Treść opublikowana przez Yap
-
Xbox One 1st Event
Design konsoli ok (w sumie nieważny, ale mi się podoba), zapowiedzi gierek spoko. Jedyną rzeczą która mnie interesuje to gry, gry i jeszcze raz gry, a tych przybędzie więc nie ma się co spinać. Cały ten telewizyjno-interfejso-serialowy bullshit mam głęboko w butach.
-
The Big Bang Theory
A no tak, ostatni to ten, w którym Hindus przemówił.
-
Gears of War: Judgment
Oglądanie filmików jest ok, ale gdzie w tym jest satysfakcja z odkrycia własnej strategii. Zginąłem na tym etapie z 20 razy zanim zdecydowałem się (bardziej z ciekawości niż planowania starć) na Markzę. Głowy Rager'ów odpadały aż miło i to był klucz do zwycięstwa - Markza. Jest oczywiście trick z pozostawieniem Mauler'a co by kolejne fale się nie respawn'owały, ale to są Gearsy. Tu się nie bierze jeńców, a tym bardziej nie zostawia się niczego przy życiu. Z insane'm jest zawsze podobnie w serii - niby ciężko, ale jeśli wykorzystuje się teren, zasłony i rusza się odpowiednio szybko to nie jest tak źle. Insane solo w porównaniu z co-op'em we czwórkę to jest spacerek.
-
The Big Bang Theory
Ostatni odcinek za(pipi)ioza. Troszkę go źle poprowadzili bo laski faktycznie powinny były trafić do Vegas i zayebać taką imprezę, że śmierdziało by rozwodem lub zerwaniem kontraktu, ale Horward jako Cage i Pacino sprawił, że spłynąłem pod stół. Jeśli zaś chodzi o Amy...jej postać wprowadziła wiele dobrego do serialu i powiedzieć, że nie jest śmieszna to tak jak powiedzieć, że laska Raja jest.
-
Gears of War 3
- Masterzy
Zcalakowałem dziś trójkę. Proszę o update.- Gears of War: Judgment
Obronę plaży na Insane walnąłem za pierwszym razem. Akurat rozmieszczenie działek i granatów wyrobiłem sobie za pierwszym podejściem natomiast atak rozkminiałem od lewej gdzie leżał BreechShot, za pomocą którego pozbyłem się kolesi na troikach i moździerzowca.- Gears of War: Judgment
Desant jest nie tyle trudny co głupi. Rozumiem, że wojna to chaos i śmierć z niczego, ale młócenie jednego etapu 20 razy w grach to przesada. Głupie też są zgony zaraz po wyjściu z łodzi desantowej, ale to jest odosobniony przykład. Cała kampania bardzo mi się podoba.- Gears of War: Judgment
Nie musisz przechodzić z trzema kompanami. Jeden wystarczy. Co do kampanii na Insane jest ona, rzekłbym, dość prosta jeśli przechodzisz samemu. Jest zaledwie kilka momentów, przy których przysiedziałem więcej niż dwa razy. Reszta idzie sprawnie jeśli wiesz co robisz. Np. wyklinany przez wszystkich moment z milionem Rager'ów to w zasadzie starcie gdzie umiejętna fortyfikacja, rozlokowanie bełtów kuszy i wykorzystanie OneShot'a na 100% to klucz do sukcesu. To samo obrona zbroi. Ani razu mi jej nie zniszczono. Jedynym problemem było uzyskanie trzech gwiazdek bo ticker'y wybuchały zanim je ustrzeliłem, a jak wiadomo samo-detonacja nie liczy się do streak'a. Jeśli teraz masz problem to końcowa walka będzie beczką śmiechu i dobrej zabawy.- Mass Effect 3
Jestem właśnie przed atakiem na bazę Illusive Man'a, ale zdecydowałem się na przejście wszystkich DLC na poziomie Insanity, żeby na końcu mieć dopakowane flotylle i max sił na walkę z Reaperami. Co za tym idzie chcę by Shepard przeżył, ale zastanawiam się nad syntezą, bo choć bełkot szczyla ginie w chęci rozwalenia kalmarów w drobny mak (czekałem na to przez wszystkie lata aż do końca trójki) to jednak tym razem podejmę inną, trudniejszą decyzję. Szkoda mi EDI, do której czuję niekrytą sympatię. Wszystko zbliża się ku końcowi. Szkoda mi będzie rozstawać się z uniwersum, ale może to i lepiej. Powroty będą sprawiać większą przyjemność. EDIT: Godzinę temu wpadł ostatni achievement w ME3. Tak sobie myślę, że teraz ciężko mi będzie znaleźć grę o lepszym zarysie fabularnym niż seria od Bioware. No bo za co się teraz złapać skoro od Mass Effect muszę już odpocząć, a gier równie dobrych nie ma? Decydując się na