-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Skończyłem dziś grę i...nuuuuda. Nie podoba mi się chodzenie w deszczu (chodzicie czy biegacie by nie zmoknąć?), wszystko jest toporne i ślamazarne. Brak dynamiki to największy mankament. Gra czekała 2 miechy u mnie by w końcu z braku laku się do niej zmusić. Historyjka, którą wymyślono całkiem do przyjęcia jednak forma rozgrywki (grałem w Farenheita) to nie mój resort. Zastanawiam się czy chcę się męczyć dla platyny czy zacząć grać w coś innego.
-
Dobrze sędziował finał LM, ale tam to raczej świetna gra Interu i niemoc Bayernu (R.I.P.) i ogólnie czyste widowisko spowodowały, że sobie poradził i zebrał pochwały. Wczoraj brutalna gra często gęsto była wręcz żenująco źle interpretowana. Prócz tego rożny dla Holendrów był ewidentny...a on bardzo blisko całego zajścia. No kurfa... Hipa wygrała ten przenudny i smutny niestety finał bo mają, bądź co bądź, nieziemski potencjał i sędzia dawał ciała non stop. Niewykorzystane sytuacje Ro(U)bbena zemściły się okrutnie.
-
Czerwona kartka w 29ej minucie ftw? Webb wczoraj przeszedł samego siebie...sędziował skandalicznie zarówno na korzyść i niekorzyść obu zespołów. Niech się Blatter-the-whore obudzi bo będzie zniesmaczenie do końca dni futbolu.
-
Fix'ed No i pozamiatane. Że co? Że niesprawiedliwie? Że cały mundial do bani?? Że kilku pozytywnych bohaterów? I CO Z TEGO?? Ważne, że Obso nie miał racji
-
Jako jeden z większości wypowiadających się do rzeczy Zwyrol (prócz Obsa) uważam, że Holandia wygra, i będzie dziś triumfować. Jeśli nie to...jest cool anyway. Stawiam tylko na logikę
-
Z tego co wyczytałem w necie FIFA anulowała wszystkie "drugie żółte kartki" by zawodnicy, którzy je otrzymali mogli zagrać w finale.
-
Silent hill 2: The Director's Cut - autentyczny, prawdziwy strach .
-
Szkoda Urugwaju. Grali ambitnie, z ambicją i przez ambicję. Bramki w meczu przepiękne (Van Bronckhorst miszcz), zaciętość i troszkę szczęścia Holendrów, ale teraz mam już w pompie kto wygra. Wszyscy zasługują.
-
To coś wygląda na mega wygodne i ergonomiczne. Staram się zawsze konfigurować klawiszologię tak by nie musieć używać za często L2/R2. Takie triggery można dostać bez problemu??
-
Zaraz Dojczlandy z synkami Narkomana grają. Obstawiacie Nemeszków czy Messich??
-
Oj tam, oj tam:) Taka podnieta, że Ty też sprzed telewizora poleciałeś przed monitor
-
Forlan miszcz!! Coś pięknego!!
-
Szczególnie tego drugiego. No ale on nie pasuje do "defensywnej" Brazylii. Zemściło się, zemściło. Wprawdzie szkoda mi Brazylii, ale Melo zasłużył na soczyste faki po tym mundialu. Po co pięknie podawać skoro wszystko psuje tak czy owak? Trzymam kciuki za pomarańczowych. Zasługują na co najmniej finał.
-
SC: Conviction - super gierka :ok:
-
hahaha, niezła ściema. Dlaczego ściema? No daj spokój...tak robisz?? Naprawdę?? Niektóre z wcześniejszych reakcji są również przeze mnie przyjęte z przymrużeniem oka, chyba że jesteś bardzo pobudzonym i biorącym sobie do serca porażki w grach video kolesiem.
-
hahaha, niezła ściema. Kiedy czegoś nie rozumiem w grach drążę aż skumam (vide ostatnio walka w pociągu z jakimś oficerem w Uncharted 2). Poziom Hard. Wściekałem się niemiłosiernie by w końcu rozkminić kiedy i jak ten przeklęty trójkąt wklepać. Poza tym kiedy gram zawsze się relaksuję i nie słyszę prawie nic co się do mnie mówi czy krzyczy.
-
Z tym co podkreslilem sie nie zgodze. Przeraza mnie chaos gdy przeciwnik przejmuje pilke. Sa momenty gdy pilkarze wchodza sobie w droge nie wiedzac co maja grac. Sa chwile gdy Xavi jest tuz kolo Iniesty i zaraz obok Villi, na prawo od nich w srodku dlugo pusto i gdzies tam Ramos. Niestety to nie jest druzyna poukladana. Portugalia byla duzo lepiej poukladana, tyle ze osobowo odstaje. Gdyby Portugalia miala porzadne armaty (takiego Diego Milito cycus) to z duzym prawdopodobienstwem lzy u Ronaldo bylyby lzami szczescia... Hmmm, teraz jak o tym pomyślę to faktycznie brak zawodnika, do którego można było podać spowodował te strzały z dystansu. No to jesteś ślepy Trzeba tych powtórek wideo dla sędziego jak najszybciej Ale coś takiego to nawet sokół by nie przyuważył. To była tak szybka akcja, że nawet ja na pierwszy rzut oka stwierdziłem, że spalony był co najmniej metrowy. Po obejrzeniu powtórki jestem gotów stwierdzić, że takie sytuacje powinny być puszczane. Tym bardziej, że nie jest w stanie nikt ustalić (nawet z powtórką) czy podanie Llorente było w tempo czy nie. Spalony jeśli był to był minimalnie minimalny = gramy dalej i bramka jest zaliczona.
