Skocz do zawartości

Yap

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yap

  1. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Co gracz, to opinia... Nie doszukuj się w NGII głębi, nie doszukuj się jakichś wyrafinowanych sposobów na rozpłatanie przeciwników na wyższych poziomach niż PotMentor, nie doszukuj się lekkiego bezUTowego ciachania każdego gracza jakiego filmiki obczaiłeś. Niewielu jest potężnych kozaków, którzy PotMN przechodzą jak Acolyte'a. System scoringowy opiera się na UT/OT/Kill Bonusach więc ciężko w Karma Run'ach znaleźć masherkę czy combosy z kosmosu. Ten chińczyk, o którym pisałeś wcześniej - Wuxuzairen - to akurat jeden z najlepszych kolesi. Wierz mi, nie będziesz grał na MN jak on. Często przeklniesz, zirytujesz się, a w pierwszych dwóch chapterach będziesz ział chęcią mordu i zniszczenia kiedy na raz wbiją się w Ciebie 4 Insendiary Shurikens. Aha, i jeszcze jedno. Jakiekolwiek porównania do serii DMC są tu nie na miejscu. Obie gry są klasą samą w sobie i dla siebie.
  2. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pomysl Moziego wydaje sie sensowny zwazywszy na to, ze wszedzie znajdzie sie jakis spot na tyle bezpieczny by ulatwic sprawe. Gdyby dol po prawej stronie wejscia do save'a byl otwarty nie byloby zadnego problemu. Jak w chapterze 2im - wabilo sie kolesi i rozwalalo jakims tam UT. Utknalem na razie w 10ym bo nie ma mnie w kraju, ale pobawie sie po powrocie.
  3. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Skonczyc nie problem, ale jakos nie wiem...ciagnie mnie do tej gry normalnie, nie jak w przypadku NGB. Powolutku sobie kroje chapter za chapterem. Lunar i Scythe ulatwiaja sprawe jak nic. Staram sie zaliczyc wszystkie ToVy (bez powodzenia) podchodzac do kazdego po iles tam razy i stad dluzyzna. Pierwszy etap chapteru dziesiatego przeszedlem bez straty energii. Pozniej olalem totalnie Rasetsu i poszedlem dalej. Zza bariery, za ktora stali rozplatalem robaczki, pozniej ladowalem ScytheUT do bolu co by sie pozbyc Rasetsu spod save pointa, nastepnie wlazlem na kamyk gdzie lezy trup IS ninjasa i ladowalem UT raz po raz rzucajac ISy. Zasejwowalem gre i polazlem dalej wracajac tylko po shurikeny co jakis czas. Kiedys narzekalem, ze ta gra jest bzdetnie trudna (IS ninjasy, Rasetsu). Teraz uwazam, ze jest prosta bo mozna wykorzystywac takie spoty, gdzie nic ci nie robia. Nuda...mam nadzieje, ze ch11 da mi wycisk. Caly czas uwazam, ze to swietna gra...ale niewywazona. Mozi jak Ci tam wlasnie idzie?
  4. Yap odpowiedział(a) na Yap odpowiedź w temacie w Ogólne
    Przebrnąłem przez Hydracubu'sa w chapterze 7mym! Kurcze ile mnie to nerwów kosztowało, żeby wycisnąć jak najwięcej. Próbowałem jeszcze kilka razy, ale nawet jeśli udało mi się rozpłatać bestię w rekordowym tempie (178/180 tysięcy za kill'a) to wcześniej musiałem stracić na łucznikach lub zombiakach lub slidersach (nienawidze tych ostatnich) i postanowiłem zostawić to co mam - 7 749 250. Cały czas jestem lepszy od Kyoiori'ego, mimo iż straciłem do niego z 20 tysięcy karmy. Teraz do Almy to już spacerek. Mam nadzieję, że zmieszczę się w limicie czasowym . EDIT: Okazało się, że nie straciłem do Kyo lecz byłem od niego lepszy o 950 punktów!
