-
Postów
4 441 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yap
-
Tak się zaczyna...teraz tylko czekać na drugą, trzecią, itd.
-
Kurcze, nie mogę znaleźć OF'a działającego z BLES'em z brytyjskiego PSS. Wszystkie, które próbowałem do tej pory nie działają. Arsenal jak był North London tak pozostał. Ma ktoś tą wersję i kompatybilnego OF'a? Jeśli tak to poproszę o namiary.
-
Jo tyż był. POD grali przed nimi, a sam koncert był niezły. Jednak brak bisu i suche pożegnanie były trochę nie ten teges.
-
Jest dobrze Square. Nie widzę niczego czego nie byłoby w pełnoprawnych poprzednikach na current past gens. Jeśli pojadą z grywalnością jak w ACiT to pozamiatają moim skromnym zdaniem.
-
O! Fajnie SD jest świetną gierką. Liczę na olanie multi i pociągnięcie innej historii tak by umożliwiała rozbudowę idei SD o klasę lub dwie.
-
Poprzednie trzy płyty w moim odczuciu były dramatem. Z tą jest ok, ale mam nieodpartą chęć bujać się od lewej do prawej i z powrotem bo brzmienie jest tak popowe, że bania mała. Najlepszy album Korn'a to Life is Peachy. Gitary brzmią jak dźwięk śmigieł, Jonathan ryczy i modeluje głos w sposób urywający dżondra, kawałki są agresywne, ale i potrafią na chwilę zwolnić. Płyta doskonała. Później jest już komercha z hip-hopowym FtL i mroczniejszym Issues. Nie neguję Korn'a za kierunek w który poszli, ale nawet dziś przeglądając dyskografię włączam takie Untitled czy Untouchables by po chwili zapodać sobie LiP czy TaLitM, czasem świetny pierwszy album. Nowy jest fajny, da się go wysłuchać od początku do końca i jest miłym powrotem Głowy, którego tak brakowało.
-
Możesz dowolnie przeskakiwać między poziomami trudności co nie wpływa w ogóle na pozostałe. No, może poza faktem, że kiedy przejdziesz UVHM jesteś praktycznie nieśmiertelny na niższych.
-
Greg po po prostu w danym czasie orientował się bardziej niż ci, którzy orientowali się mniej. I tyle.
-
O Mass Effect nie miałem żadnego pojęcia. RDR ominęło mnie szerokim łukiem, a dowiedziałem się o nim kiedy wylądowało za niewielką cenę na PSS. O TLoU wiedziałem, że będzie grą od ND, a wiedziałem tyle, że akcja będzie się działa w niedalekiej przyszłości. To co otrzymałem skopało mi krok. Gears of War był dla mnie zaskoczeniem bo nie grałem wcześniej w tak za(pipi)istą strzelankę.
-
Sony chce zamknąć Gametrade.pl http://antyweb.pl/sony-chce-zamknac-gametrade-pl-nie-ma-zgody-na-organizowanie-sprzedazy-i-dzierzawy-gier-na-konsole-playstation/
-
Ich bezradność jest zatrważająca. Muszą mieć kolesia, który przytrzyma piłkę i się trochę rozejrzy, ale na to i tak nie ma miejsca bo Bayern gra chyba ustawieniem 7-8-6-4. Ja tam wszędzie widzę czerwonych. Wynik w Paryżu dowodzi, że Ogqozo wiele się nie myli. Reszta wyników prócz tego w Turynie to nic ciekawego. O, szczęście dopisuje przegranym. To byłaby już farsa. Negredo umie c'nie? Szkoda, że nie ma więcej emocji w tym meczu.
