Ten moment jest prosty jak świński ogon. Stajesz w lewym dolnym rogu uprzednio zwabiając cyklopa. Skaczesz i ciśniesz trójkąt. Po kilku takich próbach kolo nie ma zbroi, ty robisz to samo do skutku, wychodzi kolejny przyjemniaczek, powtarzasz procedurę i na tym koniec. Wrzeszczałki są proste więc zostawia się je na koniec.