Yap

Yhhh, srogo liczylem na depniecie Portugalczykow. Nie podobaja mi sie ich mordy, w porownaniu z naszymi to polmezczyzni i w ogole (parafrazujac kolege Bansai'a) niech im stara urodzi jeża. Szkoda, ale miejmy nadzieje, ze Ronaldo zesra sie w gacie w nastepnym meczu przed kamerami telewizji. Czapki z glow przed naszymi bo chlopy flaki po meczach zbierali z murawy.

Uo Jezus sorry, mial byc plus .

Ehhh, yebany Ozyrys. Jedno zwyciestwo. Jedno zwyciestwo dzielilo mnie wczoraj od Flawless'a, ale o czwartej nad ranem wskoczyla ekipa absolutnych rzeznikow. Ja i moi germanscy kompani przeyebalismy 3-5 i zrobilismy wypad. Szkoda bo po drodze nic ciekawego nie wypadlo poa niezla klata na 335. Najbardziej wpieniajacy tryb gdzie masz milon snajperow i shoty w plecy. No nic, pewnego dnia...

LeBrą to gracz kompletny, genialny, z absolutnie perfekcyjna sylwetka do bycia koszykarzem, ale...w(pipi)ia mnie jego glupia facjata i jest pedalem. Warriors w tym meczu zblizyli sie nawet na szesc punktow, lecz zatrwazajacy wrecz brak skutecznosci i zayebistosc Jamesa rozwialy wszelkie watpliwosci. Nawet jesli cos sie juz mialo dobrego dziac w szeregach Wojownikow to przeglupie bledy, brak pokrycia i dwa brzydkie skurkowance James i Thomson przywracaly bieg wydarzen na niekorzysc tych fajniejszych. Jesli GSW przegraja mecz nr 7 to...no coz, upor, wiara i determinacja Cavaliers zostana slusznie nagrodzone. A LuxuryBlowJob powinien polamac obie nogi. Nie lezy mi wal jeden jak cholera.

Nie rozpędzaj się. Coś się dzieje, a Curry wlasnie tak yebnal, ze ja nawet. Jesli zas bedzie mecz siodmy to tym lepiej dla nas. Na razie niezly run po stronie GSW.

GSW bardzo mocno chca zakonczyc rywalizacje z Cleveland na piatym meczu. OKC byli bardzo blisko, ale zwariowane rzuty Curry'ego i Thompson'a sprawily, ze tak naprawde tytul powinni dostac po tych siedmiu meczach na zachodzie. Fajnie by bylo, zeby nastepny mecz, ktory moge w koncu obejrzec na zywo, byl tym ostatnim.

Steph zlapal czwarty faul w drugiej kwarcie, ale jego kolesie z druzyny miazdza CC niemilosiernie. W czwartej kwarcie widze samych rezerwowych, a te wczesniejsze trojki Klay'a, Steph'a i Greene'a jak zwykle z kosmosu. Oby James & Co. wyrwali chociaz ze dwa zwyciestwa bo smierdzi tu sweepem.

Gwoli scislosci - chodzi o Hard, a platforma docelowa to X1. RoI ma zostac oficjalnie zapowiedziany na dniach, a ploty glosza, iz ma byc wiekszy niz TTK. Osobiscie w to nie wierze, ale dalbym sie zaskoczyc.

Jest dwoch. Chetnych prosimy o zapisy i odbior numerka do przyklejenia na koszulke. Proponuje zaczac jutro. Chcialbym tym razem zagrac Warlockiem, ale jesli zbraknie tytanicy to w sumie moge zaprzac ja do roboty.

Jakieś reidzisko w ten łikend gardianie? Mozna by Oryxowi tyłek sprać po raz kolejny.

Emmm, znow sie powtorze jak to robie niemilosiernie od wielu juz lat: NINJA GAIDEN BLACK Aka soft doskonaly.