  5. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jeśli mogę coś doradzić...jak już się uporasz z kościstym i dostaniesz się na górę nie walcz ze skorpionami. Uciekaj z powrotem przez przerwy w moście i strzelaj do nich z łuku. Ten sposób daje Ci więcej spokoju ducha i eliminuje ewentualne błędy w walce. Później już tylko szpony, wabisz małe kościste skorpiony do wyjścia tunelu i ładujesz UT. Wabisz, wracasz i znów to samo. Tylko te, które idą po suficie mogą wyjść z tunelu. Reszta grzecznie czeka na śmierć. Trzeba tu być cierpliwym, ale później jest mnóstwo esencji na Twoim koncie. EDIT: Powtórzę jeszcze raz - nie szczędź Fire Ninpo na kościstego. Ja zaraz po UT jeśli nie miałem przynajmniej dwóch żółtych esencji na stanie od razu odpalałem magię i jakoś go tam dziabnęło. Cały czas skoki z blokiem do kolesia i jeśli tylko padł skok + Y. Bądź cały czas przygotowany na odpalenie FN. Naprawdę ułatwia sprawę.
  6. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie uważasz, że powinieneś trzymać się na dystans? Może po prostu powinieneś używać więcej 360UT Lunarem i...nie szczędź Fire Ninpo na niego. Pomaga. Ja sobie latam po chapterze 10tym. Doszedłem do drugiego save'a. Z Rasetsu razy ileś tam można się bawić, ale ja ich olałem i polazłem dalej. Pierwsze starcie z wężogłowami i robalami jest banalne. Stajesz na kamieniu gdzie jest trup IS ninjasa i walisz ISy właśnie i ładujesz Scythe UT. Natomiast drugie starcie z nimi to ISy na maxa. Nie wiem tylko czy wracając po shurikeny do trupa nie powoduję respawnu wężowatych. Sprawdzę za jakiś czas. Na razie dałem sobie spokój bo męczę łańcuch starć w NGB (rozdział 7my przed walką z Hydracubus'em) i chcę z niego wycisnąć jak najwięcej. Ponadczasowa gra... Czesio: Dzięki, ale wierz mi...używamy wszelkich uproszczeń jakie oferuje gra. Czasem należy wymiatać skillem, ale można wiele starć obejść całkiem prosto, albo naparzać łukiem z bezpiecznej odległości lub konta . Troszkę samozaparcia i masz PotMN zrobione.
  7. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie wiem jakim cudem udało mi się pchnąć szkieletora bez itemów i to za 3im razem. Generalnie non stop używałem Lunar UT na kościste skorpioniki i 360LunarUT na kościstego. Padł - skok + Y ile wlezie. Jak tylko wstawał uciekałem gdzie pieprz rośnie i ładowałem kolejne UT. Miałem szczęście, że zachowałem talizman bo pierwsze starcie z czerwonymi skorpionami mnie go pozbawiło. Dasz radę Mozi. Stay strong :wkurzony: !!
  8. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Generalnie biegałem w kółko jak szalony i ładowałem 360 UT Lunarem. Ten ToV jest tak naprawdę testem cierpliwości, ani umiejętności. Biegasz, skaczesz i jeszcze raz biegasz...są ToVy po prostu beznadziejnie tanie. Jeden nieprawidłowy ruch i po Tobie. Nie ma tu za grosz balansu.
  9. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Zrobię sobie przerwę od NGII i zajmę się NGB na jakiś czas. W końcu muszę kiedyś skończyć mój MN KR. Ninja Gaiden II robi się dość łatwy w temacie przejścia. Myślałem, że bossowie będą mnie wygarniać raz za razem, ale mądrzejszy o doświadczenia z Mentora i podparty technikami z filmików powoli prę naprzód.
  10. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nom, normalne. Niestety... Mozi, jaja będą jeszcze nie raz. Ale nie ma momentu, z którym nie można sobie poradzić. Generalnie do ósmego chapter'a powinieneś dojść bez większych zgrzytów. A dżungla jak to dżungla...
  11. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    No jakoś mi nie wyszło. Mam tam save'a więc popróbuję. Teraz jestem na robalku i jedyna zmiana w porównaniu z Mentorem to to, że żuki się respawnują. Już mi się dziś nie chce. Spróbuje jutro. A co do metody na Zedoniusa to będę jeszcze tak czy owak miał szansę...w 12tym chapterze.
