Treść opublikowana przez Yap
-
Desperate Housewives
Oglądam. A jakże! Jak na moje coniedzielne wymagania sezon jest ok. A ostatni odcinek te go roku jest zaiste godny nazywania go "ostatnim" .
-
Resident Evil 5
Z grą jest wszystko ok. Wracanie do korzeni mija się z celem bo ludziska chcą czegoś nowego, ale prawdą jest, że seria potrzebuje usprawnień. Oglądając review acorn films'a na YT pukałem się po głowie ze świadomością, że nie zauważyłem jawnych analogii z RE4 w temacie lokacji i wrogów. No i ta upośledzona Sheva...Po przejściu Pro jedynie z podstawowym gunem nie jestem w stanie ogarnąć jak można było wypuścić kod z tak ułomnym slash AI. Gierka świetna, jeśli się gra na Veteranie, względnie Normalu. Reszta to czysty masochizm...
-
God of War 3
Zastanawia mnie dlaczego się bulwersujesz faktem, że ktoś CZUJE inaczej (czyt. po swojemu), i w jakim stopniu Twoja argumentacja jest dojrzała. Moim zdaniem nikt nie jest w stanie swoim głosem oddać gniewu, furii i korpusu pokrytego bliznami jak właśnie ten murzyn. Koniec dyskusji.
-
God of War 3
Muszę się tutaj zgodzić. Polscy aktorzy nie potrafią oddać tego co ma się przed sobą w temacie dubbingu. Wystarczy zagrać w PoPa, K2 i inne. Emocje związane z grą, moim zdaniem, są napędzane osobowością Kratosa, która zawsze będzie kojarzona z Carsonem, To jego głos powoduje, że czuje się moc i zdegenerowany umysł Kratosa. W trakcie biegu dyszy i charczy tak sugestywnie, że czuje się drganie podłogi. Ton jego głosu, pogarda z jaką się o wszystkim i wszystkich wyraża, ryki w trakcie walk są zbyt charakterystyczne. Lepiej nie starać się ich kopiować bo wyjdzie ohydna karykatura. KRATOSIEEEE!! ...podziękuję.
-
Ninja Gaiden 2
Każdy poziom powyżej czy poniżej Warrior'a to zgrzytanie zębami i przekleństwa. NGII w wielu momentach bazuje na absurdzie, a nie faktycznym poziomie trudności, który ma sprawiać satysfakcję. Jeśli chodzi o pierwszy test, ciśnij parę ISów, kolesie będą pełzać w twoją stronę, a respawnować się będzie tylko jeden. Uważaj na magów bo ci kretyni zabierają masę energii. Na PotM czy PotMN to złota metoda. FT na łapska i FSujesz ich do bólu. Czasem trzeba wykonać OT, ale to nawet lepiej bo daje ci invincibility frame'a. czesio: nie wiem czy to o czym piszesz jest możliwe.
-
Dlaczego kupiłeś PS3?
Przede wszystkim dla exclusive'ów, ale wolę też grać w piłki padem od PS3. Slashery i przygodówki kupuję tylko na Xa.
-
Mistrzostwa Świata - RPA 2010
Wydaje mi się, że piękno futbolu to czysta gra, zwycięstwo po umiejętnym wprowadzeniu piłki do bramki przeciwnika zgodnie z obowiązującymi przepisami. Szczerze, ile zajmie konsultacja sędziego technicznego z głównym? 5 sekund? 10? Ten mecz powinien zostać chociaż powtórzony...
-
Poezja śpiewana
Słucham sobie od czasu do czasu Czerwonego Tulipana, Jarka Wasika i kilka innych. Grechuta tyż jest zacny.
-
PS3 FAQ
Być może chodzi o ustwienia TV. Spróbuj ustawić system odbioru na Auto zamist Pal czy Ntsc. Miałem również problemy z wizją i to jest to co pomogło.
-
Wasza ulubiona postac - nie koniecznie glowny bohater.
