Treść opublikowana przez Yap
-
Borderlands 3
No mam nadzieje, ze sie z tym ogarna. Na forum Gearbox’a ludzie maja podobne problemy.
-
Borderlands 3
Jak tam u Was z plynnoscia B3? Gram na XSX i czasem przy teleportacji wywala mnie z gry. Potrafi rowniez sie zmrozic by po kilku sekundach wrocic do normalnosci.
-
Zakupy growe!
Zostaw ryski. Niech będą świadkiem, że 24-letnia babcia może dać tyle samo szczęścia co kilkumiesięczna sunia. Wyczyść ja od czasu do czasu. Należy jej się szacuneczek.
-
GOTY 2020 - forumkowe głosowanie
GOTY: TLoU II - jest wiele powodow, ale najważniejszy z nich to doswiadczenie tej gry. Mimo niektorych glupot to caly czas kod roku. Rozczarowanie: brak Najbardziej wyczekiwany tytul: olewam XSX dostalem (mimo zerowych planow zakupu) wiec sie nie liczy. Co nie zmienia faktu, ze sie prawie posikalem ze szczescia.
- Bloodborne
- Bloodborne
-
Noworoczne postanowienia kĄsolowe
Planuje kontynuowac odfajkowywanie gierek zaniedbanych przez granie w D2 czyli nic nowego od poprzednich postanowien sie nie zmienilo procz konsekwencji w obchodzeniu Destiny szerokim lukiem.
-
NieR: Automata
Ja bym zagral i troche przysiedzial. Gra ma kilka twarzy. Mysle, ze warto poznac je wszystkie i przejsc te 3 razy (trzy razy to w sumie jedno pelne przejscie).
-
Ogólne rozważania serialowe
Co to sa Parki? Skrot jakiegos tytulu cy cuś?
-
Ogólne rozważania serialowe
Majkel jest zdecydowanie najslabszym ogniwem. Z calej ekipy tylko on wyczynia i wygaduje przeokropne glupoty. Az dziw bierze, ze wiekszych konsekwencji nie ponosi.
-
Spyro Reignited Trilogy
Grajac w dwojke przez przypadek wcisnalem analog i wazka zniknela z pola widzenia. Myslalem, ze pinda skraszowala, a ta wskazywala na portal. Za uja nie wiedzislem po co.
-
Ogólne rozważania serialowe
The Office - ogladam od wczoraj i jestem juz na czwartym sezonie. Generalnie interesuje mnie jak sie rozwinie relacja miedzy Jim’em i Pam no oczywiscie jak ile razy bedzie tarl lacha z Dwight’a. Swietny sreial na byndż łocz.
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
@Voytec Masz racje. Nigdzie tez nie napisalem, ze jesli ktos ma inne zdanie to jest taki czy owaki. I tak, byc moze Mel nie chciala donosic ciazy, byc moze to czy tamto, ale nie zmienia to faktu, ze byla najslabszym ogniwem. W razie potyczki w jaki niby sposob bedzie z niej pozytek? Be wzgledu na motywacje jej eskapada jest glupia i tyle.
-
The Last of Us Part II
Mam absolutnie gdzies co tam Mel sobie chce, co ma do udowodnienia (samolubstwo w uj), ale bezpieczenstwo dziecka i spolecznosci, w ktorej zyja, jest wartoscia wyzsza. To jaki Isaac byl tez nie ma tutaj nic do rzeczy. Chodzi o to, ze i Mel i Isaac to debile. Jedna probuje pokazac jaka to ona jest twarda, a drugi jest kretynem. Kobieta w tak zaawansowanej ciazy na misji rekonesansowej w takim swiecie to debilizm. I to nie jest splycenie. Po prostu ich motywy , jakie by nie byly, sa debilne.
-
The Last of Us Part II
Wysyłanie kobiety w tak zaawansowanej ciąży na rekonesans to jest debilizm i tyle. W domu jak wiadro przeniesie z izby do sieni nic się nie stanie, ale to, że znalazła się w grafiku czy sama się zgłosiła (i jej pozwolono ) na misję, która ledwo się zaczęła, a już jesteśmy świadkami ataku świrów na patrol to jest bzdura i tyle. Tak nie myślą grupy zależne od jednostki i jej umiejętności. Tak nie myśli społeczność, które celem jest przetrwanie. Ktoś tu napisał, że po premierze ludzie mieli problem z lesbijkami. Przecież wcale nie o to tu chodziło. Poszło raczej o to, że cały ten ich związek donikąd nie prowadził. Miał być tylko i wyłącznie pretekstem do tego, by jakiś stary cap mógł użyć słowa 'dyke', i żeby Dina mogła wkopać Ellie w niańczenie ciężarnej bo ta sobie ubzdurała, że będzie towarzyszką marzeń w świecie wpierdalających ludzi grzybów. Cały ten wątek to smutny wynik propagandy równości i tych wszystkich idiotycznych nurtów, które zakładają, że ludzie nie mają swojego rozumu i nie są zdolni wykreować własnego zdania. Nawet jeśli jest ono nieprzychylne dla jednej ze stron nie powinno to być problemem. Drażni mnie to jak ktoś spłyca konflikt do bigoterii czy innych uprzedzeń. Błędne rozwiązania w scenariuszach są dziś wszędzie. Nie tylko w naszym medium i gracz ma prawo się z tym nie zgodzić. A, nie wspomniałem jeszcze, że wysyłanie ciężarnej pani doktor w dzicz to debilizm.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Cos dobrego tez oblukalem, ale to same starocie byly. Moim postem pilem raczej do produkcji z literka N w gornym lewym rogu. Obiecalem moim “kolegom”, ze obejrze te rewelacyjne pozycje i sie ustosunkuje. Tatko przyslal mi litr miodoweczki, ktora tez obiecalem, ze z nimi wypije. Nawet kropli nie posmakowali. Wyslalem foty pustych butelek z podziekowaniami za cudowne rekomendacje. Koncze z produkcjami netflixowskimi. Dzieki dobrodziejstwu HBO Go obejrzalem Doctor Sleep. Nie przepadam za McGregorem, ale rezyser i swietna Rebecca dali rade niesamowicie. No i ta mala, ktora zagrala dojrzalej niz niejedna “gwiazda” hollywoodzkiego wyziewu kanalowego. Autentycznie trzymal mnie ten film w napieciu o co nieslychanie trudno w dzisiejszych czasach. Oczywiscie obowiazkowe “fucking men” musialo pasc.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Netflixowskiej szajby ciag dalszy. The Titan - hrrrrr...zzzzz 2/10 Wspinaczka - kurrrffa... 3/10 Paradoks Cloverfield - aaa w dooope tam...nawet nie dokonczylem. 2/10 Kolejny w kolejce to Annihilation. Pewnie tez jakosc scenariusza w kosmos mnie wypertoli.
