Treść opublikowana przez Yap
-
Zakupy growe!
Gralem jak poebany we wszystkie odslony procz acidow wiec kiedy zobaczylem cene na eBayu nie moglem sie oprzec. Kupilem bardziej oczami niz z braku gier, ale biblioteka musi sie zgadzac.
-
Bloodborne
Czekałem na PS4 slim, później dowiedziałem się, że jakaś dopasiona wersja wychodzi, więc doszedłem do wniosku, że nie ma sensu inwestować w sprzęt z odzysku. Teraz nadrabiam exclusive'y. Poza tym gram w wersję GOTY, więc win win. EDIT. To jest niesamowite jak krece sie wokol jednej lokacji iles tam razy, a tu przez przypadek odkrywam jakies schody, tunel czy drabine. Przed chwila bylem niedaleko Grand Cathedral gdzie wczesniej uciukalem takiego szajbusa z shockowymi ostrzami. Okazalo sie, ze jest tam drugi kolo tyle ze z grzmiacym kijem. Byl znacznie latwiejszy do uciszenia niz jego poprzednik, ale nie o to chodzi. Zauwazylem kolejne schody, a za nimi trakt w dol, a znow za nim polanka ze strzelcami i dwoma katami, a juz za nimi...duuuza lokacja, ktora na pewno jest arena dla walki z bossem. Pozniej do tego podejde. Musze najpierw zutylizowac krew bo prawie wystarczy na jeden level bloodtinge, a chce wyprobowac ten caly gwizdek.
-
Bloodborne
A ja zdobyłem dziś gwizdek Był kolo, którego ubiłem, ale miał kumpla, który uwziął się na mnie więc powiedziałem mu, żeby sobie poszedł. Ten pierwszy dropnął wiadro na głowę, a drugi gwizdek właśnie. Siedziałem z piaskiem w oczach w pracy bo spać poszedłem o 1.30, a do pracy poszedłem na 6tą rano. Dziś natrafiłem na trzech amigos nawet, ale jeszcze za ciężcy dla mnie. Przejdę się gdzie indziej, może podleveluję skill i arcane bo na mobków mój oręż działa jak marzenie, ale tych mnichów nadgryzam zaledwie. Pomyślę nad strategią i podejdę kilka razy jutro.
-
Bloodborne
Heh, polazlem do wioski z tym tanczacymi kobialkami. Potraktowalem je ogniowym ostrzem bo eksploruje na potege i gdzies trafil mi sie taki gem, ktory umozliwia mi ogniowy atak. Pozniej bylo jeszcze fajniej, bo spotkalem babe, ktora wyskoczyla, chwycila mnie od tylca i poderznela gardziel jak szmacie . Mam grzmiacy kij, ktorym rozplatalem dwoch katow, horde psiakow by...dac sie zwiesc dizajnowi tworcow i spasc ze skarpy jak prostytuta z dworca centralnego. Uwielbiam BB. Nie wiem czy nie bardziej niz DarkS 1 i DemS.
-
Bloodborne
O kuna fak, niby souls-like i nie powinienem byc zaskoczony, ale im dalej tym bardziej mi japa opada. O zesz, przed chwila pogadalem z kolesiem na jakims dachu, ale synek wskoczyl mi nagle na klate i przez przypadek ciachnalem tego pajaca, a ten...no nie chce spojlerowac, ale bylo intensywnie. Pozniej lokacja z wezoglowymi, a z tamtad dotarlem do jakiegos blotnego jeziorka skad spieprzylem bo mialem za duzo krwi, zeby ja stracic. Jak ja w ogole trafilem do Forbidden Forest skoro nie szedlem oczywista sciezka???
-
Bloodborne
O zesz...teraz juz nie przelewki. Skoorvieni swieci mikolaje chodza po jakiejs przegietej lokacji i biora mnie na strzala. Do tego babcie rozancowe z mega przyspieszeniem, ktore maja otwieracze do puszek, ale wola moja czache nimi rozrywac. Nieco dalej trzoda chlewna i uciekinierzy z lecznicy dla zwierzat miela mnie w kilka chwil. Ale nic to. Najpierw rozplatam tego wielkiego elektryka bo jest chyba do zrobienia. Wczoraj ubilem olbrzymiego pieska, w ktorego przepbrazila sie jaka modlaca sie lasia, a pozniej nekromorfa z odzysku, ktory nie tyle plul kwasem co sie nim...pocil Wszystko mi sie podoba. Mam mase przedziwnych itemow z ktorymi nie mam pojecia co zrobic. Dzis dorwalem jakas broszke czy grzebyczek tylko po to, zebyobdarowac nim lale. Podziekowala kolejnym nic mi nie mowiacym przedmiotem. Chyba trzeba bedzie zaczac czytac opisy w grze bo moja ignorancja moze mnie w pewnym momencie ugryzc w tylek.