  12. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Szpony/Dragon Sword + Lunar? Edit: Właśnie obejrzałem jak jakiś Chinol/Japoniec rozpłatał Zedoniusa za pomocą DSa. Nieźle spaprali robotę... http://pl.youtube.com/watch?v=ihmyIbjjyOk
  13. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Właśnie rozpłatałem sobie kolesi tuż przed Zedoniusem. Podejdę raz jeszcze do ToV'a na dole, ale jeśli i tym razem zginę w końcówce to rozwalę pół mieszkania. Monotonia i praca kamery przy robieniu testów woła o pomstę do nieba. Do Zedoniusa nie podchodzę na razie bo pewnie zawału dostanę nie raz.
  14. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ten sposób z walką o ROT jest niezły kuna fak. Że też o tym nie pomyślałem. Lunar...Lunar...bez niego na MN byłoby krucho. Tylko on umożliwia rozwałkę kilku naraz przy dużym procencie uśmiercenia ich. O, Tonfy czy Claws również, ale nie z taką skutecznością. Jestem aktualnie przy ToV w ósmym chapter'ze. Wczoraj zginąłem na dwóch ostatnich smokach..."Mięta" jakby to powiedział Soul . Scythe i TAoI sprawdzały sie nieźle, ale po wybiciu wszystkich Purple Guls smoki szarżują non stop zabierając pół paska życia od razu (wyskakują zza kamrey i pozamiatane). Mój plan nieupgradowanego przejścia PotMN niestety się nie powiódł. Dwa razy już powiększyłem pasek life'u. Ironią jest to o czym wspomniałeś Mozi: raz giniesz w 2 sekundy by następnie rozprawić się ze starciem przy minimalnej utracie energii.
  15. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Dalej będzie tylko łatwiej. Znaczy będziesz się wściekał, ale nie będzie tak źle jak w pierwszych dwóch chapterach. Jak na mój gust wszystko jest do zrobienia, jedynie motywy z IS ninjasami dają popalić. Staram się zmieniać lokacje jeśli to możliwe i wyjmować ich pojedynczo, względnie małymi grupami. Do momentu aż nie otrzymasz Scythe'a Lunar spisuje się wyśmienicie. Jestem obecnie po walce z drugim ogrem w 8mym chapter'ze i stosując się do wskazówek C1REX'a + oglądając filmiki dasz radę na pewno.
  16. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    49 baniek to bardzo przyzwoity wynik. Najlepsi mają ponad 60, ale wiąże się to z testem cierpliwości ponad miarę. Jeśli chcesz ubić 24 bańki w NGB to czekam z ciekawością na pierwsze wyniki. Mój Karma Run strasznie mozolnie lecz do przodu robi coraz większe kółka koło 24 baniek. W siódmym chapter'ze mam więcej karmy niż Kyoiori, który nabił 24.9 miliona. Nie jest zatem źle. Prawdziwy test jednak czeka mnie w chapterach 10, 12 i 13. Tam zarabia się bardzo ważne punkty. No tak, wczoraj zginąłem na ogrze w ósmym chapter'ze w ciągu sekundy przez kamerę właśnie. Nagle Ryu zamiast skoczyć w lewo skoczył na ścianę, skąd nie było już innego wyjścia jak zginąć pod pięścią wielgusa. Widziałem tylko ścianę. PotMN jest denerwujące przede wszystkim kiedy nie wiesz co zrobić jak masz w sobie 5 insendiary shurikens i jak sobie radzić z bossem, który jednym atakiem zabiera ci całą energię. Na wszystko są sposoby...kamera przeszkadza tylko w ich realizacji <_< . A poziomy wodne już nie są takie frustrujące. Bieganie po wodzie dużo ułatwia i podtrzymuje dynamikę na stosownym poziomie.
  17. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Próbowałeś 360UT DSem? Ja dochodzę do wniosku, że wszystkie ToVy prócz pierwszego są bardziej testem cierpliwości niż umiejętności. Czwarty jest porąbany.
