-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Wszyscy juz powinnismy byc przyzwyczajeni, ale jego komentatorskie perelki to beczka smiechu. „Puscil Bąka lewa strona” ”Del Piero! GOOOOL!!!! ...bylby, gdyby trafil w swiatlo bramki, a nie w boczna siatke.” „Lewandowski podrywa kolegow” itd
-
Ekhem...James wyjasnil. Ten mecz i OKC to perelki zeszlej nocy. Tak jak nie widze nadziei dla Westbrooka tak Cavs moga zakonczyc rywalizacje w szostym meczu bo na Indianie bedzie ogromna presja. Obaczymy. Rywalizacja NO z GSW zapowiada sie soczyscie i tu...stawiam na NO w szesciu meczach. Chcialbym sie mylic, ale graja wysmienicie.
-
Alez Kimmich fajnie zayebawszy!! ...a Marcelo jeszcze fajniej
-
Otwarte swiaty z reguly bywaja nuzace po dluzszej chwili. Ja tych calych wierzchowcow przykladnie olalem bo niby maja pomagac przemieszczac sie szybciej, ale jednak wole pomykac w linii prostej. Przeciwnikow jest w sam raz. Czasem sie nawet zatrzymam na chwile, zeby ubic jakiegos wiekszego skurkowanca.
-
Już mu ućkłem. Przed ruszeniem fabuły zapoznaje sie z otoczeniem, przeciwnikami, zdobywam osady, zbieram questy, wspinam sie na tallnecki i takie tam. Bawie sie lepiej niz robiac misje. Dialogi tez przewijam bo taka paplanine zniose tylko w Mass Effect.
-
Biegam po calym swiecie i czyszcze mape z ikonek. Dzis polecialem gdzies wysoko w gory po stalowy kwiatuszek, a przy okazji wspialem sie jeszcze wyzej bo gdzies tam przyuwazylem ikone jakiegos questa. Nagle co jest (pipi)?? Ptaszysko wielkie jak pol gory zaczyna pluc ladunkami elektrycznymi. Ubijalem go z pol godziny, wystrzelilem niemal wsxystkie strzaly, ale w koncu padl. No to lece do kolejnej znajdzki. Wspinaczka, masa bestii, ktore rzecz jasna omijam najszerszym jak sie da lukiem, wiecej wdpinaczki i nagle cutscenka. Fajnie, tego sie nie spodziewalem. No niebaudzo fajnie bo wylecial kolejny wrobel na koksie. Kutwa!! Nie mam juz dzis sily go zmeczyc. Da sie stamtad uciec poki sie podpakuje?
-
Vanquish jest fajowy. Jedna z niewielu gier gdzie pierwszy boss jest najtrudniejszy ze wszystkich. MGSV za to to swietna, czesto gesto niedoceniana gierka. Polecam robic ja na 100%.
-
Taki wlasnie mam zamiar. Zalozylem, ze w dodatku sa nowe i lepsze stroje, bron i inne (pipi)y.
-
Ale sobie Blazersi pograli AD to taki koszykarski Kratos.
-
Prawda, tyle ze ja celuje w calaka. Czy platyna w Bloodborne znaczy cokolwiek bez trofeow z dodatku? No tak niebałdzo. Nawyk wyniesiony jeszcze z PS3 i 360ki.
-
Jestem w trakcie i im dalej w las tym lepiej. Żadna to rewolucja, ale można się dobrze bawić. Denerwuje mnie to, że to otwarty świat. Dobrze przynajmniej, że jest na czym oko zawiesić. Jeśli chodzi zaś o gameplay to jedyne dwa elementy, które wyprowadzają mnie z równowagi to wspinaczka na autopilocie i mozolne wstawanie bohaterki po otrzymaniu obrażeń. Nie wspomnę, że uniki nie mają (jak dla mnie) nic wspólnego z timingiem. Jeśli jakiś blaszak ma cię dziabnąć to dziabnie. Gram na hard'zie, ale na razie nie wyobrażam sobie zdobycia dzbana za ubicie ultra hard. Może kiedy odblokuję całe drzewko plus dodatkowe skille z dodatku.
-
Ja cały czas śledzę i wniosek jest tylko jeden - brak chęci. Kto tam niby ma grać prócz LeBrona? Świetnie im szło przez cały mecz by nagle zadyszkę złapać i oddać wygrany mecz. Szkoda, ale liczę, że jednak się jakimś cudem odbudują. Trochę kiepska ze mnie wróżka bo większość wyników w ogóle się nie pokrywa z tym co przewidziałem. Ale to chyba dobrze. Nudą nie zawiewa.
-
Dziś widziałem koło lokalnego Game'a chłopca koło dziesięciu lat dziękującego ojcu za GoWa. Lekka przesada czy bezgraniczna miłość? Poza tym nawet jednej kopii już nie mają, ale domówili .
-
Nie poczujesz motywacji do ubicia Gyw mi God ow Łoo? W zasadzie nie musi ich byc. Takie gry jak GoW przechodzi sie dla posoki i funu bardziej niz dla dzbanow.