-
Bloodborne
Domyślałem się, że te nagrobki jakąś ważną rolę odegrają, ale mimo iż powiedzieliście mi po co one są podejścia nie zmienię bo jest może i niedoskonałe, ale satysfakcja z ogarnięcia bossa swoimi metodami daje nieziemską frajdę. Pomału, po ścianie, każdemu się dostanie. I tak zanim zdobędę platynę NG+6 będzie musiało pęknąć. I tu pytanie. Czy jest choć jedno trofeum, które trzeba zdobyć w co-opie bądź PvP?
-
Bloodborne
Poszwedalem sie po Old Yharnam, odblokowalem mase skrotow, raz nawet podszedlem do tego strzelca na dachu, ale ledwo uszedlem z zyciem. Innym razem. Podchodzilem kilka razy do dwoch bossow po Gascoinie, ale nawet z pomagierami cos szlo nie tak. Innym razem. Zapuscilem sie rowniez do jakiegos lasu z cala masa strzelcow (szybki zgon i zmiana planow), a pozniej rozwalilem jakiegos strasznie szybkiego przeciwnika z “elektrycznym” orezem. Jego kumpel byl juz jednak ponad moje sily. Teraz upgrade broni tymi wszystkimi gemami, ktore zdobylem. Pomalu odczuwam uzaleznienie.
-
Bloodborne
Gascoine padł w końcu. Nauczyłem się parować jego ciosy na tyle dobrze, że pierwsze dwie fazy nie sprawiły większych problemów. Ostatnia jest najprostsza w sumie jeśli się wie co robić. No nic, teraz mogę pobiegać po nowych lokajach bo te pierwsze znam już na pamięć. Gierka przechooy.
- Bloodborne
- Bloodborne
-
Bloodborne
Zwykle nie używam tych głupich emotek, ale ta gra mna już pozamiatała, a nawet jeszcze żadnego bossa nie ubiłem . Próbowałem kilka razy podchodzić do tego kolesia, który jest jakimś fellow hunterem, ale poniżej 1/3 paska jego życia jeszcze nie zszedłem. Jestem cierpliwy i pomału sobie eksploruję zamiast na siłę dusić na speedzie. Klimat jest przechuy. Lllllovin’ it!!
-
Noworoczne postanowienia kĄsolowe
- Cieszyć się Prosiakiem - Kupić Koxa
-
własnie ukonczyłem...
Uncharted The Lost Legacy - platyna niejako z marszu wlazla. Bez zgrzytow wiekszych choc na Crushingu bylo kilka momentow kiedy myslalem, ze wyjde z siebie. Ale to dobrze. Mialo byc ciezko. Caly czas to nie poziom jedynki, ale bylo fajnie. Trudnego trofeum nie uswiadczylem procz wyzej wymienionego. Gierka jest ladna. Widoczki swiatyn, woda, nawet kuźwa bloto potrafi zachwycic. Lapalem sie na tym, ze stalem i obracalem kamera jak glupek zamiast popychac gierke do przodu. Teraz jednak czas na Bloodborne GOTY oraz Nioh. Tutaj bede kwiczal z podniety jak dziewczynka.
-
Zakupy growe!
Już czuję adrenalinkę. Już widzę ścierwo przeciwników i krew spływajaca po ostrzu. Będzie ciorane do utraty przytomności
-
Uncharted: The Lost Legacy
Wszystko ładnie pięknie, ale sterowanie i przyklejanie się do ścian, nie działające kółko kiedy trzeba opaść z gzymsu bo we mnie prują to jest jakiś koszmar. Poza tym świetna gierka. Jest akcja, są skrypty, fajne główne bohaterki i poziom Crushing. Jeśli chodzi o to ostatnie to jest kuźwa dość trudno. Próbuję wszystkich przeciwników zdejmować cichcem. Wczoraj w miejscówce gdzie jest "zagadka" z fontannami męczyłem się chyba z 3h, żeby ubić patrol zanim rozwaliłem pojazd pancerny. Podobnie było z hordą już po uwolnieniu Sama. Ci sapiący rushowcy doprowadzali mnie do białej gorączki. Jednak co by nie mówić tęskniłem za tą "filmowością" produkcji na platformę Sony, a czwórka cały czas przede mną .
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Moze ze Kylo jest o wiele potezniejszy niz sie spodziewamy. Dla mnie przede wszystkim braklo Rey i walk typu Kylo vs. Rey z TFA. Jasne, byla wiadoma scena, ale to wszystko za maaaalo. To co bylo na wyspie Luke’a to byly czyste nudy. Zadnych fajnych wnioskow z tego nie wyciagnalem. Bitwa pod koniec na plus, ale bardzo, ale to bardzo zyczylem mudzinowi, zeby zostal meczennikiem.
-
Ratchet and Clank Redux
Prosiak na wstępie dostał pierwszą platynę. Nie dlatego, że dzbany mnie interesują, ale wymaxowałem wszystkie odsłony na PS2, splatynowałem trylogię na PS3 to i z sentymentu pojechałem remake. Jest wzorem odświeżenia nawiasem mówiąc. Świetna zabawa, choć nie tak długa jak oryginał.
-
W co teraz grasz..?
