Treść opublikowana przez Yap
-
Jaką grę wybrać?
To pierwsze. Nie zawiedziesz sie. Lara to rowniez fajny kawal kodu, ale Dihonored daje wiecej frajdy.
-
3 pytania do...
Do Rayosa: 1. Czy fakt ogarniecia Zeld uczynil Cie lepszym czlekiem? 2. Ile masz lat? 3. Gdybys byl wlascicielem Ubisoft czy zastrzelilbys sie, pocwiartowal, a nastepnie napisal list z przeprosinami do wszystkich graczy?
-
Jaką grę wybrać?
Krotko, szukaj wersji angielskiej.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Square, dla mnie Borderlands to doswiadczanie gameplayu na najrozniejszych plaszczyznach. Majac 13 postaci w B2 z cala masa sprzetu jestem w stanie odpalic kazda z nich i miec zupelnie inne doznania. Inny spec, inny stuff i gram. Bo o to mi w tym wszystkim chodzi. Zdobywam loot nie po to by go miec, ale po to by resetowac playthrough bez konca i grac inaczej za kazdym razem. W TPS nie ma gdzie isc, zeby nie zawiewalo monotonia. To jest Borderlands do jasnej ciasnej. Ma sie dziac cos non stop, ma byc mob co dwa centymetry i boss co trzy. Dlatego uwazam, ze grinder jest skonczony dla mnie. Randomowosc wyskakujacych pukawek jest nie do zniesienia. Ja chce spedzac czas w terenie, a nie przed skrzynka-smietnikiem. Mam giwery, mam mody i tarcze i...lece na Pandore z B2 gdzie jest co robic i NA KIM farmic. Dynamika B2 bije ta z TPS na leb na szyje.
-
Gears of War 4
Mam je teraz przed oczyma. Dla mnie nowe i powracajace mapy w GoW3 stanowia do dzis jedna fajna i spojna calosc. Multi w trojce to definicja gry sieciowej i totalna miazga przeplatana taka mikstura emocji i odczuc growych, ze zadna inna gra nie jest w stanie mnie przekonac do pvp tak jak GoW3 wlasnie. Jestem graczem ze stajnj co-op.
-
God of War
Mam mokro...ja w odroznieniu od co niektorych nie mam zadnego przesytu. W Ascension gralem z wypiekami na ryju jak w poprzednie czesci. W uniwersum God of War nie ma slabych gier, a jedynie mozna mowic o nieco nizszym poziomie zaje.bistosci. Pewnie, ze fajnie byloby dorwac nowa postac, zmienione calkowicie srodowisko gry i nowych bogow do rozwalki, ale jesli Kratos wroci...to wroci i skatuje nowego GoWa na szystkich szerokosciach. W koncu zaczynaja wychodzic gry dla ktorych warto kupic nowe konsole (no i Bloodborne).
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Zeby w ogole miec te pukawki. Wygrindowanie ich to zadna przyjemnosc.
-
własnie ukonczyłem...
Potrafie zrozumiec dlaczego HR jest postrzegany jako gra dobra. Ja sie wynudzilem straszliwie, a poza tym... Mycie naczyn, odlewanie sie, sieganie po krzeslo, wlaczanie lampki i inne bzdety. Uhhh, przysypianie mode on non stop. Farenheit, z drugiej zas strony, przeszedlem na wdechu. Nie wiem dlaczego skoro mechanika jest ta sama.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Wszystkimi, ale tylko Wilhelma mam na 50ym lvlu. Moj kumpel dal mi milion giwer i...wszystko mi sie znudzilo. Sam chcialem pozdobywac pukawki. Iwajira razy 100, pozniej godina przy grinderze i...obudzilem sie o 4ej nad ranem z padem w lapie. Tak swietnie sie bawilem. Od wczoraj pykam w trylogie DMC, a poza tym odwiedzam regularnie Pandore. Nie zadne Elpis. Kolejny hotfix musi cos naprawic, albo ske potne nad tym season passem, ktory kupilem na premiere.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Ale patcha zapodali...TPS niestety zawiodl mnie wnajwazniejszych aspektach - loot & shoot. Znerfowali Rosie, Iwajire i jego loot, Probe leczy teraz na 2%, pozbawili ja takze crit'a. Pieknie GearBox...coraz lepiej balansujecie TPS. Tutaj juz nawet fabularne dlc nie pomoze. Bo niby co bedziemy robic po jego ukonczeniu? Zalozmy, ze bedzie jeden raidboss. Wszyscy beda go meczyc do utraty przytomnosci? Nawet majac tlusty arsenal nie ma po co resetowac playthrough bo mobbing i bossowie do farmienia wystepuja w zatrwazajaco malej liczbie (jak dla mnie). Latanie po lokacjach i przegladanie vending machines to co najmniej srednia przyjemnosc. Nie wspomne o grinderze, ktory powinien stanowic uzupelnienie systemu farmingu, a nie jego trzon. Ueh, szarpne w inne gierki do czasu wyjscia UVHM.
