Treść opublikowana przez Yap
-
W co teraz grasz?
Co to jest to cale CodeVein? Dobre to to?
-
Borderlands 3
Widzieliscie to? No czy to nie ma, kurwa, wiecej sensu niz te wkurwiajace bzdety, ktore ten szczeniak Ava wygaduje? Wszystko by sie pokleilo i moze nawet bym ja polibil, a nie zyczyl smierci za kazdym razem kiedy ja widze lub o niej slysze. “Sanctuary’s yours Ava. Be ready!” - no czym ona niby sobie zasluzyla? Ciekawe kto pociagal za sznurki narracji bo scenarzysci, zdaje sie, wiedzieli co robia.
-
Borderlands 3
Chyba że jest się takim wycieruchem borderlandsowym jak Joltz
-
Marvel Cinematic Universe (seriale) - Disney+
Po pierwszych dwóch epach myślałem, że sobie oczy wydłubię, a uszy wypalę rozżarzonym żelastwem. Bardzo lubię Anthony'ego Mackie, ale kurwa idź pan w uj jakie oni mu tam dialogi popisali. Ten zdziadziały Winter Soldier, który nie ma być Winter Soldier'em, Gizmo i ta śmiechu warta organizacja terrorystyczna - wszystko jest tu chooyowe. O luuudzie...obejrzałem końcówkę ostatniego epa i ta przemowa o moralności sprawiła, że mam ochotę rytualnie spalić scenarzystów. Kumpel u którego to oglądałem prawie mnie z domu wyjebał za marudzenie i heheszki.
-
Zakupy growe!
Brytyjskie EMP.
-
Zakupy growe!
-
Horizon: Zero Dawn
Ja pamietam...gameplay. Bardzo mi podpasowal i biegalem az calak nie pekl jak krowa. Historia kompletnie mnie przestala obchodzic po ktoryms tam quescie, ale to niekoniecznie dlatego, ze jest do dupy lecz z prostego faktu, ze moje ulubione gry nie grzesza fabula: Ninja Gaiden Black, Demon’s Souls, Gears of War, etc. Zazwyczaj jesli jest kupa miesa do zmieleni i krwi do przelania zaczynam skupiac sie na otoczeniu i jatce. Tak bylo z Aloy. Ashley Burch uzyczyla glosu Aloy i czyni swietna robote, ale reszta postaci to ja nawet z ibrazkow nie kojarze. Za to dinozaury juz tak.
-
Borderlands 3
Zeby te klucze jeszcze wypadaly. Diamentowe czesciej sie pokazuja. Pofarmie troche wiecej, ale niestety procz kilku fajnych gadzetow to zaczyna przypominac Destiny. Cos fajnego, fajnie sie strzela, ale farmienie expa, zeby zdobyc skorki i kosmetyke mi sie nie podoba.
-
Borderlands 3
Torrent jest calkiem potezny jak na SMG. Wypadla mi wersja z ☢️ i jesli chwyci wroga to jeden magazynek na niektorych badassow wystarczy. Z Company Manow brakuje mi juz tylko CoV (o ile istnieje). Powypadaly tez wszystkie bronie, procz jednej wyrzutni, ale Torrent jak na razie stoi sam na podium. Farmie teraz expa na klucze, ale jak na zlosc wypadaja mi skorki do echo dokrocset.
-
Borderlands 3
Ten caly Replay pojawil mi sie na sciance kiedy diamentowy klucz wykorzystalem, ale nie wiedzialem co to jest wiec olalem. Nie jestem do konca przekonany, ale Ringer chyba tez za ktoryms razem sie tam pojawil. Łokej, ide expa farmic.
