Treść opublikowana przez Yap
-
Janusze gamingu
O! Znam takiego jednego:- Unterhanter - Gudwar Myslalem, ze pluca wypluje ze smiechu jak to uslyszalem. JG piraci, nie ma czasu na przejscie miliona gier i nazywa grajacych na oryginalach idiotami.
-
Borderlands 2
Yap jest na glodzie bo od ponad dwoch miesiecy nawet nie widzial swojej konsoli, a co dopiero sciskal pada. Dodatki to mus. Druga gra po prostu, a sprzet taki, ze zwoje mozgowe sie prostuja. Jaka postacia grasz?
-
Borderlands 2
Jest dobra na bossow i na nizszych poziomach, ale wyzej i przy wiekszym zageszczeniu wrogow uzywa sie innych tarcz. Poza tym ciezko dorwac ta jedna z dobrymi czesciami. Czasem moze wypasc Pszczola z 8sekundowym recharge delayem, a wtedy ciezko sie nia gra jak cholera.
- Hellblade
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Ja zamowilem w lokalnym Game. Wzieli 5£ depozytu i czekam. Ma byc za 39.90£, ale zbieram od trzech tygodni wiec nie odczuje. ...jeszcze tylko konsola z Polski musi dojsc.
-
Borderlands: The Pre-Sequel
Bahroo i Gothalion mowia, ze ten season pass obejmuje WSZYSTKO co wyjdzie do B:TPS. Jesli beda trzy dodatkowe postacie to wszystkie trzy otrzyma sie z SP. Jesli dwie to obie trafia do wlasciciela przepustki sezonowej. To smo tyczy sie pozostalych dodatkow rzecz jasna. To dobrze, bo przy okazji dwojki ci, ktorzy nie wiedzieli, ze Krieg bedzie tematem osobnego DLC mogli czuc sie lekko oszukani.
-
Borderlands 2
Dokladnie. Na serwerach Sony caly czas ludziska szarpia. Nie ma sie czym martwic.
-
Dragon's Dogma
Jak zwykle w rpg'ach tego typu wybralem knight'a. Taktyke obralem prosta: rozciagniecie pola walki i ciosy z doskoku. Pozniej biegalem wokol oltarza czy tronu (nie pamietam juz, gralem przed wakacjami) i co jakis czas po szarzy zadawalem kilka ciosow. Jesli chodzi o pomocikow to mialem glownego padawana czyli luczniczke z dosc dobrym sprzetem, maga do odnawiania many z calkiem poteznym spellem ogniowym i warriora, ktorego znalazlem zupelnie przez przypadek, a ktory mial smoczy stuff i level 152 bodajze. Nie wiem dlaczego kolo prawie nic nie kosztowal, a przewyzszal mnie o 55 leveli. On byl tez glownym tragazem, a ciosy zadawal dosc mocne.
-
Gears of War 4
Moderator sobie z tym poradzi, a to, ze czworka, kontynuacja czy spin-off powstaje ie ma zadnych watpliwosci. Gears of War to jest system seller.
-
Dragon's Dogma
Ja go puknalem po drugim przejsciu gry. Jakies 50 minut biegania wokol oltarza (?). Pomagierzy padali co jakis czas, ale udawalo mi sie odwracac jego uwage i podnosic ich na czas. Oczywiscie caly stuff z sakwy poszedl. Takie wyzwnia lubie. Walka z The Endem w MGS3 - 60pare minut, MetalRaye w dwojce - 45, Dahaka w PoP WW - 25. Dlugie walki z bossami daja znacznie wiecej satysfakcji niz one-hit buttrape'y w grach obecnie. Kolesie na YT bija mocno zarowno kostuche jak i Daimona, ale oni pod 200tny level maja wiec moga.
-
Dragon's Dogma
Na wyspie po ubiciu rogatego jest czysta masakra. 45minut jakiegos smoka ubijalem. Byle chochlik ubijal moich padawanow w try miga. Nie chce sobie nawet wyobrazac co kostucha prezentuje.
-
Hellblade
W koncu gra, dla ktorej mozna kupic nowa konsole. Arty robia niesamowicie, a majac w pamieci mlynce Nariko, przygode Malpy oraz rzeznie Dantego wiem, ze to jest gra dla mnie. Bez niepotrzebnego multi, bez sandboxowania - sieczka, to ma byc glowny bohater gry.
-
Demon's Souls
Wszystko sie zgadza procz max levelu. 712ty jest najwyzszy
-
Mass Effect 3
Witaj w klubie. Napisz teraz jakie opcje wybrales przy: i jak wrazenia po nich.
-
Borderlands 2
Ja rowniez probowalem myszka i klawiatura grac na PC, ale zapomnij. Nie potrafie po tylu latach sciskania kontrolerow Sony i M$. 60 klatek robi solidnie. Gra rusza sie i wyglada niesamowicie, a "wsparcie" dla lootu jest na wyciagniecie reki. Mowa o gibbed oczywiscie. Dla kogos kto spedzil setki godzin na farmieniu jak znalazl. Nie ma czasu na bawienie sie w meczenie bossa, zeby dorwac odpowiednie czesci do danej giwery.
-
Jaką grę wybrać?
Rage naprawde nie jest zle. Lokacje sa spoko, czasem idzie podskoczyc kiedy delikwent wyskakuje zza wegla. Dobry szpil, tylko powtarzajace sie schematy potrafia znuzyc. Moja rada - kombinowac z broniami ile wlezie i nie oszczedzac pestek.
