Yap

Bede przy konsoli o tej porze.

Ja jestem caly czas. Ins, jak tam?

Emm...misja druga Black Eye, misja trzecia Iron.

Mam juz wszystkie czachy i intele. Rozmieszczenie tych pierwszych pamietam (do zebrania dwoch bodajze potrzebne bedzie czyszczenie map), ale intele moga znikac mi z pamieci.

No, fajnie podbili Gaige i Mayę, ale dlaczego znow znerfili kunai Zer0 to jest ponad moim pojeciem. Przeca to tak jak oslabic postac o 1/4.

Jestem teraz w pracy. Jutro kolo 13ej panowie bo kuzwa umre jak wstane po czterech godzinach. Kampanie machnalem na Heroic. Spedzilem jakies 10h z gra i jest ok. Kampania jest dynamiczna, wartka i mozna sie zaciac na pare minut. Niestety gra . Na jakim poziomie gramy?

Mi to obojętne, dzisiaj wieczór nocka to samo jutro bede dostępny wiec sie wszyscy zgadamy jakoś na lajwie Ta niedziela mi pasuje jak najbardziej bo zaczynam trzy dni wolne od pracy wiec od 13ej badz 14ej mozemy juz cisnac. Jest juz ustalone na jaki poziomie gramy?

Ok, ok...skonczylem kampanie na Heroic. Zawsze tak robie przed Legendary, zeby obczaic jaka bron przygotowac na wiekszych badguyow, jej rozmieszczenie, taktyki na bardziej wymagajace starcia, bla bla bla. Niech ktos mi powie... Zeby nie bylo, ze caly czas psiocze: rozgrywka jest rzesista, dynamiczna, po prostu swietna, kilka miejscowek to marzenie, swietnie nadaja sie na wymiane ognia, a i ukryte przejscia potrafia je urozmaicic, giwery moim zdaniem trzeba czesto wymieniac bo w przeciwnikow trzeba wbic wiele pestek zanim padna, a amunicja potrafi sie szybko skonczyc zmuszajac nas do podniesienia tego co jest, przeciwnicy sa strasznie ruchliwi, trzeba sie nameczyc zanim dobijemy delikwenta. Sprobuje obczaic Warzone choc pewnie bede wiecej lezal niz biegal. Mam chyba z 4 kody na jakies duperele do multi.

W koncu znalazlem pierwsza czache. Musialem czekac do misji 7ej, ale za to w jakiej sytuacji sie ja zdobywa. Gra oczywiscie pierwsza klasa. Z ta kampania wszech-halo bym sie wstrzymal, ale jest za(pipi)ioza.

Raz. Raz dalem sie nabrac na hype i kupilem Halo 3 na premiere w wersji limitowanej. Trzpien, na ktorym trzymala sie plyta powodowal jej pekanie od srodka. To byl dla mnie znak, zeby zwolnic i nie poddawac sie emocjom bo nie ma cisnienia. Tak jak cytowany kolega nie zagladam na strony z newsami, gameplaye omijam szerokim lukiem, a tematy staram sie ignorowac. Zeby nie bylo, kupowalem gry na premiere (ostatnio Borderlands TPS, a wczesniej GoW 3/Judgement i God of War 3), ale nie mialo to nic wspolnego z nieprzespanymi nocami, gapieniem sie z tepym wyrazem twarzy przed siebie czy nawiazywaniem w kazdej rozmowie do premiery gry. Ot, przyszedl czas na chec zagrania cos nieco wczesniej.

W końcu padł kierwa!!! Raam na insane to prawdziwe wyzwanie, ale prosta aczkolwiek wymagajaca odrobiny szczescia metoda dala rade. Gralo mi sie swietnie. Zginalem tu i tam, ale w wiekszosci przypadkow bylo to spowodowane przedurnym przyklejaniem sie do wszystkiego w biegu. Najbardziej denerwujacy przeciwnik? Lambent wretches...yhhh, male skurkowance. Ktos chetny na co-op?

Tv jest przechooj. Nie doswiadczylem zadnych dropow, a obraz pozera ostroscia. Wydawalo mi sie, ze juz PS3 i 360ka niezle sie spisuja, ale ten nowy Xbox pokazuje potencjal odbiornika na serio. Za wiele nie moge powiedziec bo zagralem na razie w zaledwie GoW no i sciaga sie TR DE. Za jakis czas dorwe kolekcje Mistrza Szefa i Far Cry 4 wiec moze ten ostatni pokaze na co stac telewizor. Lookam traz na poczatek etapu po rozmowie z Franklinem i to jak woda kapie z sufitu na ziemie (nawet w oddali) jest bajeczne.

Ja mam skandynawska wersje trylogii. Po pobraniu DLC powinienes dostac maile i to w zasadzie wszystko. Odpowiednie misje pokazuja sie na mapie galaktyki. Edit. Zeby nie bylo, mialem ten sam problem co Ty .

