Treść opublikowana przez Yap
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Normal nie bedzie trudny. Dopiero na TVHM zginiesz pare razy.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
I ja skonczylem wczoraj Normal. Teraz dopiero zacznie sie farmienie, grinding, lvl'owanie i rozmienianie gry na drobne. Podoba mi sie. Nie jest to gra lepsza od dwojki czy nawet jedynki, ale pewnie i tak nie miala byc. Niewazkosc troche drazni, dopiero pod koniec pojawiaja sie wymagajacy przeciwnicy, ale poza tym jest ok. Podryluje TPS dosc mocno. Season Pass da mi tyle grania, ze bania mala.
-
własnie ukonczyłem...
Borderlands the Pre-Sequel - no dzieje sie, nie powiem, ale jednak wczesniejsze odslony (a zwlaszcza dwojka) sa przepakowane akcja. Tutaj wiecej jest skakania i czekania na ladowanie niz samej rozwalki. Tam gdzie nie bylo stanu niewazkosci gralo mi sie wysmienicie, ale tam gdzie musialem wiecej latac niz strzelac czulem przeciaganie rozgrywki. Pierwsze przejscie to takie zaznajomienie sie z tym co TPS ma do zaoferowania. Klikalem jakies losowe skille, ktore zawiodly mnie do samego konca. Teraz dopiero zaczna sie badania drzewek, farming, looting i przejscie za przejsciem. Season Pass kupilem na drugi dzien po premierze gry. Licze na co najmniej dobry stuff.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
No jasne. Tylko miedzy skokiem a dotarciem do celu mozna pojsc do kuchni herbate zrobic. Na szczescie na Helios nie musze sie z tym meczyc.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Uhh...nie podoba mi sie to skakanie w niewazosci. Strasznie sie ciagna podroze do celu, malo przeciwnikow z prawdziwego zdazenia. Dopiero w poczulem, zegram w Borderlands. Dynamika, brak tych glupich na maxa skokow przeiagajacych rozgrywke na minus. Na Helios jest o wiele lepiej. W koncu ciekawe misje poboczne, do ktorych nie trzeba docierac 10 minut. Dodatki widze w takim klimacie. Zadnych ksiezycow.
-
DmC Devil May Cry
Dosc krotkie to to. Podobalo mi sie, ale gdybym nje zagral nie ubolewalbym nad tym.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Gra rozkreca sie bardzo fajnie, ale etam od poczatku do Concordii mogli sobie darowac. W B2 dojscie do Flynta to czysta rzeznia. Tutaj nudy az sie ziewac chce. Cale szczescie gra ma lepiej przemyslany system znajdziek, a scislej ujmujac nie trzeba zabijac stu raid bossow by je dostac. Wymaksuje wszystkie postacie i wybiore jedna na farmienie BA rank. Gralibyscie taka pania?
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Poczatek niemrawy. Nie dotarlem jeszcze do miasta-hub'a, ale jak na razie jedyny bol to to nieszczesne bieganie. Obawialem sie przed premiera i niestety szybkie kroki i tupot nog z dwojki lepiej wplywaja na dynamike gry. Lekko przysypialem przez pierwsza godzine. Gra potrafi zaskoczyc widoczkiem. Nie jest najlatwiejsza, ale tez nie jest trudna. Ginalem tylko po upadkach w przepasc/do lawy. Wiem,ze pozniej bedzie tylko lepiej. Musze tylko ogarnac to cale miazdzenie tylkiem, laserowe giwery i popchnac fabule do przodu. Gram Wilhelm'em.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
A kogo rozwaliles w Opportunity w Borderlands 2. Z tego co wiem mialby byc to wlasnie ten klon. The Pre-Sequel wyniosl mnke 38 funtow, czyli jakies 197 zl. Za godzinke odpale. Opinie niektorych moich znajomych oscyluja w granicach "gupia" i "jak zalatwic tego bossa skoro nie mam broni". Ehhh, farmienie czas zaczac.