  18. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Mówisz? Na mentorze też dałem sobie z nim spokój, ale teraz chcę przejść wszystkie prócz pierwszego. No nic, spróbuje przynajmniej. Kościstego kolesia rozwaliłem bez użycia itemów. Waliłem ninpo, 360UT Lunarem i skok + Y. I bardzo dobrze się złożyło bo później czerwony Gaja mnie szczapił i zużyłem ToR. Gountlet przet ToV4 zrobiłem no hurt. Teraz będzie ciekawie. Samozaparcie, umiejętne wykorzystywanie save'ów (backtracking nawet do początku chaptera po każdym starciu) i cierpliwość. Polecam nabić sobie esencję po drugim save-pointcie. Tam gdzie są łucznicy można wracać za róg, ładować UT i kroić tych dwóch kolesi w nieskończoność. Na sekundę wpaść na ścieżkę przed łucznikami, powrót i znów ładujemy. Tym sposobem naciukałem kasy na DSa, Lunara i drugi level szponów. Jest łatwiej, a wiadomo, że w pierwszych dwóch chapterach jest nielekko.
  19. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    No tak. Izuna Drop Lunarem daje radę, ale trza kolesi walnąć tak dwukrotnie by padli. Skończyłem dziś 5iąty rozdział i jestem cokolwiek zadowolony bo bone dragon'a rozwaliłem bez użycia stuffu i bez talizmanu...który pękł na skorpionach bo kolo mnie złapał. Także nawet mi się poszczęściło. Teraz etap z wilkołakami i skorpionami + ToV4. Myślę, że jutro go pchnę.
  20. Yap odpowiedział(a) na Timmy odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Można mówić o TDK wszystko..ale nie to, że nie wzniecił dyskusji...
  21. Yap odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Rock
    Ja tam uważam, że kolesie wykonali kawał dobrej roboty. Każdy kawałek ma to coś i jest unique w porównaniu z całością. Wybierzcie się z tą płytą w podróż...
  22. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kolo ma sklilla, to fakt. Dla mnie UT/360UT Lunarem czy XXY są absoltną podstawą. Bez nich bym sobie nie poradził. No i oczywiście GT, OT i X+A. Ten delikwent wykorzystuje jeszcze jedną rzecz bardzo mądrze - zwykłe shurikeny. EDIT: Piąty chapter idzie szybko. Niedługo walka z chmarą czerwonych skorpionów. Trza będzie film C1REXa obejrzeć po tysiąckroć.
  23. Yap odpowiedział(a) na Yap odpowiedź w temacie w Ogólne
    Z tego co wiem dopadło Cię niestety to co kilku graczy przed Tobą. Prawdopodobnie save'ów nie odzyskasz. Zapytam na Iberianie.
  24. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    I ten gość mi sie podoba. Mógłbym teraz się mądrzyć, że zrobiłbym cokolwiek inaczej (np. po pierwszym starciu masz mnóstwo czasu by naładować pełne UT na każdego łucznika), ale to właśnie ten pan robi co należy. Nie naparza UT za UT tylko wybiera ich pojedynczo. Zupełnie odwrotnie robię ja...czyli źle. Jutro się zmuszę do skończenia czwartego chapter'a. Teraz już tylko z górki mam nadzieję.
  25. Yap odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    No cóż. Po pierwsze, starajcie się kontrować jak najwięcej i używać OT. Nie sposób opędzić się od Insendiary Shurikens więc trzeba wykorzystać wszystko co jest dane by wybuchy nie zabierały life'u. Zazwyczaj dash, Gillotine Throw, Wind Path czy techniki specjalne (UT i OT) spisują się świetnie. Po drugie, po każdym starciu wracajcie do save'a. Nie ma znaczenia, że jest dość daleko. Masz spokój ducha, że nie trzeba rozkminiać serii starć pod rząd. Po trzecie, w chapterze pierwszym jest miejsce gdzie można nabić kupę esencji i zupgrejdować Lunara i DSa na maxa. W miejscu gdzie jest palisada z łucznikami można się cofać zdziebko i nabijać UT. Dwóch kolesi będzie się respawnowało non stop. Czasochłonne, ale przydaje się.