Mordor i DS2 pomogly przy zakupie GoW UE

Moje największe zakupy od dawien dawna. Część zakupiona kilka miechów wcześniej, ale w spojlerze same świeżaki. Nnnno to jedziemy 1) Gry od R* to nie mój resort w sumie, ale postaram się przebrnąć przez Complete Edition GTA IV dla zasady "nie poddawaj się ku.rwa!!". Poza tym była za grosze. 2) Gra, którą po prostu musiałem mieć w wersji GOTY. Później okazało się, że brachol kupił edycję na PS4, ale co tam. Kocham TLoU 3) Dwie pierwsze na podróże, reszta bo platyna w serii Demon's/Dark Souls sama się nie zrobi, a inne gierki dla zapchania dziury. 4)Tłuste zakupy z ostatniego tygodnia :banderas:

Bęęęędzie grane jak uj

Generalnie chodzi o wymiane kodu na Halo 5.

Luuudzie...spedzilem wlasnie ponad godzine na dyskusji z robotem na xbox.support. Ram P. probowal(a) przekonac mnie, ze nie ma czegos takiego jak wymiana kodu na dysk i odwrotnie. Ponoc nie rozumiem jak funkcjonuje sprzedaz bundlow i inne tego typu (pipi)y. Posililem sie linkiem na xbox.com gdzie jest mowa o wymianie po czym robot skonsultowal sprawe ze zwierzchnikami. Okazalo sie, ze info o tym nie dotarlo do nich jeszcze, i ze z przyjemnkscia zawiadamia, ze beda mogli wymienic moj kod na dysk, lecz musze sie z nimi skontaktowac 20ego pazdziernika. Yhhh, support...

1. MaZZeo 2. Ins 3. Yap Ok, dopisuje sie, ale 31go mam nocke, 1-3 listopad moge grac do zarzygania. Wlasnie ogladam Rogue Nation. Zgadnijcie co Benji mial w szufldzie yebany .

Myslalem, ze zejde na zawal przez sedziego. Co on tam sedziowal to ja nie wiem. Chlopcy natomiast starali sie jak mogli. Widzialem pilke w siatce z piedziesiat razy, nawet kiedy przejmowali pilke we wlasnym polu karnym wrzeszczalem do brata, ze to teraz jest ten moment. Wierzylem calym soba, ze ten mecz wygraja, a ja przeciez nie moge ogladac pilki reprezentacyjnej. Zawsze mam nerwy naciagniete do granic mozliwosci i pekam, wychodze z pokoju, robie drinka na uspokojenie, po chwili pytam osobe przy tv czy cos sie zmienilo... Dobrze chlopcy zagrali. Powinno byc z 4-1.

Tak

Ja tez cyfrowka bo tylko taka do konsoli dodaja, ale szczerze powiedziawszy wolalbym steelbooka. Z drugiej zas strony moj ostatni zakup z serii Halo (tez steelbook), byl taki swietny, ze trzpien na ktorym trzyma sie plyta powodowal jej pekanie od srodka.

Crysis 3 - dobrze bylo w to zagrac. W ogole cala trylogia to kawal zajefajnego i miesistego shooter'a. Swietnie ganialo sie po dzunglach zarowno tej drzewiastej jak i betonowej kombinujac jak tu jeszcze mozna wykorzystac mozliwosci skafandra. Mialem ogromna frajde pokonujac hordy ludzi i obcych czy to stealth'em czy wpadajac miedzy nich na pelnej koorvie miazdzac im krtanie. I to jest wlasnie fajniste - mozna wszystkich ubic cichcem, wysiec giwera jak mlody las lub dziabnac jednego nozem, drugiemu wykrecic szyje by w nastepnym ruchu walnac kolesiowi w dynie z Jackal'a rozpruwjac mu zwoje mozgowe. Prophet to kawal skurkowanca jesli chodzi o zadawanie cierpien przeciwnikom. I jeszcze to przeladowanie energii kostiumu, ktore na moment czyni nas istnym potworem. Nie jest za czeste co bysmy nie przebiegli przez gre, ale i tak robi swoje. Lokacje sa dosc rozlegle, czasem bez wehikulu moze nam sie troche dluzyc podrozowanie, ale mozna policzyc takie momenty na palcach jednej reki i to w zasadzie blizej konca gry. Tak czy owak rozpierducha jest konkretna, a na koncu... Pokusilbym sie o wszystkie achievmenty z singla, bo sa naprawde fajne, ale niestety nie ma na to czasu. Jeszcze dwie gry z serii Metro czekaja.

Zweihhander to zajefajny mieczyk. Nie ma nic lepszego niz wbijanie slabeuszy w ziemie jednym cieciem. Jesli wie sie jak nim walczyc mozna kazdego przeciwnika ubic. Halabarda jest mocarna i sprawia, ze uruchamiamy Normal Mode w grze.

Pamietam kiedy porzyczylem H4 od kumpla, zalaczam, a tam polscy "aktorzy" dubbingowi odstawiaja swoja farse. Nigdy wiecej polskiego dubbingu w zadnej grze. Omal nie wtarlem pudelka z Halo 4 kumplowi w twarz. Propaguje sie te polskie rzemioslo jako KONIECZNOSC w grach na polski rynek i wmawia sie ludziom, ze to dobre kiedy przerysowane, patetyczne i zbyt wyrazne artykulowanie slow psuje absolutnie wszystko. "Nie" dla polskiego dubbingu forever. Kinowka moze byc. Moj hype o dziwo ma sie dobrze. Jeszcze nie obgryzam paluchow patrzac na odliczanie ustawione na telefonie. Wiem, ze ludzie tak robia, dzwonia do siebie i jecza, ze jeszcze tylko i az 400h, bla bla bla. Lekka przesada.