-
Borderlands 3
W koncu dobilem do konca gry by moc ubic ostatniego bossa w DLC. Prosty jak yebanie. Dwa dni temu podszedlem do Hermiego na notmalu, ale kopal mi dupsko na wszystkie sposoby. Podlubalem dzis w sprzecie i ubilem dziada dosc sprawnie. Powoli, po swojemu do celu. Jakies artefakty powypadaly z niego na M11, ktore moga byc przydatne do farmienia bossow i sub-bossow. Jakies inne ciekawostki z biego wypadaja czy tylko te artefakty?
-
Borderlands 3
Tak, tak. Doszedlem do tego. No nic. Bijemy story albo Zane’a trzeba zaprzac do roboty.
-
Borderlands 3
No wlasnie nie ma. Trzy juz ubilem, brakuje czwartej. Na Normalu mam insekta do ubicia, ale na TVHM brakuje czwartego wykrzyknika. Pewnie lokacji jeszcze nie odkrylem do ostatniego podcastu.
-
Borderlands 3
Ej no, biegam jak gupi i nie widze ostatniej misji od wkoorwiajacej smarkuli. Wykrzyknika nie widze na Sanctuary.
-
Horizon: Zero Dawn
Dokladnie. Dodatek ma taki sprzet, ze nikt i nic Ci nie podskoczy w podstawce.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Gal jest przeurocza. Wywiady z nia to miod dla uszu. Jest zrownowazona, umiarkowanie otwarta i sprawiedliwa, co w dzisiejszym swiecie „aktorstwa” jest rzadkoscia. Na dodatek jest przesliczna. ...ale grac to ona marnie potrafi. W filmach typu WW nie trzeba sie specjalnie wysilac, zeby sprzedac popcorn w kin...Co jo godom? Co jo godom? W domu. Popcorn teraz sie jada w domu.
- Devil May Cry 5
-
Devil May Cry 5
Ok, wczoraj zamknąłem tymczasowo przygodę z grą. Przez DMD przeszedłem bez większych boleści. Dwa razy bo Vergil'em grzechem byłoby nie wystawić jego cudownych umiejętności na próbę. Ja pyerdolę jak on kosi . Każda misja, którą wcześniej ubiłem poprzednikami zyskała na soczystości i grywalności. Kiedy już naładuje się jego SDT bossowie nie mają żadnych szans. Olbrzymie porcje ich żyć znikają w try miga i nie czuje się niemal poziomu trudności. Wczoraj Cerbera i Uzriela zaszlachtowałem tak szybko, że musiałem sprawdzić czy aby na pewno grałem na DMD. Vergil tylko umocnił się na szczycie moich ulubionych grywalnych postaci zaraz nad Nero i Dante, rzecz jasna. Trish jest bardzo ok, Lady nie pogardzę, ale V niech spieprza i nie wraca. Wczoraj nastąpił jednak mój pierwszy ragequit w ostatnich, nie wiem...8miu latach? 96fala Bloody Palace, jestem wysoko w górze z połową paska życia i nagle ten pasek znika, a ja siedzę z ryjem wyrażającym zagubienie i niedowierzanie. Jak Tim Roth i Tupac w Gridlock'd kiedy siedzieli w restauracji i ich mordy w TV pokazali. Później nadeszła gorycz i nawet nie chciałem wiedzieć co się kierwa stało. Po prostu wywaliłem grę z dysku i wyłączyłem konsolę. Mam wszystkie dostępne wersje SE (prócz DmC SE, do którego mi ni spieszno, mimo iż to zacna gra) i ta jest bardzo dobra. Najlepsza wersja Vergil'a występuje właśnie w tej odsłonie i cieszę się, że twórcy byli konsekwentni angażując chłopa, który podkładał głos w DMC3.
-
Cyfrowe zakupy growe!
-
własnie ukonczyłem...