Kurcze, w końcu coś się ruszyło w temacie. Zapomniałem już, że na to czekałem jednak w tym przypadku nie będzie tak jak z The Division, na które czekanie znudziło mi się i zdyskwalifikowało jako potencjalny zakup. Nie martwię się w ogóle o efekt końcowy bo przykładem poprzedników wiem, że jakość będzie się wylewać z ekranu tv. I szczerze, teraz Ueda nie musi się nawet spieszyć jeśli chodzi o mnie. To będzie ta jedna jedyna gierka w roku, którą zakupię day one...chyba, że wyjdzie przed premierą PS 4,5 to wtedy nie będę się wygłupiał.

Mój backlog jest dość spory, ale pewnie część z nieogranych gier oleję bo jakoś nie mam parcia z tymi wszystkimi, które jeszcze mam, a które chcę ograć. Ustaliłem, że zaraz po premierze PS 4,5 zagram w następujące gry: - Bloodborne GOTY - Uncharted 4 - The Vanishing of Ethan Carter (choć za indykami nie szaleję to czasem lubię małą odskocznię) - Dark Souls III - Metal Gear Solid V ...i co tam jeszcze wyjdzie w międzyczasie. Liczę na The Last Guardian. Destiny zabiera cały mój czas, ale za parę tygodni zabieram się na dobre za Ryse, Sunset Overdrive i być może za Dark Souls II. Prócz tego myślę intensywnie nad: - Fallout III GOTY, New Vegas i IVką - Castlevania LoS II , ale jeśli zapomnę o nich to pewnie nic się nie stanie.

Właśnie widziałem recap z meczu nr 6...kierwa...Thompson to nie jest człowiek...to nawet nie jest maszyna. On po prostu jest nadczłoszyną. Te nieprawdopodobne rzuty, 11 kierwa trójek, 41 punktów w takim meczu. Masakra. Oglądam siódmy mecz choćbym miał iść do pracy 20 minut po nim.

Jak zaczekacie z pol godzinki to chetnie zaprzegne moja Tytanice.

Gratki za NG, ale czemus kierwa wersji BLACK nie kupil?

Ludziska narzekają bo zwykle biją w złym miejscu. Należy raczej ciachać pod koniec ogona niż po środku czy w 3/4ych. I tak, droga do niego jest perfidna w uj. Sam boss zaś potrafi taniochę sprzedać, a mob przed samą walką lepiej rozpłatać na dwoje bo po prostu leci za nami do lokacji z bossem i zamiast kroić szefa mamy jeszcze jego minionki. Aż mnie nostalgia trafia kiedy myślę o Dark Souls.

Pomacałem, pozmieniałem gałki i prawie wywaliłem poprzedniego pada do śmieci...powstrzymała mnie odległość kilkuset kilometrów od niego. Zupełnie nowe doznanie w graniu gwarantowane.

Ja juz latam po Drodze Mlecznej. Jak bedziecie to daj znac.

Łot hi sed. Wczoraj przygarnelo mnie dwoch Walijczyjow i zrobilismy Trialsy. Bylo calkiem przyjemnie z ta roznica, ze lama ze mnie okrutna. Kilka killi zdobylem, ale nie nadaje sie do tego na chwile obecna. Zobaczymy jak bedzie w innych trybach. Dzisiejszy raid aktualny VeSD?

Chetnie zdejme z Ciebie ten ciezar. Chcesz odsprzedac?

WRC II panie

To wyglada oblednie. Bede gral do utraty przytomnosci. Ciekawe czy trofki dadza inne.

Słuchajta! Ostatnio bylo tak fajnie, ze mam ochote rozwalic King's Fall jeszcze pincet razy. Znajdzie sie ekipa na sobote wieczor i niedziele? Trzeba uzbroic sie przed hardem, a chcialbym rowniez challenge porobic. Jesli znajda sie chetni to bijcie na XBL badz tutaj.

Pchniemy King's Fall w ten weekend chopoki? Jestem dostepny cale trzy dni poczawszy od soboty