-
Postów
667 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez CheeseOfTheDay
-
No, mate, nie bądź bolek, o to w końcu w ds'ie chodzi żeby nawet od trudniejszego bossa dostawać po (pipi)e tak długo, aż w końcu będzie się rozpoznawać i reagować na jego stuff na tyle szybko i prawidłowo, by od niego nie dostawać. Widocznie nie dostałeś od niego po (pipi)e wystarczająco wiele razy:P.
-
Jak się czuje mocny to może spróbować swoich sił z double pursuer. Imo bez pomocy klątwy to najcięższy czelendż w grze.
-
gdzieś Ty nabił tyle zgonów skoro bossów biłeś za 2-3 razem:P?
-
nie wiem, ja tam w ds2 grając pierwszy raz każdego z gargów miałem na 2 strzały nawet bez infusion więc chyba nie jest tak źle
-
jakis kapelusz byl, ale ja nie jestem znawca kapelusza wiec moze to nie byl do konca kapelusz
-
nie ma się za bardzo czym chwalić, nastukać babie to żaden wyczyn ;]
-
Windą na górę to się dojeżdża do komnaty ze "stworkiem kłódką". Do bossa idzie się mijając windę. A klucz do tej kłódki dropuje jeden z przeciwników pod koniec kolejnej lokacji, nie da się tego ominąć. Z twin dragonriders zepsuli trochę sprawę bo jeden ma śmiesznie mało hp i można go łatwo strącić bądź spowodować by zeskoczył z podwyższenia. Niepotrzebne ułatwienie.
-
Co do płynności to wiadomo, skoro na konsolach nie ma frame locka to i w niektórych miejscówkach gra dobija do 60 klatek/s. Dlatego też nie do końca chce mi się wierzyć, że cała sprawa z tymi innymi klatkami nietykalności dla wersji PC, która może chodzić sobie cały czas w 60 klatkach jest prawdziwa. Jeżeli jakiś przedział czasowy jest obliczany na bazie klatek jakiejś akcji to jest to praktycznie zawsze powiązane z klatkami faktycznego przebiegu animacji, która jest stałą, a nie tym co jest akurat renderowane i co zawsze może być zmienne. Jeżeli faktycznie taka anomalia by była to by oznaczało, że w przypadku gdyby gra zwolniła do 1 klatki/s przez dłuższy okres czasu to taki roll z 20 klatkami inv. dałby w sumie nietykalność postaci przez całe 20 sekund gry. Czyli w sumie kupy się to nie trzyma. W sumie o ile mogli coś przeoczyć w systemie niszczenia broni w danym środowisku to nie oznacza to od razu tego, że w systemie animacji i klatek hitboxów (ich pojawiania się i znikania) jest coś nie tak.
-
Ogonek setha jest upierdliwy bo trzeba w niego rąbać właśnie prawie przy końcu. Ja miałem do tego mało odpowiednią broń ale po godzinie prób jakoś się udało;d.
-
jak w darku, z tym, że z mniejszą dbałością o szczegóły jeśli chodzi o te powiązania
-
Z połową paska są jeszcze do ubicia o ile nie jesteś na hita, którego zawsze można przypadkowo wyłapać, bo generalnie tam chodzi tylko o to by zabić na podwyższeniu pierwszego skoczyć sobie na dół i cierpliwie zająć się za dwóch pozostałych trzymając ich na dystans, baitując i punktując jak tylko oba będą miały opóźnienie. Ale zamiast się męczyć ja tam bym sobie pochodził póki co po innych lokacjach, bo sądząc po niskim lvl oraz tym, że musiałeś skakać do piwnic to pewnie wiele masz jeszcze do zwiedzania:P Human effigy można pofarmić na niektórych przeciwnikach, np pieski w bastille czasem to dropną.
-
prawie na samym początku lokacji w jaskini, przed którą stoi trollopodobne coś (praktycznie pierwszy przeciwnik idąc od pierwszego ogniska)
-
No to poprzednie zapytanie nie jest dla mnie zrozumiałe:P.
-
Wracasz do miejsca gdzie pierwszy raz pojawiał się słonik i krasnal, sam początek Doors of Pharos. Tyle, że zamiast iść do jaskinki z pierwszym ogniskiem idziesz do góry gdzie stoi ten krasnal, dalej jest już jedna droga.
-
Ja drugą połowę ng przeleciałem bez większych problemów ze zwykłym greatswordem, w sumie chyba najlepszy zasięg z pośród ulta gs'ow i wystarczający moveset żeby sobie radzić w ciasnych pomieszczeniach no i fajny ma wygląd:P Obecnie na ng+ latam sobie z claymorem i w sumie z jego r2 i leo ringiem jest jeszcze łatwiej.
-
Nie baw się w żadne mieczyki do ubijania duchów. Tak jak Rayos pisze. Transient Curse kupisz od female merchant. 2 takie starcza ci na przynajmniej połowę lokacji z duchami. Reszta albo ci dropnie z duchów albo kupisz je po taniości u npc'a w czerwonym kapturku na dachu w new londo. @Rayos Spoko ;]
-
odezwij sie na pm to podeślę ci kod na prepare to die, który był dodawany za free przy zakupie ds2 z muve'a
-
W sumie jeden npc ma 2 wersje gadek w zależności od tego czy jesteś hollow, czy nie (gadka z nim podczas bycia "pustakiem" daje akurat więcej korzyści). Poza tym nie ma różnic.
-
jak zginiesz to kasuje ci postacie na pozostałych sejwach
-
nie wiem czy aż tak bardzo utrudniłeś ale na pewno bicie najpierw lolka a później dopakowanego bolka robi tę walkę jeszcze bardziej epicką;]
-
Walka z ancient dragonem trochę mnie rozczarowała. Spodziewałem się czegoś na wzór kalameeta jeśli chodzi o trudność i samą walkę a wyszedł z niego jeden z prostszych i przewidywalnych z bossów. Generalnie podzielam opinię, że bossowie (poza jakimiś wyjątkami) są trochę tacy bez wyrazu w porównaniu z tym co było w jedynce.
-
Gdzieś tuż po walce z gargami się go znajdywało, ale nie pamiętam czy skrzynia czy corps. Można nim otworzyć chyba wszystkie zamknięte cele w bastille.
-
Zawsze możesz iść od drugiej strony, czyli od valley of drakes, niedaleko wejścia masz bramę do new londo i klucz do bramy co przyda się do szybszego powrotu. Od tej strony droga jest krótsza i prostsza.
-
No właśnie niekoniecznie. Ja o ile na NG podchodziłem do nich 4 razy to na ng+ wystarczył raz, i o jeden raz trudniej było na ng++ tylko dlatego, że ubijałem najpierw grubego. Dużo częściej ginąłem w samym anor londo bo za bardzo się śpieszyłem i lekceważyłem knightów. Wczoraj pierwszy raz skończyłem dodatkowy content i nie wiem czy to przez to, że zabrałem się za niego dopiero na ng++ czy to, że jest tam po prostu ciężko, ale z bossami męczyłem się jak z niczym innym w tej grze. Anus ubijał mnie tyle razy, że w sumie męczyłem się z nim jakieś 2 godziny, ze smoczkiem było tylko troszkę krócej bo zachciało mi się uwalić mu ogon, a abyss walker zabrał mi podobną ilość czasu. A w podstawce prawie wszyscy bossowie to było 1 max 3 podejść.
-
to nie ona, to on