-
Gears of War 3
w szczycie formy takie wallbouncing uskuteczniałem. Teraz to już nie to ;( Pamietam jak wpadlismy do TDM. Mazzeo po 3 minutach 22 kille, reszta od 5-7. Ktos to zauwazyl, a Master Chief mowi, ze sami jakos pod Gnash'a podchodza. Przed swietami bede mial wszystkie cztery czesci. Chetnie do Was dolacze.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Powiedzmy szczerze...ta gra jest zdziebko nudna po wbiciu 50ego lvlu. Moze story DLC wniesie troche swiezosci.
-
Najlepsze gry i aplikacje na Androida
MX Player padl i wstac nie chce. Dlaczego z dnia na dzien nie mam dzwieku? Pokazuje mi tylko, ze format AC3 nie jest obslugiwany i mam sprobowac kodek niestandardowy. Do przedwczoraj wszystko dzialalo. Jakas aktualizacja wyszla czy jak?
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Brakuje mi jeszcze jeden achievement (Who you gona call?). Do challengy usiadlem i w dwa dni ubilem wszystko bez wiekszych problemow. Iwajira pomogla w tym wydatnie. Probowalem ten przypadkowy tryb, ale jakos dziwnie latwo bylo wiec pomyslalem, ze to jednak caly czas TVHM wiec odpuscilem. Ktos posunal go dalej niz Concordia?
-
Gears of War 3
Boli mnie bardzo kutwa, ze musze odmowic, ale nie mam swojej gierki tutaj. Dopiero na swieta przyjdzie paczka z kraju, a w niej GoWy. Sorry...
-
własnie ukonczyłem...
MGR Revengence - w zwiazku z przeprowadzka do innego kraju niewiele gralem. Po dorwaniu konsoli skupilem sie na serii Borderlands ktorej jestem absolutnym maniakiem. Zaspokoilem jednak glod i zaczalem szarpac w inne gierki. MGR:R poszlo na pierwszy ogien, a jej koncowke zobaczylem jakies pol godziny temu. Bez zbednych ceregieli strescmy gierke: konflikt, prezydent, frakcja, eksperymenty, ratowanie dzieci, nanomaszyny, badguy'e z wyszukanymi liniami dialogowymi, Raiden. Fabula typowo MGSowa. Masa gadaniny o celowosci wojennych dzialan, o bohaterach, bla bla bla. Zapomnijmy o tym. Nic tu nie ma takiego znaczenia jak sama rozgrywka. A ta jest nad wyraz imersyjna. Juz od pierwszych minut tempo jest solidnie podkrecone, Raiden wyma(pipi)e ostrzem z predkoscia swiatla krojac przeciwnikow niemilosiernie. Kiedy juz dokupi sie stosowne ciosy i wlasciwosci dla katany wrogowie gina dosc szybko. Raidena prowadzi sie sprawnie i intuicyjnie, choc niestety nie obywa sie bez zgrzytow w sterowaniu, a to wszystko za sprawa braku jakze potrzebnej w slasherach funkcji. O tym jednak za chwile. Combat system daje sporo satysfakcji, szczegolnie biorac pod uwage miazge, ktora mozemy zrobic z przeciwnika. Siekanie na plasterki jak w Kajku i Kokoszu. Doslownie. Ciesze sie, ze patent ze zwolnieniem czasu i poszatkowaniem korpusu na kawalki wyszedl programistom tak dobrze, bo szkoda byloby zaprzepascic jego potencjal. Gra jest przepchana typowymi dla serii MGS wrazeniami graficznymi. Mamy wiec kojarzone z poprzednimi grami z uniwersum srodowisko graficzne, cutscenki pelne patosu, slow-mo i stroje postaci uwydatniajace najdrobniejsze sciegno i miesien ciala. Raiden jest przerysowanuy do bolu, ale kto gral w MGS 4 ten nie bedzie za bardzo tego