-
Demon's Souls
Po jakims czasie powinienes odczuc...przyjemnosc z gry. Absolutnie kazda lokacja krzyczy bys tamnie wchodzil, a wejsc musisz by popchnac gre do przodu. Z odrobina zaciecia, zrozumienia tego co trzeba robic by przezyc, eksploracji i uzycia odpowiedniego sprzetu pierwsze playthrough powinno byc do zrobienia dla kazdego. NG+ to juz zupelnie inna historia.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Kwestia gustu recenzentow to slaby wyznacznik tego jaka jest gra. TPS to B2 delux. Z dodatkami bedzie pewnie grania na kolejne dwa lata. A jeszcze rozkminianie buildow, szperanie w zakamarkach, szukanie easter eggow, LOOTING, co-op, pewnie nowe poziomy trudnosci. Kutwa, nigdy nie przejde na nowa generacje. Grac bede wszystkimi postaciami bo tylo tak mozna docenic potencjal Borderlands.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Do piatku jeszcze kilka dni. Spokojnie wytrzymam bo i tak od czwartku do pracy. Wszystko wskazuje na to, ze zagram dopiero w przyszlym tygodniu. ...zwariuje...
-
Chorobliwe uzależnienia.
Kolo z avka odpowiada na pytanie. Procz tego Borderlands 2. Dwie piekielne gry.
-
Borderlands 2
Gracie w edycje GOTY? Bo jesli tak to jeszcze jakies dwa lata gry. Ale na powaznie. Fajnie, ze sa ludzie, ktorzy odnajduja Borderlands wsrod tylu tytulow, i to po premierze nowych konsol.
-
Red Dead Redemption PS3
Obejrzalem ostatnio milion westernow z Eastwoodem i nie tylko. Wzielo m ie na dziki zachod, a co za tym idzie - Red Dead Redemption GOTY. Chetnie przejde gierke raz jeszcze, ale tym razem grubsza o pare drobnych dodatkow.
-
Wasze top 25 wszech czasów
Ninja Gaiden nic? PGR nie? Halo nie? Conker nie? -Gaideny ograne w wersji sigma na ps3. Fajna mechanika i poziom trudności,ale stylistycznie bliższy memu sercu jest Devil May Cry.Sigmy nie maja startu do swoich oryginalnych odpowiednikow. Brak dekapitacji w jedynce? Rachel jako grywalna postac? Chmurki zamiast krwi w dwujce? Zupelnie chybione postacie dodatkowe? Sorry, ale z czym do ludu.
-
Borderlands 2
Mi czasem wyskakiwaly dwa Jenkinsy, a 'miszcz miszczuf' dostal trzech na jednym runie.
-
Borderlands 2
W pierwszej czesci Clap wjezdza po schodach, w dwojce na hubowym ekranie przyjrzyj sie co wyprawia robot i jak dostaje sie na mostek. Wspomniany przez Ciebie moment jest jednak w fantazji Tiny wiec tu nie doszukiwalbym sie mykow fabularnych. Anthony Burch pomieszal troche w scenariuszu, ale tylko dlatego, ze niewiele wie/wiedzial o historii z jedynki. Po prostu niewiele go obchodzila bo jest szczatkowa. Zmiany plci Bloodwinga mu jednak nie wybacze.
-
Borderlands 2
Musisz bic te bezpieczniki na jego karku. Poradzisz sobie kiedy nauczysz sie unikac jego skokow. Jackenstein moze rowniez rzucic Yellow Jacket. Nie wierz w to co pisza w internetach. Przy odpowiednim build'zie wlasnie syrena potrafi zamienic to smg w bestie. Masz Pimpernel za misje Don't copy that floppy? Swietna bron z Chain Reaction. Syrena i Zer0 potrafia wycisnac z niej najwiecej, a na Jackenstein'a nadaje sie ze hey. Nie strzelaj w niego bezposrednio bo odbija pociski, jak juz pewnie zauwazyles.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
For a few dollars more - i znow mamy "wyszczekanego" Eastwooda w roli kolesia bez imienia, ci sami aktorzy co w The Good The Bad and The Ugly oraz brak dziur po kulach. Film rewelka jesli ktos lubi takie klimaty. Ja zasiade dzis wieczorem do Josey Wales'a bo odkrylem westerny na nowo. Uwielbiam budowanie napiecia przed oojedynkami, w ktorych i tak gora jest dobry. Pale Rider - klasa sama w sobie, death marches on, symbol zniw kostuchy, preacher, ktory moze stanowic jej personifikacje...wszystko to sa interpretacje, ktore dla mnie nie istnieja. Wole przyjac, ze samotny msciciel rozwala niedobrych w imie sprawiedliwosci i slabszych. Piekny chold w kierunku wczesnych westernow poprzez postac marshal'a granego przez John'a Russell'a. Rewelka i wspaniale wspomnienia z dziecinstwa kiedy widzialem ten obraz w starym kinie w mojej miejscowosci rodzinnej.