Ratchet & Clank i nostalgia mode on. Nikt nie pobije Drek'a z oryginalnej odsłony (był o niebo śmieszniejszy), ale gra całościowo jest prze(pipi)itna. Jeszcze tylko trzy trofki do platyny.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Takie se te Staa Łoos Eit. Za mało walk z udziałem Rey, za dużo pierdół typu mudżin w kasynie, szukanie jakiegoś jegomościa by ten użył dyngsa by włożyć go do dyngsa by inny dyngs przestał działać. Kylo na plus, ale liczyłem na bardziej badassowe starcia z udziałem light saberów. Rey tak naprawdę jest teraz jedną z bohaterów, a nie postacią pierwszoplanową, co mnie niesamowicie boli. Wyobrażałem sobie, że będzie biegać po ścianach tnąc wszystko i wszystkich, a na końcu rozyebie jakiegoś bossa i zostanie namaszczona pełnoprawnym Jedi i dostanie czerwonych oczu. Tak na raz. Może jeszcze kiedyś w popołudniowym kinie Polsatu obejrzę.
-
PlayStation 4 Pro
Kupilem bialego Prosiaka i jestem oczarowany ta konsola, a nie sprawdzilem nawet polowy tego co kryje. Mam Panasonica 4K (niestety bez hdr) i roznica miedzy jakoscia obrazu u mojego brata (standardowe PS4), a moim tv jest duza. Tak, czasami sie lekko grzeje, ale planuje jej lekko pomoc podkladkami filcowymi na 6-8 mm wyskosci. Czy powinienem wiedziec cos odnosnie ustawien wzgledem poszczegolnych tytulow? Czy wsparcie dla Pro maja wszystkie gry lecz niektore ponadto maja opcje HDR? Przede mna tyle zabawy, ze nie wiem jak obskocze dwie konsole.
-
Ninja Gaiden
Latajace rybki: dwa raz X, skok, dwa razy X, skok. I tak do wybicia wszystkich. To jest metoda na Nunchaku/Vigoorian Flail. Dragon Swordem skaczemy w te i we wte cisnac X zaraz po skoku. Ot, i tyle.
-
Ninja Gaiden
Robiąc swojego KR runa na MN wykroiłem nieziemski wynik w katakumbach by ostatni łucznik zbił mnie z platformy. Ziałem chęcią mordu i zniszczenia, ale powtórzyłem podziemia jeszcze z dziesięć razy by wynik się zgadzał. Kiedyś znałem rozmieszczenie każdej skrzynki, co się w niej znajdowało na danym poziomie trudności oraz wszystkie starcia liczone czasem w grze. Odświeżenie tej gry to jak granie w nowy za(pipi)isty tytuł. Wszystko tu gra. Przeciwnicy są brutalni i niegłupi, wyczekają cię jak trzeba, a jeśli już zaatakują to nie biorą jeńców, ale...kiedy już się ich wszystkich pozna i opanuje technikę gry stają się marionetkami w rękach gracza. Nawet na MN. Misje czwarta, szósta, siódma, dziesiąta, dwunasta, trzynasta i piętnasta to absolutne faworytki z moimi ulubionymi starciami z Almą i jej późniejszą wersją Awakened. Nie wspomnę o Marbus marathon na MN gdzie spotykamy dwie nie spotykane wcześniej klientki. Miazga.
-
Schorzenia po trzydziestce
Jedynym schorzeniem po trzydziestce które teraz się objawiło w silniejszej formie to moja yebana w upsko astma. Sztacham się inhalatorami dwa razy dziennie i raz w nocy. Zmiana pracy na raczej statyczną to sprawiła. Trzeba znów zacząć biegać, albo na siłkę się wybrać. Prócz tego nic nie boli, choruję raz na rok jeśli w ogóle i czuję się elegancko. No i w tym roku stuknęła mi 40iecha.
-
Zakupy growe!
Od zawsze konsole od Sony były dla mnie głównie do singla .Trochę na PS3 pograłem, ale jakoś mieee . Nie mój styl online'u. Poza tym nie będę opłacał dwóch abonamentów do kroćset. W przyszłym roku Kox zawita to... ...być może będzie i D2. Trochę mi się uniwersum przeżarło. Może i odgrażałem się, że będę brał na premierę, ale im bliżej tej premiery było tym mniej mi się chciało w to grać. Destiny stworzyło olbrzymi backlog, którego w dwa lata nie przerobię, a mając dwie konsole to będzie i tak niemożliwe z tym wszystkim co jeszcze wyjdzie. Zobaczymy się w innych grach. Destiny dostarczyło mnóstwa niezapomnianych chwil w Crucible'u, a jeszcze więcej w raidowaniu. Bawiłem się przezayebiście zdobywając prawie wszystko co chciałem zdobyć, ale niestety z czasem wysłuchiwanie pretensji i oznak zniecierpliwienia sprawiło, że zamiast cieszyć się sesją ze znajomkami (które tak ciężko było czasem ustawić) czekałem tylko aż ubijemy ostatniego bossa i będę mógł uciec z party, żeby tego marudzenia już nie słuchać. Nie jestem pewien czy znów przez to chcę przechodzić. I nie mam tu na myśli Ciebie MaZZeo .