bym powiedział, że ta lokacja jest bardziej nużąca, np. przy kolejnym przejściu i to jest jej problemem. Co do hitboxów to część z tego co tu było pokazane (poza rzeczami zupełnie prawidłowymi i typowym BS'em) to jest norma nawet w dobrych, turniejowych bijatykach, gdzie grając w nie, musisz się nauczyć radzić z takimi rzeczami nawet przez kilka lat turniejowego grania. Tutaj można to zlać, przejść grę i zapomnieć, no big deal:P.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
CheeseOfTheDay odpowiedział(a) na ogqozo temat w Kącik Sportowy
jest szpaku, ale czy będzie pele? -
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
CheeseOfTheDay odpowiedział(a) na ogqozo temat w Kącik Sportowy
No nie do końca może się nauczyć, bo czy by symulował czy nie, to efekt byłby taki sam, wykluczenie z mundialu i kilka tygodni rehabilitacji. Więc jak sobie teraz leży i patrzy w sufit to pewnie nie czuje się poszkodowany przez sędziego tylko przez gościa, który na niego skoczył. Sytuacja byłaby trochę inna gdyby działo się to w polu karnym i Brazylia by przegrywała/remisowała. Wciąż, dla niego samego sytuacja byłaby tylko trochę inna. Inna sprawa, że faktycznie ten faul mógł nie wyglądać na czerwień z jakiejkolwiek perspektywy bez pomocy powtórek. Ledwo podniesione kolano, wystawione, opierające się o przeciwnika ręce, ot gra niedozwolona i bezpośredni za skok na przeciwnika ale w żadnym wypadku gra brutalna, co innego gdyby kolano było podniesione wyżej, tak na wysokości krzyża. Wtedy czerwień jak najbardziej:). -
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
CheeseOfTheDay odpowiedział(a) na ogqozo temat w Kącik Sportowy
Póki atakuje przepisowo walcząc o piłkę to kontakt może być. Bramkarz jest wtedy traktowany jak każdy inny zawodnik. Tylko w piątce bramkarz jest "nietykalny", czyli każdy kontakt zawodnika drużyny przeciwnej, jeśli przeszkadza w interwencji bramkarzowi, jest przewinieniem. -
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
CheeseOfTheDay odpowiedział(a) na ogqozo temat w Kącik Sportowy
No można to tak interpretować, że grek zahaczył o nogę, a można to interpretować tak, że murzyn wbiegł mu w tą nogę. Generalnie prawda jest taka że greka w tej sytuacji interesowała piłka i murzyna miał za sobą więc kontakt z nim nie był od niego w znaczny sposób zależny. Murzyn natomiast był za grekiem, to on powinien ocenić odległość od biegnącym przed nim grekiem i poruszać się tak, by nie wplątać mu się w nogi. Imo sędzia słusznie wskazał wapno. Grek był na czystej pozycji do oddania strzału, murzyn mu w tym przeszkodził (celowo czy nie to bez znaczenia dla samej decyzji) w sposób nieprzepisowy. -
jeśli to jest artorias to gość odpowiedzialny za arta nie wiedział nawet jak wygląda jego zbroja, a skoro nie wiedział jak wygląda zbroja to tym bardziej nie wiedział czy artorias jest lewo czy praworęczny
-
Nie no bossowie z dlc to w ogóle inna liga jest. Sam nie miałem okazji zginąć na crap demonie ale akurat miałem farta bo pieski jakoś same wbiegły pod mieczyk, ale przy kolejnych runach bez elementu zaskoczenia jest już dość prosto.