-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Albo kontratakiem, który prawie zawsze strąci go z gzymsu.
-
Nie inwestuje w drugi upgrade pack bo GB polecieli w kulki z tym. Za szybko wydali ten dlc. Zresztą, fun z grania jest taki sam. Czyli nie posmakowałeś Digistruct Peak. Sal na lvl 72 to istna bestia. Po jego przeciwnikach nie ma co zbierać, a sama gra na OP8 (głównie Gunzerker'em i Zer0) to dopiero wyższa szkoła jazdy.
-
Na jakiej konsoli grasz? Jeśli na PS3 to Ci nie pomogę niestety.
-
Potwierdzony, potwierdzony. Ludziom na Gearbox Forums zdarzyło się już nie raz. Jeśli chodzi o relikty to nie ma jako takich miejsc na ich farmienie (chyba że na UVHM). Ot, czasem się trafi, czasem nie. Ja otwierałem każdą skrzynię na jaką natknąłem się w grze i coś tam się trafiało.
-
O! Powiedz jeszcze, że rzucił Double Penetrating, a leżę i kwiczę. Nigdy mi się to nie zdarzyło, a próbowałem dość często. Czasu nie podliczyłem bo cierpię na sklerozę. Przed B2 siedzę codziennie więc może dziś się zabiorę za to. Próbuję grać w coś innego, ale i tak kończę na Pandorze. Masz podobnie?
-
Powiedziałbym raczej, że musisz go użyć. Szaman jest na maxa wkierwującym osobnikiem. Bez niego Vora jeszcze jakoś idzie ubić, ale fakt, że jest on najtrudniejszym bossem w grze nie pomaga. Na OP8 to prawdziwy madafaka. Grasz na lvl 72 czy na OP8?
-
Należy umieć wykorzystywać skille Zero. Jest to najmniej przydatna postać na lvl od 1-30. Deception nie chroni przed damage'm, trzeba mieć granaty Transfusion do uzupełniania life bar'a, itd. Jednak kiedy tylko zdobędziesz Bore plus jakikolwiek granat Singularity na zdrowym poziomie możesz być w stanie rozwalać tłumy w kilka sekund. Ze snajperką Pimpernel to już w ogóle siejesz pożogę. Ja rozwinąłem lewe i środkowe drzewo. Nie nadaję się do melee choć Zero potrafi zadawać w ten sposób olbrzymie obrażenia. W tym temacie jednak Krieg jest o wiele przyjemniejszy w rozgrywce. Jeśli masz dodatki to w DLC Tiny Tina's jest pistolet o nazwie Grog Nozzle. Rewelka jeśli uda się Tobie dorwać wersję z ostrzem. Jeśli nie, zawsze pozostaje Rubi. Pamiętaj jednak, że przy oddawaniu misji Rakkaholics Anonymous oddajesz ją do Moxxi. Ten pierwszy pistolet odnawia życie na poziomie 67% zadawanego damage'u, a Rubi na poziomie 12%. Ciekawe jest to, że nie musisz z nich strzelać by Cię uzdrawiały. Wystarczy cisnąć granat. Jeśli nie zdobędziesz Grog'a to Rubi w zupełności wystarczy na Normal'u, a i frustracja z ciągłych zgonów zmaleje. Śledź shift code'y na klucze do skrzynki w Sanctuary. Tam zawsze wyskoczy coś co może się przydać na dwóch pierwszych poziomach trudności. Kto wie? Może natrafisz nawet na jakiś Plasma Caster, albo lepszą snajpę Jakobs'a bądź z jakimś elementem. Odsyłam do Facebook'a, ale ostatnio Square regularnie je tu umieszcza więc nieciężko je znaleźć.
-
Powinny. Na normal'u badassy w barze Pete'a są na 50ym, a sam Pyro Pete the Invincible jest już na 30ym. Nie sprawdzałem jeszcze Vora czy smoków, ale wydaje mi się, że jest podobnie. Na bossów jest masa myków. Sam Pyro Pete nie ma szans przy Bloodsplosion Krieg'a czy nastackowanym Zero z build'em nastawionym na snipe'y. Ja wolę tłuc ich normalnie choć wiadomo ile czasu to zajmuje.
-
A no tak, faktycznie jest szybciej. Jak długo z nim walczyłeś? Moim zdaniem lepiej właśnie ubić Verm'a niż samego Hyperious'a jeśli chodzi o zdobycie Norfleet'a. Na 72 lvl można go na strzała wziąć, ale na OP8 kolo jest maksymalnie wnerwiający z tymi yebniętymi botami.
-
Od momentu kiedy dorwałem Dragon Bone Smasher'a inne ostrza poszły w odstawkę. Nie ma to jak walnąć przez łeb i wbić go w glebę.
-
Wiele słyszałem o klanach, honorowych pojedynkach i przyglądającej się reszcie graczy, o super-dooper starciach na gnash'e, ale...dla mnie point blank to point blank. Jeśli ja łupię rywalowi w fizjonomię z dwudziestu centymetrów, on nie pada po czym przygląda mi się jak do niego łupię z 4 metrów, a on strzela tylko raz i mnie powala...ja nie mam pytań. W odpowiedzi na moje przekleństwa usłyszałem od mojego przeciwnika: "Musisz nauczyć się wyczuwać laga". To tylko moje odczucie. Zamykam off-top. Jeśli w kolejnej części zaniechają padaki z Judgement i wrócą do miodności multi z trójki to posiedzę tam dłużej, a nie jestem miłośnikiem versus'a.
