-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Mi w tej grze podoba sie...wszystko. Nie kalam swojego czasu ubisofciakami zbytnio procz FarCry’ow wiec HZD wciagnalem w tydzien nawet sie nie zajaknawszy. Cala otoczka zrobila swoja robote, a calak nie byl zagrozony nawet przez sekunde. Jesli masz dopakowana postac to Ultra Hard jest trzygodzinna igraszka. Dla mnie z lokacji na lokacje bylo coraz lepiej, gesciej i intensywniej. No i ten sliczny sniezny etap z DLC (gralem od razu w Complete Edition).
-
Nikt jeszcze nic? Chyba zbytniej ekscytacji tym mistrzostwem nie ma. Tak czy owak Jezioranie sa na szczycie i moim zdaniem slusznie rozniesli Goraczki z Miami choc...jaki 2020 takie mistrzostwo NBA. Nie czulem nic na koniec meczu procz lekkiego optymizmu na rzecz Rondo. Zawsze lubilem chlopa za finezje i wizje boiska. Oby Heat doyebali w przyszlym sezonie bo inni nie beda na nich czekac.
-
Hellblade Senua’s Sacrifice - dzieki GPU moge sobie pozwolic na siegniecie po tytuly, ktore raczej nie byly w sferze moich zainteresowan. Tak wlasnie bylo z ta perelka bo rzec musze, ze zrobila mi dobrze lechtajac mnie po gamingowych jajach do samego finalu. Gralem na sluchawkach wiec te wszystkie glosy mialy zintensyfikowany charakter co chwila albo mnie zniechecajac do „pociagniecia wajchy” lub kuszac wejsciem do ciemnego jak Djimon Hounsou korytarza. Wydawalo mi sie, ze jest to gra na wskros indycza, a tu taka niespodzianka. Senua jest tu glowna bohaterka i lsni na kazdej plaszczyznie. He? Glowna postac jest glowna bohaterka? Yap ze starczej zgryzoty zglupial do reszty? Ano tak. Wiekszosc gier blyszczy postaciami, gameplay’em, side quest’ami, NPC. Hellblade blyszczy przede wszystkim Senuą, a na doczepke mamy proste, acz atrakcyjne zagadki logiczne, okazjonalna sieczke z niezle zaprojektowanymi zakapiorami i bardzo fajna wizualizacje szalenstwa naszej nordyckiej wojowniczki. Pojedynki sa proste jak uj bo polegaja na parowaniu ciosow przeciwnika co szybko czysci arene. Nawet bossow. Bede milo wspominal ta przygode i na stowke dam szanse kontynuacji.
-
Ori & The Will of the Wisps - pierwsza czesc podsumowalem dosc krotko, a druga mozna by jeszcze krocej bo ciezko wyrazic slowami orgazmatron platformingu w gierkach geniuszy z Moon. No bawilem sie przezayebiscie. Kazda lokacja przyprawia o slodki zawal, a w kazdej jest jakas postac (mniej lub bardziej ciekawa), dla ktorej mozna cos zrobic, pogadac dziwnym jezykiem czy podarowac jakas duperele. Ta cala otoczka znajdywajek, wyszukiwajek, rozyebywajek i wygrywajek z nie najlatwiejszymi bossami czy ucieczki przed nimi (a co za tym idzie swietne i dlugie zrecznosciowki ) uczynila ze mnie starego i byc moze zdziadzialego, ale jakze szczesliwego gracza. Udzielilo mi sie nawet lekkie wzruszenie na koniec, a przeciez jestem ponad takie pierdoly jak ckliwe zakonczenia „gierek dla dzieci”. Tuzy AAA powinny sie uczyc od magikow z Moon jak uczynic gierke prosta w zalozeniu, ale miodna i rajcujaca w gameplayu i klimacie, a ten jest niewatpliwie magiczny i uzalezniajacy. Ocena moze byc tylko jedna Adriana Lima/10
-
Mecz sztosik jak uj. Horror w koncowce przyprawil mnie o mentalny zawal.
-
Ja tez probuje od jakichs szesciu miesiecy. Nie jest tak zle, ale bez paragonu te konwersacje sa bezcelowe. Zapomnij o przypertoleniu dziennikarce w wary. Tego DMC4 nie dalo sie wyrwac w edycji Special na X1?
-
Właśnie wciągnąlem ostatni ep na HBO Go. Mhem, mje, mmm, miije...no taki se. No tak ok,ale bez fajerwerków i bitej śmietany. Całe szczęście HBO ma multum seriali, które chcę nadrobić (ostatnio The Sopranos) bo wyczekiwanie na finał byłoby istną męką. Ciekaw jestem dlaczego w końcu No nic. Oby padły jakieś wyjaśnienia bo jeśli walną finale a'la Lost to chyba mnie czarny luj srzeli.
