-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Od dziś Siren Blood Curse - skąd się ta gra wzięła, nie mam pojęcia, ale jest strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o klimat. Jestem wniebowzięty
-
Survival w grach video kojarzy mi się jedynie z przebijaniem się przez zastępy przeciwników, krwią wsiąkającą w brudne ciuchy, zaszczuciem, niepokojem itd....nie z jedzeniem szczurów czy polowaniem na jelenie. W przerywnikach niech wcina aż jej się będą uszy trzęsły. Ja chcę grać w grę akcji a nie kulinarne podboje Lary Croft.
-
Skończyłem wczoraj Normal podstawową giwerą. Od razu zabrałem się za Grim . Tu jest trudniej i myślę, że jest to niezłe rozgrzanie się przed wyższymi poziomami. W obwodzie czekają Siren Blood Curse i PES 2011...jednak DN cały czas daje radę. Rozpierniczenie całej gromady wesołych zgnilaków daje masę frajdy.
-
Analogiczna sytuacja ma miejsce przy grze w Heavy Rain. Jednym fiesta QTE jest na rękę, dostrzegając wszystkie pierdołki w scenariuszu, innych będzie odpychać bzdetne (czasem) prowadzenie dialogów, niedociągnięcia, dziwne zachowanie bohaterów w co niektórych sytuacjach, itd. Grając w HV większość czasu odczuwałem znużenie, pytałem się samego siebie "po co oni to tu wlepili?", no nie zagrała ta pozycja mojej nuty. Inaczej natomiast miała się sprawa z MGS4. Spodziewałem się filmu (nie na taką skalę, ale jednak) i dostałem zakończenie jakiego oczekiwałem. Oczywiście fajerwerki anime nie miały końca i albo to się toleruje albo znienawidzi. Jednak dla mnie "bzdetność" MGS4 jest wytłumaczalna. Ta seria zawsze taka była i czwórka tylko ten stan podsyciła. Jeden warunek by więcej grać niż oglądać przerywniki - wskoczyć od razu na wyższy poziom.
-
Dobrze się dzieje, że powstała moda na rebooty co większych serii. TR od dawna powinien iść w innym kierunku (nie żebym psioczył na to co do tej pory dostawałem na PS2/3) i tu widzę potencjał. Po pierwsze w końcu jest widoczne to co powinno cechować takiego killera jak Lara już dawno - twarz pokryta krwią. Croft wymordowała setki kolesi i zwierząt, nikt się do tego nie przyczepił, a ona swawolnie hasała sobie po grobowcach dalej. Może dlatego, że ciała znikały po jakimś czasie i nikt nie zdążył zidentyfikować ciał . Ok, zapędzam się trochę, niemniej jednak wizerunek jest Kratosowy, a to zawsze jest in plus.
-
UP!!
-
Odświeżam GoW I, później być może dwójka. Pogrywam również od czasu do czasu w Dante's Inferno.
-
Easy A - typowe kino poo(pipi)usów z amerykanckych szkół. Można obejrzeć z kobitą, ale poza tym nuda. Despicable Me - pośmiałem się troszkę, ostatniego Shreka bije na głowę. The Social Network -
-
Zbroja przechodzi na wyższe poziomy? Miodzio. Jak dotąd nie wypaliłem nawet razu z innej giwery poza podstawową. Jest naprawdę fajnie, wskoczyliśmy na szóste miejsce i jest realna szansa na pierwszą 5kę.
-
Którą konsole wybrać? X360, PS3, czy Wii? NDS czy PSP?