-
Moj osmioletni syn krzyknal „Tata, karny!!!” i wylecial z pokoju by mnie zatargac przed tv. Mowie „Nieee synek , na pewno udawal”. On na to: „Ten duzy go popchnal! No zobacz!!” Osmiolatek potrafil ocenic poprawnie sytuacje, a banda zaslepionych cymbalow do konca zycia bedzie uwazala te sytuacje za niejasna i kontrowersyjna. Kiedy gra Barca zycze przeciwnej druzynie smierci, ale Roma ich rozpykala jak mlodych. Nie podlega to dyskusji. Wczoraj chcialem tylko zobaczyc rzygajacego od placzu Cristiano Pedaldo, ale ten karny byl tak ewidentny jak trzy bramki dla Juve. Nie czaje oburzenia, a Buffon powinien byl mniej sie podniecac i byc moze spelnilby moje oczekiwania. I to tez nie podlega zadnej dyskusji.
-
Real nie da sobie bo to nie Barca, ale byloby smiesznie gdyby Krysia poryczal sie i porzygal z tego wszystkiego.
-
NC+ niezle streamuja. Zadnych lagow i poniekad w HyDy. Juve jak na razie rula. Oby pogonili bekse bo juz sie nachapal tytulow po pachy. Niech se taka Sevilla lub Roma zdobedzie tytul.
-
Horizon ZD Complete Edition - ladne to to. Chce komplet trofeow wiec troche czasu spedze przy grze. Oby kontynuowala moja przeudana przygode z PS4.
-
Oooo...no zawod jak byk, ale z taka Roma nie gra sie tego co Barca zaprezentowala. Szkoda.
-
MGS V TPP - swietna gra to i platyna z rozpedu pekla. 7/10 bo czasochlonne to to i niektore zadania calkiem trudne.
-
Metal Gear Solid V The Phantom Pain (The Definitive Experience) - kaset nie sluchalem, czyli olalem to czym miedzy innymi seria stoi - fabule. Zadowolilem sie cutscenkami, choc ogladalem je po lebkach, i gameplayem, a ten jest tlusty jak Ellie z Borderlands 2. Poczatek lekko mnie zniechecil bo samo intro bylo monotonne (procz koncowki), a otwarty swiat poczatkowo przytloczyl jednak misja za misja i wszystko fajowo sie rozkrecilo. Gra nie nudzila mi sie w ogole. Wiele rzeczy zaskoczylo mnie nieziemsko vide buddy system, rozwijanie umiejetnosci towarzyszy czy multum niezwykle przydatnych gadzetow, ktore ekwipujemy adekwatnie do zadan. O nich zaraz. Wiem, ze to juz przerabialismy w innych grach, ale ten element zawsze mnie rajcuje. Chodzi mi mianowicie o mozliwosc wyboru wlasnego stylu przechodzenia misji. Mozna zrobic z Big Bossa cien i przemknac kolo przeciwnikow zupelnie niezauwazonym lub wpasc miedzy nich jako niezniszczalny tank i sprzedac wszystkim strzal z shotguna w fizjonomie. Moim problemem bylo to, ze od momentu kiedy zdobylem sneaking suit ze Snake Eatera uzylem innego stroju moze w dwoch misjach wynikiem czego otwarte starcia z mocniejszymi przeciwnikami konczyly sie zwykle zgonem. Najwieksza jednak frajde sprawil mi swoisty end game czyli zdobywanie eSek i kompletowanie zadan. Tutaj dobor sprzetu jest nieodzowny, ale samemu mozna sobie wybrac sposob w jaki eliminujemy adwersarzy. Po przejsciu gry robilem kazdorazowo tzw. mock run do kazdej misji, zeby znalezc cele zadan, okreslic kolejnosc ich wykonania i sprzet, ktory umozliwi jak najmniej bezbolesne przejscie. Z reguly pierwszy run byl na S rank, ale czasem udawalo sie pchnac wszystkie zadania przy maksymalnej nocie. Rajcujaca, ekscytujaca i swietna zabawa. Nie uswiadczylem wielu bugow, ale ten jeden jedyny, ktory wyprowadzil mnie z rownowagi mial miejsce w misji gdzie trzeba wysluchac czterech przesluchan lecz z niewiadomych przyczyn oficjel, ktory mial tych przesluchan dokonac bladzil bez celu po mapie. Potrafil nawet na samym poczatku misji poleciec do miejsca ostatniego przesluchania. Zialem checia bezczeszczenia grobow i palenia schronisk dla niechcianych zwierzat. Tak czy owak przygoda wraz z platyna dobiega konca, ale byc moze wroce, zeby dobic brakujace trofki w Ground Zeroes. No nie bylo tak strasznie jak co niektorzy prawili
-
Cieszy mnie, ze MGS V jednak okazal sie kozackim szpilem. Lata oczekiwania na wersje ‘wszystko w jednym’ oplacily sie. W lekkim nawiazaniu do tematu ogrywania po latach, wkoorwia mnie nieziemsko jak czytam “kazdy szanujacy sie gracz zaliczyl to na starcie”. Kolega XM musial sie wzniesc na wyzyny wlasnego masochizmu, zeby nie ukrecic lba swojemu znajomkowi. Ja bym chyba wyskoczyl przez okno...co kompletnie nic by mi nie dalo, ale durne spoilerowanie moze powodowac durne reakcje.
-
O, Ratatuj tyż szczelił.
-
Mówi sie, ze hardkor ds polega w duzej mierze na PvP wlasnie, ale co ja tam wiem. Tez tylko PvE mnie by interesowalo.