- Wasze system sellery
-
własnie ukonczyłem...
No i mam potwierdzenie tego co pisalem. Recka Roziego po prostu stawia TLoU na gorze wraz z innymi killerami tej/tamtej generacji. Jakim cudem "8" moze byc zawodem to ja nie wiem. Nawet w przypadku Roziego. Po prostu dla niego Ostatni nie jest zayebistym-go-bonkers szpilem. Potrafie to zrozumiec, ale z zawodem nie ma to nic wspolnego. Na PS3/4, Xbox 360/1 nie bedzie zadnych GOTG bo takie gry byly robione kiedys. Teraz tylko rozwijaja pomysly sprzed lat, a i te gina w oprawie i grafie. Dla mnie zawod to ogolne zgnojenie gry.
-
własnie ukonczyłem...
Tylko na czym polega zawod czlowieka, ktory zagral w TLoU? Ostatnimi czasy stracilem troche rozeznanie w "co jest grane" i strasznie mnie ciekawi gdzie sa dostrzegane slabe punkty gry od ND. Oczywiscie procz wujowego gustu.
-
własnie ukonczyłem...
W gry zycia szarpalo sie na PS1, PS2, Dreamcascie i Xboxie, oraz, dla pewnej czesci forumowiczow, na PC. Kolejne generacje to podsycanie zamilowania do gier, a nie ponowne wynajdywanie kola. Dla mnie The Last of Us jest gra kopletna. Dostalem tam wszystko to czego oczekuje sie od gier wielkiego kalibru. Nie sadze, zeby byla choc jedna zawiedziona osoba. Oczywiscie znajda sie malkontenci, ktorzy ponarzekaja na pewne aspekty (niewidzialna dla przeciwniko Ellie, czasem biedniejsze tekstury, itd), ale ja ich po prostu nie dostrzegam. Nie dla tego, ze jestem slepy, ale dlatego, ze przygoda ktora przezylem przyslonila inne gry z nadzwyczajna latwoscia. TLoU to jest gra, ktora sie zapamieta na dlugie lata, a byc moze stanie sie obiektem kultu jak Silent Hill 2, pierwsze Residenty czy inne killery z tamtych lat.
-
Borderlands 2
Babymaker'a bym pominal, ale dobre Love Thumper przytulilbym. Farmienie najlepszej nieelementlnej wersji, ktore zawsze daja z kodami, to troche meczacy proces. Moj OP8 Krieg na pewno by sie nie pogniewal. ...szkoda tylko, ze od dwoch miesiecy nie trzymalem pada w lapie. Przygnebia mnie to jak nic.
-
Dark Souls
kurfa LUDZIOM!!!!! liczba mnoga pisze się przez OM!!!! inna sprawa - ty wielki fanie zweihandera, jak dla mnie zarówno zawihander jak i large club były zbyt wolne, obie te bronie na STR powodowały że 2 pierwsze jaszczury w sen fortres gwałciły mnie w odbyt jak tylko chciały, każdą potyczke kończyłem z 30% życia, dlatego bo powolne ruchy tych broni były prawie niemożliwe do wymierzenia żeby wejść w okienko tych 2 jaszczurów jednocześnie dlatego polecam dex albo int i szybką broń large clubem grało mi sie fajnie, dopóki nie trafiłem na te 2 jaszczury Zweihender przy odpowiednim buildzie rozrywa wszystko na strzepy, plus ma ten przeswietny efekt wbicia w ziemie. Jest pewien pierscien odnawiajacy, a ktory mozna znalezc idac do hydry przez Blighttown. Pomogl mi nieziemsko wlasnie w Sen's Fortress przy unikach i szlachtowaniu wezy Zwei'em. Pozniej poszedlem nawet w holy, zeby szkielety sie nie odradzaly. A skoro jesteśmy przy szczegółach to powinieneś był użyć biernika od "liczba mnoga" lub strony biernej od "pisze się".
-
Mass Effect 2
Trojka powiela schematy dwojki, ale robi to genialnie. Nie bedziesz sie nudzil naaet przez chwile. Zdecydowlem sie na wszystkie dodatki choc dwa sa zywcem wyciete z gry wlasciwej. Straszna ujoza. Rowniez powinienes je nabyc mojm zdaniem. Jesli chodzi o sciezki to pewnie, kontynuuj dobra postacia. Ja calakowalem serie wiec tak czy owak mialem Shepard'a aniola i skurkowanca. Poza tym opcje dialogowe i niektore przekozackie sceny (epika pelna geba, mowie Ci) urywaja leb.
-
Badanie graczy konsolowych w Polsce
Zrobione.
-
własnie ukonczyłem...
Zapomnieć o serii lub wspominać ją do Revelation. Ja już trójki i całej reszty nie tknę przez wzgląd szacunek do samego siebie i innych twórców, którzy robią gry zapadające w pamięć, a nie te niekończące się tasiemce nic nie wnoszące do świata gier. Mniemam iż byłeś/jesteś fanem poprzednich gier z universum AC. Ja również odczułem przyjemność z dwójki, lekki zawód w Brotherhood (choć jako całość całkiem niezła gierka), ale jedynka to była już istna męczarnia. Każdorazowo jednak przebijałem się przez sterowanie i monotonię podróżowania. Ubi musi się bardziej postarać.