-
własnie ukonczyłem...
Ta, Spidey to gra ze wszechmiar cudowna. Ten blask slonca, to wieczne bujanie sie, te boss fighty. Do dzis siedzi mi we lbie jedna z nich, w ktorej nie wolno dotknac ziemi, non stop zonglujemy umiejetnosciami utrzymania sie w powietrzu i ataku. Cos pieknego. Sinister Seven, bardzo dobry (jak na gre) scenariusz, nawiazanie do masy smaczkow okolo-spiderowych. To wszystko formuje nam solidna bryle, dla ktorej z czystego sentymentu do dziecinstwa, jakosci i dlugosci niesamowitej rozgrywki wypadaloby rozwazyc platyne. To tylko moje zdanie.
-
W co teraz grasz..?
Nioh - jakos tak z niczego zaliczylem powrot do tej swietnej gierki. Wiele rzeczy nie dotarlo do mnie za pierwszym razem. Zignorowalem wiele liczb, wiele cyferek, perkow, w ogole nie przywiazywalem wagi do jakosci broni (byle level byl wyzszy). Teraz natrafilem na...kastomizacje wygladu zarowno bohatera jak i broni!!! No kierwa!!! Nic dziwnego, ze teraz latwiej sie gra skoro wczesniej bardziej mi zalezalo na tym bym wygladal badass niz priorytezowal efektywnosc. W ogole nie uzywalem przedmiotow. Tylko leczenie. Bossow i tak wszystkich bilem na golasa bo stamina jest dla mnie wazniejsza od wszystkiego innego. Dzis w koncu pokonalem ta motylowa babeczke, ktora bilem mieczami i pika zamiast walnac jej z muszkietu kilka razy. Ot, brak zainteresowania i zaglebienia sie w detale i dosc rozbudowane buildy. Dobry powrot, swietna gierka, klimatyczne miejscowki i tony lootu. Dobry gamingowy poczatek roku.
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Ja tez pojade lista bo moje recki i opisy sa choojowe jak chooj. Kolejnosc przypadkowa. 1. Gears 5 2. Nier Automata 3. A Plague Tale: Innocence 4. Darksiders Genesis 5. Hellblade: Senua’s Sacrifice 6. Ori ATBF 7. Ori ATWOTW 8. Burnout Paradise Remastered 9. Burnout Revenge 10. Far Cry 5 11. Far Cry New Dawn 12. InFamous Second Son 13. Marvel’s Spiderman 14. Days Gone 15. The Last Of Us II 16. Rise of the Kasai 17. Resident Evil 0 18. Resident Evil I 19. Journey 20. Crash Bandicoot Trilogy 21. Shadow of the Tomb Raider 22. Spyro Trilogy Teraz jak na to patrze to wynik zupelnie do mnie nie pasujacy. To wszystko wyzej ukonczylem rzecz jasna. Nie zaczynam gier, ktorych nie koncze.
-
Zakupy growe!
-
Borderlands: The Handsome Collection
Melee build z Release the Beast i Bloodsplosion to czysta jazda bez trzymanki. Mysle ze warto. Na poczatku bywa ciezko bo trzeba sie przyzwyczaic do tych wszystkich killskilli, ktore podbijaja przeladowanie i rozmiary magazynka, ale dobijajac do Bloodsplosion wieksze grupy przeciwnikow gina same z siebie. Po prostu. Tak mozna tez wiekszosc raid bossow zalatwic przy odrobinie cierpliwosci.
-
Gears 5
Hivebusters to niezly dodatek. Jakies tam nawet replayability jest. Trn glowny bohater (ktorego nazwiska nie pamietam) przypomina mi najlepsza postac w universum - Barricka (Valera rowniez byla rewelacyjna ). Kilka miejscowek ma depniecie, na Insane napewbo nabiora dodatkowych kolorow.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Bright - nie wiem, jest tyle filmow akcji z jakims dyngsem, ktory ktos chce przejac/odzyskac i na koncu jest fajnie i slodziudko, ze nic z rego filmu nie wynioslem procz zawodu. Znow wszyscy sa niesmiertelni, albo ratowani w ostatniej sekundzie. Nie ma zadnych konsekwencji, jest supcio, badguye poszli w uj. Co za nuda. The Old Guard - bylem tylko ja, telewizor i pilot, a jakims cudem obejrzalem ten twor jednym okiem. Na koncu nic nie czulem procz checi wywalenia tej pozycji z mojej listy. To jest netflixowska jakosc? Jedyny klawy motyw to laska w stalowej trumnie. Reszta do zapomnienia w 30 sekund.