zauwazal. Sa niestety rowniez i minusy, a raczej wielki minusiska, ktorych nie sposob przebolec. W grach tego typu nie sposob nie zaimplementowac przycisku bloku. Mozna pfzytoczyc przyklad DMC, ale tam wszystko opieralo sie na ataku i skokach. W MGR:R jest blok, ale jest on tak skopany, ze moja frustracja na brak reakcji siegala czasem zenitu. Kolejna sprawa to kamera. Co to ma kutwa byc? Jak moze rzut zmieniac sie samodzielnie i to z taka intensywnoscia w najbardziej kluczowych momentach? Ostatni boss przez te dwa mankamenty przyprawil mnie o kilka siwych wlosow. Nienawidze glupich walk, a ostatnia jest nad wyraz popier#£×ona. No i na sam koniec zostawilem sobie dlugosc gry. Jak mozna wypuscic szesciogodzinny produkt na rynek to ja nie mam pojecia. Polecam poszperac w zakamarkach za znajdzkami bo dlugo sie gra nie nacieszycie. To caly czas solidny, dynamiczny i nje nudzacy sie szpil, ale dodatkowe trzy godzinki i przycisk bloku urozmaicilyby go o dodatkowe oczko, a tak... 7+/10
-
Gears of War 4
Marka czasem nie powstaje w studiach Microsoftu? Cos mi sie zdaje, ze wykupili GoWa.
- Mass Effect: Andromeda
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Farmisz jakis item, ktory mozesz dorwac od przeciwnika, ktory sie nie respawnuje i w razie niepowodzenia wychodzisz do dashboardu konsoli, zeby zapobiedz save'owaniu.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Mam ja w wersji bladed/cryo od jakiegos hojnego kolesia, ale fakt, ciagle dashboardowanie przyprawiloby mnie o spazmy.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Excalibastarda nie mozna zmielic. Wczoraj bawiac sie grinderem dostalem az cztery low level legendaries z fioletowych broni i gadzetow. Zaczynam sie lekko przekonywac do tej maszyny choc caly czas uwazam, ze zabija gameplay i to co faktycznie powinnismy robic w grze spod szyldu Borderlands - farmic bossow.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Jeeeny, lookam na te challenge, ktore trzeba zrobic do trofka/aczika i jeden z grinderem lekko przegiety jest. Mam na mysli wygrindowanie 20stu luneshine weapons. Jest na nie slosob. Nalezy miec trzy giwery tego samego rodzaju, np smg, TEGO SAMEGO PRODUCENTA i oczywiscie tego samego koloru. Procz tego milion moonstones i jechane. Skutecznosc stuprocentowa. Ja ubijam Iwojire na normalu i pomalu pcham tego challenge'a do przodu, ale zmudne to to jak wuj.
- Tablety
- Tablety
-
Gears of War 4
Kupiles konsole na premiere dla gry, ktora wyjdzie za trzy lata? Czworka powinna wrocic do korzeni i mrocznego klimatu jedynki i dwojki, ale rozbudowanie gry i tryby musza koniecznie byc liczone w krociach. Tak jak to bylo w trojce. Dedykowane serwery, milion roznych przeciwnikow i kampania dluga na dwa GoW 2. Szczerze powiedziawszy nie pogardzilbym trybami Arcade i Declasified Missions z Judgement. Dla chetnych. Nie chce banialukow i tekstow w stylu "fani nie chcieli Locustow w multi, a my sluchamy fanow". Wszyscy z politowaniem sluchali tego belkotu. Cale szczescie ktos inny bedzie robil czworke. Potencjal jest. Trzeba tylko go wykorzystac.