Yap odpowiedział(a) na temat w Graczpospolita
Mam obie konsole i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie innego stanu rzeczy. Największa przejrzystość tytułów, można zbadać która gra na jaką platformę wygląda lepiej (choć to nie ma wielkiego znaczenia), head set w zestawie z Xem. Nie wyobrażam sobie niemożności zagrania w Gearsów mając God of War III, czy szarpnięcie w Uncharted kiedy inni mają Halo czy Splinter Cella: Conviction. Jeśli kogoś stać polecam takie właśnie rozwiązanie. -
Super giera! Pierwszy raz przechodzę tylko za pomocą rifle i gadżetów. Normal nie jest ciężki. Ciekaw jestem co-opa, ale to później. Gra MUSI pęknąć na najwyższym poziomie. Trza znaleźć miejscówki do swobodnego wystrzeliwania umarlaków
-
Wchodzę w inFamous no dawac ;p jak beda chetni to mozna to polaczyc Oli, jeśli masz kartę to może kupisz dla nas tego Trine'a, he? :piwo:
-
Dead Nation - fun w czystej postaci. Poza tym GoW3, WipeOut HD i Flower.
-
Jednak nie, wypisuje sie. I'm in
-
Kurcze, nie mam porównania bo pierwszy raz zagrałem już po ściągnięciu patcha Miałem to samo odczucie co do obrony jednak. Niewiele mogę zrobić by przejąć piłkę, a kiedy już to zrobię strasznie długo wyprowadza się ją wyprowadza. Jestem przyzwyczajony do tego, że w PESie podanie raczej trafiało do zawodnika. Teraz jakoś nie mogę ogarnąć kierunku podania czy jego siły. Da się ten pasek wyłączyć? Jest zupełnie niepotrzebny.
-
Jak na razie PES 2011 nie spełnia moich oczekiwań. Pewnie jest to kwestia ogrania, sprawdzenia co można, a czego nie, ale jakoś nie potrafię się przestawić. Mnóstwo niepotrzebnych motywów, ceregieli w menu ustawień, formacji itd. Jak macie ustawionego speeda gry?
-
PES 2011, ale...to chyba nie jest to. Pogram jeszcze z dwa tygodnie by obczaić, ale nie wróżę happy endu
-
Hmmm...ostatnia bramka (rezerwowi) padła z upy, ale cały obraz gry - Barca 5 - Real 0. I tak się gra w piłkę nożną, a nie murowanie bramki (w pewnym momencie było 7miu obrońców na polu Realu). Jestem fanem Barcy od wieeelu lat. Ostatni raz byłem tak podjarany w zeszłym roku kiedy na Santiago Bernabeu Katalończycy wygrali 2:0 po świetnych akcjach (pierwsza bramka chyba autorstwa Messiego, druga na pewno Pedro). Visca el Barca!!!!!!!!
-
Inaczej sobie wyobrażałem ten mecz. Za głupawe zachowanie niech spi.e.przają z boiska, jednak cieszę się, że Barca kroi Real jak młode żuki. Tempo (próch chu.jowych przerywników) urywa łeb. Tak się powinn grać .
-
Nom, potrzebny był jakiś kod z gamesharka czy coś takiego. Na youtube jest kilka filmików z DT Spardy.
-
Ta, wywalić sekwencje latane, gdzie trza było tylko analogiem w kółko kręcić i dusić strzał aż kciuk odpadnie. Fabuły tam nie będzie do napisania książki, ale z pewnością za pierwszy przejściem obejrzę wszystkie cut-scenki.
-
Najlepszy DT był w jedynce, najgorszy w DMC3, ale na ogół Devil Trigger słabo wygląda w tej serii. W Onimushy przemiana była znacznie lepsza i skuteczniejsza. To jest jedyny słuszny DT. Bez żadnych głupawych skrzydełek chrabąszcza, coolersko iskrząca postać podczas machania Alastorem i jeszcze bardziej je.bitnie wyglądające przy Ifricie. Dlaczego później tak to spartolono nie mam pojęcia. Tak to jest jak się udoskonala perfekcyjność. ...boję się tego kiedy młody Dante wyskoczy w 5ce, załączy DT i zobaczymy DT Ludwika XVIego albo Władysława Jagiełły.
-
wchodze w to. Mamy komplet.
-
Grzywka w dwójce i zapadnięte policzki nie zgrywały się z moją wizją zimnego skurkowańca...w czwórce wyglądał najlepiej. Tyle, że DT miał z Robin Hooda: Faceci w Rajtuzach . Obecny Dante może się jeszcze zmienić, choć szanse marne.
-
Wpis. Wpis 2