-
W takich grach nie polegam zbytnio na pomagierach w wydaniu AI. Po prostu sam wszystko rozwalam jakbym nie mial kompana. Uwielbiam kampanie Gears 5, ale w momencie wyboru nawet mi powieka nie drgnela i skierowalem noz w prawo. I tak Pupcio - Ludwes dobrze radzi.
-
Dla mnie nie ma zadnej rozkminy - najmocniejszy model albo w ogole nie ma zakupu. Nawet nie chce wspominac jak sie wscieklem kiedy uslyszalem o X1X i Prosiaku. Chodzilem wkoorwiony z miesiac do momentu uswiadomienia sobie, ze i tak nie ma dla mnie ratunku i wezme obie konsole. W tym przypadku Ska jest dla mnie tylko ciekawostka. Nawet sekundy nie spedzilem na rozwazaniach, ktora opcja bardziej mi pasuje cenowo. Ma jednak nadzieje, ze ta generacja uciagnie juz sie sama do konca bez zadnych udziwnien z podbijaniem do 2.0.
-
Przed chwila niejaka Melissa z MS Supportu rozwiazala moj problem z podbiciem do Ultimate. Brett zawiodl, Melissa w 5 minut rozpykala sprawe. Kolejka 6ciu gier juz ustawiona. I to wszystko za 1£ .
-
Zaczekam kilka miesiecy az zapomne jak w to sie gra. Bedzie ciezej, a co za tym idzie fajniej.
-
Poczytalem sobie Wasze recenzje i szczerze - kazda inna bedzie mdla po tej fiescie poprawnej gramatyki, interpunkcji, polskich znakow i ortografii. Kotlet ze swoim spojrzeniem na TLoU II trafil w zasadzie ze wszystkim jesli chodzi o moje postrzeganie questu Ellie i Abby. Plastyka i estetyka jego wypowiedzi powinna znalezc sie na lamach jakiegos szmatlawca, a nie na forum, ktore zostawia mu 7 (!!!!!!!!) plusow za taki esej. No nic. Ja skonczylem wczoraj... Far Cry New Dawn - bylo fajnie, kolorowo, skocznie, latajaco, krwawo, dynamicznie, w ukryciu, na pelnej koorvie, z przyczajka, bez, raz ze snajpa, raz z dwururka, raz z ktoryms z pomocnikow, wiekszosc razy ze swiniakiem, za kolkiem, za sterem, wplaw, pieszo, geronimooooo!!!, łiiiiiiiii!!!, gesto od kul, tryskajac krwia z poderznietych gardel, no i ogolnie calkiem niezle jak na recykling w najczystszej postaci. +8/10
-
Szczerze powiedziawszy nie sprawdzalem tego. Byc moze lekka arogancja jezykowca ze mnie wylazi. Mlodzi ludzie, z ktorymi mialem/mam do czynienia, to grupa gdzie olbrzymia wiekszosc smieje sie z polskich wersji badz sa im zupelnie obojetne. Podobnie ze znajomkami z friendlisty na XBL. Niewielu ma na nie cisnienie. Bo niby dlaczego? Placic za regres w odbiorze jakosci?
-
Ta odpowiedz Xbox Polska to taka niewiele znaczaca. Kogo polskie wersje obchodza??
-
Nie potrafie wyroznic najlepszej odslony GoW. Ostatnia mna pozamiatala, ale mam tak z kazdym GoWem procz moze CoO. Hammer Combo Cancel 2 w sumie najlepiej sie prezentuje calosciowo. No i jest tam fatality na Barbarian Kingu .
-
Widzialem wczesniej frustracje innych zawodnikow. Jazz, Rockets, a teraz Smart zachowuje sie jak mala dzidzi. Trzymam kciuki za Heat i Nuggets choc nie sadze by doswiadczenie LeBron’a zawiodlo. Poza tym sa wyzsi. Podania Jokic’ia moga nie byc tak skuteczne.
-
Ja tam nie kumam. Chcialem podbic do Ultimate, ale mimo iz mam wszystko ustawione na UK mowi mi, ze nie moge zrealizowac upgrade’u bo sklep mam w innym regionie. Nie rozumiem.
-
Ja nie mam pytan. Wierzylem w Nuggets i nie zawiedli. Do zestawu mozna dodac jeszcze Heat w finale lecz kibicuje Jokiciowi i spolce bo to bylaby dopiero udana banka gdyby ugrali cos wiecej niz final konferencji.
-
Journey - no, ładne to to. Lubię That Game Co. z ich unikalnym stylem. We Flower chciało mi się nawet skompletować trofea, ale tu jedno przejście wystarczy i wypad z dysku. 8/10
-
Alez Nuggets mi imponuja. Chlopcy fenomenalnie odrabiaja straty. 19 pkt to zdaje sie najwyzsza przewaga Clippers w dzisiejszym meczu, a co pozniej robil Jokic i spolka ogladalo sie z rosnacym sercem. No kurcze...kibicuje im teraz.