-
Spalony...na tym mundialu były już spalone, ale nie tak "ciasne" jak ten. Sędziowie mają przykaz by coś takiego puszczać i już. Torres zwalniał i psuł większość akcji Hipy, ale poza tym atakowali non stop. Sytuacje mieli, bramkarz wyjmował niebywałe piłki. Koniec końców wygrała drużyna bardziej zdeterminowana, poukładana i waleczniejsza. Sędzia był z innej planety natomiast. Rażący brak konsekwencji, gwizdanie przez kaszel i inne babole. Powoli zaczyna mnie już denerwować poziom arbitrażu. Głupi Listkiewicz wyjdzie i powie, że "sędziowanie stoi na bardzo wysokim poziomie i prócz TRZECH bądź CZTERECH dyskusyjnych sytuacji nie ma się do czego przyczepić". FIFA chce pokazać, że jest "z kibicami i ekspertami" odsyłając do domu tych sędziów, którzy dopuścili się jawnej deprawacji futbolu. I co z tego...
-
Heavy Rain należał się już dość i zapuściłem to coś do napędu...ale kuna fak...jakie to nudne:(
-
Z wuwuzelami troszkę albo przesadziłeś, albo się przyzwyczaiłeś. Dla większości to wciąż najgorszy element tych mistrzostw zaraz o sędziowaniu. Pewnie, nie każdy jest jak Borek czy Rylski (ta jego chrypka kiedy przeciąga nazwiska: "RobeeEEEEN!"), ale coś tam gadają chociaż. Brazylia pokazała jak z ciasnej obrony przejść do zabójczego ataku. Skutecznie, zdecydowanie i bezlitośnie. Dziś jeszcze Hiszpanie zapodadzą, mam nadzieję, zacny meczyk i 1/4 będzie ciekawa.
-
Oglądam i kuźźźźwa nie wierzę. Zj.eb.ali dosłownie wszystko co mieli do zj.eb.ania tym występem. Polaczki jak zwykle są w dupę bici.
-
Ktoś wyżej napisał, że FIFA wszystko ustawia...no kurcze, patrząc na to co wyrabiają sędziowie ciężko się z tym nie zgodzić. Serduchem byłem za Meksykiem, ale Argentyna zrobiła swoje. Można spekulować, że Meksykanie graliby inaczej gdyby nie uznano pierwszego gola. Szkoda chłopaków. Niemcy - ci to sobie pojechali z Angolami. To parcie na bramkę, kombinacje, technika i brak kompleksów rozwalały mnie przez cały mecz. Ktoś liczył podania, po których padały bramki? Pierwsza - jedno podanie, druga - fajne kombinacyjne rozklepanie, trzecia - trzy podania, czwarta - dwa. Wszystko działo się bardzo szybko, sprawnie i z pomysłem. To podanie do Ozila zaraz po odzyskaniu piłki na własnym polu karnym było mistrzowskie. Świetny mecz, świetne, bramki, świetni Niemcy...mniej świetny sędzia :confused:.
-
Bardzo się cieszę z awansu Japończyków...smutno mi za Danię. Chciałem oba teamy w następnej rundzie, ale nie można mieć wszystkiego. Holandia pokazała natomiast Kamerunowi, że nie ma sentymentów i odchodzenia z honorem. Grać i nie miauczeć. Słowacy są dla mnie bohaterami. Bez kompleksów, bez strachu, bez wizji porażki...tak się powinno grać.
-
Fiuu! Właśnie skończyłem i zabrałem się za Hard'a. U2 jest grą piękną, bez dwóch zdań. Ale nie tylko - posiada jeszcze świetny gameplay i epickość na wyj.ebaną skalę. Akcje, emocje, dialogi, bohaterowie, zgony, wrogowie, lokacje - wszystko to składa się na tytuł nietuzinkowy, mocny i z jajem. Naughty Dog jest drużyną geniuszy. Każda kolejna seria jest lepsza od poprzedniczki. Fajnie:) Jedynym mankamentem są wspinaczki. Czasem Nate skoczy gdzieś gdzie totalnie nie chcesz, czasem spadnie nie wiadomo dlaczego. Takie detale. Reasumując, miejscami toporne sterowanie przeszkadza. I tyle... Fazzeer, nie jesteś jedynym, który miał takie dropy. Kolo miał to samo nie mając dostępu do bonusów potrzebnych by Nate tak właśnie się zachowywał. Po dwóch dniach natomiast mu strasznie przyśpieszył .
-
Większość z tych super piłkarzy robi niestety wszystko by być "lepszym" i "wygrać" mecz. To jest wszechobecne w piłce nożnej. Takie dziewczyny w korkach...