-
Mass Effect (seria) - wziąłem dwójkę za bezcen bo...bo było tanio. Gra wisiała na dysku z pół roku po czym zawładnęła mną kompletnie. Trylogia po prostu idealna. Podoba mi się w niej absolutnie wszystko. Setki godzin z bananem na ryju. Demon's Souls - wiadomo, że Dark Souls już nie było takim zaskoczeniem, ale kiedy pożyczyłem DemS od kumpla i zasiadłem...to już nie puściłem póki platynowe trofeum nie wyskoczyło w prawym górnym rogu ekranu. Później wracałem jeszcze wiele razy. Tytuł kompletny. Deus Ex HR - no kierwa, to było dopiero zaskoczenie. The Last of Us - wiedziałem, że to będzie fajna gra, ale fakt, że kompletnie nie śledziłem tematu i to, że nie orientowałem się zupełnie jaka będzie specyfika rozgrywki (nie wiedziałem nawet kto będzie bohaterem oprócz Ellie) sprawiły, że po prostu siedziałem z rozdziawioną gębą przez całe 23 godziny pierwszego playthrough. Bioshock - znów, nic nie wiedziałem tej grze dlatego moje zaskoczenie nad jego miodnością zrównało mnie z podłogą.
-
PES 2014 - mimo iż jest to gra niekompletna bardzo długo nie miałem żadnej gały więc próbuję się przekonać. Mam okrutne problemy w zrozumieniu jak to wszystko działa, dlaczego strzały są takie ślamazarne i słabe oraz dlaczego Pique wciąż pałęta się w polu karnym przeciwnika strzelając bramki, rozgrywając i czasem psując mi akcje stuprocentowe. Poza tym dobrze jest wrócić do PESa. Przypominają się te dynamiczne i mocarne bramy, które waliłem w trójce, czwórce, szóstce oraz edycjach 2010 i 2011. Gram tylko w ML więc dla mnie on-line nie ma znaczenia.
-
Ubiłem platynę w GoW Ascension. Proszę o update.
-
Uwielbiam platynować GoWy. Są takie...proste. Dziś zabrałem się za Titan Mode. Jak na razie wszystko jest do zrobienia, a i pewnie w trudniejszych momentach znajdę swoją taktykę. Gierka jest świetna. Dokładnie takie bitki lubię, gdzie system sprawdza się we wszystkich starciach, ale mimo wszystko trzeba przyjąć inną taktykę. Dobra odsłona.
-
Uuuu, niezłe opinie tutaj czytam. Nie jestem typem gracza po sieci w PESie, ale to co zaobserwowałem po kilku meczach to jak zwykle denerwujący brak reakcji zawodników na komendy. Znów mam syndrom wciśniętego na maxa przycisku bo myślę, że moi piłkarze będą szybciej biegać, reagować na podania i inne kwiatki. Postaram się przyzwyczaić. Pominąłem edycję 2013 więc myślę, że pozostanę przy 2014 z sześć miesięcy.
-
Troszkę przesadzasz Kazuun. Ja Ultimate Vault Hunter'a cisnąłem kombinacją Slag'owe SMG + Torgue Rifle z 10.3 Fire Rate i powoli parłem do przodu. Oczywiście zgony a'la one shot są, ale poziom jest moim zdaniem dość solidnie wyważony. Polecam DLC Torgue'a zrobić do bitki w barze (nawet na normalu) by uzbierać 613 tokenów, a później na UVHM kilka razy podejść Torgue Vending Machine w poszukiwaniu magicznego pistolecika Double Penetrating Unkept Harold. DLC Tiny Tiny daje nam jeszcze dwie niezmiernie przydatne rzeczy: Magic Missile (slag'owe granaty naprowadzające, które są SAMOODNAWIALNE) oraz giwerkę zwaną Grog Nozzle. Ta ostatnia odnawia 67% życia jeśli nią trafisz, ale w zasadzie wystarczy rzucić Magic Missile, a zadziała tak samo jakbyś wystrzelił z pistoletu . Dla Gunzerker'a nie ma lepszego zestawu niż Grog + DPUH. Ciężko zginąć, a DPUH zadaje o-błę-dny damage. GroG Nozzle nie używa się dla tej ostatniej cechy, ale posiada dwa niesłychanie przydatne atuty - slag'uje i odnawia życie. Piękna sprawa. Jeśli nie posiadasz