Quark - kolo wie jak się zachować w każdej sytuacji. No i pomagier dr Nepherious'a (czy jak to się tam pisze) - Lawrence
-
Family Guy
Lol nad lole . Ostatnie dwa epy są po prostu wyrąbane w kosmos. No i można jeszcze dossać ten stand-up Seth'a i Alex. Niezłe skecze mają. Road House!! :laugh:
-
Różowe Lata Siedemdziesiąte
Na isohunt'cie pełno tego. Jeśłi jednak nie chce Ci się ściągać to podeślij płytki. Mam wszystko.
-
- V -
Jest to remake serialu, który oglądałem z 19 lat temu na Sky One. Pilot nie był jakimś tam wyrąbanym w kosmos kąskiem, ale dam tej serii szansę i zobaczę jak się rozwinie. Temat ufoli na Ziemi nigdy nie zostanie wyczerpany. Ktoś widział?
-
God of War 3
Demo ma właśnie na celu zrobienie wody z mózgu tym co je obczaili. Ja sobie pogram w Collection i dopiero się zajmę właściwym GoW3 zamiast ślinić sobie swetry.
-
W co teraz grasz?
Devil May Cry 4 DMD...czas najwyższy.
-
Ninja Gaiden 2
Aaaa...dodali to pewnie z uwagi na fakt, że jeśli Genshin może wykonać Izunę na Ryu to i ten to potrafi.
-
Ninja Gaiden 2
Nie mam pojęcia. Mam starszy dashboard. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Z drugiej zaś strony są miejsca gdzie w ogóle dziwaczne rzeczy się dzieją: znikanie bossa, planszy, brak starcia. No jest dash, ale prawdę powiedziawszy chwyt Alexisa jest bardzo trudny do uniknięcia. Jest film kolesia, który rozpykał aniołka na MN bez straty energii, ale miało to miejsce za którymś tam razem. Szukaj na YT - BIOCulk. Znów random. Miałem czasem takie akcje z Rasetsu, że bania mała. Np. podczas animacji zgonu jakimś cudem 'dotknął' mnie którąś ze swoich kończyn i byłem sztywny. Takie pierdoły się zdarzają. Niestety... Środek animacji? Nie powinno mieć miejsca to o czym mówisz. Fakt faktem na samym początku FSa, lub na jego końcu magowie mogą Cię dorwać, ale środek WP to już przegięcie. Może moment kiedy 'jesteś na głowie' przeciwnika odkrywa Cię na ciosy innych kolesi. Używaj również Guillotine Throw. Normalka. W momencie kiedy trafia Cię wiązka lasera zaczynasz tracić życie, a zniszczenia dookoła dopełniają reszty. Miałem tak wiele razy. Normalna walka? Czyli kolo nie chwyta się klifu? Jeśli jednak tak to między Twoimi atakami należy tylko dashować i atakować ponownie. Działa świetnie. Używasz celowania? Jeśli tak to zapomnij o tym. To jest bardzo prosty boss na każdym poziomie trudności. Jedyne co robisz to skaczesz wzdłuż areny i robisz on-landing bow charge. Wciskasz B zaraz przed wylądowaniem po skoku. Odskakujesz kiedy pluje krwią (ze dwa/trzy skoki w drugą stronę) i natychmist robisz to samo. Nie zdąży wysłać nawet jednaj czaszki. Zdarza się, w NGB miało to czasem miejsce z samurajami w drugim chapter'ze. UT Lunarem nic jednak nie zablokuje. Nie. Takiej możliwości nie ma. Niektórzy bossowie mają również invincibility frames. Np. Volf podczas charge'a. Fakt. Tylko o tym słyszałem ponieważ nigdy nie pobierałem, żadnego patch'a, ale potwierdzasz tylko to co inni zgłosili. Hmmm, nie wiem. Nigdy nie ściągałem misji.
-
Primera Division
Hmmm...może mecz został sprzedany, władze Realu postawiły na przeciwnika co by odkuć się troszkę, a kolejny mecz Real wygra sobie 5:0 ?