-
Najlepszy cytat z filmu
Aniol zawsze mnie rozpi.er.dala swoimi tekstami. Wilhelmi to byl istny mistrz komedii PRL-owskiej. "A czy pan wie, ze nasi walczyli pod Grunwaldem za wolnosc nasza i wasza?"
-
Borderlands 2
We're happy to say "CATCHING"!! Laska ma ich pelno, to prawda. Sprobuj z kompanami zrespic Vermivorous'a the Invincible. Jesli nie miales okazji to na pewno Ci sie spodoba. Tundra Express lub Caustic Caverns to najlepsze do tego lokacje. Gra z trzema innymi grczami jest kluczowa. Nie dla samego pojedynku, ale dla zwiekszenia prawdopodobienstwa, ze ujrzycie mityczny kokon .
-
Janusze gamingu
Developerzy pewnie nazywaja Janyszami wzystkich tych, ktorzy kupuja ich gry day one za niebotyczne sumy w dystrybucji cyfrowej. Nawet kupujac wersje pudelkowe, ktore nota bene rowniez sa za drogie, motyw z "dodatkowym kontentem" za zakup przedpremierowy to wielki dildo op-jer-as. Rynek uzywek to sensowne rozwiazanie dla graczy, a developerzy? A kogo oni kuzzzzwa obchodza? To sa obcy mi ludzie. Nie to studio, to inne. Gier nie zabraknie bo KILKU graczy na rynkach niszowych kupi uzywke. Janusze.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Fistfull of dollars - pamietam kiedy po raz pierwszy zobaczylem Eastwood'a na duzym ekranie. Preacher z Pale Rider'a to byla postac, ktora zawsze wybieralem przy zabawie na podworku z innymi wariatami westernow. Za Garsc Dolarow jest chyba pierwszym filmem gdzie Clint zagral czlowieka bez imienia (choc pada imie Joe,to jednak nigdy sie nie przedstawil). I tak: wpada kolo do miasteczka, rozwala wszystkich, wyjezdza zegnajac sie z uratowanym plebsem. Typowy i sztampowy scenariusz, ale klimat filmu urzekl mnie jak dawniej. Eastwood uzywa tu tylko jednej barwy glosu nie silac sie na intonacje. The Good, The Bad and The Ugly - podobalo mi sie w tym filmie absolutnie wszystko. Przydlugie sceny wprowadzajace, miazdzacy klimat, brud, pot i syf, pojedynki w sloncu i kompletny brak ludzkich odruchow (no, moze poza postacia Czlowieka Bez Imienia). Na uwage zasluguje przede wszystkim kapitalna muza Morricone. Wiadomo skad Tarantino czerpal inspiracje do Kill Billai innych jego obrazow. Once Upon a Time in the West - dlugasny film gdzie nic sie nie dzieje, a wchlania sie go jednym nozdrzem. Bronson i Fonda "miszcze". Najlepszy z trzech, ktore dzis obejrzalem.
-
Borderlands 2
One wlasnie wyskakuja randomowo, procz aktywnej misji Doctor's Orders jak juz napisal Square. Dodatek z level cap'em do 72 zawiera mape Digistruct Peak. Po kazdym z pierwszych osmiu przejsc mozesz zaczac grac na nowym poziomie trudnosci. Tak, Borderlanda 2 z tym dodatkiem ma 11 poziomow trudnosci, a przejscie DP od mniej wiecej Overpower 4 to jazda bez trzymanki. Bring friends.