przejście Insanity postanowiłem, że przebrnę również przez wszystkie dodatki na tym poziomie. Nie dla achievementów czy dla samego faktu przejścia, ale po to by wydłużyć sobie zabawę jak tylko można. Dodatki kupuję niezwykle rzadko, a i wtedy najczęściej po rabacie bądź dostępne są pakiety typu Season Pass jak w Gears of War 3/Judgement. W przypadku serii ME nie było mowy o zastanawianiu się. Założyłem nawet konto na UK, żeby ściągnąć DLCeki do dwójki. Każdy z nich, włącznie z tymi do trójki jest niebotycznie drogi i trzeba być naprawdę wielkim fanem by wyłożyć tyle mamony, ale nie żałuję żadnej złotówki i już dawno zapomniałem o tych pieniądzach bo gra pozwala tylko na skupienie się na niej. Kontynuowałem story line z dwójki więc import postaci to mus. Jako klasę główną wybieram z reguły żołnierza bądź infiltratora bo zawsze jest dostęp do lepszych snajperek, ale w przypadku ME3 najistotniejsze jest dopasowanie sobie broni pod styl rozwałki bo jak wiemy dostęp mamy do wszystkich pukawek niezależnie od klasy. I tu właśnie pojawia się lekka rysa na opiniach większości. Mówi się, że inżynier bądź adept to najlepsze postacie do przechodzenia Insanity. Ja robiłem Szaleństwo Infiltratorem, a zginąłem jakieś...10-15 razy? Kluczem do sukcesu jest giwera zwana Saber oraz dwie moce: Domination i AI Hacking. Z tymi umiejętnościami oraz Saber X + CryoAmmo moja postać to istna bestia nie do zatrzymania. Hakowałem działka, roboty na Omedze, mechy, a przegrzewanie broni czy rozwałka tarcz wojaków z dodatku Cytadela to już wisienka. Domination pozwalało na dodanie kolejnego kompana do i tak już zabójczego duetu James + Javik/Ashley/Tali/Garrus. Rzadko wybierałem Liarę czy EDI, ale spokojnie dałem sobie bez nich radę. Mocą tych wszystkich połączeń otrzymałem ekipę nie do zdarcia gdzie nawet Banshee padały po kilkunastu sekundach. Sama gra jest cudowna. Każdy wybór sprawia, że czuje się wagę decyzji, każdy przeciwnik wywołuje dreszcz na plecach kiedy bierze się go na muszkę wie, że zaraz rozpryśnie się na kawałki zmrożony moim pociskiem. Miałem zatrzymać sobie trylogię na wakacje, ale kiedy tylko uruchomiłem dwójkę nie puściłem już do samego końca...aż do dziś. Mam teraz chęć na jedynkę i rozwiązanie kilku problemów w zupełnie inny sposób. Wybiorę również inną postać, ale nie wiem jeszcze która klasa przypadnie mi najbardziej do gustu. poza tym zostaje jeszcze bardzo udane i fajne multi w ME3, które potrafi wciągnąć na tyle, że mija kilka godzin, a końca zabawy nie widać. Nie wierzę, że to piszę, ale seria ME podoba mi się prawie tak bardzo jak Ninja Gaiden Black. Nie spodziewałem się, że jeszcze kiedyś przyjdzie mi zagrać w grę gdzie 500 godzin (przy NGB obróciłem licznik ze dwa razy) przed konsolą wyjdzie zupełnie naturalnie wyłącznie z miodności samej gry. Nie mam jeszcze tylko platyny w jedynce więc być może to jest projekt nad którym warto się zastanowić, bo platyny w dwójce i trójce oraz calak w trylogii już mam.- Gears of War: Judgment
Content jest biedny, ale nie martwcie się - przecież dostaniemy nowe skiny do zbroi . Judgement ma strasznie mało do zaoferowania w temacie różnorodności.- How I met your mother
Kiedyś jeden kolo w szkole do której chodziłem był obiektem drwin ze strony innego typa bo ten pierwszy miał dziewczynę nie podchodzącą pod standardy tego który z niej drwił. Ten pierwszy nie wytrzymał i sprał krytyka tak bardzo, że musiało go odciągać 4ech chłopa. Pytają go czy nie mógł się powstrzymać i dać sobie z burakiem spokój? On na to: "No nie mogłem!". Bronił swojej dziewki i tyle. Ta laska Ted'a to przeciętność i pospolitość, ale najważniejsze, że w końcu ją pokazali i że Ted w końcu przestanie marudzić i psuć jeden z moich ulubionych seriali. Mają być tylko szczęśliwi, a zdanie innych nie ma znaczenia. Mam nadzieję, że sezon dziewiąty to już naprawdę ostatni.- własnie ukonczyłem...