-
Jak nostalgia to z najwyzszej polki, a nie jakies ksieciowe pierdoly z pseudo-przerobka. Platyna we wszystkich trzech moze spowodowac przemoc w rodzinie i rozwod? Pytam powaznie
-
Nowe DLC jest juz do sciagniecia? Mam nadzieje, ze to ostatni level cap.
-
Gears 5 - pisze o tym dopiero przy okazji ukinczenia gry na Insane. Pokusilem sie rowniez o zebranie wszystkich znajdziek (ciekawe smaczki jak cholera), komponentow, jak rowniez podbicia Jack’a i jego umiejetnosci. Zeby to zrobic trzeba sie bawic we wszystkich lokacjach gry, zajrzec we wszystkie wneki i...zabic wszystko co daja devowie. Nie pamietam kiedy ostatnio tak dobrze bawilem sie przy Gears’ach. Tak sie robi wywazone, trudne i wciagajace tryby strzelanek. Niektore starcia przyprawily mnie o palpitacje serca. Bynajmniej nie z powodu strachu czy nerwow zwiazanych z powtorzeniami jednego i tego samego starcia. O nie. Wiecie jak to jest zginac w Bloodborne, Dark Souls czy Nioh. Idac utarta swoimi zgonami sciezka wiemy dzieki nim, ze za rogiem jest ten lub inny przeciwnik. Wiekszosc grubszych starc w G5 pamietam wlasnie dlatego, ze zapamietalem sekwencje wrogow, ich liczbe, rozmieszczenie na mapie i skad wylaza. Rozkmina kiedy sie odwrocic i ubic tego jednego kami kaze by pozniej szybko oderocic sie i z longbowa poczestowac robota otaczajacego tarcza zakapiora walacego do mnie z boomshot’a to czysta radocha. Najtrudniejsza bitka byla w opuszczonej kopalni. Troche koorev polecialo. The Coalition zrobilo swietna kampanie. O wiele lepsza niz ta z GoW4 gdzie jakosc zostala zamazana przez olej i wybuchajace robociki. Niewiele pamietam z tego co bylo pozniej. Konczac juz: 9.5/10 za tryb insane.
-
Wlasnie ogladam Lionheart z Jean-Claude Van Damme’em. Malutka Ashley Johnson gra jego bratanice.
-
Przechodze sobie na Insane i rzec musze, ze cala ta zmiana na pseudo-piaskownice bardzo przypada mi do gustu. Wszystkie nowe giwerki maja jakis tam urok. Zawsze cos co lezy w koncie moze sie przydac. Mimo iz zawsze staram sie miec snajpe na plecach i Boltok’a na biodrze to jednak czasem dobrze wziac cos innego i dac przeciwnikowi posmakowac ich wlasnej medycyny. Latajacy Jacek to kolejny fajny dodatek, o ktorym przy pierwszym podejsciu czesto zapominalem, co skutkowalo przepychaniem sie z przeciwnikami z mizernymi wynikami. Po raz pierwszy w historii Gearsow musimy cos ‚levelowac’. Do tej pory bylem twardym zwolennikiem starego systemu. Zadnego RPG, tylko sieczka. W moim mniemaniu umiejetnosci Jack’a swietnie wkomponowano w rozgrywke. Szczegolnie na Insane, gdzie zginac jest niezwykle latwo, nalezy zonglowac skillami, zeby nie stracic poczytalnosci bo niestety Del jest kompletnym durniem, a Kait musi wykonywac 95% roboty. Nasza heroina musi miec non stop oczy dookola glowy bo nasz kompan albo wlazi nam w linie strzalu, albo wciska nam sie w nasza zaslone. Kiedy juz przyjdzie co doczego (a przyjdzie!) powieka mi nawet nie drgnie. Tak czy owak Gears 5 to bardzo dobra gierka. Ma dokladnie tyle dynamiki ile spodziewam sie po Gearsach. Poprawiono wiele rzeczy wzgledem czworki, miedzy innymi wywalono ta glupia skrzynie do fortyfikacji i zainfekowano roboty bo walka z tymi kublami na olej strasznie mnie wkoorwiala w poprzedniczce. Na koniec krotko skomentuje glownego prowadzacego piatki. Lubie Kait. Miala swoje puste kwestie w GoW4 i generalnie byla jakas taka nie ten teges. Teraz jest lepiej. Owszem, jest pyskata i stawia sie przy byle okazji, ale jest zolnierzem. Troche jej blizej do Vasquez z Obcych, a to juz cos.