-
Resident Evil 5
Nie robię tego by komukolwiek coś udowadniać, popisywać się czy wściekać się na siłę. Każdą grę, którą mam przechodzę na maxa, wyduszam z niej soki i sprzedaję. Nie wykupiłem nawet najpotężniejszej broni w RE5 bo spadek poziomu trudności byłby zbyt znaczący. Lubię po prostu wyzwania, lubię pomęczyć się nad trudnym momentem i po rozwałce napić się browara z uśmiechem na ustach. Grając w RE5 łapałem się za głowę jak Sheva potrafi być czasami głupia, ale nie poddawałem się. Jedynym jednak warunkiem osiągnięcia celu było zrezygnowanie z nieupgrade'owania pistoletu. W niektórych momentach po prostu potrzebowałem większej siły rażenia. Dla mnie calaki nie są priorytetem. Zawyżam poziom trudności i ustalam własne achievy - to dla mnie nazywa się przejściem gry. Poziom trudności wynika właśnie z idiotyzmów, które wyprawia Sheva. Ustawiam ją niemal zawsze na tryb attacku bo robi więcej i zbiera stuff chętniej, ale to sterczenie i brak reakcji kiedy kończę żywot było czasem nie do zniesienia. Dlatego porzuciłem projekt, sprzedałem grę i dokończyłem zupełnie przez przypadek. Kolo miał kopię więc wykorzystałem fakt, że byłem po pierwszej walce z Weskerem (Jill też dała mi potężnie w kość), a dalej to już jakoś szło.
-
Primera Division
Zlatan może czasem i lubi sam sobie pograć, ale wynika to z tego, że posiada świetny jak na tak wysokiego gracza drybling i sam potrafi wypracować sobie sytuacje strzeleckie. To co już wyprawiał w Ajaxie, Juve czy później Interze to takie małe mistrzostwo świata.
-
Primera Division
Barca sobie strzelnicę urządziła ,a Ibrahimovic radzi sobie coraz lepiej. Oby tak dalej.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
9 - krótki i zgrabny film, ale z przesadzonym patosem zdziebko...ogólnie jednak lekko się ogląda. Harry Garncarz & the Half Blood Prince - kuźwa, po co pisać książkę czy kręcić film tylko po to by wyjaśnić kto jest księciem? Hermiona bujająca się w rudzielcu z upy, Harry nudzący jak nigdy i te jego nieudolne próby walki ze złem choć ponoć jest potężniejszy od samego Voldemorta. Pierdoła za koła, a lichy za szprychy. Nuda i nic więcej. Nie polecam!!!
-
Champions League
Dokładnie. A jak inaczej zdefiniować football??
-
Californication
Ale może się starać :smile:. Ostatni ep jest w dechę. Końcówka i "FUCK" też niczego sobie. Mi konwencja 3ego sezonu jak najbardziej podchodzi. Taki właśnie powinien być Hank - rozpierdzielony na drobne kawałki, znienawidzony przez córę, walący wszystko i wszystkie i tęskniący za swoją połowicą. Reszta jest milczeniem...
-
Champions League
Pamiętam jak Obsolete komentował transfery Milanu i jak reszta naskakiwała na niego za banialuki jakie wypisywał...well...IN YOUR FACE MUTTAFUCKERS!!! Nie jestem jakimś tam wielkim fanem Milanu, ale pokazali, że bez tych "iluśtammilionowych" zawodników potrafią grać piłkę marzeń, potrafią z sytuacji stworzyć bramkę-cudo. Potrafią być drużyną w momencie kiedy Real nią nie był. Nie można zawierzać jednemu zawodnikowi zwycięstwa (mowa o Ronaldo). Należy grać tym co się ma i być skutecznym. Pretensji do Casillasa nie mam - nawet najwięksi bramkarze w historii piłki nożnej mają swoje słabe dni i dziś był jego, ale to co wyrabiał Pato (ten zwód mijający, bodajże, Drenthe to był majstersztyk w pełnym tego słowa znaczeniu, nie wspominając bramek) dał z siebie tyle ile pomieściło jego serducho i konto z zarobkami. Generalnie jestem fanem FCB z Hiszpanii, ale Milan zaoferował największe widowisko i pewnie najładniejszą bramkę sezonu (Pirlo). Co również zaobserwowałem to mnóstwo strzałów z dystansu obu drużyn. Niektóre parady bramkarzy przyprawiały o łapanie się za głowę z zachwytu...niektóre z rozpaczy. Ale koniec końców otrzymaliśmy to co powinniśmy byli otrzymać - football na najwyższym poziomie. Teamy stworzyły widowisko na miarę finału. Szkoda, że się tam nie spotkają.