-
Użyłeś triku z Hyperious'em czy miałeś ekipę?
-
Fun gry z jedynki? Z tym lagiem jak przyrodzenie Rona Jeremy'ego?
-
Która gra dała wam największą satysfakcję z zabijania?
Yap odpowiedział(a) na michal temat w Graczpospolita
Aż dziw, że nikt nie wspomniał o OT Scythe'm w Ninja Gaiden II. Generalnie każde UT/OT to istna masakra, ale nadzianie delikwenta na ostrze kosy, szarpnięcie nią i ciśnięcie rozczłonkowanego ścierwa na glebę to jest to . Prócz tego uwielbiam masakrować mięso armatnie Gunzerker'em w Borderlands 2 ("EVERYONE'S GONNA DIE!!! EEEVERYONE!!!"). O Gears'ach nie wspominam bo to esencja rozwałki. Ubiłem wielu, a jeszcze częściej ubijano mnie. Za każdym razem flaki lądowały na ekranie telewizora. -
No i w piazdu. X1 wyląduje pod TV jako pierwszy z nowej generacji. Mogę przez pewien czas nie zagrać w Uncharted czy inne "The Last of Us", ale Gearsom nie popuszczę. Wiążę z tym tytułem wielkie nadzieje więc mam nadzieję, że nie pokpią sprawy jak w przypadku Judgement.
-
Dysproporcja jest faktycznie głupia. Ja raczej nie będę nawet podchodził, ale jest kolo na Gearbox Forums, który zrobił wszystkie challenge trzema postaciami. Podobno można je resetować kiedy spełni się pewne oczekiwania.
-
Emmm...mam Seriously 3.0 w Gears of War 3. Nie narzekaj. 13 kluczy w kilka dni. Nieźle pojechali z kodami.
-
Dzięki. Wszystko zadziałało elegancko .
-
Na PS3 miałem tak samo. Teraz pogrywam na Xie i już tak mocno nie razi. Czy wcześnie w grze można zdobyć pierścień odnawiający staminę po drodze do smoka z którym się zawiera przymierze? Próbowałem tam wskoczyć, ale była ze mnie miazga każdorazowo.
-
Far Cry 2 i Explodemon - to są dwie gry, których nie ukończyłem. Generalnie kończę każdy tytuł przynajmniej dwukrotnie, ale zdarzają się gierki, których przejście tylko raz wystarczy w zupełności.
-
Jeden z killerów generacji. Pytanie niemal nie na miejscu.
-
Hmmm, zależy czego szukasz w Borderlands 2. Moim zdaniem największą zaletą gry jest właśnie zróżnicowanie, ale odkąd poznałem smak zbierania lootu, upgrade'owania i przechodzenia gry różnymi postaciami na milion różnych sposobów zostałem kupiony jeszcze na długie miesiące. Szukaj kompanów do gry, odkrywaj coraz to nowe smaczki (a jest ich multum), nie szczędź pestek, a gra odwdzięczy się z nawiązką. Bardzo ważne jest również przestudiowanie każdej postaci zanim zaczniesz grać. Każda z nich ma unikalne umiejętności pasujące do stylu jaki się preferuje. Lubisz walkę wręcz? Bierz Krieg'a bądź Zer0 i masakruj wszystkich w stu wariantach. Lubisz przegląd pola i kontrolę? Zagraj Mayą, Gaige lub Axton'em. Oni bez problemu poradzą sobie z większymi hordami przeciwników. Lubisz jazdę bez trzymanki? Salvador dostarczy Ci takich emocji, że za każdym razem kiedy odpalisz gunzerk mode prócz chaosu i rozpierduchy nie będziesz widział nic. Borderlands 2 to jeden ze zwycięzców "minionej generacji". Nie ma się nad czym zastanawiać.
-
Całkiem ciekawe oferty w tym tygodniu: http://majornelson.com/2014/01/21/this-weeks-xbox-live-store-deals-2/
-
@Square Told ya. Gearbox Forum lekko rozleniwia, ale raz, że ludzie mają tam wszystko, a dwa, że w nadmiarze. The Sham to jedna z tych rzeczy, przy farmieniu której czułem chęć mordu i zniszczenia. Kiedy kompletowałem sprzęt z kumplem powiedziałem sobie, że każda moja postać będzie mieć jedną sztukę tej tarczy na swoim levelu. Prócz Krieg'a na 7ym wszystkie inne chary taką posiadają. Lecisz przed siebie, walisz z Norfleet'a, a wokół wszystko co żywe ryczy w bólu i agonii. Jeśli wiesz co robisz nawet Logan's Gun nie jest potrzebny do uzupełniania ammo. @Farmer, czy cokolwiek ciekawego wypadło z tych chubbies, które ubiłeś? Pytam bo nie wiem czy na poziomach poniżej UVHM warto na nie polować dla unikalnych rzeczy.
-
Udało się w końcu widzę. Podchodziłeś sam czy z ekipą? Jaki masz procent absorpcji?