tarczy The Bee + Flying Sandhawk od Scarlett za którąś tam misję to koniecznie należy pofarmić jedno i drugie. Piękna i mocarna kombinacja. A to jedna z kilku przydatnych. Jeśli śledzisz profil Randy'ego Pitchford'a na Twitter'ze albo Borderlands 2 shift codes na Facebooku uzbierasz tyle kluczy, że nawet legendarnych broni nie będziesz potrzebował (choć wspomniany DPUH jest wręcz koniecznością). Ja próbowałem wyszukiwać kogoś do gry i kiedy tylko byliśmy w Sanctuary otwierałem skrzynię i zawsze coś ciekawego się znalazło. Im więcej graczy tym lepszy loot. Level cap do 72 również nie jest taki zły. Bronią na 62 lvl doszedłem prawie pod sam koniec gry okazjonalnie otwierając skrzynię w Sanctuary w poszukiwaniu modów i reliktów. Jeśli zdarzyła się fajniejsza giwerka to fajnie, ale nie one są najważniejsze na tym playthrough. Jestem świeżo po ukończeniu gry na 100% na lvl 72 i przymierzam się do podbicia Digistruct Peak aż do over power 8. Tam dopiero jest ciężko. Jednak wspomniane bronie oraz odpowiednia taktyka zaprowadzą mnie do samego końca. Jeśli ma się problemy z UVHM to jedyną sensowną postacią wydaje się być Maya. Jeśli wybierze się odpowiednie skill'e po prostu niszczy otoczenie.
-
Spróbuj tego, urywa na sekundę/dwie co jakieś 10 minut
-
A właśnie mam i korzystam, a jakże. O 4ej nad ranem poddałem się po trzech próbach bo jednak brakowało mi HP przy Staram się używać Uroboros'a i cienia ile wlezie. Dziś przysiedzę do końca. Ktoś ogarnął już poziom Titan? Jest do zrobienia?
-
Winda - to słowo klucz jeśli chodzi o najtrudniejsze walki w GoW:A. Jestem teraz w momencie gdzie Nie tyle to trudne co...głupie. Miejsca jak na lekarstwo, każda próba ataku kończy się przerwanym combo, ciężko odpalić magię bądź ataki specjalne. Uhhh, gram na Hard'zie bo niesiony doświadczeniem z poprzednich odsłon miałem nadzieję dawać sobie radę trochę lepiej, ale jednak w pewnych momentach napór wroga jest tak duży, że starcia przeradzają się w spamowanie magii i ciągłe ucieczki w mniej zaludnione obszary aren. Używam rzutów jak najczęściej, ale nawet one nie wystarczą. Generalnie gameplay jak zwykle na plus, tyle tylko, że niektóre walki potrafią zirytować bezsensem. Gra mi się bardzo podoba. Nie dokładnie tego się spodziewałem, ale małe zaskoczenie jest zawsze mile widziane. A, i egzekucje na słoniach czy gorgonach...mmmm, super.
-
God of War Ascension - świetna gierka za niewielkie pieniądze, a sieczka nieziemska.
-
Mam problem takiej natury: chcąc podłączyć kompa do TV kablem HDMI wszedłem w konfigurację wielu monitorów, wybrałem drugi, ale niestety obrazu nie otrzymałem. Ni stąd ni zowąd kliknąłem na "Używaj tylko drugiego monitora". Od tego momentu nie mam obrazu już nigdzie. Nie znam się na tym. Jest jakieś wyjście z sytuacji? EDIT: Nieaktualne, poradziłem sobie.
-
Lopez wszedł, kapitalnie obronił strzał głową Melo, a chwilę później Isco popisał się świetną akcją i mamy 1:0 dla Real'u. Galata nie wykorzystało okresu gry kiedy byli lepsi od Ronaldo & Co.
-
Olewam GTA, ale nie na rzecz LM lecz dla faktu, iż w ogóle mnie seria nie kręci. Manchster - Leverkusen interesuje mnie dziś najbardziej, ale mam nadzieję, że będą dziś niespodzianki.
-
Metal Gear Solid 2 i Primal to dwie gry, które spowodowały moje omamy po zarwanych nocach. Kończąc Primal o 7.00 wchodzi brat do pokoju i mówi: "O, już nie śpisz. Zbieraj się, za godzinę pociąg do Kołobrzegu." To były czasy.