Devil May Cry 5 SE - tak, 5ka to swietny stylish slasher. V jest moim zdaniem pomyslem nietrafionym i strasznie niepasujacym do sieczki, lecz z drugiej zas strony w jakiej innej zwariowanej narracji by sie miescil? No tylko w DMC. Te kilka misji przeboleje. Z Nero zrobili znacznie lepsza postac niz poprzedniczce. Nie mowie tu o palecie ciosow bo ta juz w 4ce byla bardzo atrakcyjna, ale teraz wyglada lepiej, porusza sie lepiej i znacznie bardziej odpowiada mi ta cala otoczka klubu DMC jako motywacja niz nudny w uj watek Kyrie, czy jak ona tam sie zwie. Nero jest na drugim miejscu jesli chodzi o moje ulubione grywalne postacie w universum. Kiedy juz wyczailem timing, poznalem moc giwery i rozkminilem bossow to diably jak sie rozryczaly tak wyly do samego konca gry. Dante to fla mnie masherka. Swietnie sie nim gra jak juz ogarnie sie dwa glowne style, ale dla mnie osobiscie kontrola na Nero ma wiecej...kontroli samej w sobie. Nie jestem zaden Tatsumaru Black czy ten chory skoorviel Donguri. Ogarnięcie SSS/no damage/4 style w jednym to dla mnie za duzo. No ale jak na edycje SE przystalo wisienka na tym cudnym napyerdalankowym torcie jest Vergil. Od DMC3 SE stawiam go na szczycie listy grywalnych postaci i w ogole jest najznosniejsza do sluchania i najlepsza do sieczki postacia. Jest rowniez najpotezniejszy z nich wszystkich, dlatego przeciwnicy gina nieslychanie szybko. Na DMD nie bylo scierwa, ktore by mu podskoczylo. Dante sprawil mi najwiecej problemow, ale tak czy owak Vergil rzadzi niepodzielnie. Niepotrzebnie sie obawialem tej odslony. Zaczalem ja z dosc sceptycznym nastawieniem, ale z misji na misje wszystko robilo sie coraz bardziej sensowne, czytelne i mozliwe do zrobienia. Fajnie, ze Capcom jeszcze dlubie przy tej franczyzie.
- HBO Max
-
Devil May Cry 5
Dzis pogonilem z piec misji przed praca. W dwoch misjach eSki wpadly, ale znow wylozylem sie na kurczakowym bossie. Jej DT zabiera ogromna czesc paska wiec chwila nieuwagi i ladujemy kontynuacje za orby. Nie wiem. Moze jednak powinienem jakies tutoriale obejrzec. Choc bede czul do siebie wstret i odraze. Skakalem wokol bossow jak dziki osiol. Przy mniej wiecej 1/6ej paska zaczynaja naprawde wariowac i odpalaja DT, a tu juz nie przelewki. Dante ma teleportacje na Trickster’ze i ona wlasnie, umiejetnie wykorzystana, potrafi otwierac okna do kontrataku, ale Nero, mimo iz latwiejszy i przyjemniejszy do operowania, jednak dostaje od bossow ciegi kiedy ci na serio sie wkurwia. Lepiej pchnac wszystkie misje, a pozniej uczyc sie eSkowac. Obczaje kilka tutoriali. Trudno.
-
Devil May Cry 5
Wlasnie jedna z nich ukonczylem. Jeszcze 10 misji. Samo ubicie DMD dla kogos takiego jak ja jest jak najbardziej do zrobienia, ale Ski na wszystkich poziomach odpuszcze, mimo iz na DMD sa dosc proste do osiagniecia. Bo i musze w koncu te lapska przestudiowac. Kompletnie ich nie wykorzystuje, a przeciez jedna z nich zwalnia czas.
-
NieR: Automata
Mialem to samo. Niewiele rozumialem, cos tam kazali mi robic z jakiegos powodu, gdzies sie lecialo, duzo manewrowalo, a tu nagle boss. Okazuje sie pozniej, ze to bieganie ma swoja dynamike, wiecznie pruje sie z turret’a, gada z dziwnymi ludkami. Poczekaj az trafisz na pewna osade i jej mieszkancow. Bedziesz spiewal razem z nimi.
-
Zakupy growe!