Mass Effect 3 + komplet DLC - ...i kuźwa kocham tą serię. Trylogia absolutnie perfekcyjna jeśli chodzi o miód i gameplay. Oczywiście żeby przedłużyć sobie przygodę teraz czas na Insanity ścieżką renegata więc jeszcze więcej miodu popłynie z ekranu. Na końcu dostajemy wybór, ale w zasadzie jest tylko jeden mimo tego, że również nie jest lekki biorąc pod uwagę moją sympatię do niektórych postaci, ale...sacrifices need to be made. Czytałem plotki, że ma być Mass Effect 4, ale szczerze powiedziawszy wolałbym zakończyć temat tego uniwersum i wspominać to co wspaniałe niż rozczarować się naciąganiem historii mass relays. Ciężkie pożegnanie, ale wydaje mi się, że słuszne.- Gears of War: Judgment
Jest naprawdę ok. Świetna właśnie do OverRun'u i Survival'u choć w OverRun'ie lekko za wąska jeśli chodzi o atak Locustami. Booshka i Cię nie ma. EDIT: O, Maciek mnie ubiegł. Czyli dwie opinie się pokrywają.- Gears of War: Judgment
Epic announced during this weeks twitch stream the "Public/Ranked" achievements will be unlockable in private matches after the next TU which is coming with the release of the next/final DLC pack, its release date will be announced sometime next week. Courtesy of wrog/OnlineCenter- Gears of War: Judgment
Jeeeezu, wygranie pięciu meczy na Boneyard w FFA to męczarnia jakich mało. Mam dwa zwycięstwa, ale za Chiny Ludowe nie idzie wygrać kolejnych. Spróbuję w jakichś chorych porannych godzinach co by mniej ludzi grało. Zaliczyłem już dwa inne cheevosy na tej mapie więc teraz już jest poniekąd z górki. Tryb FFA podaruję sobie jak tylko wyskoczy ikona z osiągnięciem.- Jaką grę wybrać?
Borderlands możesz brać w ciemno. Przysiedzisz nad nimi trochę, a i fun z gry jest niezły.- Slayer
Pierwszy koncert, który miałem przyjemność zobaczyć to była wy.je.bka w Warszawie. Oryginalny, pełny skład, który zmienił moje postrzeganie Slayer'a i muzyki w ogóle. Później jeszcze dwa koncerty, ale już bez Jeffa. Będzie mi go brakowało, jego agresji w piosenkach, nawałnicy riffów i bezkompromisowych utworów. R.I.P. Jeff- Champions League
Dramat w wykonaniu Barcelony świadczy o zmianie warty w piłkarskim świecie, ale...nie w moim serduchu. Przecież kiedyś Barca znów będzie wielka, znów będą zdobywać puchary, znów zaprezentuje inny styl, przyjdą nowi piłkarze, nowy trener i gloria powróci. Dwumecz z Bayernem pokazał również, że przesyt sukcesów i pycha przegrywają z głodem sukcesu i pewnością siebie, jakie zaprezentował zespół z Bawarii. Słowo "pycha" można zastąpić "brakiem jakiejkolwiek strategii i bezradnością". Offtop: Mendrek, przestań się w końcu podszywać pod innych użytkowników bo każdorazowo po jednym, dwóch zdaniach myślę co dany user, któremu kradniesz avka, pindoli.- Darksiders II
Markę już kupiło jakieś studio więc zobaczymy jak się potoczą sprawy. Marzy mi się zwieńczenie trylogii z całą czwórką jeźdźców jako grywalnymi postaciami.- W co teraz grasz?
Mass Effect 3 "fszystko edyszn" - tak jak w dwójce bawiłem się setnie tak przy trójce bawię się...jeszcze lepiej. Gra jest bardziej dynamiczna, a i głowy odpadają po head-shot'cie. Fajnie. Sesje przeplatam z Gears of War Judgement. Przekonałem się do TDMów. Cały czas jednak spotykam się z ludźmi, którzy naparzają do mnie ołowiem mimo iż jesteśmy w tej samej drużynie. Widać nie tylko ja mam syndrom "z kim ja k*&wa jestem???". Prócz tego non stop OverRun, który jednak robi dla mnie najbardziej. FFA to straszna ch.ujnia.- Gears of War: Judgment
Kierwa jakie młotki się przewijają przez XBL ostatnimi czasy to nie mam pytań. Próbowałem grać dziś FFA, a nawet Domination, ale nie czuję się w tych trybach w ogóle. Wolę OverRun choć tam bez zgranej ekipy nic się nie ugra. Na 5 dzisiejszych meczów wygrałem jeden bo jako jedyny grałem pod drużynę, a nie dla indywidualnych wyników. Rzucałem ammo, robiłem miejsce, kryłem plecy kompanów, ginąłem, żeby inni mogli przejść, a w zamian dostawałem blokowanie postaci, zasłony terenu i olewanie zwłok kiedy aż się prosiło by rzucić ten leczniczy granat, a mieliśmy w teamie trzech medyków więc nie wierzę, że akurat żaden nie był w stanie się wysilić. Zbierzmy ekipę na boosting bo ja w trybach TDM i FFA nie mam zamiaru się pokazywać. Bez Locustów zabawa jest nijaka.- Champions League
Borussia to nie Milan, Real to nie Deportivo.- Champions League
Mimo wszystko jestem zaskoczony. Nie liczyłem na zwycięstwo Realu, ale też nigdy bym nie pomyślał, że tyłki Realu będą takie czerwone po zakończeniu meczu. No nic...teraz Borussia musi "tylko" zdobyć LM. Byłaby bajka c'nie?- Champions League
Cztery bramki kierwa??? CZTERYYY???? - Masterzy